Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
MummyYummy ciężko się czyta z rozmazanymi literkami 🤣
Dziękuję za te wsparcie. A co do podejścia to tak, dużo się zmienia jeśli chodzi o pewne kwestie życiowe. Gdzieś tam zachowuję się jak by nigdy nic ale znowu do pewnych kwestii nie podchodzę jak kiedyś i to widzę że zmienił się tok myślenia.
Badania okresowe cały czas mam i chodzę na nie aby tylko iść bo wiem i czuję że jest ok, teraz tak wyszło pomiędzy. Pod koniec lutego byłam na wizycie u lekarza rodzinnego bo czułam że coś jest nie tak. Miałam robione usg tego miejsca i coś tam jest ale w kształcie normalnym i że wszystko jest okej. Tylko jednak ja wolę żeby to było pod kontrolą bo inaczej nie będę funkcjonować spokojnie. W piątek idę do lekarza który tym się zajmuję i zobaczymy co dalej.
PCOS cykle między 31 a 65 dni, cykle bezowulacyjne, nadwaga, pod kontrolą onkologa
🔹️wysokie TSH ‼️ (4,34) - lewotyroksyna
🔹️01.7.2025 - CRL 82.37mm, 82 gram
🔹️27.5.2025 - CRL 19.41mm, 8t+3d
🔹️16.5.2025 - CRL 5.9 mm
🔹️11.5.2025 - CRL 3.87mm, serduszko puka w rytmie cza-cza
🔹️27.4.2025 - nadal dwie kreski, druga mocniejsza ⏸️
🔹️26.4.2025 - dwie kreski ⏸️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
darmowe hostingi
Fragment z tej książki o której pisałam
Pamiętajcie trzeba robić TO przed w trakcie i po, regularnie przez cały miesiąc ❤️🔥notsobadd, Vienna, Speranza :) lubią tę wiadomość
06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
29.01.2024 - ciąża biochemiczna -
Prezesoowa wrote:Dopisałam
Witamina C nie powinna być łączona z witaminami B bo ograniczają wzajemnie swoje wchłanianie.Prezesoowa lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 stymulacji letrozolem ❌
29♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, p. ciała APCA i Castle,
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
✔ hormony i witaminy, antyTPO i antyTG, wymazy i biocenoza, MUCHa, cytologia, białko s i c, v-leiden, homocysteina, ferrytyna, ANA1, krzywe, gastroskopia(helico + celiakia), kariotypy, USG jąder, nasienie: koncentracja 22mln/ml, RP 60%, morfologia 7%, DFI 11%, HBA 70,5%, MAR
03.25 IMSI 💉13MII -> 1❄️ 5BB 7d
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII -> 1❄️ 3AB 5d -
Frutellka wrote:U mnie to jest jedna Pani doktor zajmuje się mną kompleksowo, zna się na rzeczy. W swojej niepłodności przeszłam już sporo - przy okazji mocno poszerzyłam swoją wiedzę.
Domyślam się, ja jestem gdzieś na początku tej drogi. I mam nadzieję, że nie będę musiała szukać kolejnych specjalistów.👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualny
-
grazka0022 wrote:Hmm, a myslalas jakąś woliere albo inne zabezpieczenie na ogródek czy balkon? Ale ja Cie rozumiem, bo mam takiego psa, że nic tylko bić i patrzeć czy równo puchnie, nigdy jej nie uderzyłam. Wiem, że będę cierpliwą matką, bo z tym szatanem już wiele wiele przeszłam przez te 3 lata.
Edit: A sprawdzałaś ich zdrowie? Bo koty potrafią dać do wiwatu jak są chore.
To znaczy taki jest plan na majówkę że będę ogródek przerabiać na tyle żeby nie uciekły. Tylko nie wiem jak to wtedy działa jeśli muszę gdzieś wyjść.. czy mam je do domu sprowadzić czy je zostawić tam itp itp.
Ale na dzień dzisiejszy to nawet nie mam ochoty już nic przerabiać tylko wystawić za drzwi. Tak jak wiecie w tych kreskówkach jak mają chustę zawiązaną na patyku 🤣
Ja mam je już 2 lata pod dachem ale po prostu jest dramat. Boję się z domu wychodzić bo zawsze jest coś zrobione jak nas nie ma. A zwłaszcza to jedna ma taki temperament i wiem że ona jest wszystkiemu winna.
Ostatnio byłam u weterynarza i wszystko było ok. Kolejna wizyta w maju.MummyYummy lubi tę wiadomość
PCOS cykle między 31 a 65 dni, cykle bezowulacyjne, nadwaga, pod kontrolą onkologa
🔹️wysokie TSH ‼️ (4,34) - lewotyroksyna
🔹️01.7.2025 - CRL 82.37mm, 82 gram
🔹️27.5.2025 - CRL 19.41mm, 8t+3d
🔹️16.5.2025 - CRL 5.9 mm
🔹️11.5.2025 - CRL 3.87mm, serduszko puka w rytmie cza-cza
🔹️27.4.2025 - nadal dwie kreski, druga mocniejsza ⏸️
🔹️26.4.2025 - dwie kreski ⏸️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
Prezesoowa wrote:Trzymam kciuki, żeby na wizycie wszystko wyszło dobrze i żebyś mogła odetchnąć z ulgą
Dziękuję.PCOS cykle między 31 a 65 dni, cykle bezowulacyjne, nadwaga, pod kontrolą onkologa
🔹️wysokie TSH ‼️ (4,34) - lewotyroksyna
🔹️01.7.2025 - CRL 82.37mm, 82 gram
🔹️27.5.2025 - CRL 19.41mm, 8t+3d
🔹️16.5.2025 - CRL 5.9 mm
🔹️11.5.2025 - CRL 3.87mm, serduszko puka w rytmie cza-cza
🔹️27.4.2025 - nadal dwie kreski, druga mocniejsza ⏸️
🔹️26.4.2025 - dwie kreski ⏸️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
ellevv wrote:MummyYummy ciężko się czyta z rozmazanymi literkami 🤣
Dziękuję za te wsparcie. A co do podejścia to tak, dużo się zmienia jeśli chodzi o pewne kwestie życiowe. Gdzieś tam zachowuję się jak by nigdy nic ale znowu do pewnych kwestii nie podchodzę jak kiedyś i to widzę że zmienił się tok myślenia.
Badania okresowe cały czas mam i chodzę na nie aby tylko iść bo wiem i czuję że jest ok, teraz tak wyszło pomiędzy. Pod koniec lutego byłam na wizycie u lekarza rodzinnego bo czułam że coś jest nie tak. Miałam robione usg tego miejsca i coś tam jest ale w kształcie normalnym i że wszystko jest okej. Tylko jednak ja wolę żeby to było pod kontrolą bo inaczej nie będę funkcjonować spokojnie. W piątek idę do lekarza który tym się zajmuję i zobaczymy co dalej.
Jesteś dzielna, będzie dobrzeellevv lubi tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
nick nieaktualnyellevv wrote:Dzień dobry w ten piekny słoneczny dzień 😇
Małpka w końcu się spakowała i wyjechała z hotelu "wagina" 🤣 a ja właśnie nadrabiam choć część z weekendu bo trochę się stron do czytania nazbierało. Cały czas jestem choć z opóźnieniem 😅
Wolne mi się powoli kończy a ja mam wrażenie że nic nie zrobiłam a to co powinnam zrobić dalej leży 😮💨 choć wskoczył mi mały projekt (dla znajomego) i teraz każdą chwilę siedzę przed laptopem żeby się wyrobić do końca tygodnia. Jestem zmęczona 😅
Mam pytanie nie dzieciowe, nie ciążowe i nic z podobnych. Osoby które mają koty, czy ma są one wyhode? Jak to wygląda?
Nasz niestety jest. Gdyby to ode mnie zależało to kot byłby niewychodzący, bo jednak miasto, a kot to kot, poleci za czymś instynktownie i katastrofa gotowa. No ale najpierw był kot wychowywany w rodzinnym domu męża, a potem ja więc no 🤷🏼♀️ aktualnie jest jeżdżący z uwagi na godziny pracy osób tam mieszkających i raz jest z nami, a raz tam. IMHO choćby z uwagi na wiek mocno nastoletni i niestety coraz częstsze awarie powinien być z nami już na stałe (bezpieczeństwo kota + to, że ja większość tygodnia jestem w domu), no ale mąż upiera się, że on musi wychodzić 🙄
ellevv lubi tę wiadomość
-
ellevv wrote:To znaczy taki jest plan na majówkę że będę ogródek przerabiać na tyle żeby nie uciekły. Tylko nie wiem jak to wtedy działa jeśli muszę gdzieś wyjść.. czy mam je do domu sprowadzić czy je zostawić tam itp itp.
Ale na dzień dzisiejszy to nawet nie mam ochoty już nic przerabiać tylko wystawić za drzwi. Tak jak wiecie w tych kreskówkach jak mają chustę zawiązaną na patyku 🤣
Ja mam je już 2 lata pod dachem ale po prostu jest dramat. Boję się z domu wychodzić bo zawsze jest coś zrobione jak nas nie ma. A zwłaszcza to jedna ma taki temperament i wiem że ona jest wszystkiemu winna.
Ostatnio byłam u weterynarza i wszystko było ok. Kolejna wizyta w maju.
Spoko spoko, ja czasem też sie rozglądam za dogodnym drzewem do przywiązania
U nas też niszczy, teraz juz mniej, ale ile butów wyrzuciłam to nie zliczę.ellevv lubi tę wiadomość
Start starania: Marzec 2024
15 cykli:
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
04.06 - 🩸
📆
I procedura IVF - Rekovelle 7 jednostek, Orgalutran 0,25 mg 🤞🍀
13.06 - Podgląd pęcherzyków 🔍
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
Ellev koty to nie ludzie. One nie są złośliwe. Nie maja takich możliwości poznawczych i nie łącza wątków w taki sposób. Załatwianie się kota poza kuweta to jest jego komunikacja: ej, jest mi z czymś źle. To może być:
- zły żwirek w kuwecie (najlepiej jak jest piaszczysty bentonit, wszelkie silikonowe czy grube drewniane odpadają)
- zła kuweta - może musi być kryta zamiast otwartej albo odwrotnie
- za mało kuwet - masz dwa koty, ile masz kuwet? Najlepiej jeśli w domu będą 2, nawet jeśli koty będą korzystać z jednej
- zdrowie - pasożyty, struwity, problemy z nerkami - to wszystko może wpływać na np. Strach przed korzystaniem z kuwety
- zła relacja między kotami - może się nie dogadują? Może jeden blokuje drugiemu dojście do toalety? Zerknij na to. I nie - sam fakt że np. Śpią obok siebie nie znaczy że jest między nimi super
- za mało uwagi z Waszej strony - czy bawicie się z kotami? Czy mają zapewniony cykl łowiecki? Czy maja drapak? Czy maja miejsce żeby się schować?
- jaka karmę jedzą? Może im nie służy?
Jak widzisz to jest dużo bardziej złożone niż „złośliwość”. Mam koty od 2010 roku, mieliśmy tez koty hodowlane, dlatego pozwalam sobie na bardziej rozbudowany komentarz.ellevv lubi tę wiadomość
-
ellevv wrote:To znaczy taki jest plan na majówkę że będę ogródek przerabiać na tyle żeby nie uciekły. Tylko nie wiem jak to wtedy działa jeśli muszę gdzieś wyjść.. czy mam je do domu sprowadzić czy je zostawić tam itp itp.
Ale na dzień dzisiejszy to nawet nie mam ochoty już nic przerabiać tylko wystawić za drzwi. Tak jak wiecie w tych kreskówkach jak mają chustę zawiązaną na patyku 🤣
Ja mam je już 2 lata pod dachem ale po prostu jest dramat. Boję się z domu wychodzić bo zawsze jest coś zrobione jak nas nie ma. A zwłaszcza to jedna ma taki temperament i wiem że ona jest wszystkiemu winna.
Ostatnio byłam u weterynarza i wszystko było ok. Kolejna wizyta w maju.
Polubiłam za ten kreskówkowy obrazek 🤣
Ja się na kotach nie znam, ale może jakoś behawiorysta??ellevv lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chochlik12
nooo my w jeden miesiąc mieliśmy takie parcie że codziennie. I to jeszcze ryło psyche bardziej. Także nope. W standardzie co 2-3 dzień.
Ja to nie miałam potrzeby dzielenia się z mężem każdym testembyło ich dużo.
Daga121222 nie zatestujesz dziś?
Prezesowa a u Ciebie jak?
notsobadd 3mam kciuki za super wynik wit B!
Ja mialam ferrytyna za niską. Jak będziesz też miała taki problem to mam dobre tabsy.
Badanie nasienia mąż zrobił przed staraniami. Otwierali nowe centrum niepłodności wtedy zrobilam AMH za darmo a on nasienie.
7dpo miałam proga 12, więc dziś poleciałam na bete I znowu prog. Ale to Medicover wiec nie wiadomo o ktorej będą wyniki bo jadą do stolicy...
Czy coś przeczuwałam? Hmmm co miesiąc wyszukiwałam innych objawówjedynie co to ból piersi a od kiedy miałam brałam wiesiołka to w ogóle mnie nie bolały. No i ból na okres teraz wiem że taki inny trochę piekący?
3majcie kciuki za betę. W 2019 miałam poronienie.
-
ellevv wrote:MummyYummy ciężko się czyta z rozmazanymi literkami 🤣
Dziękuję za te wsparcie. A co do podejścia to tak, dużo się zmienia jeśli chodzi o pewne kwestie życiowe. Gdzieś tam zachowuję się jak by nigdy nic ale znowu do pewnych kwestii nie podchodzę jak kiedyś i to widzę że zmienił się tok myślenia.
Badania okresowe cały czas mam i chodzę na nie aby tylko iść bo wiem i czuję że jest ok, teraz tak wyszło pomiędzy. Pod koniec lutego byłam na wizycie u lekarza rodzinnego bo czułam że coś jest nie tak. Miałam robione usg tego miejsca i coś tam jest ale w kształcie normalnym i że wszystko jest okej. Tylko jednak ja wolę żeby to było pod kontrolą bo inaczej nie będę funkcjonować spokojnie. W piątek idę do lekarza który tym się zajmuję i zobaczymy co dalej.
Najważniejsze, że działasz, Kochana i robisz to, co możesz. W takim razie czekamy do piątku o trzymamy kciuki ✊✊✊ Mocno wierzę, że będzie dobrze ♥️ellevv lubi tę wiadomość
-
Bee90 wrote:Chochlik12
nooo my w jeden miesiąc mieliśmy takie parcie że codziennie. I to jeszcze ryło psyche bardziej. Także nope. W standardzie co 2-3 dzień.
Ja to nie miałam potrzeby dzielenia się z mężem każdym testembyło ich dużo.
Daga121222 nie zatestujesz dziś?
Prezesowa a u Ciebie jak?
notsobadd 3mam kciuki za super wynik wit B!
Ja mialam ferrytyna za niską. Jak będziesz też miała taki problem to mam dobre tabsy.
Badanie nasienia mąż zrobił przed staraniami. Otwierali nowe centrum niepłodności wtedy zrobilam AMH za darmo a on nasienie.
7dpo miałam proga 12, więc dziś poleciałam na bete I znowu prog. Ale to Medicover wiec nie wiadomo o ktorej będą wyniki bo jadą do stolicy...
Czy coś przeczuwałam? Hmmm co miesiąc wyszukiwałam innych objawówjedynie co to ból piersi a od kiedy miałam brałam wiesiołka to w ogóle mnie nie bolały. No i ból na okres teraz wiem że taki inny trochę piekący?
3majcie kciuki za betę. W 2019 miałam poronienie.
@Bee90 no właśnie jest za niska. O jakich tabsach mówisz?👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
nick nieaktualny