METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tak ma, zlecone przeze mnie
Bierze Cynk, selen, koenzym Q10, l-karnitynę, kwas foliowy, B compleks, wit C i magnez jak pamieta i kupiłam Mu niedawno Bio Marine na ewentualne stany zapalne czyli omega 3. Przede wszystkim wyeliminował razem ze mną z diety to na co ma nietolerancje i twierdzi ze się czuje duzo lepiej, sama widzę że nie jest ciągle zmeczony i ze nie ma juz tak wzdętego brzucha a miał z nim ogromny problem. Niestety nie mogę go upilnować ze słodyczami, fakt nie je dużo ale cukier tak jak u nas rozwala hormony i negatywnie wpływa na organizm.
-
nick nieaktualny
-
Aishha wrote:Tak ma, zlecone przeze mnie
Bierze Cynk, selen, koenzym Q10, l-karnitynę, kwas foliowy, B compleks, wit C i magnez jak pamieta i kupiłam Mu niedawno Bio Marine na ewentualne stany zapalne czyli omega 3. Przede wszystkim wyeliminował razem ze mną z diety to na co ma nietolerancje i twierdzi ze się czuje duzo lepiej, sama widzę że nie jest ciągle zmeczony i ze nie ma juz tak wzdętego brzucha a miał z nim ogromny problem. Niestety nie mogę go upilnować ze słodyczami, fakt nie je dużo ale cukier tak jak u nas rozwala hormony i negatywnie wpływa na organizm.Cynamonowaaa, Kajka81 lubią tę wiadomość
-
cześc Janess, a powiedz czy robisz juz obserwacje metodą Creightona? Moze się wydawać że u Ciebie przechodzi wszystko prawidlowo bo masz owulacje, ale moze ona nie być dobra lub za slaby sluz. Mnie tez sie wydawalo ze wszystko ok bo owulka jest co miesiac itd.
A jakie witaminy dostał mąż?
ja jestem na początku drogi ale wierze ze po kolejnej wizycie z kartą będzie już cos wiadomo i pomimo słabych plemników to ja będę wyprowadzona na prostą i się uda.
W jakim miescie wybraliscie napro?
-
Kurcze, chyba bym sie nie zdecydowala na napro bez obserwacji, zwykłą robiłam na poczatku staran i po 1 cyklu z Creightonem okazalo sie ze mam nietolerancje pokarmowe, niski progesteron i zobaczymy co jeszcze lekarz wypatrzy jak zaniosę 3 cykle obserwacji. Tez biorę B6 i wiesiolek. Pamietaj że żele, lubrykanty, nawilzacze niszczą plemniki lub utrudniają ruch. Podobno tylko Conceive jest ok.
-
Ale wątek się rozruszał
Dziewczyny u Was parametry i tak do pozazdroszczenia. U nas morfologia 0% a koncentracja 6,6 mln/ml. Takie wyniki wyszły nam w maju w Bocianie (w lutym koncentracja była 3,3 mln/ml). Łykamy teraz suple i profertil i wyniki pewnie ponowimy w listopadzie na pierwszej wizycie z doktorem.
Jestem ciekawa czy inna metoda pobierania nasienia wpłynie na wynik (niby są lepsze ale nigdzie nie spotkałam konkretnych danych).
W piątek rozpoczynamy z mężem urlop i już nie mogę się doczekać Jedziemy na Chorwację i mamy w planach odwiedzić Medjugorie. Intencja wiadomo jaka ale będę chciała modlić się o wszystkie niepłodne pary by doczekały się swoich małych szczęść jak najszybciej -
Gosia, z tym pobieraniem nasienia w napro to róznie wychodzi, mój mąz był mega zestresowany tą sytuacją z szukaniem hotelu, powoływaniu się przy płaceniu na Napromedice, samą tą otoczką i swiadomościa że wchodzisz do pokoju na chwilę w wiadomym celu. U nas wyszly troche gorsze wyniki tym sposobem.
Też byliśmy na urlopie w Chorwacji, złapiecie witaminki D na zimę
-
Ja na pierwszej wizycie miałam swój wynik 34, doktor dał krople Vigantol, 14 kropli czyli 7000 jednostek, zaznaczył zeby sie nie bac takiej dawki. A ja zimą 1000 łykałam i myslałam że to jest suplementacja odpowiednia...
Owszem, niedobór ma wpływ na problmy z zajsściem.
-
Janess u nas akurat profertil pomógł (pierwsze badanie było w lutym a następne było w maju) bo ilość zwiększyła się o 100% i ruch się poprawił więc zobaczymy jak teraz będzie.
Ciekawe czy u nas również będzie zalecenie do CLO bo akurat testosteron mąż ma ładny. Czytałam, że wielu mężczyznom pomógł podnieść parametry. Dobrze rokuje ten testosteron więc trzymam kciuki!
W Chorwacji we wrześniu upałów już nie ma (temp. 24-26 C), więc o przegrzanie chłopaków jestem spokojna
Aishha bliżej listopada miałam pisać do Ciebie z pytaniem, jak wyglądała u Was cała akcja z pobraniem nasienia. Który hotel i jakie ceny? Cały czas się głowię, jak najlepiej to zorganizować...
Gdzie byliście w Chorwacji? Dziękuję - witaminki D nigdy za wiele
-
To napisze w skrócie, po pierwszej wizycie odesłali nas na pobranie nasienia, dostajecie pojemnik i ala gumkę, w której powinniście przywieźc nasienie. Sami organizują hotel (jesli nie macie) w miare najbliżej napro, mówią żeby się powołac na nich i płacisz "trochę" taniej tzn 80 zł...nie jest to jakiś wypasiony hotel dlatego dziwie się że biora takie pieniadze za dosłownie chwile. I tak jak mówiłam, ta otoczka, swiadomosc że babeczka która daje kluczyki wie po co tu jestesmy troche peszy.
Wrócilismy do napro, oddalismy i czekalismy na spotkanie z instruktorką, w Waszym przypadku pewnie poczekacie na drugą wizytę i wejdziecie dopiero jak będą wyniki.
Wiem, że wczesniej korzystali z miejsc noclegowych u jakiejś zaprzyjaźnionej Pani, która brała bardzo małe pieniądze ale na okres letni ktoś do niej przyjechał i odmówiła pacjentów. Może już będzie mozliwość skorzystać ja pojedziecie.
Tak w ogóle to duża rola kobiety żeby nie zrobić z tej sytuacji mega powagi i nie peszyć męża, tylko wprowadzić fajny nastrój i obrócić wszystko w żart. Mój mąż był mega zestresowany
-
Dzięki Aishha za informację Wcześniej myślałam, że jeśli wizyta wypadnie wiosną/latem, to można nawet uderzyć w plener ale jesienią i zimą taka opcja odpada ...
Akurat poczucia humoru, oboje z mężem, mamy aż nadmiar więc mam nadzieję, że będzie u nas więcej śmiechu niż paniki
My po powrocie z urlopu wracamy do suplementacji wit. D bo mieliśmy przerwę przez wakacje. -
Generalnie jednodniowy spadek tempki i plamienie w drugiej połowie cyklu (7-10 dpo) raczej swiadczą o implantacji ale to byłoby za wcześnie. Może jednak owulacja się opóźnila a objawy były zwiastunem. W czasie owulacji ma prawo wystąpić plamienie.
Jesli nie masz polipa to nie powinno nic złego się dziać.
-
dziewczyny, miałam wizytę z instruktorką w przyszłym tygodniu i musiałam odwołać, bo się okazało że jestem w ciąży!
mężowi w bocianie w marcu morfologia też wyszła 2%. kupiłam mu różne witaminy, ale nie brał regularnie. nie wiem czy coś się poprawiło w tej kwestii.
ja natomiast w czerwcu powiedziałam dość. odstawiłam glucophage i luteinę i setki innych witaminek które miały pomóc. brałam kwas foliowy, zaczęłam pić ziółka ojca Sroki i kilka dni po okesie brałam dong quai. nie badałam szyjki, nie sprawdzałam śluzu. ale wiedziałam że moja głowa nie pomaga w zajściu, byłam zafiksowana
polecam Wam książkę "Potęga podświadomości", napisał ją ksiądz, więc dziewczyny wierzące nie bójcie się książka podniosła mnie na duchu. codziennie wieczorem wyobrażałam sobie owulację i że już jestem w ciąży. na pewno to coś dało. ja czułam się lżej na duchu, byłam pozytywnie nastawiona. nie wiem czy będziecie się śmiały i uznacie mnie za wariatkę trzymam za Was wszystkie kciuki
nie mówię, że moja historia jest lekiem dla wszystkich, bo każdy ma inne schorzenia. ale głowa jest najważniejsza. poświęćcie wieczorem 10 min na wizualizację, a nie pożałujecieJaness, MisiaABC, Bea_, ewela88 lubią tę wiadomość
Zosia (TGA) 2014 Aniołek 2016
Po ponad dwóch latach jesteś
-
Margolciak gratulacje! Cudowna wiadomości
Nikt Cie nie uzna za wariatkę, każdy sposób na siebie i swoją głowę jest dobry. A niestety każda z nas potrzebuje jakiegos wsparcia.
W takim razie życze Ci nudnej ciąży, zdrowia i radości na co dzień
Mam nadzieję, że niedługo będzie nas tu więcej tak szczęśliwych!