X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • ottanta Koleżanka
    Postów: 56 7

    Wysłany: 10 lipca 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziewczynki będę do znudzenia powtarzać, że jesli nie wiadomo, gdzie leży przyczyna naszych niepowodzeń to warto odwiedzić immunologa. Po serii sterydow bylam w ciąży. U mnie to tędy droga. I tak, ak pisalam dr Wasilewski odradzal nam immuno, a okazało sie, ze to właśnie tu jest kłopot.
    Sciskam Was mocno, od dzis zaczynam kolejna serię sterydow, moze teraz zakonczona porodem wrzeszczacego malucha :-)

    Bea_ lubi tę wiadomość

  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 10 lipca 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ottanta wrote:
    A ja dziewczynki będę do znudzenia powtarzać, że jesli nie wiadomo, gdzie leży przyczyna naszych niepowodzeń to warto odwiedzić immunologa. Po serii sterydow bylam w ciąży. U mnie to tędy droga. I tak, ak pisalam dr Wasilewski odradzal nam immuno, a okazało sie, ze to właśnie tu jest kłopot.
    Sciskam Was mocno, od dzis zaczynam kolejna serię sterydow, moze teraz zakonczona porodem wrzeszczacego malucha :-)
    Mnie wszyscy lekarze odradzali laparo, a okazało się, że miałam endomendę. Warto się uprzeć i szukać przyczyny.

    gannkw7i858ouu0g.png
  • qosia Przyjaciółka
    Postów: 116 70

    Wysłany: 12 lipca 2017, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaglądam by zdać relację ze spotkania przez skype'a.

    Generalnie pozytywnie - jakbyśmy rozmawiali w gabinecie a nie u siebie w mieszkaniu :) Omówiliśmy mój cykl, poprawiliśmy co było do poprawy, wyjaśniliśmy wątpliwości.
    Z racji tego, że mój cykl jeszcze trwa i trochę jeszcze potrwa (owulacja była dopiero 23 dc czyli cykl będzie powyżej 35 dni), dalej mam siebie obserwować a następne spotkanie będzie za 3 tygodnie.

    Wstępnie instruktorka podejrzewa, że coś się u mnie dzieje (infekcja?) ale chciałaby zobaczyć jak ten cykl jeszcze się potoczy i skończy.

    mhsv2n0avtn4fkhw.png
  • Margolciak Ekspertka
    Postów: 153 123

    Wysłany: 12 lipca 2017, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    qosia wrote:
    Zaglądam by zdać relację ze spotkania przez skype'a.

    Generalnie pozytywnie - jakbyśmy rozmawiali w gabinecie a nie u siebie w mieszkaniu :) Omówiliśmy mój cykl, poprawiliśmy co było do poprawy, wyjaśniliśmy wątpliwości.
    Z racji tego, że mój cykl jeszcze trwa i trochę jeszcze potrwa (owulacja była dopiero 23 dc czyli cykl będzie powyżej 35 dni), dalej mam siebie obserwować a następne spotkanie będzie za 3 tygodnie.

    Wstępnie instruktorka podejrzewa, że coś się u mnie dzieje (infekcja?) ale chciałaby zobaczyć jak ten cykl jeszcze się potoczy i skończy.
    właśnie czekałam na Twoją relację :) to super, że tak fajnie poszło. mam nadzieję, że coś się wyjaśni u Ciebie :) ja miałam mieć 14 lipca pierwsze spotkanie, niestety wynikły pewne sprawy i musiałam odwołać :( niestety nie wiem na kiedy. czy w soboty też jest możliwość spotkania?

    co do postu. w ciąży na pewno nie jest wskazany. jestem na grupie na fejsie i dziewczyny robią post bo nie mogą zajść, lecz nie przerywają starań. na prawdę było już sporo takich co w trakcie zobaczyły 2 kreseczki i oczywiście był to moment zakończenia postu i powrotu do pełnowartościowego jedzenia :)

    Zosia (TGA) 2014 :) Aniołek 2016 :(
    Po ponad dwóch latach jesteś :)
    oreflqxwq9456be8.png
    relgqtkfu3if1gae.png
  • kinga1185 Autorytet
    Postów: 1036 460

    Wysłany: 12 lipca 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ottanta wrote:
    A ja dziewczynki będę do znudzenia powtarzać, że jesli nie wiadomo, gdzie leży przyczyna naszych niepowodzeń to warto odwiedzić immunologa. Po serii sterydow bylam w ciąży. U mnie to tędy droga. I tak, ak pisalam dr Wasilewski odradzal nam immuno, a okazało sie, ze to właśnie tu jest kłopot.
    Sciskam Was mocno, od dzis zaczynam kolejna serię sterydow, moze teraz zakonczona porodem wrzeszczacego malucha :-)

    Hej Ottana,

    a jakie badania polecasz?
    Ja napewno chce zrobic mutacje MTHFR, pozniej NK, ANA, Homocysteine.
    Czy ktos z Was slyszal o zaleznosci pomiedzy endometrioza a MTHFR?

    Dzieki.

    25.02.2023 synek
    20.08.2020 córka
  • ottanta Koleżanka
    Postów: 56 7

    Wysłany: 12 lipca 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mutacja i czynnik leiden to sa genetyczne, nie immuno. Warto mieć zrobione, ale nie o nich piszę.

    Ja mam zrobione przeciwciala przeciwplemnikowe,przeciwjadrowe, kardiolipinowe, Nk, czynnik zamartwicy, roxne cytokiny i interleukiny... Warto isc do lekarza i on na podstawie wywiadu zleci odpowiednie badania a potem terapie. Ja mam przeciwciala przeciwplemnikowe i rozjechane interleukiny, moj organizm broni mnie przed dzieckiem ,jako cialem obcym,jak tylko moze

  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 12 lipca 2017, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak czytam takie historie to zastanawiam się jak to jest możliwe,że w ogóle kobiety zachodzą w ciążę. I można pozazdrościć kobietom, które bez tej całej wiedzy o różnych przeciwnościach itp. w pierwszych cs widzą dwie kreski. :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 23:27

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • qosia Przyjaciółka
    Postów: 116 70

    Wysłany: 13 lipca 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety tak jest, że kto się dłużej nie starał, ten nigdy nie zrozumie, jakim darem jest poczęcie i urodzenie dziecka ...

    Margolciak cieszę się, że mogłam jakoś pomóc :) Jeśli mogę coś doradzić, to jeśli zdecydowaliście się na leczenie wg naprotechnologii, powinniście zacząć jak najszybciej. Diagnostyka niestety trochę trwa i rozkłada się w czasie. Początki nie są zbyt angażujące (jeśli zaczyna się najpierw od instruktorki) bo w grę wchodzi tylko parę spotkań ok. jednogodzinnych (a przy możliwości konsultacji przez skype to już całkiem bajka ;) ), a tak to jest głównie obserwacja własna. Czas i tak leci jak szalony...

    Ja właśnie w tym cyklu pościłam 4 dni (chciałam wytrzymać do 7-10 dni) ale niestety się nie udało ... Mój mąż troszkę się zbuntował i zaczął się śmiać, że ostatnio to pełna asceza u mnie i żadnej pociechy z żony w tym letnim czasie nie ma, bo ani seksu ani rozpusty jedzeniowej ani wspólnego piwka/winka ;)
    Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przejść pełne 14 dni i w pełni oczyścić organizm :)

    mhsv2n0avtn4fkhw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 lipca 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, jestem po pierwszej wizycie w Napro u Wasilewskiego...
    Powiem szczerze - liczyłam na coś więcej a bardziej chyba mój mąż...
    Na początek ogólne info u lekarza o stanie zdrowia, przegląd wyników, które już mamy i wysłanie na badania których brakuje plus badanie nasienia.
    Powtórzone miałam TSH, FT4, przeciwciała tarczycowe - tego nigdy nie robiłam, testosteron, Wit. B12, która podobno jest ważna i ja i tak suplementuje, prolaktyna - wyszła o dziwo super bo 13,68 kiedy ostatnio była po bromku 19! Do tego homocysteina i badanie w kierunku celiakii - te wyniki będą dziś albo w następnym tyg. Ogólnie powiedział, że według wyników jest ok, mam się skupić na nauce modelu Creightona i zrobic dodatkowe badania poza Kliniką. Zlecił z krwi helikobacter pylori, Gardia lamblia i Acaris lumbricodes, do tego posiew z szyjki i badanie w kierunku chlamydii itp a co najważniejsze to mam sobie zrobić badanie na nietolerancje pokarmowe food detective. Według lekarza, winę za większość niepowodzeń ponosi nasza dieta i trzeba wyeliminować wszystko co nam szkodzi. Tak jak powiedział - uczulenia i wysypki, które często mam powodują stan zapalny organizmu a ten uniemożliwia zajście w ciąże. No to zrobię ale już po urlopie...
    Mam suplementować wit. D3 w kroplach i MamaDHA premium plus, poniewaz tam sa Foliany i Metafolina. Powiedział, że już żadna kobieta nie powinna brać zwykłego kwasu foliowego bo nie wchłania się prawidłowo i stąd rodzą się dzieci z autyzmem.
    Co do męża...wyniki wyszły ciut lepsze niz ostatnio ale objętość samej spermy 1,2 ml jeszcze gorsza niż była. Co zrobił lekarz? stwierdził, że pewnie jest jakis stan zapalny w organizmie i żeby sobie szukać. Kurde...przecież mieli się zająć nami obojgiem! Głównie z tym własnie tam poszliśmy bo ta objętośc za każdym razem była słaba. nawet nie wiecie jak mi się przykro zrobiło jak po wyjściu mąż powiedział, że go olali i skupili się tylko na mnie. Ehhh sama nie wiem co mysleć. Jeszcze powiedział, żeby nie brał suplementów bo niektóre moga wzmagać stan zapalny, ale jakoś nie powiedzial ktore! Odstawienie wszystkich może według mnie znowu obnizyć morfologie i ilość.
    Wróciłam wczoraj wypruta totalnie, nie dośc, że spędzilismy tam 8 godzin to jakoś dziwnie ta druga wizyta po badaniach wglądała.
    Plus taki, ze nie ma torbieli, musiała pęknąć podczas okresu i jestem po owulacji. Matka Boska w Nowennie mnie wysłuchuje i widzę, że trzeba Jej w pełni zaufać i nie liczyć na lekarzy.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • qosia Przyjaciółka
    Postów: 116 70

    Wysłany: 14 lipca 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha zmartwiłaś mnie swoją relacją :( U nas też problem męski wydaje się być kluczowy więc zignorowanie go może mijać się z celem całego leczenia i starania się o dziecko ... Czy nie będą w ogóle zajmować się Twoim mężem i macie na własną rękę szukać androloga/urologa?

    Czyli posiewu z szyjki i badanie w kierunku ureoplasma, chlamydia nie robią w klinice?

    mhsv2n0avtn4fkhw.png
  • melba Autorytet
    Postów: 600 212

    Wysłany: 14 lipca 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha co to za podejście lekarza! Jak macie sami szukać przyczyn :( to lekarz powinien wskazać co zbadać. Nie robił z Twoim mężemy wywiadu? U nas np. wyszedł stan zapalny w jelitach (takie były podejrzenia dr, mąż dostał listę badań do zrobienia) zostało wdrożone leczenie, które co prawda minimalnie poprawiło wyniki. Zealczamy jeszcze jeden potencjalny problem (mam nadzieję,że to to).

    preg.png

    XII 2015 początek naprostarań
    XI 2022 FET 12 dpt 1313, 24dpt♥️
  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 14 lipca 2017, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melba wrote:
    Aishha co to za podejście lekarza! Jak macie sami szukać przyczyn :( to lekarz powinien wskazać co zbadać. Nie robił z Twoim mężemy wywiadu? U nas np. wyszedł stan zapalny w jelitach (takie były podejrzenia dr, mąż dostał listę badań do zrobienia) zostało wdrożone leczenie, które co prawda minimalnie poprawiło wyniki. Zealczamy jeszcze jeden potencjalny problem (mam nadzieję,że to to).
    Każdy, kto je mięso i cukier, ma potencjalnie stan zapalny w jelitach. Niektórzy ginowie zlecają badania w tym zakresie, a potem oczyszczanie organizmu przez dietę wegańską.

    gannkw7i858ouu0g.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 14 lipca 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dziewczyny macie rację i ja podejrzewam jelita. No widzę codziennie jak reaguje jego brzuch na to co tam wrzuca. Mąż myśli że to od kręgosłupa bo ma skolioze. Ale mówił o tym a lekarz nie zaproponował nic oprócz szukania samemu. Jadąc tam pytałam przez telefon czy będziemy LECZENI oboje i tylko dlatego się zdecydowaliśmy.
    Gosia posiewu nie robią ale dostałam adres gdzie jechać i zrobiłam za 230 zl.
    Jeśli nie macie sporej ilości badań to trzeba się liczyć tam z kosztami. Teraz muszę szukać miejsca gdzie mogę zrobić nietolerancje Food Detective.
    No i androloga :(

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • qosia Przyjaciółka
    Postów: 116 70

    Wysłany: 18 lipca 2017, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha jeśli chodzi o androloga to wiem, że w Białymstoku przyjmuje prof. Barbara Darewicz (urolog), która jest viceprzewodniczącą Polskiego Towarzystwa Andrologicznego. Nie wiem jak radzi sobie z niepłodnością mężczyzn, bo w komentarzach nikt nic na ten temat nie pisał (komentarze generalnie pozytywne) ale skoro jest w zarządzie towarzystwa, to musi coś wiedzieć i działać w tym temacie.

    http://www.andrologia-pta.com.pl/index.php?nr=41

    Zawsze można jeszcze spróbować dostać się do sławnego dr Wolskiego w Warszawie (ale to już dodatkowe kilometry).

    Aishha a może Twój mąż ma zespół nieszczelnego jelita albo początki Crohna?

    Agafia83 lubi tę wiadomość

    mhsv2n0avtn4fkhw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 18 lipca 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, nam zupełnie nie jest po drodze do Białegostoku, bliżej do warszawy. tam pojechaliśmy ze względu na Wasilewskiego...
    Tak małą objętośc nasienia ma już od wielu lat, kiedys był u andro jakiegoś ale oprócz l-argininy nic nie polecił i tak odpuścił temat.
    Chyba trzeba zadzwonić do tego Wolskiego ale na spokojnie po urlopie. Wasilewski twierdzi ze jak mnie wyprowadzi na prostą to i takie żołnierze dzadzą radę...no ale sorry ruch A wyszedł tym razem 0,4!
    A jeśli sama obserwacja śluzu nic nie da i coś będzie na rzeczy? trudny temat.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • qosia Przyjaciółka
    Postów: 116 70

    Wysłany: 18 lipca 2017, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha w takim razie decyzja chyba sama się podjęła ;) Po urlopie zgłoście się do Wolskiego by zajął się mężem (zazdroszczę tej bliskości do Warszawy :) ) a Ty dalej się obserwuj (po dobrej obserwacji śluzu powinno dużo wyjść jeśli coś jest na rzeczy no i przecież masz cały czas zlecane badania).

    Na dzień dzisiejszy nie stresuj się za bardzo i korzystaj z urlopu :)

    mhsv2n0avtn4fkhw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 18 lipca 2017, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Gosia za dobre słowo.
    Aż tak blisko ta Warszawka nie jest bo 100 km ale to nie tragedia.
    Rzeczywiście teraz widzę jak wygląda ten śluz i wcześniejsze obserwacje były nijakie. Zaczęłam w połowie cyklu i myślę że jak zacznę od początku to będzie już łatwiej.
    Część badań jest już w Napro i skoro nie dzwonią tzn że są ok.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Etom Znajoma
    Postów: 26 9

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Hej dziewczyny, jestem po pierwszej wizycie w Napro u Wasilewskiego...
    Powiem szczerze - liczyłam na coś więcej a bardziej chyba mój mąż...
    Na początek ogólne info u lekarza o stanie zdrowia, przegląd wyników, które już mamy i wysłanie na badania których brakuje plus badanie nasienia.
    Powtórzone miałam TSH, FT4, przeciwciała tarczycowe - tego nigdy nie robiłam, testosteron, Wit. B12, która podobno jest ważna i ja i tak suplementuje, prolaktyna - wyszła o dziwo super bo 13,68 kiedy ostatnio była po bromku 19! Do tego homocysteina i badanie w kierunku celiakii - te wyniki będą dziś albo w następnym tyg. Ogólnie powiedział, że według wyników jest ok, mam się skupić na nauce modelu Creightona i zrobic dodatkowe badania poza Kliniką. Zlecił z krwi helikobacter pylori, Gardia lamblia i Acaris lumbricodes, do tego posiew z szyjki i badanie w kierunku chlamydii itp a co najważniejsze to mam sobie zrobić badanie na nietolerancje pokarmowe food detective. Według lekarza, winę za większość niepowodzeń ponosi nasza dieta i trzeba wyeliminować wszystko co nam szkodzi. Tak jak powiedział - uczulenia i wysypki, które często mam powodują stan zapalny organizmu a ten uniemożliwia zajście w ciąże. No to zrobię ale już po urlopie...
    Mam suplementować wit. D3 w kroplach i MamaDHA premium plus, poniewaz tam sa Foliany i Metafolina. Powiedział, że już żadna kobieta nie powinna brać zwykłego kwasu foliowego bo nie wchłania się prawidłowo i stąd rodzą się dzieci z autyzmem.
    Co do męża...wyniki wyszły ciut lepsze niz ostatnio ale objętość samej spermy 1,2 ml jeszcze gorsza niż była. Co zrobił lekarz? stwierdził, że pewnie jest jakis stan zapalny w organizmie i żeby sobie szukać. Kurde...przecież mieli się zająć nami obojgiem! Głównie z tym własnie tam poszliśmy bo ta objętośc za każdym razem była słaba. nawet nie wiecie jak mi się przykro zrobiło jak po wyjściu mąż powiedział, że go olali i skupili się tylko na mnie. Ehhh sama nie wiem co mysleć. Jeszcze powiedział, żeby nie brał suplementów bo niektóre moga wzmagać stan zapalny, ale jakoś nie powiedzial ktore! Odstawienie wszystkich może według mnie znowu obnizyć morfologie i ilość.
    Wróciłam wczoraj wypruta totalnie, nie dośc, że spędzilismy tam 8 godzin to jakoś dziwnie ta druga wizyta po badaniach wglądała.
    Plus taki, ze nie ma torbieli, musiała pęknąć podczas okresu i jestem po owulacji. Matka Boska w Nowennie mnie wysłuchuje i widzę, że trzeba Jej w pełni zaufać i nie liczyć na lekarzy.
    Kochana przygodę z Wasilewskim rozpoczeliśmy w listopadzie 2016 i ostatni okres miałam 23 maja tego roku.Czyli jego leczenie przyniosło efekty,nie poddawaj się wszystko będzie dobrze,ja też miałam dużo wątpliwości ale kurcze on jednak wie co robi.U nas wszystko niby było dobrze miałam ureoplazmę i dalej nic więc zlecił laparoskopię i 3 miesiące po sukces.Powodzenia jesteście w dobrych rękach <3

    Aishha, qosia lubią tę wiadomość

    Etom
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Etom, dzieki za dobre słowo. Oczywiście prowadzę obserwacje i jestem umowiona na wizyte w pazdzierniku i o siebie sie nie martwie az tak jak o wyniki męża. Ale podobno czesto wystarczy wyprostowac wszystko u kobiety żeby plemniki mogły sobie poradzić...
    dzis mam spotkanie na skype z instruktorką, zobaczymy czy u mnie coś "wykryje" :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Etom Znajoma
    Postów: 26 9

    Wysłany: 2 sierpnia 2017, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Etom, dzieki za dobre słowo. Oczywiście prowadzę obserwacje i jestem umowiona na wizyte w pazdzierniku i o siebie sie nie martwie az tak jak o wyniki męża. Ale podobno czesto wystarczy wyprostowac wszystko u kobiety żeby plemniki mogły sobie poradzić...
    dzis mam spotkanie na skype z instruktorką, zobaczymy czy u mnie coś "wykryje" :)
    Wasilewski najpierw zajmuje się kobietą ,chyba że mąż miałby fatalne wyniki skoro Twojego męża narazie zostawił w spokoju ,to widać nie jest tak żle u mojego po leczeniu mojej ureoplazmy też wyszła w posiewie jakaś bakteria ale powiedział,że nie powinna przeszkadzać w zapłodnieniu więc zostawiamy.Stosuj się do jego zaleceń i będzie dobrze,wiem co czujesz bo też miałam załamanie i myślałam ,że nic z tego a jednak .U Ciebie też będzie sukces ;-).Pozdrawiam

    Etom
‹‹ 290 291 292 293 294 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ