METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIrma a Ty już miałaś laparoskopię na Parkowej tak? W dniu przyjęcia robiony jest zabieg, a następnego dnia wychodzi się? Z jednej strony nie mogę się doczekać ( ja mam wadę macicy), a z drugiej boje się. To moja druga laparoskopia pierwsza była na NFZ.
-
nick nieaktualny
-
Ja juz na dniach spodziewam się @, pewnie do 10 października juz będę po.
Chociaż wszystko jeszcze zależy od wyniku wymazu kontrolnego, przy pierwszym wymazie wyszła mi bakteria, brałam antybiotyk i teraz musze sprawdzić czy wytepilam to dziadostwo.
A Ty kochana musisz wyleczyć przeziębienie, bo do laparoskopii podobno nie można mieć nawet kataru.
-
nick nieaktualnyIrma jakbym czytała o sobie Tez miałam bakterie, po antybiotyku wszystko zniknęło wiec życzę Tobie tego samego Dodatkowo miałam wymrażane brodawki. Koniecznie muszę iść do lekarza po leki bo nie chcę przekładac zabiegu o kolejny miesiąc.
W takim razie jak juz będziesz po to koniecznie podziel się wrażeniami -
nick nieaktualnyA leczyłaś się wcześniej na policystyczne jajniki? Wyniki na to wskazywały? Miałaś USG 3D? Ale dr Tomaszewski czy u którego się leczysz? Chodzisz do dr Wasilewskiego? U mnie też mówił o PCO ( dr Wasilewski). A na USG 3D wyszła wada macicy. Mam nadzieje, ze histeroskopia z laparoskopia wykaże wiele nieprawidłowości które będzie można naprawić, a potem nic tylko w ciążę zachodzić
-
nick nieaktualnyHmm u mnie dr Wasilewski mówił o policystycznym jajnik, a dr Tomaszewski nic o tym nie wspomniał. Przed zabiegiem jeszcze będę musiała wspomnieć i tym. Tutaj na forum jest dziewczyna, która miała laparoskopię i naprawianą wadę, którą ja mam i niestety nie jest w ciąży ( chyba, że o czymś nie wiem ). Ale wiadomo każdy przypadek jest inny. Ale dziękuję mam nadzieje, ze ręce dr zdziałają cuda i uda nam się zajść w ciążę Ty z tego co wyczytałam to Ty masz już jedno dziecko i problem pojawił się przy drugim? Zobacz jak to jest raz Ci się udało zajść to wydawałoby się, że z drugim to tylko kwestia czasu. A czas nas goni tez mam 33 lata i tak bym chciała do tego 35 roku zajść i urodzić dziecko
-
Na pierwsze dziecko też długo czekałam. Ponad 5 lat... inni lekarze mówili że tylko in vitro... u dr Wasilewskiego ok. 1.5 roku i się udało. Z drugim ponoć miało być łatwiej, ale w październiku minie nam 2 lata jak zaczęliśmy leczenie u dr...
Córeczka ma już 4 lata i cały czas mówi o rodzenstwie.
-
nick nieaktualnyA jakie leczenie wprowadził Tobie dr Wasilewski? Musiałaś stosować się do diety? Brałaś leki takie jak naltrekson, czy aromek? Stosowałas Choragon? Ja od grudnia 2014 roku jestem u dr Wasilewskiego ale czuje, ze nie ma już pomysłu na mnie. Leki które próbuje wprowadzić tez kiepsko przyswajam. Skutki uboczne są koszmarne dlatego też odstawiamy je bo nie da się funkcjonować. Może ta laparoskopia to światełko w tunelu.
Może faktycznie u Ciebie te zrosty po cc są powodem niepowodzeń? ? -
Leczenie w sumie to chyba standardowe, jak czytam tu na forum to dużo dziewczyn tak miało. Leki na niedoczynność tarczycy, policystyczne jajniki - glucofache, jakieś tam witaminki, oczywiście luteina bo mam nuski Progesteron, problemem było również słabe nasienie, po lekach bardzo się poprawiło.
W szczęśliwym cyklu pierwszy raz miałam podany choragon na pęknięcie jajeczka i zaskoczyło.
Teraz mam i naltrexon i choragon w P+3 P+6 P+9, miałam też aromek ale nie ma efektów.
Badań na nietolerancje nie musiałam robić i diety tez nie musiałam jakiejś specjalnej , jedynie ograniczyć slodkie.
Wiem jedno ze potrzeba cierpliwości, czasu. Kiedyś musi się udać. Ja w to wierzęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2016, 20:49
-
Ja jestem teraz na I cyklu z clo. Dziś 15dc. Jajniki czuję, ale testy owu są negatywne na razie. No i piersi pełniejsze i wrażliwe.
Zobaczymy co pokaże badanie pgr i estradiolu potem.
Ciekawa też jestem czy jak za ok 2 miesiące ponowimy badanie nasienia będzie dalsza poprawa. Na razie coś ruszyło. Pierwszy raz od kiedy mąż zrobił pierwsze badanie.
Zobaczymy.