METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Podczytuję was na bieżąco.
Narazie nie obserwuję się Creightonem,przerwałam to. Mam chyba jakis kryzys.
Poszerzylismy diagnostykę i wyszło mi allo MLR na poziomie 12%. ANA 1 - wynik słabo dodatni typ ziarnisty. Nie wiem, czy coś robić z tym w ogóle.. nigdy nie byłam w ciąży.
Dodatkowo morfologia nasionek 0% u męża, przy dobrych innych parametrach ruchu i dobrej ilości. To już 2 taki wynik z rzędu po zażywaniu profertilu 3 m-ce.
Czekamy na wyniki chromatyny. Trochę się podłamałam, wierzyłam w te witaminy...
USG u męża wyszło dobrze, hormony i posiewy też.. Czuję się jak na okres, jutro ostatnia luteina. Już 5 lat minęło. Chciałabym się doczekać dziecka, ale same kłody pod nogi.<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyewelinka2210 wrote:
Anulkaa ale do lekarza nie chodzisz już żadnego?
Do mojego napro raczej sie juz nie wybiore. Zreszta nie mam z czym bo od dwoch miesiecy nie prowadze karty.
Stracilam wiare w mojego doktorka i w to ze jest w stanie cos pomoc. Ale nie bede biadolic Poza tym na starcie dalismy sobie rok z napro i tyle juz minelo.
Ewelinko dobre podejscie masz!
Luska o MLR nie mam pojecia, ale pewnie zaraz pomoze jakas madra glowa. A co Twoj lekarz na te wyniki MLR? Ma jakis pomysl?
Co do nasienia to u nas na poczatku diagnostyki bylo 1%. Po profertilu spadlo do 0% (choc nie winie suplementu wiadomo, to jednak tez nie pomogl wcale)
Teraz mamy 3%,wiec super poprawa, ale ciazy mimo tego brak.
Rozumiem kryzys i potrzebe przerwy. Sama to przerabialam.
-
nick nieaktualnyewelinka2210 wrote:Dziękuję Kochana ale w sumie skoro nie mam jeszcze pod kontrolą tej insulinooporności, to może nawet lepiej, że się jeszcze nie udało. Przynajmniej wiem czego się w następnym cyklu spodziewać
no dokładnie, teraz będziesz mniej więcej wiedziała na jakim poziomie mogą być hormony po zastrzykach. w pierwszym cyklu z zastrzykami bardzo się napaliłam na sukces i bardzo przeżyłam porażkę, dlatego w tym udanym cyklu nie spieszyłam się z testowaniem.
dzisiaj rano w pytaniu na śniadanie było na temat stresu i płodności, myślę że odstresowanie się w celu zajścia w ciążę pomaga gdy nie ma problemów zdrowotnych, ale na pewno stres utrudnia bo przecież podnosi poziom chociażby prolaktyny, tylko weź się nie stresuj jak chcesz a nie możesz? ale chyba jednak coś w tym jest, bo gdy naprawdę przestałam tyle o tym myśleć i czytać w necie, zaczęłam się powoli godzić z tym co jest to się udało, odpuściłam ale tylko jeśli chodzi o nakręcanie się bo obserwacji i brania leków nie przerwałam.
dziewczyny życzę by Wam też się udałoVesper, Agnieszka_A. lubią tę wiadomość
-
Luśka, Ewelinka tulam! i również życzę doczekania się cudu macierzyństwa!
Morfologia nasienia to jest tajemnicza sprawa kciukam za poprawę wyników!!!ewelinka2210 lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Dziewczyny powodzenia, po pregnylu wielu osobom się udało, trzeba próbować
Anulkaa my mieliśmy też morfologię startową 2,6 %, potem po 3 miesiącach 3% bez brania leków, później mąż brał androvit i mofrologia spadła do 0%(miał dużo stresów w pracy w między czasie też), a potem 3 miesiące profertil i poziom 0% pozostaje, choć inne parametry skoczyły do góry np. ilość powiększyła się prawie trzykrotnie a co Twojemu mężykowi podniosło morfologię z 0 do 3 %? Może u nas też jest jeszcze szansa na poprawę, choć zaliczyliśmy dołek...
Nie byłam jeszcze u doktorka, jak będę mieć wyniki chromatyny to się zastanowię, czy się zapisać. Też nie prowadzę karty.
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Hej dziewczyny u mojego męża morfologia w 3 badaniach w klinice Bocian wynosiła 1-2% i nic nie pomagało w Napro zrobiliśmy badanie i wyszła 12% ale pozostałe parametry tez odrobine wyższe niż w Bocianie nie wiem czy to kwestia tego ze podobno Bocian zaniża wyniki czy cos dla męża pomogło tylko nie bardzo wiem co bo w tym czasie nic nie przyjmował Jednak mimo proprawy ciąży nadal brak ale gdzieś czytałam ze ta morfologia mimo wszystko nie do końca jest taka ważnastarania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
Zastanawiam się na jedną kwestią. Od piątku to był 6 dzień po odstawieniu luteiny na wywołanie @ mam takie brązowawe plamienia. Dziś już 3 dzień. I zastanawiam się czy to zapowiedź @ czy też tak wygląda okres po wywołaniu?
Cykl długi bo w piątek to 50 dzień.
I zastanawiam się jak to na karcie ująć. -
nick nieaktualnyLuska sami nie wiemy co pomoglo, mezus bral potem zwykle witaminy, androvit, ale ogolnie poprawila sie jego kondycja, duzo wiecej je, sport uprawia takze wydaje mi sie ze witaminki to tylko wspomozenie organizmu. Podnosza parametry co niekoniecznie sie przeklada na ciaze. No ale wiadomo szanse rosna i trzeba brac i wierzyc, ze i dzidzia z tego bedzie
A lekarze nam mowili, ze z gorszymi wynikami panowie plodza dzieci, wiec to tez moze byc taka loteria troche.
Agnieszka ja nie pomoge bo nie bralam lutki. Moze narazie rob notatki a karte wypelnisz jak sie zacznie wlasciwe krwawienie? A najlepiej zapytaj instruktorke, jak masz mozliwosc jak to oznaczyc.
Ja moja zawsze pytalam jak mialam watpliwosci, zawsze byla bardzo pomocna.
-
Agnieszka teoretycznie luteina powinna wywołać normalną miesiączkę, na razie te plamienia zostaw w starym cyklu, szczególnie że już ponad 3 dni trwają. no chyba że taki dziwny jest Twój przypadek i tylko plamienia będą - myślę, że instruktorka powie co i jak. No i daj nam znać koniecznie, bo ciekawa jestem jak to jest, czy mogą być tylko takie plamienia po luteinie.
A ja cykl zaczęłam w sumie wczoraj plamieniami, czyli po odstawieniu luteiny idealnie po dwóch dniach (choć czasem wcześniej się zdarzało) początek kolejnego cyklu. Lekarz mówił, że pregyl może wydłużyć druga fazę, ale jak widać w moim przypadku tak na razie nie jest. Za tydzień wizyta - może się dowiem coś więcej, a dziś kariotypy - trochę się stresuję, czy wszystko w porządku...Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
-
Od 2 cykli biore bromergon i wszystko bylo ok. Jednak od ponad tygodnia bola mnie sutki dzis dolaczyly piersi tak na dole sutki lekko opuchniete. Czy ktos tak mial? Dodam ze mam lekkie bole okresowe wiec pewnie to nie ciaza...czy moze to byc przyczyna bromergon?Monix2
-
nick nieaktualnyewelinka2210 wrote:Agnieszka teoretycznie luteina powinna wywołać normalną miesiączkę, na razie te plamienia zostaw w starym cyklu, szczególnie że już ponad 3 dni trwają. no chyba że taki dziwny jest Twój przypadek i tylko plamienia będą - myślę, że instruktorka powie co i jak. No i daj nam znać koniecznie, bo ciekawa jestem jak to jest, czy mogą być tylko takie plamienia po luteinie.
A ja cykl zaczęłam w sumie wczoraj plamieniami, czyli po odstawieniu luteiny idealnie po dwóch dniach (choć czasem wcześniej się zdarzało) początek kolejnego cyklu. Lekarz mówił, że pregyl może wydłużyć druga fazę, ale jak widać w moim przypadku tak na razie nie jest. Za tydzień wizyta - może się dowiem coś więcej, a dziś kariotypy - trochę się stresuję, czy wszystko w porządku...
a właściwie to dwa razy miałam pregnyl i dwa razy choragon i powiem że po choragonie tak tyłek nie bolał jak po pregnylu
ewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
żonaAnia wrote:u mnie pregnyl nie wydłużał cykli, @ przychodziła jak w zegarku
a właściwie to dwa razy miałam pregnyl i dwa razy choragon i powiem że po choragonie tak tyłek nie bolał jak po pregnylu
No i mam wyniki kariotypów - jest ok Bo to by był juz ciężki problem, jeszcze mi krew na trombofilię pobrali - wyniki za miesiąc około.
Monix2 w sumie to bromergon powinien obniżać prolaktynę... Ale ja mam bolesne strasznie piersi jak widać w związku z progesteron - w tym cyklu był dramat - Aniu podobnie jak u Ciebie w cyklach nie ciążowych, po odstawieniu luteiny i spadku pregnylu przestały boleć.Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
-
ewelinka2210 wrote:Agnieszka teoretycznie luteina powinna wywołać normalną miesiączkę, na razie te plamienia zostaw w starym cyklu, szczególnie że już ponad 3 dni trwają. no chyba że taki dziwny jest Twój przypadek i tylko plamienia będą - myślę, że instruktorka powie co i jak. No i daj nam znać koniecznie, bo ciekawa jestem jak to jest, czy mogą być tylko takie plamienia po luteinie.
A ja cykl zaczęłam w sumie wczoraj plamieniami, czyli po odstawieniu luteiny idealnie po dwóch dniach (choć czasem wcześniej się zdarzało) początek kolejnego cyklu. Lekarz mówił, że pregyl może wydłużyć druga fazę, ale jak widać w moim przypadku tak na razie nie jest. Za tydzień wizyta - może się dowiem coś więcej, a dziś kariotypy - trochę się stresuję, czy wszystko w porządku...
I faktycznie to były tylko plamienia (głównie brązowe). Dziś dostałam faktyczny okres. Także od dziś 1 dc. A tamte dni plamień mam zaliczyć do poprzedniego cyklu i oznaczyć jako B + ewentualnie jaki śluz jeśli był.
Na kolejna wizytę umówiłam się na 27 czerwca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 10:20
-
Dziewczyny, które dr Wasilewski kierował na laparoskopię może pamiętacie do którego szpitala w Warszawie kieruje na NFZ?
Zaczynam powoli oswajać się z myślą o drugiej laparoskopii.
Wczoraj robiłam badania w P+11
progesteron 21,49 ng/ml
estradiol 233,50 pg/ml
wyniki super, tylko szkoda że to działanie pregnylu.