Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Sparky, jakie piękne i konkretne kreski ❤️ to się nazywa odpuścić i wrzucić na luz ze staraniami 🥰🥰 kciuki za ładne przyrosty, bo beta na pewno będzie dodatnia!
Prezesoowa, pp2018, CoffeeDream, Pati2804, Gregorka, MummyYummy, Liyss🧚🏻, Sparky, Zbuntowana lubią tę wiadomość
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam, po przerwie! Jakoś niby przez L4 miałam czas, ale nie miałam 🙈 tak to szybko zleciało, że chętnie bym je wydłużyła 🙈 przez to ósemkowanie pomieszał mi się cykl i dopiero dziś, w 17 dniu wpadły tłuste krechy na owulaku… 🙄
Nadrobić was nadrobiłam, ale niestety nie dam rady odnieść się do każdego z postów więc gratuluję kresek ♥️ i tulę wszystkie z was, które tego potrzebują 🫂Prezesoowa, Pati2804, Gregorka, MummyYummy, kopytko, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:A Ty jak się czujesz?
Ciężko się z wami rozstać więc podczytuję Was codziennie i kibicuję mocno!❤️❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2024, 15:53
CoffeeDream, Prezesoowa, Pati2804, Speranza :), Zbuntowana lubią tę wiadomość
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
magdalena321 wrote:Oszaleję, nie dość że 🐒 się zbliża a ja do tego glut po kolana cieknie nos zatkany i kicham non stop.. Jeszcze brakuje żeby połączyło się kolejny raz przeziębienie z okresem 😏 pech mnie nie opuszcza..
-
nick nieaktualnydamrade wrote:Dziękuję, nie narzekam, mdłości ustąpiły, kawka wchodzi w małych ilościach 😁 czekam niecierpliwie na kolejne wizyty bo jeszcze nie widziałam zarodka/serduszko, lekarka prosiła za 2 tygodni najwcześniej przyjść, więc żyje w małym stresie, codziennie wchodzę w “umów wizytę” i wychodzę 😂
Ciężko się z wami rozstać więc podczytuję Was codziennie i kibicuję mocno!❤️❤️
Jak najbardziej rozumiem zniecierpliwienie, to oczekiwanie to jest chyba jedyny minus wykrycia ciąży tak wcześnieZaglądaj do nas i się odzywaj, bardzo dobrze Cię widzieć :*
damrade lubi tę wiadomość
-
Sparky wrote:Hej dziewczyny, nie odzywałam się jakoś od połowy lutego, bo u nas tak się poukładało, że starania zeszły na dalszy plan i trochę mnie to podłamało (w skrócie: remont, weekendowe wyjazdy bez męża, wieczne choroby). Jako że znowu jestem mega przeziębiona i idę dzisiaj do lekarza, zrobiłam test z milionowego dziś moczu i... ⏸️😳 Jesteśmy z mężem w szoku. Dzisiaj jakoś 15 dpo. Jutro rano lecę na betę i inne badania, w ostatniej ciąży miałam cukrzycę od samego początku, więc trzeba trzymać rękę na pulsie 🫣 trzymajcie proszę kciuki za tego okruszka małego 🥹
Ale piękne krechy!🤍🙌🏻Sparky lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze od 01.24 🤍🤰🏻
Rest 😴😴😴
__
„ As you do not know how the body is formed in a mother's womb, so you cannot understand the work of God, the Maker of all things.” Biblie, Ecclesiastes 11:5
I am still waiting for this miracle, let me experience it, God - maker of all things. ❤️🔥 -
Prezesoowa wrote:Chciałam testować 21 marca, ale zobaczę co nawydziwiają moje jajniki. Jak się okaże, że owu jeszcze przede mną to będę testować odpowiednio później. Kusi jeszcze zrobienie proga i estradiolu, ale zobaczę jak ten tydzień mnie zmiażdży
Trzymam kciuki :* 🤞
To będzie jakoś 12-13 dpo? Ja w tym cyklu mam problem z wytypowaniem dnia owulacji - pozytywne testy wychodziły w sobotę, niedziela rano już praktycznie bez kreski i dziś to samo. Ale kurde, cycki mnie nie bolą i nie miałam takiego typowego boli jajnika - ciągle tylko kłuje raz, jeden, raz drugi, czasem w podbrzuszu 🙈
Ciężki tydzień prywatnie czy zawodowo? Oczywiście jak nie chcesz, to nie odpowiadaj 😘 -
Sparky wrote:Hej dziewczyny, nie odzywałam się jakoś od połowy lutego, bo u nas tak się poukładało, że starania zeszły na dalszy plan i trochę mnie to podłamało (w skrócie: remont, weekendowe wyjazdy bez męża, wieczne choroby). Jako że znowu jestem mega przeziębiona i idę dzisiaj do lekarza, zrobiłam test z milionowego dziś moczu i... ⏸️😳 Jesteśmy z mężem w szoku. Dzisiaj jakoś 15 dpo. Jutro rano lecę na betę i inne badania, w ostatniej ciąży miałam cukrzycę od samego początku, więc trzeba trzymać rękę na pulsie 🫣 trzymajcie proszę kciuki za tego okruszka małego 🥹
Sparky lubi tę wiadomość
2×IUI❌️
IVF
❄️ 7/8 tydzien 💔
Kolejna❔️❔️ -
magdalena321 wrote:Oszaleję, nie dość że 🐒 się zbliża a ja do tego glut po kolana cieknie nos zatkany i kicham non stop.. Jeszcze brakuje żeby połączyło się kolejny raz przeziębienie z okresem 😏 pech mnie nie opuszcza..2×IUI❌️
IVF
❄️ 7/8 tydzien 💔
Kolejna❔️❔️ -
a w sumie mam dziś leniwe popołudnie więc opowiem wam co u mnie. jakie odczucia, objawy, emocje.
zacznę od tego, że czuję wyraźnie, że coś się dzieje w moim organizmie. sama chciałabym wiedzieć przed moimi kreskami na teście jak to jest dokładnie w tym pierwszym czasie.
cykl kochane moje spisałam na straty. owulacja spóźniona o 4 dni przy cyklach 32/35 to spory czas. jajeczka jak to powiedział ginekolog mogą być słabej jakości po takim czasie. nie odczuwałam wcale owulacji, nie odczuwałam dosłownie nic. w styczniu byłam pewna, ze to ciążą! przecież skurcze, nudności.. pomyśleć jak wiele wyobraźnia i doszukiwanie potrafią zdziałać z mózgiem. później typowy pms i okres-łzy. w tym cyklu do 8 dpo-kompletnie nic, co odczuwałabym fizycznie. zero jakiegokolwiek bólu, skurczy, mdłości etc etc.
jedyne co doszło do mnie po czasie to moje barwne sny. zawsze mam sny, nierzadko są realne, ale te to gruba przesada. kilka dni z rzędu sny jak prawdziwe. kolejny bardzo wyraźny objaw, który uznałam za wczesny pms-moje załamanie. może pamiętacie jak pisałam tutaj kilka dni temu, że nie daję rady sama ze sobą. 4 dni z rzędu płacz bez sensu, nawet na reklamach. wściekłość, frustracja. nie potrafię opisać co czułam. wolałam o pomoc, to było straszne. nie potrafiłam wytrzymać w swojej skórze, denerwował mnie każdy ruch, gest.pomyslalam wtedy, że to nie jest zwykły pms, ja powinnam wylądować w psychiatryku!!!
po wypłakaniu się w ramie narzeczonemu troszkę zeszło, albo zostało stłumione gdzieś z tyłu. później 8dpo, biało. żadnej implantacji nie czułam. kompletnie nic. czekałam na okres, podłamana, że znów się nie udało.
9dpo, dwie kreski. i wiecie co? FALA OBJAWÓW! nagle.
od rana rozpieranie w dolnej części brzucha, ból jakby prawej nerki? to samo co w pierwszej ciąży. kłucie jajników, no jak za dotknięciem różdżki aktywowało się. już czułam.
dziś? 10dpo, przecież większość kobiet jeszcze nawet nie podejrzewa ciąży, a ja czuję coraz bardziej jak zmienia się wszystko w środku. spacer po rosmanie dziś był spacerem wśród zapachów, ten zmysł jest aktualnie wyostrzony chyba lepiej niż wzrok😂 zobaczymy co będzie dalej.
kolejna rzecz, którą chciałabym nadmienić. fertistim. ja wiem, że ciężko o cud, ale mam z tyłu głowy swoją głupią pewność, że to on mi pomógł. pierwszy cykl z nim, pierwsze dni a już czułam, że coś tam działa. może i moje placebo, ale zadziałało:) polecam naprawdę mocno. oczywiście już go nie piję.
teraz kwestia uzależnienia od forum/aplikacji/itp.
myślałam, że gdy zobaczę dwie kreski wszystko minie. zajmę się zdrowiem, sobą, życiem. haha, nic bardziej mylnego. przeciez teraz zamiast czytać o objawach czytam co dzieje się w środku; forum jak było tak jest i nigdzie się nie wybieram.
mam nadzieję, że nie zanudziłam. bardzo interesowały mnie każde objawy w trakcie starań jakie odczuwają inne kobiety, dlatego dla którejś z was może taki opis będzie przydatny.
dziękuję za przeczytanie lektury kłaniam się♥️damrade, Pati2804, Prezesoowa, Gregorka, luśka, Zbuntowana lubią tę wiadomość
👩🏻27
👧🏻❤️6 -
Prezesoowa wrote:To kolejne 7dpo zbadaj sobie proga z estradiolem, bo ważny jest też zachowany stosunek pomiędzy tymi dwoma hormonami.
A miałaś może monitoring owulacji ?
Miałam kilka razy i za każdym razem owu potwierdzona. Dziękuje, ogarnę sobie te 7dpo badania 🤞🏻Prezesoowa, Zbuntowana lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
@kopytko, zaintrygowałaś mnie tym bólem prawej nerki 😉 Mnie też napitala i nawet Męża pytałam, czy mnie w nocy przypadkiem nie skopał 😅 Tylko że ja to przypisałam owulacji z prawego jajnika, która miewam bardzo rzadko i myślę, że coś po prostu promieniuje. Ja obstawiam owu wczoraj/dziś, więc to świeża sprawa, a Ty piszesz, że ból pojawił się nieco później, więc u mnie to pewnie nie to, przynajmniej jeszcze nie to 😁
Dzięki za podzielenie się swoją historią!kopytko, Prezesoowa, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Kopytko, ja również w pierwszym cyklu z fertistimem zaszłam, i to nie od 1 dc piłam 😁 może nie pełna zasługa, ale na pewno dał dobrego kopa owulacji ❤️
Co do objawów, w większości przypadków czujemy jak już wiemy. Ja w pierwszej ciąży długo nie wiedzialam przez podróże, ale dopiero później przypomniałam sobie że jakieś tam objawy były i nawet plamienie zagnieżdżania, ale nie analizowałam tego bo nie miałam głowy ☺️
To jest tak jak - nie starasz się to nie analizujesz każdego burczenia w brzuchu, a jak się starasz to każdy bąk jest objawem 😂Prezesoowa, kopytko, CoffeeDream, Liyss🧚🏻, MummyYummy, Leśneintro lubią tę wiadomość
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
MummyYummy wrote:@kopytko, zaintrygowałaś mnie tym bólem prawej nerki 😉 Mnie też napitala i nawet Męża pytałam, czy mnie w nocy przypadkiem nie skopał 😅 Tylko że ja to przypisałam owulacji z prawego jajnika, która miewam bardzo rzadko i myślę, że coś po prostu promieniuje. Ja obstawiam owu wczoraj/dziś, więc to świeża sprawa, a Ty piszesz, że ból pojawił się nieco później, więc u mnie to pewnie nie to, przynajmniej jeszcze nie to 😁
Dzięki za podzielenie się swoją historią!
a to ciekawe, u mnie w większości w prawym
się dzieje. z córką 7 lat temu to samo. miejmy nadzieję że ten ból „nerki” o czymś tam u ciebie świadczy😏✊🏼MummyYummy lubi tę wiadomość
👩🏻27
👧🏻❤️6