Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 19 października 2014, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzech latach!?!? Przeraża mnie to!

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 19 października 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie tez, bardzo boje sie tych nietolerancji i mam nadzieje że wyniki na nietolerancje wyjdą negatywne...

  • agaguga Koleżanka
    Postów: 36 14

    Wysłany: 19 października 2014, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie jestem po testach na nietolerancje, robiłam w Warszawie, CAMBRIDGE DIAGNOSTIC test na 90 produktów- cena 970 zł. I mam już wyniki:

    wyszły mi nietolerancje na 3 składniki:
    - białko jaja kurzego
    - kukurydza

    i trzeci produkt:

    - bardzo wysoka nietolerancja pszenicy (nie glutenu, a pszenicy i wszystkich jej odmian).

    Zaczynam tak się odżywiać, by eliminować produkty na które wyszła mi nietolerancja. Okazuje się, że nie jest to proste, pszenica jest obecna w bardzo bardzo wielu produktach!!!!!!

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 19 października 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cena powala...

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 20 października 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawda-cena powala.
    Niestety, ten gluten pszeniczny jest wszędzie! W twoim przypadku nawet orkiszu nie możesz jeśc! Współczuję!

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 20 października 2014, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny-umówiłam się dziś do innego lekarza napro, bo nie mogę w żaden sposób skontaktować się z siostrą Augustyną.Termin mam na 2 grudnia.Cena 150 +30zł cytologia.Mąż nie musi być, rejestratorka nie wiedziała nic o testach na nietolerancje pokarmowe.Sceptycznie jestem do tej wizyty nastawiona po tym co pisała jedna z Was na temat przebiegu spotkania u naprolekarza.Nic, dalej będę próbowała się skontaktować z innym lekarzem.

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 20 października 2014, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i news- zadzwoniłam aby umówić się do dr Kuźnika-termin na kwiecień 2015! Damy sobie czas do końca tygodnia aby zastanowić się do kogo w końcu pójdziemy, bo nie możemy blokować 10 terminów, w końcu są też inne pary, które się starają.Masakra!

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 20 października 2014, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiecień?! Chcesz powiedzieć, że to, że mnie zapisali na styczeń, to mi się udało? :P Ale terminu dokładnego nie dostałam, tylko miesiąc podany... To żeby do mnie nie zadzwonili i nie powiedzieli, że nagle maj, czy co :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 15:36

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Ewosińska Ekspertka
    Postów: 241 103

    Wysłany: 21 października 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzzi-wiem,że tam właśnie pracuje dr Skutil, zarekomendowała nam go też nasza instruktorka.Wczoraj zadzwoniłam do niej, podała mi też nr kom. do siostry Augustyny.Będę próbowała się do niej dziś dodzwonić, a jeśli się nie uda -to umówię się do tego lekarza, który współpracuje z dr Kuźnikiem.My z koleji nie mamy czasu, więc chociaż do skoczowa mamy jeszcze dalej to musimy coś robić i działać,tym bardziej,ze u mnie nie wszystko OK z moim zdrowiem.Co do terminu na kwiecień u dr Kuźnika-też nie dostałam konkretnego terminu, będą dzwonić.Ech, nie jest lekko, ale trzymam głowę do góry :-)

    " Bóg nie wysyła nas na pole bitwy bez potrzebnego nam sprzętu"
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już jesteśmy po pierwszej wizycie u lekarza naprotechnologa, dr T. Wasilewskiego. Na początku muszę powiedzieć, że to wspaniały człowiek, jeszcze nie byłam u takiego lekarza!!! Przede wszystkim potrafi słuchać, jest cierpliwy i ma wspaniałe podejście do pacjenta. Nie żałuje, że jechaliśmy do niego 5 godzin w jedna stronę. Wizyta, wywiad były bardzo długie, powtórzyli mi kilka hormonów których wyniki były w ciągu godziny i najważniejsze zrobiliśmy tam badanie nasienia mojemu mężowy i wyszło 5 RAZY lepsze, aniżeli wyniki robione w klinikach niepłodności. Na nasze pytanie skąd takie rozbieżności (dodam, że przed wyjazdem do lekarza zrobiliśmy tu świeże badania nasienia i wyszły na granicach dolnej normy, raczej bez rewelacji) lekarz tylko powiedział żebyśmy nie kazali mu tego wyjaśniać... Ja mam wszystkie podstawowe hormony w normie, na podstawie karty obserwacji śluzu lekarz stwierdził, że na 150% mam w sobie jakaś bakterie, zrobiliśmy różne badania, posiew itp żeby stwierdzić co to za bakteria i zacząć ją leczyć... także teraz czekamy ok 14 dni na wyniki i zobaczymy co dalej. Dodatkowo najprawdopodobniej mam problem z za niskim progesteronem, ale to będę badać dopiero po owulacji. Do tej pory każdy z lekarzy badał mi tylko hormony, a że wychodziły dobrze to tylko rozkładali ręce i kazali czekać żaden nie zlecił posiewu, tylko ewentualnie in vitro, gdyby nie naprotechnologia to pewnie czas by leciał, nie byłoby nadal ani dziecka ani diagnozy... Nie wiem jak to wszystko się skończy, wierze że napro i Pan Doktor w końcu nam pomogą, wiem na pewno jedno - w końcu znalazłam lekarza któremu ufam, który na dzień dobry nie ładuje we mnie na ślepo lekarstw, tylko najpierw chce znaleźć przyczynę niepłodności, po raz pierwszy od tych 3 lat mam dziwne uczucie spokoju, czuję że wszystko się ułoży i skończy dobrze, dziwne to uczucie nigdy tak nie miałam:-)

    inessa, vanessa, Ita lubią tę wiadomość

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 25 października 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To budzi nadzieję :)
    A co takiego masz w tych obserwacjach, że wnioskował o bakterii?

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w zasadzie przez cały cykl obserwuje jakaś wydzielinę, np po owulacji, w fazie lutealnej kiedy to powinnam obserwować głównie suchość, mam biały wodnisty śluz, wcześniej nie zawracałam na to uwagi, nie wyglądało mi to na żadne upały bo jest jego bardzo mało,nie ma żadnego zapachu, ale jednak jest. I to zdaniem lekarza wskazuje na istnienie jakiejś bakterii, dodam że maż robił posiew i u niego nie znaleziono zdanych bakterii, wiec to jakby uśpiło nasza czujność, bo skoro on nie ma to myślałam, że ja też nie mam, okazuje się że to nie prawda, flora bakteryjna kobiety i mężczyzny jest inna i podobno ja mogę mieć "coś" i nie koniecznie muszę zarażać tym męża.

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 25 października 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm... no ja ciągle mam jakiś śluz. Białe dzidzie w ciągłym użyciu, a zielonych krateczek jest ledwie kilka miesięcznie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 14:59

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to też zastanawiające, hmm... a byłaś już u lekarza? niestety nie wiem jak to jest ze śluzem przy PCOS

  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam cały czas zielone znaczki przy obserwacji 2, 2W, 4, rzadko mam suchość

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 25 października 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Całkowitej suchości (0 AD) nie miewam nigdy ;) 2 i 2W rzadko się zdarza. Jak już coś zasługuje na zielony znaczek, to zwykle jest to 4. Niedobrze, nie? Będą mi pewnie nietolerancji szukać ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 15:00

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem, czy nie dobrze, ale na pewno jest to sygnał, że coś jest nie tak jak powinno. Mój lekarz nie zaczyna od badan na nietolerancje, dla niego nadmiar wydzieliny jest sygnałem o ewentualnych bakteriach i pasożytach (muszę zrobić też szereg badan na pasożyty, np glistę ludzką i itd). Jak zapytałam o testy na nietolerancje, to powiedział, że jeśli po drodze nie dojdziemy do ciąży, to przyjdzie i czas na nie, ale w tej chwili są ważniejsze rzeczy które trzeba wykluczyć albo potwierdzić i zacząć leczyć

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 25 października 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, może się kiedyś doczekam tego lekarza. Zależy mi na kruszynce, ale chciałabym też być zdrowa tak bardzo, jak to możliwe w moim przypadku i fajnie by było, gdyby wreszcie ktoś postanowił mnie skutecznie leczyć... :)
    Ciekawe, czy jeśli zajdę w ciążę do stycznia, to i tak będę się mogła przejść do tego naprotechnologa - co myślisz?

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Asiak Autorytet
    Postów: 377 217

    Wysłany: 25 października 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że tak, przecież ci lekarze naprotechnolodzy, są również ginekologami, położnikami, endokrynologami. Życzę Ci żebyś poszła do niego w styczniu nie z powodu problemów z brakiem dziecka a już w ciąży :-)

    Maczek lubi tę wiadomość

  • Alicja92 Autorytet
    Postów: 897 596

    Wysłany: 25 października 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straszycie mnie bo ja w UK a doktor w Polsce. Ja mam bardzo malo 0 w wiekszosci to jest y albo c g albo p. Ostatnio bardzo malo tego az czasem nie wiem co zapisac ale jest... za 1.5 tygodnia wizyta u Laury Grzeskowiak. Wiem ze u pewnego mezczyzny wykryla infekcje migdalkow, po jakims czasie urodzil im sie brzdac. Zastanawiaja mnie stany zapalne zebow. Czy to ma wplyw? Napewno moje zatoki nie sa niczym pomocnym.

‹‹ 20 21 22 23 24 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ