X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Miovelia + miovelia nac
Odpowiedz

Miovelia + miovelia nac

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jadę w poniedziałek. Wg mojej gin, owu miała być najpóźniej we wtorek i to by się zgadzało, ponieważ od poniedziałku wieczora do środy rana pobolewało mnie podbrzusze. Teraz od czasu do czasu czuję jakiś niepokojący (ból?) jajnika, w którym był pęcherzyk. Może sobie to wmawiam, bo jak jestem zajęta to nic mnie nie boli :) W poniedziałek miałam fajny śluz, we wtorek typowo płodny. Zobaczymy co to będzie. Troszkę jestem zdumiona tak wczesną owulacją, ale to pewnie przez Nac :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2019, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na mnie wgl nie zadziałała miowelia. Po jej braniu byłam na monitoringu i nic. Zadziałało u mnie za to clostilbegyt. Wczoraj zobaczyłam dwie kreski 😍

    Krąsi, ellou, Saara lubią tę wiadomość

  • Mika1995 Koleżanka
    Postów: 97 11

    Wysłany: 17 maja 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka_t gratuluję. Dużo dużo zdrowia życzę. 😘

    Natka_t lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, ja od wczoraj za co się nie chwycę, to jeden ruch i nie mam siły. Podbrzusze mnie boli jak na okres A to przecież jeszcze 11 dni 🤯🤯🤯

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Jejku, ja od wczoraj za co się nie chwycę, to jeden ruch i nie mam siły. Podbrzusze mnie boli jak na okres A to przecież jeszcze 11 dni 🤯🤯🤯


    A może już coś się tam dzieje u Ciebie. Ja tak samo miałam. Podbrzusze bolące i w połowie dnia już sił nie miałam.. A dwa dni temu zobaczyłam dwie kreski 😍 A @ teoretycznie dopiero jutro.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mówisz? Oj nie chce się nakręcać 😍życzę ci dużo zdrowia 😍😍😍

    Natka_t lubi tę wiadomość

  • Mika1995 Koleżanka
    Postów: 97 11

    Wysłany: 19 maja 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od paru dni też co się ruszę żeby coś zrobić to już sił nie mam. Też od czasu do czasu czuje lekkie uklucie jajników albo coś. Ale wolę się nie nastawiać, nie robić sobie nadzieji. Pozostaje tylko czekać. Za tydzień zamierzam sprawdzić testem. Oby do dnia matki. Odliczamy.

  • Mika1995 Koleżanka
    Postów: 97 11

    Wysłany: 19 maja 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Jejku, ja od wczoraj za co się nie chwycę, to jeden ruch i nie mam siły. Podbrzusze mnie boli jak na okres A to przecież jeszcze 11 dni 🤯🤯🤯
    Ja tak miałam w poprzednich cyklach starań. Już dwa tyg przed okresem bolało mnie podbrzusze. I nic.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka
    Dziekuje 😊
    Może akurat też tak jest u Ciebie jak u mnie, ale każda kobieta jest inna. Poczekaj jeszcze parę dni i idź na bete. Już powinna coś Ci ona wykazać. Ja jutro idę jeszcze raz zrobić bete, żeby sprawdzić czy ładnie ona idzie do góry.
    Przy pierwszej ciąży też tak miałam. Czułam Od razu że udało nam się z mężem i się nie myliłam.

    Wesoła_Muminka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro idę do mojej lekarki. Mam nadzieję, że nie usłyszę po raz kolejny że niestety endometrium nieciążowe. Nie nastawiam się ani pozytywnie ani negatywnie. Co ma być to będzie 😉 aczkolwiek ucieszyłabym się bardzo... Oj bardzo.
    Ps. Jajnik przestał mnie pobolewać, tylko to dziwne uczucie w podbrzuszu. No nic, poczekam ze spokojem do jutra 🤩

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 22:15

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika1995 wrote:
    Ja tak miałam w poprzednich cyklach starań. Już dwa tyg przed okresem bolało mnie podbrzusze. I nic.
    A ile cykli już za Tobą?

  • Mika1995 Koleżanka
    Postów: 97 11

    Wysłany: 19 maja 2019, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4 z czego jeden trwał prawie dwa miesiące bo miesiączka mi się wstrzymała i brałam leki na wywołanie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 22:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Jutro idę do mojej lekarki. Mam nadzieję, że nie usłyszę po raz kolejny że niestety endometrium nieciążowe. Nie nastawiam się ani pozytywnie ani negatywnie. Co ma być to będzie 😉 aczkolwiek ucieszyłabym się bardzo... Oj bardzo.
    Ps. Jajnik przestał mnie pobolewać, tylko to dziwne uczucie w podbrzuszu. No nic, poczekam ze spokojem do jutra 🤩

    Daj jutro znać jak po wizycie 😊
    Trzymam kciuki 😊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielkie nic :/
    Dostałam Femoston na wywołanie miesiączki.
    Pozostało się tylko upić :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 09:53

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Wielkie nic :/
    Dostałam Femoston na wywołanie miesiączki.
    Pozostało się tylko upić :(

    Tak mi przykro. Ale trzeba być dobrej myśli, że się uda 😊 Ja po moim poronieniu już miałam dosyć, A tym bardziej jak widziałam przyjaciółkę w ciąży.. Wiem, że to złe, ale patrzeć na nią nie mogłam..
    Ale wierzę, że Tobie też się uda 😊

    Wesoła_Muminka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka dziękuję :*
    Od jutra zaczynam "dietę płodności". Już zrobiłam mężulkowi listę zakupów :) Nie wiem dlaczego, ale czuję wewnętrzny spokój.
    Od 3 dnia nowego cyklu mam zacząć brać zastrzyki, ale jakie to dowiem się dopiero właśnie w 3 dniu. Może to mi pomoże. Póki, co zalecono mi dietę bogatą w tłuszcze na poprawę endometrium. Nic mi nie szkodzi, przepisy ciekawe, więc z nową nadzieją, na lepsze jutro ruszam ponownie do boju :)

    Natka_t lubi tę wiadomość

  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1436 1000

    Wysłany: 20 maja 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Póki, co zalecono mi dietę bogatą w tłuszcze na poprawę endometrium.

    Na moje endometrium super działają migdały. Garstka dziennie od 1 dc do dnia owulacji, bo potem też nie bardzo wskazane.

    Wesoła_Muminka lubi tę wiadomość

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi, dziękuję :*
    Spróbuję też tej diety, bo jest również dobra przy problemach z tarczycą i insuliną, więc nic nie tracę, a nóż widelec kuperek mi schudnie ;)
    Muszę znaleźć jeszcze sposób na wyłączenie myślenia :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesoła_Muminka wrote:
    Muszę znaleźć jeszcze sposób na wyłączenie myślenia :)

    Najgorsze co może być, to jak inni mówią: "ze spokojem, wszystko przyjdzie z czasem, trzeba być cierpliwym..." itd.. Tylko, że tak czasami się nie da.. Ale najlepiej to gdzieś wyjechać 😊 cisza, spokój. Tak nam z mężem udało się za pierwszym razem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2019, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka_t wrote:
    Najgorsze co może być, to jak inni mówią: "ze spokojem, wszystko przyjdzie z czasem, trzeba być cierpliwym..." itd.. Tylko, że tak czasami się nie da.. Ale najlepiej to gdzieś wyjechać 😊 cisza, spokój. Tak nam z mężem udało się za pierwszym razem.


    Ja generalnie mam 2 zaprzyjaźnione dusze, które mnie wspierają, poza mężem oczywiście. Moi rodzice wiedzą, że posypałam się zdrowotnie i są na tyle taktowni, że nie zaczynają tematu wnuków, natomiast teściowie doprowadzili do tego, że milczymy z mężem, a nawet przestaliśmy ich odwiedzać. Nie chcemy dopuścić do wchodzenia w nasze życie, tym bardziej nie chcemy puścić pary z ust, że mamy problem. Skończyłoby się to radami "dobrych cioci" ha ha ha i drążeniem tematu- po czyjej stronie leży problem.
    Póki, co cieszymy się z małych kroków, takich jak samodzielna owulacja (od 2 cykli dzięki Mioveli), brak torbieli, drożne jajowody, co raz lepsze wyniki krwi. To jest to, co trzyma przy nadziei, że cykl za cyklem jest lepszy, pewniejszy.
    Wiem też, że niezależnie od tego, w jakim dniu tygodnia w przyszłym cyklu będę miała owulację, to pakuję walizki, wypisuję wniosek o urlop i spontaniczny wyjazd na 2-3 dni, żeby być blisko siebie i dla siebie.
    Wiem też, że mój mąż bardzo czeka za tymi II kreseczkami i też mu jest ciężko, ale wspiera mnie bardzo mocno, a to też pozwala na pozytywne myślenie do przodu.

    Od jutra, jak pisałam wcześniej, wdrażam plan diety płodności, nadal witaminki, Miovelia i niezbędne leki :) Od 1 dc migdały (może i mnie pomogą) i zaczynam planować wakacje :)


‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ