Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
O tym zaleniu się pisałam wcześniej! Chociaż tutaj możemy się wygadać.
Kurczę kurczę Pani fotografciekawe zajecie! Tez kiedyś o tym marzyłam ale niestety się nie spełniło. A z dzidziusiem na pewno się uda! Może jakby trochę zluzowac myśli? Wiem że to trudne...mówię tak innym a sama myślę o tym ciągle
-
to super
ja powiem szczerze już teraz nie potrafiłabym nie mieć własnych pieniędzy
moje pieniądze i mogę sobie zrobić z nimi co chcę
nikt nie ma prawa się czepiać
mężczyznę mam takiego, że nawet jakbyśmy żyli tylko z jego wypłaty to na pewno nigdy nie kazałby nawet pytać o pieniądze ani się spowiadać ale swoje to swoje
a co do fotografii to ja tez marzyłam o tym długo ale wiadomo sprzęt kosztuje ;/ ale na szczęście udało mi się wydrzeć coś z Unii
złożyłam wniosek i jakoś poszło
może i Tobie się uda
A wracając do tematu dzidziusiów to mam taką nadzieję, że się uda , i też staram się na luźno do tego podchodzić bo wiadomo stres robi złą robotę ale wiadomo jak jestczłowiek wystarczy, że ma jakiś objaw podejrzany i już się zastanawia
jakoś damy radę
-
Wiesz co kiedyś chciałam ale teraz już mi się wydaje że nie mam do tego spykałki
więc został mi sklep
mój mąż też się nie pyta ile wydalam, ale z umowy zlecenie po parę godzin tygodniowo raczej nie zarabiam kokosow, ale zawsze to coś, szukam nowej pracy bardziej oplacalnej
Z najbliższego otoczenia tyle kobiet w ciąży a ja taka biedna, smutna. Damy rade! -
ale zawsze to jakiś swój grosz
zobaczysz kiedyś to my będziemy pięknymi kobietkami z brzuszkami
Tak jeszcze dodam, że staram się o dzidziusia w tym samym czasie co moja siostra(razem pracujemy)ciekawa jestem której z nas się szybciej uda
a może równo! ale by było
dziadki i babcie oszaleliby z radości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 14:09
-
wiem, wiem
dlatego się nie załamuję
u mnie w rodzinie jest dużo dzieciaków i jak któraś z ciotek lub kuzynek planowała ciąże to tak maksymalnie do 4,5 miesięcy się udawało
mam nadzieje, że ja się nie wykruszę i też szybko będę się cieszyć maluszkiem :)ale wiadomo każdy organizm inny
co prawda nie mam żadnych problemów zdrowotnych ani nic ale dwa lata temu miałam problem z wysoką prolaktyną ;/ mam tylko nadzieję, że to nie wróci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 14:31
-
Oo pychotka!
Ja niestety dietetyczny filet z kurczaka i warzywa na parzetrzeba się wziąć za siebie! Ale znając męża wróci z pracy i tego nie zje więc jemu ryż i kurczaka
Ehhhh ta @ nas nie może opuścić(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 15:04
-
my dzisiaj tak sobie pozwoliliśmy, ogólnie tez jemy bardzo zdrowo i po kilku latach w końcu się mój N nauczył tak jeść i teraz mu smakuje
mmm uwielbiam warzywka na parze , palce lizać
W końcu opuściMuszę się mniej przejmować i więcej serduszkować
postanowienie nowocyklowe!
-
Ja pracuję zdalnie w domu przy kompie, w firmie zajmującej się grafiką 3d. Pilnuję terminów wykonywania modeli i płatności grupy europejskich grafików. A że firma w Hameryce, to pracuję w dzikich godzinach 12-20.
Takie tam, wysyłanie maili i sprawdzanie tabelek. Ale da się z tego dobrze pożyć, więc nie narzekam.
Na obiad kurczak curry, z makaronem dla odmiany, i fasolką szparagową. Więc chyba wszystkie zgodnie drób dzisiaj mamy.
Rudzielec, też myślałam, że ty dłużej. Ten twój spokój chyba tak wprowadza w błąd, jakbyś była zaprawioną w boju staraczką o nerwach ze stali.