Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje kochana ze mi tak podpowiadasz
wiesz nie wiem czy ta gin jest w porządku czy nie, ale wydaje się taka być, siostra do niej chodzi od lat, prowadziła jej dwie ciążę wszystko było ok ( a właśnie siostra urodziła w lipcu drugie maleństwo
) i sobie ja naprawę chwali.... no i mnie do niej tez zaprowadziła.. może jeśli do nast. środy nie dostane do pójdę zrobię bete i prolaktynę .. ale jeszcze do środy daleko...
1 cykl starań
-
Wiesz kochana jak siostra problemów z zajściem nie miała to może być dla niej dobrym lekarzem bo wiadomo , większość takich będzie:)
Ale Wy starając się o maluszka musicie mieć badania porobione i wiadomo ,ze każdej parze zależy by jak najszybciej zostać rodzicami:)
Ja zainwestowalam w lekarza prywatnego ale zadziałał błyskawicznie dosłownie , czasem warto:) pomysl -
dzięki na pewno się zastanowię
w sumie masz racje siostra miała cykle jak w zegarku co 26 czy 28 dni.... i kilka dni spóźnienia i wiedziała ze już jest coś na rzeczy choć na drugiego synka tez musiała się rok starać. no ale pomyśle.. pomyśle..
1 cykl starań
-
i tak pewnie najprędzej zrobię. czytałam na forum ze jedna dziewczyna też miała takie długie i różne cykle i też nie wiedziała kiedy ma testować bo nawet nie miała szans aby przewidzieć termin kolejnej miesiączki wiec wzięła po uwagę najdłuższy cykl jaki miała tez jakoś 55 czy 53 dc dobrze nie pamiętam ale wiem ze podobnie jak ja jakoś po 50 dniach i gdy jej kolejny cykl przekroczył ten najdłuższy to po tygodniu robiła test i wyszedł wtedy pozytywny. się trochę zdziwiłam bo słyszałam ze przy tak długich cyklach może nie występować w ogóle owulacja a jednak jej się udało.
1 cykl starań
-
Ania ciężko może być z owulacja z takimi długimi cyklami ale pewnie , ze zdarza się normalna owulacja:)
Dlatego nie ma co tracić nadzieje a poczekamy parę dni , powtorzysz rybcia test i będzie dobrze:) nawet jak będzie negatywny to po myślisz o zmianie lekarza może i szybciej pójdzie wszystko .
Życzę Ci tego z całego seruduszka i zarazam Cie na maksa moimi wirusami juz prawie z porodowki hahaha: DAnia0292 lubi tę wiadomość
-
Patutka - ja np. plamień nie miałam żadnych. Także to nie jest regułą.
Ania, cześć.Hm, poprę tutaj dziewczyny - warto zrobić prolaktynę, może badania na tarczycę.. U mnie w sumie jedno i drugie odbiegało od normy, a co za tym szło bywało, że miesiączki nie miałam i pół roku.
Też po pół roku takich intensywnych starań pojechałam do kliniki niepłodności z mężem, gdzie powiedzieli, ze mamy jeszcze z pół roku się wstrzymać i jak wtedy nic, to zaczniemy działać. No i tak też zrobiliśmy. W czerwcu trafiłam drugi raz do kliniki, zlecono mi masę badań, potwierdzono dodatkowo pcos (tarczyca i prolaktyna były już w normie). Dostałam clo na stymulację cyklu, gdy pęcherzyk był dość duży był zastrzyk z ovitrelle i tak oto po pierwszym stymulowanym cyklu jestem w 10 tygodniu ciąż.
Z małymi kłopotami, ale liczę, że wszystko u mnie skończy się pozytywnie.
A, przestrzegę Cię zaraz (jestem teraz przeczulona na tym punkcie) zbadaj przeciwciała toxo, cytomegalii i różyczki jeszcze przed ciążą.. Ja nie zbadałam, jestem teraz w ciąży i okazuje się, ze mam toxo..Udało się!
-
panipasztetowa wrote:Patutka - ja np. plamień nie miałam żadnych. Także to nie jest regułą.
Ania, cześć.Hm, poprę tutaj dziewczyny - warto zrobić prolaktynę, może badania na tarczycę.. U mnie w sumie jedno i drugie odbiegało od normy, a co za tym szło bywało, że miesiączki nie miałam i pół roku.
Też po pół roku takich intensywnych starań pojechałam do kliniki niepłodności z mężem, gdzie powiedzieli, ze mamy jeszcze z pół roku się wstrzymać i jak wtedy nic, to zaczniemy działać. No i tak też zrobiliśmy. W czerwcu trafiłam drugi raz do kliniki, zlecono mi masę badań, potwierdzono dodatkowo pcos (tarczyca i prolaktyna były już w normie). Dostałam clo na stymulację cyklu, gdy pęcherzyk był dość duży był zastrzyk z ovitrelle i tak oto po pierwszym stymulowanym cyklu jestem w 10 tygodniu ciąż.
Z małymi kłopotami, ale liczę, że wszystko u mnie skończy się pozytywnie.
A, przestrzegę Cię zaraz (jestem teraz przeczulona na tym punkcie) zbadaj przeciwciała toxo, cytomegalii i różyczki jeszcze przed ciążą.. Ja nie zbadałam, jestem teraz w ciąży i okazuje się, ze mam toxo..
dziekuje kochana... tak pomyśle i na tym i może nad zmiana lekarza ale na razie poczekam czym ten cykl się zakończy.
1 cykl starań
-
Wiesz co... Twój cykl tra teraz już prawie 60 dni.. Może faktycznie trzeba by było udać się do lekarza.. Co prawda to prawda - może warto poczekać i zobaczyć kiedy przyjdzie @, ale z drugiej strony... No nie wiem.
Może ginekolog faktycznie powinien Cię zbadać, sprawdzić, czy czasem nie miewasz cykli bezowulacyjnych, czy Ci pęcherzyki się nie osadzają na jajnikach..
Tak jak pisały dziewczyny - trzeba zadziałać.
Ja już teraz zauważyłam, ze jak pacjent lekarzowi czegoś nie podsunie do głowy, to ten wcale o tym nie pomyśli. Nikt pewnie w życiu by mnie na badania tarczycy nie skierował, gdybym sama sobie ich na własną rękę nie zrobiła.
Tak samo z toxo - u 3 lekarzy byłam, w sumie niczego konkretnego się nie dowiedziałam. Odnosze wrażenie, że lekarze sobie z ludzi kretynów robią i jeszcze z wielkiej łaski Cię w gabinecie przyjmie. ;/ Oczywiście nie wszyscy lekarze, ale większość to naprawdę.
Ot, taka sytuacja - byłam chora (jak się później okazało ropne zapalenie migdałów + 4 antybiotyki) poszłam do swojego rodzinnego. Mąż był u niej zarejestrowany, miał wizytę, a mnie akurat w ten dzień wzięło.. No nic, pojechałam z nim, weszłam do gabinetu i zapytałam, czy mogłaby mi w gardło spojrzeć, a ona na mnie z wyrzutem, zę co ja sobie myślę, ona ma co 5 minut pacjentów (a nikogo po mężu nie było). Szlag by mnie trafił. Co 5 minut pacjentów, a żywej duszy na korytarzu. ;/ Poszłam do innego lekarza i oczywiście z marszu mnie przyjął i zbadał dokładnie i okazało się co się okazało.
Dajcie spokój. Nic tylko usiąść i płakać, bo człowiek sama już nie wie do kogo ma iść. ;/Udało się!
-
ZakręconaOna wrote:Heheh porodowka Cie rozbawilam ? :p
Nooo juz doczekać się nie mogę
Pasztetowa jak się czujesz wgle ?
Hm.. Fizycznie całkiem w porządku. Zmęczenie mi doskwiera paskudnie i w krzyżu boli. Gorzej psychicznie. Idę 7go na usg prenatalne. Będę w 10t6d/11t0d. Czego ja się mogę spodziewać, hm?Udało się!
-
Panipasztetowa tak masz racje z tymi lekarzami z niektórymi jest tak ze jak w łapę nie dasz to nic ze zyskasz...;/ od razu inaczej do Ciebie podchodzą... albo tak jak to mówi moja mama : a po co ja mam o lekarza iść żeby wyjść gorzej chora? hehehe
1 cykl starań
-
Ania0292 wrote:Panipasztetowa tak masz racje z tymi lekarzami z niektórymi jest tak ze jak w łapę nie dasz to nic ze zyskasz...;/ od razu inaczej do Ciebie podchodzą... albo tak jak to mówi moja mama : a po co ja mam o lekarza iść żeby wyjść gorzej chora? hehehe
Ale wiesz, czasem jest tak, ze nie potrafisz sam sobie pomóc, że coś zagraża Tobie lub maluchowi, a taki bęcwał nawet nie raczy się zainteresować tylko strzeli do Ciebie tekstem "to wymaga konsultacji", gdzie 2 tygodnie wcześniej sam Cię na tą konsultacje posłał i kazał po 2 tyg przyjść, powiedzieć co i jak. No kurwica by wzięła. ;/
Albo teraz taką historię słyszałam. Babka gdzieś się potknęła i rozerwała czy złamała rękę i nogę. Pojechała do naszego miejskiego szpitala. Zaszyli jej te rany itd, a po 3 dnicha wróciła z gorączką itd, odesłali do domu, powiedzieli, że będą ją obserwować, a kobieta podobno nie zdążyła do domu dojechać, po w drodze zmarła. Na sepsę, co się okazało, którą prawdopodobnie w szpitalu złapała. Ja nie wiem, za co tym lekarzom jest płacone, za co my te zus-y opłacamy. Nie wiem. ;/ Oczywiście nie twierdzę, że tak jest wszędzie, ale w tym naszym tu miejskim szpitalu to nie pierwsza tego typu 'akcja'. ;/Udało się!
-
Ania0292 wrote:Kochana nie możesz myśleć zaraz o najgorszym. Bądź dobrej myśli pamiętaj ze maleństwo tez w jakimś stopniu odczuwa to jak Ty się czujesz . głowa do góry :*
Staram się, staram. Ale siłą rzeczy gdzieś takie myślenie cały czas mi towarzyszy. Pocieszam się tym, że chyba w miarę szybko zareagowaliśmy. Musi być dobrze!Udało się!
-
Pasztetowa ale na dobra sprawę zobacz:) badania pierwszego trymestru robią do 13 tyg ciąży i kobieta na pewno nie jedna ma toxo i dowiaduje się dopiero później o niej wiec na zapas się nie martw . Ja wiem , ze to strach o dziecko bardzo dobrze Cie rozumiem i doskonale ze działać probujesz , może jakiś inny prywaciarz by cos zadzialal ? Kurcze ciężko cokolwiek doradzić jak lekarz olewają sprawe :x
Kuzwa no ! A może zadzwon do szpitala i powiedz ze jest taka sytuacja i nie wiesz czy masz się sama zgłosić czy cos , może oni doradza .
Eh
A co do lekarzy to tak , macie racje ! Lekarze niektórzy bardziej się zachowują jakby człowieka do grobu chcieli wpedzić niz wyleczyć: /