Miovelia + miovelia nac
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja testuje jutro, 35dc mam takiego stresa jak nie wiem... z jednej strony jestem ciekawa i pelna nadzieji z drugiej boje sie tego co zobacze. Strasznie dziwne uczucie chyba dlatego ze juz tyle tych testow wychodzilo negatywnie a gdy w koncu wyszedl pozytywny, byla ogromna radosc i niestety tydzien pozniej wyladowalam w szpitalu ech. Mam tak cholernie mieszane uczucia, ze zaczynam sie zastanawiac czy swiruje czy to hormony 😂
(Musialam sie wam wygadać ! i przyznam, ze troche mi lzej)
Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za wasze testowania !Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 15:25
Mika1995, Bibi25 lubią tę wiadomość
-
Chyba jestem bardziej na nie. Nie nastawiam się. To dopiero moja pierwsza owu! Choc maz ma nadzieje
Tradzik ropny na brodzie i czole a po tym progesteronie strasznie kiepsko sie czuje - kreci mi sie w glowie do 2h po zazyciu. Sluzu duzo taki mleczny. Cyckow nie czuje, od czasu do czasu jajnik zakluje i tylo.
Aa u ciebie kochana jak tam nastawienie?Drugi rok staran
PCO, laparo
drożność ok, immuno ok
MTHFR, czynnik VR2 hetero
Pai homo
Kariotypy ok
Mąż - ok
6/2020 lametta, miovelia nac, acard, pregnyl
3.07 || beta 942
6.07 beta 4106 pecherzyk w macicy 0.8
-
Dziewczyny czy Wy też macie po Mioveli Nac opóżnioną owulację ? zawsze miałam objawy owu około 13-15 dc teraz przesunęło mi się praktycznie do 20 dc, oczywiście okres się spóżnił przez to. Moje cykle to około 27-28 dni a teraz 31 oczywiście się nie udało...
Robiłyście może badania na obecność bakteri? np. chlamydia, ureoplasma ? już nie wiem gdzie mam szukać przyczyny.. . coraz to nowsze badania wynajduje jakie można zrobić -
Mika1995 wrote:Ellou i jak testy? Co wyszło? 😉
Nic nie wyszlo tz 2 razy negatyw, robione co drugi dzien. Dziś 36 dc (norma 28.29dni) a miesiaczki nadal brak- chodze jak tykajaca bomba ! 10maja bylam na wizycie i podobno bylo juz po owulacji, wiec mysle, ze gdyby cos tam kielkowalo to testy juz by pokazaly, a przynajmniej ten wczorajszy.
Mam wrazenie ze ta mio to na mnie słabo działa, wczesniejszy tryb lepiej sie sprawdzał.
PAULA 1634 A co do opoznionych owulacji, musi cos byc na rzeczy, bo wczesniej na clo i metformaxie mialam w 15dc a w tym miesiacu (2miesiac z mio i mionac) obserwujac sluz mialam wrazenie ze sie przesunela nawet na 19,20dc ale to tylko moje przypuszczenia. Jesli faktycznie tak wypadlo to moze dlatego ten moj cykl w tym miesiacu jest tak nienaturalnie dlugi.🤔 Idzie zwariowac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 12:17
-
Jedyne co mnie jeszcze podtrzymywalo w nadzieji jest to że od owulacji wciąż mnie lekko co dziennie kloja jajniki. I to klocie na wysokości macicy. Myślałam że może coś tam się dzieje dlatego tak kloje. Ale teraz już im bliżej testu tym bardziej tracę nadzieję. Znowu.
-
Mika1995 wrote:Ja testuje jutro rano. Aż się boje.
Może idź na betę w poniedzialek? Mi śluz zaczął się robić od 14 dc a taki typowy płodny miałam 17-20 dc... pierwszy raz tak późno a okres dostałam po 31 dniach pierwszy raz tak długo... Niestety zawaliłam z testami owu i nie wiem dokładnie kiedy mogła być owu ale i tak przytulanie było co drugi dzień.. Ale niestety znowu lipa.. W tym miesiącu myślę żeby nie brać mioveli i chce iść na wizytę do gin w 13 dc żeby sprawdziła czy faktycznie te pęcherzyki mi nie rosną... bo tak naprawdę w pierwszym miesiącu brania miovelia miałam niby owu ale sir nie udało, wyszła mi prolaktyna za duża i na następny miesiąc już nie kazała mi brać tego leku bo musiałam zbić prolaktyne przez 2 miesiące. W maju stwierdziłam że wezmę i może się uda i wyszły cuda z przesunięciem więc teraz nie wezmę i sprawdzę co i jak. -
Mi bardzo pomogła miovelia i nac razem z lametta bo wreszcie miałam owulacje. Później zastrzyk na pęknięcie i gin chwaliła że pięknie bo bardzo rzadko się zdarza żeby tak szybko były aż takie efekty. Było pięknie i chyba znowu lipa w tym miesiącu. Jutro rano test i jak by co to we wtorek beta.
-
Dziewczyny, gdzie kupujecie miovelie?