X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
Odpowiedz

Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️

Oceń ten wątek:
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1894 2074

    Wysłany: 17 marca 2024, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, miałyście kiedyś przedłużający się ból jednego jajnika? Każda z nas inaczej odczuwa czas około owulacji, ale ja mam właśnie takie kłucie/ból/ciągnięcie/dyskomfort od lewego jajnika już od kilku dni. Przed okresem miałam plamienie, potem przy okresie i już jestem dzisiaj w 11 dc i dalej boli. W czwartek byłam u ginekologa na badaniu, zrobiła mi też usg (miała słaby sprzęt, więc dała mi skierowanie na dodatkowe usg jeszcze), wg niej nic nie widać, kazała zrobić betę (brak ciąży), brać nospe i ibuprofen przez 3 dni. Dziś mija 3 dzień i nie jest lepiej..

    We wtorek miałam iść na monitoring cyklu. Mam nadzieję, że nic się nie dzieje. Nie mam bólu przy oddawaniu moczu. Czuję się ogólnie taka rozbita, zmęczona, bez energii.

    Ah... i przyszły mi testy owulacyjne, żel Ritex Kinder Wunsch i odgrzebałam z szuflady Afrodytę-mini mikroskop (tester płodności ze śliny lub śluzu szyjkowego). Używałyście to kiedyś? Kobiecy organizm to niesamowite dzieło stworzenia :)))


    @Prezesoowa, przytulam. Musiało to być bardzo trudne. Jak dobrze, że masz w sobie siłę i odwagę, aby płakać i aby się z nami tym dzielić.

    @KejtKa, ale pyszności!!! Ja dziś próbuje robić keto naleśniki z serka mascarpone.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2024, 18:43

    KejtKa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2024, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfetkaa wrote:
    @Prezesowa nie wiem czy w ogóle zapisywać się na testowanie przez te zapalenie pęcherza 🤷🏼‍♀️ bo owulacje już wyłapałam , serduszkowanie było przedwczoraj, wczoraj owulacja ale ja na wieczór użyłam irygator tantum rosa. Dopiero po tym mi ulzylo, dziewczyny miałyście rację że po tym „tak schodzi ból” nie miałam nigdy wcześniej tego w swojej apteczce.

    Zapisywać, zapisywać :) na kiedy Cię zapisać?

    pp2018, Speranza :), Olo323, Pati2804 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2024, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka21 wrote:
    Kochana tak bardzo Cię rozumiem i tak bardzo Ci współczuje 🥹 wiem co przezywasz, ja kilka dni temu to samo czułam, kiedy koleżanka mnie poinformowała o kolejnej ciąży i to w 1 cyklu staran.
    Mysle, ze dobrze jest właśnie się wypłakać, to trochę oczyszcza.
    Mam tak samo odnośnie wyparcia chęci posiadania dziecka. Żałuje, ze w ogóle wpadlam na ten pomysł, ale czasu już nie cofnę. Wierze, ze Wam się uda i trzymam kciuki 🥰
    Macie jakieś zdiagnozowane problemy? Widzę, ze 4cs niby nie dużo, ale po 35rz zalecają już badania po 6 miesiącach

    Jestem cały czas pod opieką lekarza, co chwilę się badam. U mnie największy problem to choroby autoimmunologiczne, prawie już opanowana insulina no i waga, o którą walczę. Ostatnio dwoch lekarzy mi powiedziało, że gdyby mieli ze mną konsultacje zdalne i oceniali tylko po wynikach badań to nigdy by nie powiedzieli, że mam jakikolwiek problem z wagą, bo po moich wynikach nie bardzo to widać. To mi daje nadzieję, że to kwestia diety, aktywności i czasu, i wtedy waga się unormuje chociaż to droga daleka.

    U męża najgorszy jest stres, leczy się na lekkie nadciśnienie i ma kilka kg do zrzucenia, ale bez tragedii, wygląda dobrze.

    No i tak faktycznie to nasz drugi cykl starań, bo mieliśmy dwa z głowy, jeden przez podejrzenie u mnie nowotworu, a drugi przez chorobę :/

    Chmurka21 lubi tę wiadomość

  • Majlen Autorytet
    Postów: 2386 3871

    Wysłany: 17 marca 2024, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    Dziewczyny, miałyście kiedyś przedłużający się ból jednego jajnika? Każda z nas inaczej odczuwa czas około owulacji, ale ja mam właśnie takie kłucie/ból/ciągnięcie/dyskomfort od lewego jajnika już od kilku dni. Przed okresem miałam plamienie, potem przy okresie i już jestem dzisiaj w 11 dc i dalej boli. W czwartek byłam u ginekologa na badaniu, zrobiła mi też usg (miała słaby sprzęt, więc dała mi skierowanie na dodatkowe usg jeszcze), wg niej nic nie widać, kazała zrobić betę (brak ciąży), brać nospe i ibuprofen przez 3 dni. Dziś mija 3 dzień i nie jest lepiej..

    We wtorek miałam iść na monitoring cyklu. Mam nadzieję, że nic się nie dzieje. Nie mam bólu przy oddawaniu moczu. Czuję się ogólnie taka rozbita, zmęczona, bez energii.

    Ah... i przyszły mi testy owulacyjne, żel Ritex Kinder Wunsch i odgrzebałam z szuflady Afrodytę-mini mikroskop (tester płodności ze śliny lub śluzu szyjkowego). Używałyście to kiedyś? Kobiecy organizm to niesamowite dzieło stworzenia :)))


    @Prezesoowa, przytulam. Musiało to być bardzo trudne. Jak dobrze, że masz w sobie siłę i odwagę, aby płakać i aby się z nami tym dzielić.

    @KejtKa, ale pyszności!!! Ja dziś próbuje robić keto naleśniki z serka mascarpone.
    I jak oceniasz ten tester ? Przydałoby mi się coś to wyłapania owulacji, wydaje mi się, że te testy z domowego laboratorium, są jakieś badziewne

    ♀️29 ♂️34
    - styczeń 2024- odstawienie AH po 8 latach, brak owulacji 6msc, PCOS, stymulacja, drożność sono-hsg,
    ❌️10 nieudanych cykli - w tym 4 z lamettą

    🍀 11cs i 5 cykl z lamettą+ovitrelle ⏸️🌱🤰
    • 1.03 betaHCG 222,70 - prog 19,38(13dpo)
    • 3.03 betaHCG 664,10 - prog 21,24
    • 5.03 betaHCG 1873,70 - prog 29,00
    • 18.03 - z usg 6+5 CRL 0,75cm jest serduszko ❤️
    • 16.04 - z usg 11+0 CRL 4,15cm ❤️
    • 28.04 - I prenatalne super 🥰 z usg 12+2 CRL 5,82cm b.niskie ryzyka 🥹
    • 02.06 - 18cm i 200 gramów 🐻
    • 26.06 - II prenatalne wzorowo, 405g zdrowej dziewczynki 🩷
    • 16.07 - 663g malutkiej 🎀

    ○ cytologia i USG piersi, krzywa cukrowa ✅️

    🗓
    05.08 - wizyta ginekolog

    preg.png

    ✨️2025 jest nasz!✨️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2024, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    Dziewczyny, miałyście kiedyś przedłużający się ból jednego jajnika? Każda z nas inaczej odczuwa czas około owulacji, ale ja mam właśnie takie kłucie/ból/ciągnięcie/dyskomfort od lewego jajnika już od kilku dni. Przed okresem miałam plamienie, potem przy okresie i już jestem dzisiaj w 11 dc i dalej boli. W czwartek byłam u ginekologa na badaniu, zrobiła mi też usg (miała słaby sprzęt, więc dała mi skierowanie na dodatkowe usg jeszcze), wg niej nic nie widać, kazała zrobić betę (brak ciąży), brać nospe i ibuprofen przez 3 dni. Dziś mija 3 dzień i nie jest lepiej..

    We wtorek miałam iść na monitoring cyklu. Mam nadzieję, że nic się nie dzieje. Nie mam bólu przy oddawaniu moczu. Czuję się ogólnie taka rozbita, zmęczona, bez energii.

    Ah... i przyszły mi testy owulacyjne, żel Ritex Kinder Wunsch i odgrzebałam z szuflady Afrodytę-mini mikroskop (tester płodności ze śliny lub śluzu szyjkowego). Używałyście to kiedyś? Kobiecy organizm to niesamowite dzieło stworzenia :)))


    @Prezesoowa, przytulam. Musiało to być bardzo trudne. Jak dobrze, że masz w sobie siłę i odwagę, aby płakać i aby się z nami tym dzielić.

    @KejtKa, ale pyszności!!! Ja dziś próbuje robić keto naleśniki z serka mascarpone.

    Może jajnik zbiera się na owulację?

    Miałam tak kilka razy, że w zasadzie od okresu coś tam się działo i ustąpiło po owulacji, ale lepiej sprawdzić, skoro gin u której byłaś ma kiepskie usg:)

  • Klavel Aga Ekspertka
    Postów: 153 197

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też rozumiem sytuację. Miałam urodziny i jedną z kumpel opowiadała innym jak z łatwością zaszła w ciążę i później że pomyśleli że superby było mieć parkę i zrobili drugie i się udało od razu. Wiedząc o mojej historii i z czym się mierzę, od razu uśmiech mi zrzedł :(

    Prezesoowa, Olo323, Nusia89 lubią tę wiadomość

    06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
    07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
    29.01.2024 - ciąża biochemiczna
  • PaulaG Autorytet
    Postów: 1285 1122

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu jaki dziwny ten cykl... flo pokazywało owu na dzisiaj. I owszem mam ZNOWU białko jajka i znowu pobolewanie podbrzusza. Znowu dlatego ze mialam to samo miedzy 6-10 dc... przerwa na 4 dni i znowu. Jak to podwójna owulacja i oba sie zapłodnią to będą jaja 🤣🤣

    pp2018, Fermina, CoffeeDream, Prezesoowa, Olo323, Malinowysorbet, Rachelka23, ellevv, Pati2804 lubią tę wiadomość

    🇮🇪
    IO, niedoczynność tarczycy, arytmia, cukrzyca.

    28cs - 05.2018 👱‍♂️Nikodem 3090g 51 cm 40+0

    1 cs - 09.2019👱‍♀️🥰 Lenka 3730g 56cm 41+4

    6cs - 19.02.2025 👩🥰 Lilianna 2530g 46cm 37+2
  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1894 2074

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majlen, używałam tego kilka lat temu do obserwacji cykli i swojego ciała, robiłam ze śliny. Mega mnie to interesowało jak zmienia się obraz w zależności od dni płodnych!! Ale wtedy nie porównywałam tego z testami owu czy monitoringiem. Teraz kupiłam na allegro testy i będę sprawdzać i porównywać. Może też pójdę poza usg też na jeszcze jeden monitoring w tym tyg., ale mam tyle pracy i nie chcę sobie dokładać kolejnej przestrzeni z presją.. czasem po 8 godzinach pracy zdalnej w domu jestem tak wykończona, że nie nadaje się do niczego poza leżeniem na kanapie. Poza tym, nie chcę spędzać w biegu ostatnich dni Wielkiego Postu. No ale zobaczymy.
    Dziś bardziej regularne kryształki widać, ale jeszcze nie wyglądają jak kwiat paproci.

    A co do jajnika, to nie wiem czy się zbiera na owu, zaczęło już przed miesiączką i trwa i trwa.., bardzo dziwne to jest, ale dobrze w takim razie, że też ktoś tak miał :) Prezesoowa, uspokoiłaś mnie tym. Pójdę we wtorek i zobaczymy.

    Prezesoowa lubi tę wiadomość

  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    Majlen, używałam tego kilka lat temu do obserwacji cykli i swojego ciała, robiłam ze śliny. Mega mnie to interesowało jak zmienia się obraz w zależności od dni płodnych!! Ale wtedy nie porównywałam tego z testami owu czy monitoringiem. Teraz kupiłam na allegro testy i będę sprawdzać i porównywać. Może też pójdę poza usg też na jeszcze jeden monitoring w tym tyg., ale mam tyle pracy i nie chcę sobie dokładać kolejnej przestrzeni z presją.. czasem po 8 godzinach pracy zdalnej w domu jestem tak wykończona, że nie nadaje się do niczego poza leżeniem na kanapie. Poza tym, nie chcę spędzać w biegu ostatnich dni Wielkiego Postu. No ale zobaczymy.
    Dziś bardziej regularne kryształki widać, ale jeszcze nie wyglądają jak kwiat paproci.

    A co do jajnika, to nie wiem czy się zbiera na owu, zaczęło już przed miesiączką i trwa i trwa.., bardzo dziwne to jest, ale dobrze w takim razie, że też ktoś tak miał :) Prezesoowa, uspokoiłaś mnie tym. Pójdę we wtorek i zobaczymy.

    Miałam tak kiedyś, że jajnik mnie bolał (ale tak dość mocno) cały cykl, poszłam do gina i okazało się, że nie boli mnie lewy, jak myślałam, tylko prawy nie wiadomo czemu się tak przesunął, że był w miejscu lewego.😅 Gin próbował go trochę skierować na swoją stronę głowicą usg ale mówił, że nie za bardzo chcę współpracować i zapisal mi jakieś leki rozkurczowe. Myślę, że nie wierzył w siebie odpowiednio i coś musiał jednak tam "naprawić" bo po wizycie przestało boleć. Teraz w sumie też mnie boli już od poprzedniej owulacji, sprawdzęza tydzień na usg o co chodzi.

    pp2018 lubi tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • ultramaryna_ Autorytet
    Postów: 2163 4636

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olo323 wrote:
    Wiadomo, ja ze starań wypadam na kilka miesięcy pewnie minimum jakieś pół roku, zanim organizm dojdzie do siebie po operacji, narkozie i litrów wlanego antybiotyku i ogólnie tym stresie, nie ukrywam, że jakoś bardzo mi przykro…
    Ale mimo wszystko mam nadzieję, że pozwolicie tu ze sobą zostać chociaż w tym miesiącu 😊
    Strasznie mi przykro, jakie to życie jest nieprzewidywalne… 🥲🥺 Dużo zdrowia, wracaj do sił i dbaj o siebie ❤️

    Olo323, Zbuntowana lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb

    16.05. ⏸️ / 18.01.2025 🩷 Witaj, Ł.!
  • ultramaryna_ Autorytet
    Postów: 2163 4636

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Dzień dobry - witam się po nieprzespanej nocy..

    Byliśmy wczoraj u znajomych i tak jak się spodziewałam poinformowali nas o kolejnej ciąży. Wydawało mi się, ze przeszło mi gładko, bo naprawdę bardzo się cieszę, że im się udało i dopóki tam byliśmy to czułam się z tym dobrze. Zaczęło mnie cisnąć dopiero jak wracaliśmy do domu i wysadziłam męża pod klatką, pojechałam sama do garażu i przepłakałam tam godzinę. I chociaż wiem, że to zupełnie bez sensu to czuję jak jakiś ból rozdziera mnie od środka, tak jakbym miała moje marzenie na tacy i ktoś mi je perfidnie odebrał sprzed samego nosa. Jakoś straciłam całą nadzieję i zaczynam od nowa wypierać chęć posiadania dziecka, żeby uchronić się przed porażką. I chociaż naprawdę cieszę się ich szczęściem to słuchanie tego jak ktoś spełnia moje marzenia i ma wszystko tak "o" na pstryknięcie palcem boli. Nic mi ostatnio nie wychodzi i coraz częściej rozważam spakowanie się i wyjazd na 2-3 miesiące, żeby się od tego odseparować.

    Mąż oczywiście nie rozumie problemu, bo przecież się staramy. Dla niego wszystko wydaje się być proste. Nie rozumie wcale tego, że ja czuję presję czasu z każdym dniem, no on może mieć dzieci do 70tki, ja mogę już teraz nie mieć możliwości wcale..
    Rany, kochana, po prostu tulę w ciszy… 🫂🥲
    Każda z nas czuje ten ból, zawód, znamy te myśli… Ja ostatnio już nawet wkurzona jestem sama na siebie, bo z synem udało się praktycznie natychmiast, a teraz 4 miesiąc leci i strasznie jest to rozczarowujące, dlaczego znów tak nie idzie 😞

    Rozumiemy Ciebie jak nikt inny 🫂🥺

    CoffeeDream, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb

    16.05. ⏸️ / 18.01.2025 🩷 Witaj, Ł.!
  • Leśneintro Autorytet
    Postów: 955 2043

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    Dziewczyny, miałyście kiedyś przedłużający się ból jednego jajnika? Każda z nas inaczej odczuwa czas około owulacji, ale ja mam właśnie takie kłucie/ból/ciągnięcie/dyskomfort od lewego jajnika już od kilku dni. Przed okresem miałam plamienie, potem przy okresie i już jestem dzisiaj w 11 dc i dalej boli. W czwartek byłam u ginekologa na badaniu, zrobiła mi też usg (miała słaby sprzęt, więc dała mi skierowanie na dodatkowe usg jeszcze), wg niej nic nie widać, kazała zrobić betę (brak ciąży), brać nospe i ibuprofen przez 3 dni. Dziś mija 3 dzień i nie jest lepiej..

    We wtorek miałam iść na monitoring cyklu. Mam nadzieję, że nic się nie dzieje. Nie mam bólu przy oddawaniu moczu. Czuję się ogólnie taka rozbita, zmęczona, bez energii.

    Ah... i przyszły mi testy owulacyjne, żel Ritex Kinder Wunsch i odgrzebałam z szuflady Afrodytę-mini mikroskop (tester płodności ze śliny lub śluzu szyjkowego). Używałyście to kiedyś? Kobiecy organizm to niesamowite dzieło stworzenia :)))


    @Prezesoowa, przytulam. Musiało to być bardzo trudne. Jak dobrze, że masz w sobie siłę i odwagę, aby płakać i aby się z nami tym dzielić.

    @KejtKa, ale pyszności!!! Ja dziś próbuje robić keto naleśniki z serka mascarpone.
    U mnie ból owulacyjny to max pół dnia, nie miałam nigdy tak jak Ty

  • pp2018 Autorytet
    Postów: 1894 2074

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Fermina, o ja cieeeee.. ale historia! W życiu bym nie pomyślała, że jest taka możliwość!

    Lesneintro, właśnie ja też tak nie miałam wcześniej, stąd mnie to tak zaniepokoiło.

    Fermina, Zbuntowana lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    @Prezesoowa mocno przytulam, takie sytuacje potrafią nas ściągać na dno 🫂

    Kochana, a co u Ciebie? Jak Twoje wizyty?

    Zbuntowana lubi tę wiadomość

  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2913 4856

    Wysłany: 17 marca 2024, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Zimozielona, bardzo współczuję Ci sytuacji z mężem... Po części rozumiem, że facet może nie ogarniać, nie wiedzieć kiedy albo czuć presję, ale z drugiej strony - kurde, nie wiesz, to się dowiedz, poczytaj, zaangażuj się, jeśli naprawdę chcesz tego dziecka! Skręca mnie na samą myśl, co musisz przeżywać. Absolutnie się nie poddawaj! Wierzę, że tutaj rzeczywiście może pomóc rozmowa i myślę, że warto jasno sprecyzować swoje oczekiwania, sprawdzając, czy druga strona jest ale stanie im podołać. Jeśli nie, trzeba coś modyfikować i szukać kompromisu, choć wiem, że nie jest to łatwe.

    Widziałam, że przewijał się temat AZS - przerabialiśmy to ze starszą córką i bardzo pomagał nam Mediderm, ale krem, nie maść, bo zapycha. Ja sama używam go do tej pory, bo mam bardzo wrażliwe ręce na zmianę pogody i środki czystości, nawet te eko.

    @Olo, jeju, dużo zdrówka! ♥️ Cieszę się, że masz się lepiej, ale współczuję przeżyć. Rozumiem, że jest Ci przykro z powodu konieczności zawieszenia starań 🫂 Trzymam kciuki, żeby po takiej przerwie organizm szybko zaskoczył 🤰✊

    @Prezesoowa, bardzo Cię przytulam 🫂🫂🫂Masz ostatnio ciężko czas i takie wiadomości też trzeba jakoś odreagować, Kochana. Płacz, ile potrzebujesz, ale pamiętaj, że później wracasz do gry, tylko o wiele silniejsza 💪

    Dziękuję, że pytasz ♥️ Za mną intensywny weekend - odświeżyliśmy mieszkanie i dobrze mi to zrobiło na głowę, bo odkąd zgodziłam się na ten projekt, to ciągle zastanawiam się, czy była to dobra decyzja 🙄 Jeśli chodzi o objawy, to kicha - nic, zero. Dzisiaj rano obudziłam się z bólem piersi, takim, którym pojawia się po owulacji, która rzekomo miała miejsce w zeszłą niedzielę, ewentualnie w poniedziałek. Jajniki nie bolą, śluz też talk typowy. Jakby tego było mało, to mamy bana na seks, bo po igraszkach w okresie płodnym oboje odczuwamy dyskomfort tak na dole (i to nie typowo pochwa, tylko okolice łechtaczki w moim przypadku) 🙈 Już kupiłam jakąś maść dla nas obojga i czekałam, aż się rozkręci, żeby umówić się do gina, ale nic - żadnych typowych objawów infekcji, tylko takie lekkie swędzenie i to nie cały czas. Choć może to też jest jakoś objaw 🤔

    Nie ma szans, żebym Was nadrobiła tak kompleksowo, dlatego mam nadzieję, że z Twoim bratem już lepiej ✊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2024, 19:59

    Olo323, Prezesoowa lubią tę wiadomość

  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2913 4856

    Wysłany: 17 marca 2024, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej i miłego wieczoru, Dziewczyny 🥰

    pp2018, Prezesoowa, Zbuntowana, Pati2804 lubią tę wiadomość

  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 17 marca 2024, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pp2018 wrote:
    @Fermina, o ja cieeeee.. ale historia! W życiu bym nie pomyślała, że jest taka możliwość!

    Lesneintro, właśnie ja też tak nie miałam wcześniej, stąd mnie to tak zaniepokoiło.

    Ja też nie, myślałam że te jajniki są jakoś bardziej stabilnie "umocowane".😅

    pp2018 lubi tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1100 2149

    Wysłany: 17 marca 2024, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesowa- mocno przytulam ❤️
    Nic mądrzejszego niż dziewczyny nie napisze, ale w zupełności Cię rozumiem i Twoje uczucia. Nie jesteś złym człowiekiem, przecież nie życzysz im źle, jest Ci po prostu przykro, że nie spełniło się Twoje marzenie- a to nic złego.. myślę że masz ogromną przewagę z tą świadomością ❤️
    Pamiętam mój ból, moja zazdrość, mnie dużo czasu zajęło zrozumienie, tak jak napisałyście, że czyjaś ciąża nie zabiera mojej..
    pamiętam jak ja po jakimś 6-7 miesiącach starania dostałam ”cios” od bratowej mojego męża, gdzie zaszli w drugą ciążę i podkreślali na każdym kroku swoje niezadowolenie i że była to totalna wpadka 🙃
    A później jeszcze „zabrała” „moje” wymarzone imię dla synka… głowa szaraczki czasem bywa dla nas bardzo niebezpieczna 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2024, 20:10

    Nusia89, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 30 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 19 tc 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Sikoreczkaaa Autorytet
    Postów: 1113 1022

    Wysłany: 17 marca 2024, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co myślicie o Gynoxin Protect po lekkiej infekcji intymnej?

    Starania od 06.2022

    👦
    ciężka oligospermia - brak przyczyny 🔴 hormony, genetyka,usg OK.
    👩
    torbiele w piersiach 🔴
    cykle regularne 27 dni potwierdzone owulacje, niski progesteron 7dpo
    hormony 3dc 🟢
    udrożniony jajowód🟢
    TSH 2,8 ➡️ Letrox25 🔴
    I INV 10 komórek ➡️ 3 ❄️4BA 2x2BB
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2024, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MummyYummy wrote:
    @Zimozielona, bardzo współczuję Ci sytuacji z mężem... Po części rozumiem, że facet może nie ogarniać, nie wiedzieć kiedy albo czuć presję, ale z drugiej strony - kurde, nie wiesz, to się dowiedz, poczytaj, zaangażuj się, jeśli naprawdę chcesz tego dziecka! Skręca mnie na samą myśl, co musisz przeżywać. Absolutnie się nie poddawaj! Wierzę, że tutaj rzeczywiście może pomóc rozmowa i myślę, że warto jasno sprecyzować swoje oczekiwania, sprawdzając, czy druga strona jest ale stanie im podołać. Jeśli nie, trzeba coś modyfikować i szukać kompromisu, choć wiem, że nie jest to łatwe.

    Widziałam, że przewijał się temat AZS - przerabialiśmy to ze starszą córką i bardzo pomagał nam Mediderm, ale krem, nie maść, bo zapycha. Ja sama używam go do tej pory, bo mam bardzo wrażliwe ręce na zmianę pogody i środki czystości, nawet te eko.

    @Olo, jeju, dużo zdrówka! ♥️ Cieszę się, że masz się lepiej, ale współczuję przeżyć. Rozumiem, że jest Ci przykro z powodu konieczności zawieszenia starań 🫂 Trzymam kciuki, żeby po takiej przerwie organizm szybko zaskoczył 🤰✊

    @Prezesoowa, bardzo Cię przytulam 🫂🫂🫂Masz ostatnio ciężko czas i takie wiadomości też trzeba jakoś odreagować, Kochana. Płacz, ile potrzebujesz, ale pamiętaj, że później wracasz do gry, tylko o wiele silniejsza 💪

    Dziękuję, że pytasz ♥️ Za mną intensywny weekend - odświeżyliśmy mieszkanie i dobrze mi to zrobiło na głowę, bo odkąd zgodziłam się na ten projekt, to ciągle zastanawiam się, czy była to dobra decyzja 🙄 Jeśli chodzi o objawy, to kicha - nic, zero. Dzisiaj rano obudziłam się z bólem piersi, takim, którym pojawia się po owulacji, która rzekomo miała miejsce w zeszłą niedzielę, ewentualnie w poniedziałek. Jajniki nie bolą, śluz też talk typowy. Jakby tego było mało, to mamy bana na seks, bo po igraszkach w okresie płodnym oboje odczuwamy dyskomfort tak na dole (i to nie typowo pochwa, tylko okolice łechtaczki w moim przypadku) 🙈 Już kupiłam jakąś maść dla nas obojga i czekałam, aż się rozkręci, żeby umówić się do gina, ale nic - żadnych typowych objawów infekcji, tylko takie lekkie swędzenie i to nie cały czas. Choć może to też jest jakoś objaw 🤔

    Nie ma szans, żebym Was nadrobiła tak kompleksowo, dlatego mam nadzieję, że z Twoim bratem już lepiej ✊

    Cieszę się, że odpoczęłaś psychicznie :)

    Brak objawów to też dobry objaw 🤞 i ten ból piersi brzmi dobrze 🤞 :)

    Może to jakieś podrażnienie i wystarczy porządnie nawilżyć przez kilka dni? Takie 🔥🔥🔥 działania to powinny być owocne :D

    Z bratem już chyba ciut lepiej, jest obstawiony lekami i siedzi w domu czekając na wizytę u chirurga naczyniowego. Swoją drogą, że jest niereformowalny w tylu kwestiach, że to aż szkoda klawiatury.. Z bratem lepiej, to z kolei tacie się pogorszyło, ja nie wiem kiedy ta kiepska passa się skończy... :/

    MummyYummy, Olo323 lubią tę wiadomość

‹‹ 199 200 201 202 203 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ