METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
A robiłyście jakiś podstawowy pakiet? Bo ja się pytałam i pełny pakiet 280składników u mnie kosztuje 1750zł. Skąd te Wasze ceny?Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
Mi gin mówił żeby zrobić ten na 59 produktów, który zawiera wszystkie pokarmy, które spożywamy praktycznie codziennie - może oprócz orzechów różnej maści, ale chodzi o te najbardziej alergizujące. Uważam, że to wystarczy, ponieważ reszta nie może zaszkodzić jak się wcina raz na jakiś czas.
Przy endometriozie i tak musisz uważać na to co jesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2017, 11:42
-
Aishha wrote:Mi gin mówił żeby zrobić ten na 59 produktów, który zawiera wszystkie pokarmy, które spożywamy praktycznie codziennie - może oprócz orzechów różnej maści, ale chodzi o te najbardziej alergizujące. Uważam, że to wystarczy, ponieważ reszta nie może zaszkodzić jak się wcina raz na jakiś czas.
Przy endometriozie i tak musisz uważać na to co jesz.
Może masz rację. Dzięki, taki głos rozsądku, przejrzałam ulotkę i fakt po co sprawdzać np. wszystkie owoce morza, których nie jem...Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
W końcu i u mnie coś się rusza do przodu Dostałam skierowanie na badania. Oprócz hormonów, mam zrobić posiew z kanału szyjki (posiew ogólny, chlamydia, myco i urea) i pasożyty z krwi (lambia IgG i IgM, glista ludzka i helicobater pylori IgG i IgA.
Czy któraś z Was robiła już je i mniej więcej orientuje się w cenie?
Mi instruktorka zasugerowała zrobienie badań w Białymstoku w laboratorium na Rocha i Mickiewicza. Czy któraś z Was robiła tam badania? Czy trzeba się wcześniej umawiać? Jakoś specjalnie przygotować? -
Gosia byłaś już u Wasilewskiego? Te posiewy robiłam na Rocha, chyba 280 zl zapłaciłam ale nie jestem pewna. Zrobiłam zaraz po wizycie tego samego dnia od ręki, robią do 15. Pozostałe 3 jeszcze przede mną, zrobię u siebie.
Którą masz instruktorke?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2017, 18:44
-
Dzięki Aishha za odpowiedź.
Pierwszą wizytę u doktora mamy na początku listopada. Instruktorka po analizie mojej karty i konsultacji z doktorem dała skierowania na te badania byśmy już mieli z czym przyjść na wizytę
Naszą instruktorką jest Pani Marta. A Waszą? Kiedy macie następną wizytę? -
Hej dziewczyny byłam kiedyś ma tym
Wątku, szukałam.jak.wy ratunku nadzieji... Co do lekarzy polecam.Lachowicza
..dzięki.niemu mój mały.cud śpi obok już 8 miesięcy leczylam się rok niestety wizyty są drogie ale lekarz skuteczny pozdrawiam was i.zycze szczęściaqosia, Schmetterling lubią tę wiadomość
Jej
-
Aishha na razie tak. Jak mam jakieś wątpliwości to wysałam maila i szybko mi odpowiada. Wizyty przez skypa trwają ok.godzinę. Widać, że prowadzone są według z góry ustalonego schematu ale zawsze mogę się pytać o co chcę.
Jutro idę zrobić estradiol i progesteron w dniu P+7. Zobaczymy jak wyjdą.
Jiji-gratuluję!!! Naprawdę cudownie czyta się takie historie -
U mnie progesteron też ciut poniżej normy bo 18,53 ng/ml, ale za to estradiol ok 129 pg/ml
Na szczęście od razu u siebie w laboratorium zrobiłam badania na pasożyty z krwi (na wynik trzeba czekać ok.2 tygodni). Jeszcze w przyszłym tygodniu czeka mnie przejażdżka do Białego na posiew i z grubsza będzie wszystko na ten czas
Najgorsze, że jak powiedziałam mężowi, że zostawiłam dzisiaj w laboratorium prawie 250 zł a na następne badania posiewu trzeba szykować ok. 300 zł, to stwierdził, że całe to leczenie śmierdzi mu naciągactwem... I jak tu mieć zapał do leczenia?!? -
Gosia, pewnie ciężko w to uwierzyć ale mój mąż powiedział identycznie! Tym bardziej że TW odsyła w konkretne miejsca...no ale przecież wie co może nas blokować i zleca badania...u mnie kolejny cykl z 4AD po dniach plodnych...ciekawe ile czasu organizm potrzebuje resetu na diecie żeby obserwacje były prawidłowe
-
Akurat, jeśli chodzi o posiew, to chyba dobrze, że dają namiar, gdzie można zrobić, bo jest tylko parę laboratoriów.
Dla mnie jest to zrozumiałe, że doktor ma zaufanie do konkretnych placówek i je rekomenduje.
Aishha a kiedy odstawiłaś produkty alergenne? Wydaje mi się, że efekt będzie dopiero po ok. miesiącu. Trochę musi minąć czasu zanim organizm całkowicie sie oczyści. -
nick nieaktualnyCześć, to mój pierwszy post na forum
W jakimś sensie przepraszam za moją obecność tutaj, bo nie mam problemów z płodnością, tylko z cyklami - dlatego zainteresowałam się naprotechnologią. Niestety takich jak ja jest chyba stosunkowo mało, więc pozostają tylko takie fora jak to - dla starających się - lub inne dla stosujących naturalne planowanie rodziny, ale tam prawie nikt nie rozumie naprotechnologii i Modelu Creightona.
Właściwie od zawsze mam długie i nieregularne cykle (od 30 do 60-70 dni). Szukałam przyczyny, ale do tej pory nie znalazłam, więc jestem trochę zniechęcona i nie wiem, czy warto wydawać pieniądze na kolejną wizytę i badania (ostatecznie to niemałe kwoty), a dodatkowo spodziewam się drugiego dziecka (trzymam za Was kciuki!!!) i małe dzieci i dojazdy ze wsi do miasta to jednak wyzwanie...
Do tej pory wnioski są takie:
- mam zdrową tarczycę - byłam badana gruntownie i wielokrotnie, bo moja siostra ma chorobę Gravesa-Basedowa,
- prolaktyna w normie - w każdym razie przed ciążami, bo od tego czasu jestem w ciąży lub matka karmiąca,
- cykle są owulacyjne, jajniki czyste, nie mam "męskich" objawów typu nadmierne owłosienie, więc ginekolog wykluczył PCO,
- nie stosowałam nigdy antykoncepcji hormonalnej, tylko raz miałam krótki romans z Duphastonem, który jedna pani ginekolog przepisała mi, kiedy w 30. dniu cyklu nie było widać na horyzoncie owulacji, "żebym się nie męczyła". Brak miesiączki mnie nie męczył, tylko brak diagnozy Dlatego nie kontynuowałam leczenia u tej pani.
- Macica na USG ok,
- faza lutealna ok i ogólnie hormony,
- zdrowe miesiączki bez plamień etc.
- nawet w tych bardzo długich cyklach nie miałam podwójnych Peaków, tylko jedna właściwa faza śluzowa, zwykle 5-8 dni, śluz bardzo ładny, 10KL pojawiał się bez problemów,
- przed drugą ciążą dostałam żółte znaczki na 6C i niestety całe cykle żółte... Wygląda jednak na to, że to wskutek karmienia piersią.
- W drugą ciążę zaszłam ok. 30-31. dnia cyklu (ginekolog na NFZ, u którego prowadzę ciążę, kręcił tym kółkiem od terminu porodu i mamrotał, że nic mu się nie zgadza...)
- w obie ciążę zaszłam w 1. cyklu starań,
- cukier w normie.
Od wielu lat mam lekkie problemy jelitowe, dlatego myślałam jeszcze o zrobieniu testów na nietolerancje pokarmowe. Czy któraś z Was ma doświadczenia w tym temacie?
Czy macie pomysł, jakie jeszcze mogłabym wykonać badania? Nie chce mi się iść znowu do gabinetu, jeśli nie bardzo jest co badać... Tylko ostatnio koleżanka i instruktorka namawiały mnie na jakieś leczenie po porodzie... -
nick nieaktualnyJeśli się nie starasz i nie masz problemów hormonalnych to olej. Całe zycie miałam cykle w okolicach 40-50 dni, mocno nieregularne. Lekarze na siłę chcieli mnie leczyć. Zaszłam (naturalnie, bez leczenia) w dwie ciąże w pierwszych cyklach starań, nie miałam pmsów ani innych problemów.
Po ciążąch cykle się zrobiły tzw książkowe 28-33 dni. I co z tego, skoro dla mnie oznaczało to okropny pms i zaburzenia hormonalne.
Teraz muszę cuda robić, żeby zajść w 3 ciążę...
A ja z pytaniem: kogo polecanie od napro w Warszawie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny