My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiula właśnie za psychikę Cię podziwiam silna z Ciebie babka. A jak dzisiejsze podglądanie? barszczyku możesz mi trochę przesłać, przyda się na rozgrzanie w tą pogodę
Zizia jaki plan działania? No cóż, to "dopiero" 4 cpp, staramy się 2, więc dajemy sobie jeszcze chwilę czasu, chociaż mąż się zastanawia czy do androloga nie iść, bo chyba profertil mu obciąża wątrobę, wyniki ma w górnej granicy normy.
Współczuję choroby teściowej, zaawansowne stadium?
No i gratulacje, czekamy z niecierpliwością
Katjaa, zdrowiej!
Justii, niech się dziewczyny nie opanowują, tylko wiruski rozsyłają zobaczysz że i my dostaniemy.
Kuba, staram się myśleć pozytywnie różnie z tym bywa, ale jak Tobie to służy to się cieszę
Mona, masz tymczasowy zakaz odwiedzania fioletu! Albo czytaj tylko dobre wieści, zabraniam Ci się dołować!
A ja wczoraj miałam wieeelką ochotę na pepsi przy oglądaniu meczu, oczywiście mężuś posłuszny jak nigdy poleciał do piwnicy i przyniósł, a dziś mnie gardło boli -
Myszk@, zbyt silna jestem i to jest mój problem w tym wszystkim
Kroko, mam nadzieję, że Ci się poukłada w małżeństwie i wrócicie do tematu drugiego dziecka :*
Po wizycie ok, pęcherzyki rosną, ale spokojnie. W piątek kolejna wizyta, punkcja pewnie poniedziałek/wtorek.Krokodylica lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
Kroko mam nadzieje że się dogadacie z Mężem i zadziałacie
Myszka lepiej niech skonsultuje , pamietma że któryś splement meski obciązał watrobe ale nie pamietam który
Asiula super chuchamy dmuchamy na piatek
Asiula86, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Myszk@ wrote:Aaa, mam chęć zrobić sobie do pracy na śniadanie sałatkę z kurakiem, macie jakieś sprawdzone przepisy?
piersi z kurczaka ogórek zielony papryka czerwona papryka żółta rukola słonecznik
przyprawa do kurczaka tłuszcz do smażenia
SOS
oliwa z oliwek sok z cytryny sól czosnek
albo
por kurczak, kukurydza sos z majonezem, makaron w kszałcie ryzu
kurczak, ananas, kukurydza zer zółty , makaron w kształcie ryżu, szynka , sos majonezowy
ewentualnie z dodatkiwem jajka
edek: no i masz ci los teraz stwierdziłam że jutro musze zrobić taka sałatke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 18:53
-
nick nieaktualnyCześć.
Wpadłam się pożegnać. Tym razem już na stałe.
Tak się kończy moja walka. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Szkoda że pokonanym.
Będę trzymała za Was kciuki. Nie idźcie za moim przykładem.
Ania, Asia do zobaczenia na fb.
Dzięki wszystkim za kciuki.
Pa pa. -
Nic z tego nie rozumiem.
Naprawdę Mona? Dlaczego? To miejsce było dla mnie innym wymiarem. Czymś, co trzymało mnie w pionie. Stawialo na nogi. Tak po prostu? Też mam gorsze dni.
Skoro tak to i ja tracę sens. Wiem, ze jesteśmy tu z własnej nieprzymuszonej woli i też tak stąd odchodzimy. Ale to przykre. I do czegoś zobowiązuje. Martwimy się i jest nam przykro.
Mi jest przykro. Bardzo. Ja się przyzwyczaiłam do Was i przykro mi jeśli Tobie dzieje się krzywda. Wiem ze nie mam prawa pytać dlaczego? Ale czuje się zawiedziona.
I też nie widzę sensu tu być, jeśli bez słowa odchodzimy.
Ja dzisiaj wypilam winko i stać mnie na szczerość. Zazwyczsj dwa razy pomysle zanim cos powiem. Dzisiaj jest inaczej.może to wiek A może alkohol. Jeśli kogoś obrazilam to przepraszam.
DOBRANOC
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 23:04
-
nick nieaktualnyKuba, lada dzień poronie. To będzie moje 3 poronienie.
Beta drastycznie spadła. Odstawiam leki i czekam.
Wydaje mi się że nie znikam bez słowa. Byłam na tym wątku prawie 3 lata. Wiele dziewczyn stąd zniknęło bez słowa, zdążyły zajść urodzić odchowac i znowu zajść.
Ja zdążyłam doczekać się 3 Aniołków.
Myślę, że w obecnym stanie psychicznym nie będę wsparciem dla nikogo.
Może to trochę egoistyczne z mojej strony, no ale trudno. -
Mona nie odchodź. Domyślam się że chodzi o wynik bety jest aż tak źle? Nie poddawaj się, jesteśmy z Tobą. Może trzeba zrobić jakiś badania żeby sprawdzić czemy twój organizm nie utrzymuje ciąży.
**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualny
-
Mona, bardzo przykro mi z powodu Twojej straty:( zostan nawet gdybyś miała marudzić, smęcić. Zostań, tak abyś mogła się wygadać, tak, abyś miała z kim porozmawiać.. Jesteśmy tu m.in.dla Ciebie
Kroko, jeszcze się ułozy
Asiula, w dalszym ciągu trzymam kciuki aby jajeczka ładnie
z moim też mi nie po drodze.. wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy.. dzis niby ok choć oschle..buu
no i zimno..Mona_M, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
hej kochane
Mona ulam kochanie i bardzo mi przykro
co do genetyki to na NFZ bardzo krótkie terminy są w Kielcach wystarczy miec skierowanie do poradni genetycznej .. ja panel zakrzepowo zatorowy zrobiłam tam dwa dni po tym jak miałam skierowanie
co do badań na NFZ to owszem przysługuja po 2 poronienu ale tez wiele zalezy od lekarza kierujacego - na pewno przysługuje panel zakrzepowo zatorowy czyli wszytskie mutacje MHTRF, Vladien itp ..Mona_M lubi tę wiadomość
-
Mona Kochanie przeżyj to, przecierp ale nie opuszczaj nas... wróć kiedy nabierzesz sił.
Pewna dziewczyna na innym forum poronila 6 razy, odrzucili ich jako rodziców adopcyjnych mimo iż przywiazali się z pewnym dzieckiem i co... okazało się że stał się cud! Zaszła w ciążę i teraz w czerwcu urodziła synka
-
nick nieaktualnyDzięki Kochane.
Kurcze do Kielc mam jednak kawałek a mój mąż ciągle pracuje więc mnie nie zawiezie. A busem to jednak niezła wyprawa. Zwłaszcza że nie znam Kielc.
Patrzyłam na terminy u nas to genetyk czas oczekiwania 447 dni. Immunolog troszkę szybciej.
Katjaa znam historię Inessy. Dzielna babka.
Ara masz rację, mam dla kogo żyć i dlatego jakoś się trzymam. Ale chyba z każdą stratą jest łatwiej. Dobrze że nie widziałam serduszka. Teraz tylko niech już przyjdzie tsunami i miejmy ta przygodę z głowy.