My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny. Miałam zdać pełną relację. Zacznę od tego, że mi się porobiły torbiele na jajnikach, więc dostałam tabsy żeby "zniknęły". Kolejna sprawa to jak już pisałam z racji tego że jestem oporna na stymulacje i produkuje mało jajek zostaliśmy wykreśleni z programu. I tu pytanie do Asiuli czy ty coś podpisywałaś jak przechodziłaś z ministralnego na komercyjny? Zaproponowano nam podejście płatne ze stymulacją hormonem wzrostu. Oprócz kosztów procedury i leków (na które przysługuje nam mimo wszystko refundacja) koszt tego hormonu na 3-5 miesięcy to ok 4000 zl. Podobno daje dobre wyniki taka stymulacja, ale się zastanawiam czy nie chcą ze mnie zrobić królika doświadczalne bo w internecie nie ma żadnych info na ten temat (po za jednym artykułem napisanym przez lekarza z mojej kliniki). Wracając do wykreślenia, lekarz stwierdził że właściwie to on nas tak trochę do tego programu MZ wzioł na wyrost bo moje wyniki od początku wskazywały na to że oporna na stymulacje będę. Dla tego też nie robił mi wyniku AMH bo podobno wyszedł by za niski i mnie zdyskwalifikował z programu już na początku. Sama nie wiem co o tym myśleć. Nawet mój mąż powiedział że ten lekarz to coś chyba kręci. Najpierw mówił że nie ma tragedi, że są bardzo duże szanse na ciążę i to nawet można by było próbować naturalnie tylko szkoda czasu skoro jest niska rezerwa jajnikowa a teraz nagle twierdzi że od początku wiedział że będzie źle ale chciał nam dać szansę. To po co dawał nadzieję na początku? Jak by mi powiedział na początku "pani Choco, szanse są marne ale trzeba mieć nadzieję i spróbować" to bym się inaczej nastawiała i nie ryczała od dwóch tygodni.
Boję się i to strasznie. Nie wiem czy mi sił wystarczy na to by podchodzić do procedury, wybulić 15 tysięcy i znowu usłyszeć że żadna komórka się nie rozwija.
Na razie będę brałam tabsy żeby pozbyć się torbieli, ale w przyszłym tygodniu poszperam w necie, może napiszę do innej klini albo nawet zapiszę się na konsultację i pogadam z innym lekarzem. Zobaczymy. Mam też plan zrobić to AMH na własną rękę.
Sorki za taki długi post (Jak ktoś doczytał do końca to dostaje w nagrodę buziaka :-*) ale musiałam się wygadać. Nic nie mowiłam o dzisiejszej wizycie ani Mamie ani przyjaciółce bo one strasznie przeżywają moje problemy. Na razie nie chce ich martwić,ale zaczynam godzić się z tym że nigdy nie zostanę matką.
Ładnie weteranka daje przykład...**********************Gang 18+***********************
-
choco wrote:Ehhhhh szkoda gadać
z programu mnie wywalili bo nie ma odpowiedzi na stymulacje. Proponują jakieś eksperymentalne leczenie ale ja nie mam chyba na to siły.
Ech Choco.
Co teraz?
Próbujesz do innego lekarza?
Dobrze dziewczyny piszą, że coś tu smrodzi!
Powinien Cię zbadać, co on jasnowidz że wie po oczach że wyjdzie niski wynik?...
Mona, bidulo, trzymaj się tam jakoś.
Nowatorka gratki Emmy.
Asiulka trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszło.Asiula86, nowatorka lubią tę wiadomość
-
Choco, jak rezygnowaliśmy z procedury rządowej, to podpisywaliśmy obydwoje dokument o rezygnacji. I to wtedy już jest nieodwołalne.
A powiedz mi, zanim zaczęliście procedurę, to coś podpisywaliście?
Na Twoim miejscu zrobiłabym AMH na własną rękę, tylko może lepiej nie w klinice. Jak AMH jest poniżej 0,7, to podobno nie przysługuje refundacja na leki. Ale jak zrobisz w jakimś innym labie, to skąd się klinika dowie?Poza tym, ja Ci wróżę, że Ty wcale nie masz niskiego AMH... Przy PCOS jest wysokie... W każdym razie nie wydaje mi się, żeby Twoja rezerwa jajnikowa wygasała... choć wczesna menopauza może się niestety pojawiać również w naszym wieku... Nie wiem, czy bym się zdecydowała na tę eksperymentalną kurację, czy raczej poszukała innego lekarza, ten mam wrażenie, że chce z Was zrobić króliki doświadczalne. Nic nie słyszałam o żadnej terapii z hormonem wzrostu! Wiem, że z tym hormonem należy uważać. Z racji niskiego wzrostu jako dziecko mama zaproponowała to mojemu endokrynologowi, ale w końcu się na to nie zdecydowaliśmy.
A, i dziękuję za buziaka!!! Miej cały czas nadzieję!!! Musi się udać!!!
Dziękuję wszystkim bardzo za wsparcie! Jeszcze na pewno się przyda!
Miłego dnia!
Szkoda, że dziś piątek, a nie sobotaSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Hej dziewczynki.
Choco tak jak mowia dziewczyny zrob sobie to amh na wlasna reke prywatnie. Ja wogole nie wiem jak to mozna cos zakladac ze jest niskie nie robiac badania?? Co on wrozbita jest? Po 2 nie wykreslalabym sie z programu (chociaz teraz to i tak przestana jyz refundowac od czerwca ale moze jeszcze sie zalapiesz) i poszlabym na konsultacje do innego centrum gdzie robia inf.ale juz z wynikiem amh. A jaki mialas wynik fsh? (no on tez podobno mowi o rezerwie jajnikowej). Po 3 nie rezygnuj bo rzadko komu sie udaje ivf za 1 razem. Czesto sie udaje za 2 lub za 3, znam z zycia takie przypadki. Wyobrazam sobie ze to jest b dolujace ale musisz wierzyc ze bedzie dobrze. Zachodza dziewczyny po 40stce i 50tce wiec moze z twoja rezerwa wcale nie jest tak zle. To jest tylko opinia 1 lekara i to jeszcze niepotwietdzona badaniem -
Dzięki Dziewczyny. Tak, oczywiście AMH chcę zrobić na własną rękę, prywatnie, nie w klinice.
To nie chodzi o to że ja zakładałam że za pierwszym razem się uda, wręcz przeciwnie, ciągle uspokajałam męża żeby się nie nakręcał bo za puerwszym razem żadko się udaje.
To co leży mi na sercu, to jest to, że żadna pobrana komórka nawet nie zaczęła się rozwijać i to że ten lekarz ciągle coś tłumaczy na okrętkę a później znowu coś innego gada. A może to ja go po prostu źle rozumiem i odbietam.
Z tym PCO to on ciągle powtarza że ono jest w fazie wygasania, co ja zrozumiałam jako właśnie wczesną menopauze, ale on mówi że wcale to nie znaczy że zaraz zacznę przekwitać. Znowu na wczorajszej wizycie tłumaczył o tym hormonie wzrosu, że czasem on wcześniej zanika i następuje wcześniejsze starzenie narządów wewnętrznych, co wcale nie musi być tożsame z objawami starzenia w wyglądzie więc ja to znowu zrozumiałam jako nadciągającą menopauze.
Postanowiłam że w weekend daję sobie wolne od myślenia, po weekendzie zacznę bardziej szukać info i się zastanawiać co dalej.
A Asiula dzięki za odpowiedź o papierach, my przy rozpiczynaniu procedury podpisywaliśmy całe mnóstwo. Ja zapomniałam tylko że ty sama zrezygnowałaś, a mi chodziło o to czy jak kogoś wykreslają tak jak mnie to coś trzeba podpusać. Zapytam na wątku ivf.
Miłego dnia, ja muszę w końcu zabrać się za pracę.**********************Gang 18+***********************
-
Choc faktycznie cos tu śmierdzi
Po pierwsze jesli testuja jakis lek to sa to tzw badania kliniczne ja sama mialam brac w takich udzual i wtedy mielismy miec i ivf i leki za free tylko placilibysmy za kwalifikacje i badania przed pozniej wszystko pokrywal realizator badan i novum -
marzusiax wrote:Może tak być że doktorek kasę za badania wziął, a ją wypuścił z kwitkiem.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było.
Kurde, nic mi się nie chce... No może poza spaniemAnia_84, nowatorka lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Asiula86 wrote:Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było.
Kurde, nic mi się nie chce... No może poza spaniem -
Ania_84 wrote:witam w klubie ja z checia bym spała sobei i spała ;P
A dziś w pracy jakos póki co odpukać nie mam za dużo do zrobienia
Nie wiem, czy to pogoda, czy ciśnienie, a może zmęczenie... Jakby mi ktoś przestawił poduszkę do głowy to zaraz bym zasnelaSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyHej hej.
Choco ja nie wiem, ale to jakieś dziwne jest. Ja bym zrobiła jak piszą dziewczyny.
A co do Filipa. To zbytniego wyboru nie miałam. Z 17 osób w klasie 15 juz wczoraj zdecydowało że chcą powtórzyć 1 klasę ( zgodnie z nową ustawa).
Tak więc klasa Fifiego staje się zerowka. Miałam do wyboru albo pójść za wiekszoscia i zostawić go w tej klasie co jest i powtarzać, albo od lutego zostałby przeniesiony do zupełnie innej klasy. A wiecie jaki Filip jest. Zmiana otoczenia by zrujnowala jego psychikę. Z dwojga złego wybrałam lepsze wyjście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 11:03
-
No tak, Mona. Lepiej mu nie zmieniać klasy, bo to może być dla niego zdecydowanie gorsze... Ech, ile zamieszania w tym wszystkim
Mona, jak się masz?
Aniu, a Ty? Jak samopoczucie?
Anuśka, jak tam Maniuchna?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Mona to jak Filip wolal zostac ze swoimi kolegami to dobrze zrobiliscie. Wogole nie wiem po jakiego kija takie glupie ustawy. Co to za roznica czy dziecko zaczyna rok pozniej czy rok wczesniej. Tak jakby mie mieli na co innego kasy publicznej wydawac
-
Mona moim zdanie faktycznie skoro wiekszosc z jego klasy zostaje to nie ma sensu do brac do nowej klasy .. tylko niepotrzeny stres dla dziecka
Asiulka generlanie dobrze sie czuje odczuwam tylko jakies chwilowe bole @ i tyle a tak to spoko
tylko teraz zaczynam kminic ..czy zastrzyk powoduje pekniecie tez tych niedojrzałych pecherzyków czy tylko tych dojrzałych
bo w dniu IUI mialam jeden 18 i dwa 16 mm b ten jeden co mial 18 zmniejszyl sie do 16 wiec nie wiem czy wina pomiarów czy coi teraz sie zastanawiam skoro znikły wszytskie to czy wszystkie pekły bo były dojrzałe czy pekły nawet jesli nie były ..
-
Zastrzyk powoduje dojrzewanie komórek i ich pęknięcie. Więc pewnie wszystkie pekly
Ania_84 lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Asiula86 wrote:Zastrzyk powoduje dojrzewanie komórek i ich pęknięcie. Więc pewnie wszystkie pekly
-
nick nieaktualnyAnia zastrzyk powoduje też ze pecherzyk dojrzewa także spokojnie
Ja czuję się dobrze. Trochę mi jeszcze przykro itp. No ale zadreczanie się nic nie pomoże. I coraz częściej myślę, że jednak to była wada genetyczna. I jak patrzę na te biedne chore dzieci na siepomaga to wiem, że ja nie miałabym tyle siły na walke. No i nie chce się jednak przekonywać czy bym miała czy nie.
-
Mona a kiedy odbieracie jakies badania ?? bo chcyba zawsze robia histopat
ehh ja am nadzieje ze wkrótce bedziesz znowu się cieszyc choc wiadomo malenstwo zawsze bedzie w Twojej pamieci -
nick nieaktualnyHistopat za 2 tygodnie dopiero.
A co do ciazy.... teraz boje się ze psychicznie się zablokuje.
Wiem, że po Clo mogę zajść, ale boję się że psychika mi skopie sprawę.
A i odwołuje to co pisałam o matkach wariatkach. Odmieniło mi się. Jak donoszę i urodze będę matką wariatka. Będę non stop nosiła w moim wypasnym nosidelku i do 18 karmiłam cyckiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 12:17
Misi@, Izoleccc, marissith, LaRa lubią tę wiadomość