My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySmarta to zajmij się sobą, swoim rozwojem, zacznij robić to co chesz, podcinanie skrzydeł to nic innego jak STRACH przed utrata całkowicie osoby z która chce się być, a wiesz doskonale ze strach to najgorszy doradca....
Skup się tym razem na sobie a zobaczysz czy dalej myślisz o rozpadzie związku.....
Asiula kciukaski mocno zaciśnięte....
Dziewczyny a indukcję macie podłączona na zwykłe 230v??? Czy na tzw. Siłę??? Bo wszędzie czytam ze jak na 230v to się nie wykorzysta w pełni funkcjonalności indukcji???Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 09:34
Asiula86, Mona_M, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:Smarta to zajmij się sobą, swoim rozwojem, zacznij robić to co chesz, podcinanie skrzydeł to nic innego jak STRACH przed utrata całkowicie osoby z która chce się być, a wiesz doskonale ze strach to najgorszy doradca....
Skup się tym razem na sobie a zobaczysz czy dalej myślisz o rozpadzie związku.....
Asiula kciukaski mocno zaciśnięte....
Dziewczyny a indukcję macie podłączona na zwykłe 230v??? Czy na tzw. Siłę??? Bo wszędzie czytam ze jak na 230v to się nie wykorzysta w pełni funkcjonalności indukcji???
Ja mam sile i mój mauz- inżynier elektryk twierdzi, ze tak jest najbardziej optymalnie;)
-
Kochane dzięki że jesteście - nie obrażam się za żadne wyrazanie swojego zdania - nigdy
. Na razie nie jestem na etapie podejmowania decyzji - na razie to co mnie martwi to, że jestem na etapie na którym byłam 3 lata temu - widzę jak bardzo mamy w życiu inne priorytety, inny pomysł na siebie, inne wartości. Jak bardzo potrzebuję tego żeby ktoś mnie zwyczajnie szanował i docenial. Mój mąż ma obraz rodziny takiej w jakiej sie wychował - do pewnego momentu sam fakt rodziny był dla mnie wow ale im bardziej się temu przyglądam tym więcej widzę ile z domu rodzinnego przekłada na nasze życie i to wszystko to co dobre nie jest - nasz związek nie jest partnerstwem - jest próbą sił. Tak jak u niego rządzi matka tak on próbuje rządzić mną. Ja już kilkukrotnie walczylam o ten związek - każda powazna rozmowa przynosi efekt, ale na krótko. Na razie chcę to przemyslec. Podejmowanie decyzji, na razie widzę że znowu mi to przeszkadza. Chcę się na spokojnie zastanowić co będzie dla mnie najlepsze. Może to rzeczywiście stało się po ostatniej klotni kiedy poszło to za daleko - on w złości wylal mi na ręce gorąca herbatę, ja uderzylam go w bark żeby go od siebie odsunąć i żeby przestał a on mi wykrzyczal ze jestem tak samo beznadziejna i leniwa ja mój ojciec. Ojciec ktory zmarl, z czym jeszcze się do końca nie uporalam. Ktory moze nie był idealny, wręcz przeciwnie-mam mu wiele do zarzucenia, ale który całe życie pracował ciężko na siebie i na mnie. Nie wien czy mógłby mnie bardziej zranić. Nie wiem czy nie przekroczył kolejnej granicy. Próbuje to w sobie odnaleźć-ile jestem w stabie wytrzymać.
******************************GANG18+***************************** -
Ara, jestem pod wrażeniem tego co przeczytałam i Ciebie jako bardzo mądrej i wartościowej Ary
. Chętnie napisałabym coś więcej, ale czas mi nie pozwala
Malenq mam indukcję, ale to niestety wszystko co wiem na jej temat, teraz nie potrafię sobie nawet przypomnieć jakiej firmy. Aha, ta nasza indukcja jest połowiczna - dwa pola to zwykła płyta elektryczna. Polecam rozwiązanie dla tych, które tak jak ja dostały w prezencie ślubnym piękny zestaw garnków, które niestety na indukcji nie chodzą. Na codzień korzystam z emalii olkuskiej i indukcji, ale od święta przy większym gotowaniu wykorzystuję też tamte
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 09:40
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
nick nieaktualny
-
Ja mam taką którą można podłączyć i tak i tak ale siły nie mam w bloku wiec musi być normalnie do gniazdka - nie narzekam. Woda gotuje sie blyskawicznie, ciężko coś przypalic, nie zamienilabym juz indukcji na nic innego.
Malenq lubi tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
A dziewczynki, przepraszam, ze tak z innej beczki, ale moze któraś sie orientuje: czy, zeby odliczyć od podatku dziecko trzeba spełniać jakiś próg co do zarobków, czy każdy moze...wydawało mi sie, ze każdy, ale teraz gdzieś looknelam, ze nie można zarabiać łącznie więcej niż i sie zastanawiam?
-
nick nieaktualnyDzięki za odzew..bardzo podekscytowana jestem, bo moja kuchnia składa się z szafek z lat 70tych hehehesmarta wrote:Ja mam taką którą można podłączyć i tak i tak ale siły nie mam w bloku wiec musi być normalnie do gniazdka - nie narzekam. Woda gotuje sie blyskawicznie, ciężko coś przypalic, nie zamienilabym juz indukcji na nic innego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 09:47
-
Cześć kochane... wpadam na chwilę bo w pracy siedzę bez powera...
Dawno nie widziałam Lamy, Choco i Smarty! Pozdrawiam kochane :*
Jakieś wieści o Anuśkowym histero? Kiedy mam trzymać kciuki za zabieg?
Smarta tak to bywa, że chęć posiadania dziecka wystawia na próbę nawet najsilniejsze związki... ja do teraz żałuję jakie mężowi piekło robiłam jak się staraliśmy... dobrze że on zachowywał stoicki spokój...
Sama musisz podjąć decyzję, ty i on - bo tylko wy wiecie czy dacie radę ratować związek i w imię czego...
Blondik te wymioty chyba mają być w "nagrodę" za tę poprzednią ciążę - nie pozwalają ci zapomnieć że teraz maluch trzyma się dobrze i wciąż tam produkuje progesteron i hcg
Ja się wam pochwalę moim Radkiem: 900 gram, z czego połowa to nos
Kinol ma po mężu, małżon zrozpaczony, a ja zadowolona bo lubię kichawę mojego chłopa Z genetyką nie wygrasz jak to się mówi!
Życzę wam miłego dzionka, owulującym samych dorodnych pęcherzyków, a testującym samych podwójnych kresek!
Katjaa, Asiula86, lady kiara, momo1009, Ania_84, ara, marissith, Blondik, Karolucha lubią tę wiadomość
-
Summerka wrote:A dziewczynki, przepraszam, ze tak z innej beczki, ale moze któraś sie orientuje: czy, zeby odliczyć od podatku dziecko trzeba spełniać jakiś próg co do zarobków, czy każdy moze...wydawało mi sie, ze każdy, ale teraz gdzieś looknelam, ze nie można zarabiać łącznie więcej niż i sie zastanawiam?
Jeżeli jedno dziecko, to jest próg, tylko nie pamiętam dokładnie jaki, ale obydwoje rodzice muszą mieć zarobki roczne chyba poniżej 112 tys. Coś koło tego. I nie jestem pewna, czy możesz odliczyć za cały rok, czy od miesiąca, kiedy mała się urodziła.
Księgowa wieczorem może Ci to dokładnie sprawdzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 09:48
Domili lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Teraz to mozna podkladke pod garnek kupic i w kazdym garnku na indukcji gotowac - ja namawiam na zwykla pod 220.
Ara madrze gadasz - u nas w związku to nie ja biorę na litość i trwam bez sensu. Życie myślę mocno mnie doświadczyło co dało mi dużą lekcję tego jak trzeźwo oceniać sytuację i myślę że kolejny czas kiedy mam wątpliwości świadczy o tym że dobrze nie jest. Zawalcze o to jeszcze, nigdy nie poddaję się w przedbiegach.ale strach- w tym wypadku przed samotnością nie jest dobrym doradcą - a nim kieruje się od kilku lat. Pytanie czy tak czy siak nie jestem samotna w tym wszystkim.
Malenq lubi tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualny
-
Nieukowa- dzidzi piękny;)
Nalenq, of course, indukcję możesz podłączyć standardowo i tez bedzie działać. Chodzi o to, ze na sile działa jakiś bardziej optymalnie/ekonomicznie, etc. Nie wiem (jak wroci mauz to wypytać co i jak)
Malenq lubi tę wiadomość
-
Nieukowa super dzidzia my w sumie nie mamy piekła o starania - w tej kwestii generalnie się zgadzamy, choć czasem mam wrażenie że on nie do konca myśli o tym poważnie. Jeszcze teraz zaczęły się zwolnienia u niego w firmie a on cały czas myśli tylko o wakacjach. Powiedziałam mu ze wole wydać te pieniądze na klinikę a on koniecznie chce jechać. Trochę też chyba boję się że później też tak będzie - ja będę myślała przede wszystkim o dziecku a on o zabawie.
******************************GANG18+***************************** -
smarta wrote:Teraz to mozna podkladke pod garnek kupic i w kazdym garnku na indukcji gotowac - ja namawiam na zwykla pod 220.
Ara madrze gadasz - u nas w związku to nie ja biorę na litość i trwam bez sensu. Życie myślę mocno mnie doświadczyło co dało mi dużą lekcję tego jak trzeźwo oceniać sytuację i myślę że kolejny czas kiedy mam wątpliwości świadczy o tym że dobrze nie jest. Zawalcze o to jeszcze, nigdy nie poddaję się w przedbiegach.ale strach- w tym wypadku przed samotnością nie jest dobrym doradcą - a nim kieruje się od kilku lat. Pytanie czy tak czy siak nie jestem samotna w tym wszystkim.
Smarta, no wlasnie, czasem boimy sie czegoś (samotności), a jak sie głębiej zastanowić to okazuje sie, ze ona jest, a poczucie bycia z kimś to iluzja, a chyba nie ma nic gorszego niż samotność we dwoje...
Asiula - dzięki za odp. Tak myślałam, kurde, miałam nadzieje, ze chociaz Zuzke odliczę, a tu doopa blada...;(
-
smarta raz jeszcze polecę Ci tę książkę, o której pisałam. Jestem pewna, że znajdziesz tam odpowiedzi na wiele pytań i wątpliwości
aaa i zdecydowanie nie pozwalaj na takie zachowania jak wylewanie wrzątku na siebie! kobito toż to kryminał jakiś!
ps. wzorce wyniesione z domu baaardzo często wpływają na nasze zachowania w późniejszym życiu, jeśli chodzi o mężczyznę to imo gigantyczny wpływ mają jego relacje z ojcem
jeśli dobrze pamiętam to ks. Maliński mądrze napisał, że człowiek ma dokładnie 50% szans, że powieli wzorzec wyniesiony z domu w dorosłym życiu i 50% szans, że ucząc się na błędach rodziców, stworzy coś odmiennego
powodzenia kochana!
Summerka, momo1009, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySmarta u mnie w domu rodzicow jest milosc i mimo,ze moja mama jest bardziej dominujaca to tata ma na nia sposob, poprostu ja przytula,spiewa, ze ja kocha i wszystko mija
A u mojego meza wrecz odwrotnie. Tam sie nie rozmawia tam sie krzyczy!
Maz mi napoczatku zwiazku mpowiedzial, ze on musi nauczyc sie okazywania milosci bo z domu tego nie wyniosl.tesciowa ciagle powtarza, ze nie kocha tescia, zal mi go bo jest dla niego bardzo niemila, a on czasem sie stara. Ale moze dlatego, ze ona miala ciezkie zycie w mlodosci
Maz za to pierwszy powiedzial mi, ze mnie kocha i caly czas mowi do mnie babelku, aniolku, w pracy na poczatku sie z tego smiali, teraz sie przyzwyczaili. Moze to glupie, ale zawsze rano slysze, ze mnie kocha i ze pieknie wygladam. Chyba on bardziej umie pokazac mi swoja milosc niz ja jemu,choc czesto nie ma go w domu.
Najdziwniejsze jest… to, ze moi rodzice sie martwili, bo on mowi bardzo glosno, mysle, ze to skutek,tego jak u nich w domu sie rozmawia, ale ja wiem,ze on nie ma zlych intencji, ale jak ktos go nie zna to moze pomyslec, ze on mna kieruje. Kolezanka zwlaszcza jedna tez uwaza ze on jest tyranem..hehe, a ja jestem pewna, ze on mnie nie skrzywdzi! Ale ja mam tez na niego sposoby ;p np. Bardzo lubi, jak glaszcze sie go po glowie ..hehe przy mnie staje sie takim malym chlopcem
Blondik lubi tę wiadomość
-
Byloby mi pewnie łatwiej gdyby cały czas było źle. Nie jest. Czasem jest na prawdę miło, szczególnie kiedy gdzieś pojedziemy. Tyle ze to ma byc mój partner zyciowy na ktorego zawsze mogę liczyć a nie kompan wyjazdowy.
******************************GANG18+*****************************
