My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
wiesz niby ja to wszytsko wiem.. ale moze dlatego ze nie wszytsko zostalo zbadane wyprobowane mam opory ..i moze w momenciekiedy po biopsji w razie czego uslyszymy ze nie ma nic ..badz nie sa zdolne do zaplodnienia. moze wtedy zaakceptuje to w 100% .. tak naparwde mozlismy podchodzic do IUI gdy odebralismy genetyke w sierpniu .. ale ja sobei wymyslilam..ze nie poczekamy az minie zima bo lape czesto infekcje
nie wiem moze to bylo moje przeczucie zeby jeszcze probowac.. cos zrobic bo wlasnie w moemncie najwiekszego zwatpienia dcos mnie pokusilo zbey napisac do dr W.... napisalam to w jednym celu aby uslyszec ze faktycznie nie ma sensu .. i skoncentrujcie sie na AID .. stalo sie inaczej
Lena83 lubi tę wiadomość
-
Marnutku mysle ze dla Wojtka celem jest wspolne przeżycie ciazy i pojawienie sie dziecka z ktorym on od poczatku bedzie.
Nie macie pojecia ile razy ja mu musiałam opowiadac i z pewnością nie raz jeszcze bede musiała opowiadac jak to było z A w ciazy i jak była mala i wszystkich historii związanych z dzieciństwem jej kiedy jeszcze go nie było.
Jakby chciał nadrobic te lata a sie nie da przeciez.
Ile razy gładził mnie po brzuchu marząc jak bedzie rósł i jaki bedzie duzy, i jak bedziemy chodzic na USG i ma nawet talia skrzynke uszykowane na wszystkie pamiątki tego dziecka i pamiętnik tam nawet jest.
I wymyślone nawet prezenty na z 6 pierwszych urodzin ....
Tak z perspektywy czasu jak na to patrze to dla niego "byc tata" zbaczy wychowywać bardziej niz robicmarnut, momo1009, ara lubią tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
marnut wrote:Lenka, ale o ile dobrze rozumiem, to nie czeka Was dłuższe diagnozowanie i próby kuracji/IVF niż 3 lata
? Tyle chyba możecie sobie dać? Czy też Twoja córka planuje zostać matką w wieku 15lat
?
No mam nadzieje ze nie ale wiesz rozne scenariusze zycie pisze
Ja moge sobie tyle dac ale co raz czesciej widze po W ze on tyle nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 15:32
Ania_84, marnut lubią tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Ania_84 wrote:wiesz niby ja to wszytsko wiem.. ale moze dlatego ze nie wszytsko zostalo zbadane wyprobowane mam opory ..i moze w momenciekiedy po biopsji w razie czego uslyszymy ze nie ma nic ..badz nie sa zdolne do zaplodnienia. moze wtedy zaakceptuje to w 100% .. tak naparwde mozlismy podchodzic do IUI gdy odebralismy genetyke w sierpniu .. ale ja sobei wymyslilam..ze nie poczekamy az minie zima bo lape czesto infekcje
nie wiem moze to bylo moje przeczucie zeby jeszcze probowac.. cos zrobic bo wlasnie w moemncie najwiekszego zwatpienia dcos mnie pokusilo zbey napisac do dr W.... napisalam to w jednym celu aby uslyszec ze faktycznie nie ma sensu .. i skoncentrujcie sie na AID .. stalo sie inaczej
No Aniu kazdy ma inne potrzeby, przemyślenia.
Wazne zeby nie robic nic wbrew sobie chybaAnia_84 lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Kuwa padlam
https://www.youtube.com/watch?v=Y8chhTSHIdI
porady sexualne radia maryjaLena83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:Cati, kazde bicie jest przemoca. Oczywiscie sa tu pewne odcienie, nie wszystko jest biale lub czarne. Klaps to uzycie sily w celu wywarcia jakiegos efektu, w celu zadania bolu lub wywolania strachu. Nie wazne, ze jest to lekko i sporadycznie. Klaps jest uzyciem sily a uzycie sily jest przemoca. Oczywiscie ma znaczenie, ze to nie jest przemoc silna i nagminna i ja tu tego nie porownuje z regularnym biciem domownikow przez na przyklad pijanego ojca, ale niemniej jest to forma przemocy.
Ja pameitam tylko raz jak od taty pasem dostalam, albo mialam dostac, nei wiem czy trafil bo uciekalam. Z tym, ze nie pameitam za co. Moze bylam na tyle grzecznym dzieckeim, ze rodzice nie musieli mnie bic, nie wiem. Nie przypominam sobie tez zebym dostawala kary. Moje kolezanki z podstawowki i liceum czesto dostawaly kary i szlabany, ja nigdy. Sadze, ze nauczyli sie na mojej siostrze, ze przemoc, kary i zabranianie to nie sa dobre srodki wychowawcze i na mnie spasowali. Smiem twierdzic, ze mi to nie zaszkodzilo, choc widze tez pewne bledy wychowawcze (zbyt malo odemnie wymagano jesli chodzi o prace domowe, choc do lekcji niekt nie musial mnie zmuszac). Tak wiec ja bym wolala dzieci swoje chronic, tlumaczyc i dac takei cudowne dziecinstwo jakie ja dostalam.
Jak przeczytałam Twój dzisiejszy wywód na temat klapsów, to w zasadzie pod każde słowo "klaps" mogłabyś podstawić "wychowanie" i sens zostaje ten sam.
Bo każde wychowanie ma za zadanie osiągnąć efekt, jest nałożeniem dziecku karbów, każde tłumaczenie ma za zadanie wywołać awersję do jakiegoś zachowania - nic jak przemoc psychiczna na bezbronnym dziecku, przecież ono chce inaczej!
Mylisz się jeśli sądzisz, że klaps ma na celu wywołać strach lub zadać ból - klaps ma na celu dokładnie to samo co tłumaczenie: osiągnięcie innego efektu niż ten, którego chce dziecko. Z jedną różnicą - tłumaczenie po raz 135 tego samego większość dzieci ma w nosie (bo doskonale wie, że robi coś, co Ci się nie podoba i zabraniasz) a klaps jest prosty, skuteczny i osadza dziecko natychmiast na miejscu wyznaczając mu nieprzekraczalne granice. Działa niezawodnie w przypadku większości dzieci - jeśli Twoja siostra była wyjątkiem, to była, rodzice znaleźli na nią inną metodę. Moja córka jak była mała i słyszała jakiekolwiek tłumaczenia wsparte słowami "nie wolno" to wrzeszczała, rzucała się na podłogę i biła o nią głową. Jak sądzisz, co było bardziej "bezpieczne" dla dziecka? Wymierzenie delikatnego klapsa czy przejechanie ścierką po rękach, po których następował spokój - czy co najmniej półgodzinne napady histerii gdzie dziecko gryzło, kopało, czerwieniało i siniało z płaczu i wrzasku oraz waliło głową w co popadło? Tyle było z tłumaczenia
.
Naprawdę, nie znam rodziców (prócz patologii), którzy dawali by rozumnemu dziecku klapsa nie tłumacząc wcześniej, nie prosząc o zmianę zachowania i nie ostrzegając przed konsekwencją nieposłuszeństwa.
W społeczeństwie otrzymujemy kary za niewłaściwe zachowanie - jak Cię ktoś w tramwaju zmaca po tyłku, to musi się liczyć z tym, że dasz mu po pysku; jak coś zniszczysz - musisz naprawić, a jak zabijesz - idziesz do więzienia. Jak nawalisz w pracy to cię zwolnią a jak zachowasz się nieelegancko to spotkasz się ze społecznym ostracyzmem. Jak zaparkujesz auto jak baran, to Ci je porysują itd..
Kara nie jest niczym innym jak pokazaniem dziecku, że musi się liczyć ze zdaniem innych (jako dorosły człowiek też będzie musiało), bo inaczej spotkają je nieprzyjemności - na razie tak błahe jak stanie w kącie czy klaps, w dorosłym życiu dużo bardziej dotkliwe.
Psotka - życzę Ci, żebyś miała tak cudowne i mądre od urodzenia dzieci, żebyś nigdy w żaden sposób nie musiała ich karać, niczego od nich wymagać ani niczego im zabraniać.
Znów posłużę się truizmem - życie nieznośnie często weryfikuje nasze teorie i założenia. Życzę z całego serca, żebyś Ty nie musiała swoich weryfikować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 16:00
Lena83, Ania_84, Malenq, Pati Belgia, momo1009, cati, ara, Blondik, Mona_M lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o wychowanie to u mnie życie też zweryfikowało plany.
Dziecko do 5 roku zycia wychowywałam na zasadzie tzw naturalnych konsekwencji i swietnie nam szło.
Do tego ubzdurałam sobie ze moje dziecko bedzie zawsze mowic prawdę i za to bede ja nagradzać i bwdzie wrażliwe i pomocne.
No i pozwalałam jej na indywidualność
Niestety moje metody nie sprawdziły sie życiowo ....
Konsekwencje naturalne nie sa tak natyralne w szkole jakby sie miglo wydawać czego moje dziecko do tej pory nie rozumie do konca.
Mówienie prawdy w społeczeństwie nie zawsze popłaca a dobrych i wrażliwych wykorzystują.
No a bycie indywidualista to juz trzeba sie przygotowac na wysza szkole jazdy ....
Tak wiec od jakiegos czasu weryfikuje moj model wychowawczyAnia_84, marnut lubią tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Maniek ..my wczoraj mielismy mini maraton
ja uwielbiam z mezulkiem siedziec ogladac tv
a co do klapsow.. - Marnut siwetnie opisalas..
moja siostra wychowylala przez jakis czas swoich synow "bezstresowo" odbilo jej sie to czkawka choc w pore sie zorientowala i doprwadzila ich do pionumarnut, Lena83 lubią tę wiadomość
-
W wlasnie pyta jak mysle jak sie skonczy ten film ...
A ja nic nie wiem bo sie turaj znowu zawiesiłam ....
Yyyyyy kochanie nie mam pojecia!
- Do kogo Ty tam tyle piszesz i o czym?
- Do super babek o wszystkimmarnut, Asiula86, Malenq, momo1009, ara, Giussta lubią tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
W wlasnie pyta jak mysle jak sie skonczy ten film ...
A ja nic nie wiem bo sie turaj znowu zawiesiłam ....
Yyyyyy kochanie nie mam pojecia!
- Do kogo Ty tam tyle piszesz i o czym?
- Do super babek o wszystkimBlondik lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualnyLena83 wrote:W wlasnie pyta jak mysle jak sie skonczy ten film ...
A ja nic nie wiem bo sie turaj znowu zawiesiłam ....
Yyyyyy kochanie nie mam pojecia!
- Do kogo Ty tam tyle piszesz i o czym?
- Do super babek o wszystkim
nie samym filmem człowiek żyje -
Rodzinna niedziela...
Matka ma PMS i zeżarła kilo słodyczy...
Córka z powiódł chyba burzy hormonów zawinęła sie w koc i mow ze jest naleśnikiem .....
Ojciec dzielnie siedzi i udaje ze matka nie przytyje od tych kalorii a córka jest normalna ....marissith, Pati Belgia, Ania_84, marnut, Malenq, ara, Giussta, Blondik lubią tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewuszki kochane...
Bunt trwa dalej. Cały dzien poprzelewalam sie po domku... Uporządkowałem swoją szafę i tylko dziecku dałam obiadem... Nie sprzatalam, nie orasowalam, nie prałam.... Niech sie świat wali.... Miłego wieczorumarnut, Malenq, momo1009, cati, Blondik, Giussta lubią tę wiadomość
-
Lena83 wrote:Rodzinna niedziela...
Matka ma PMS i zeżarła kilo słodyczy...
Córka z powiódł chyba burzy hormonów zawinęła sie w koc i mow ze jest naleśnikiem .....
Ojciec dzielnie siedzi i udaje ze matka nie przytyje od tych kalorii a córka jest normalna ....Lenka, dobra jesteś!!!
Blondik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny założyłam wątek w owulacyjnym
https://ovufriend.pl/forum/w-oczekiwaniu-na-owulacje/wysoki-estradiol-a-owulacja,4956.html
Jakbyście miały chwilę żeby zerknąć byłabym wdzięczna!
Częstuje ciastem dyniowym!!!
tu przepis
http://www.eksperymentalnie.com/2014/10/ciasto-dyniowe-bezglutenowe.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 19:06
Malenq, cati, momo1009, Ania_84, ara, ara, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Lena83 wrote:Córka z powiódł chyba burzy hormonów zawinęła sie w koc i mow ze jest naleśnikiem .....
Kurcze, sama się wczoraj zawinęłam w koc, ale to S nazwał mnie naleśnikiem
To kto ma burzę hormonów, on czy ja??Pati Belgia lubi tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży...