Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
Pozdrawiam wszystkie koleżanki Wielkopolanki 😍
Suzie, KsiążkowaEmilka, Malinowysorbet, Pati2804, Zbuntowana lubią tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle tu dziś cisza
Tata już na oddziale, na szczęście przyjęli go na taki łagodniejszy i ma nawet TV. Mam tylko nadzieję, że to leczenie ruszy.. Mam masę pracy, nie mogę się na niczym skupićFermina, KsiążkowaEmilka, Gregorka, Pati2804, KejtKa, Zbuntowana, Speranza :), PaulaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMummyYummy wrote:Ojeju, ja po ciąży ze Starszą długo nie mogłam patrzeć na mieści mielone 🤢 Ale nie miałam aż tak, żeby wymiotować na jego zapach. Ale musiałaś się leczyć, Kochana 🥴
Chociaż słuchajcie, w temacie ciążowych mdłości, smaków i zapachów - moja koleżanka nie mogła patrzeć na pizzę. I to dosłownie, bo biegła do toalety nawet wtedy, gdy zobaczyła reklamę w telewizji.. Musiała zmienić drogę do pracy, bo mijała na trasie pizzerię 😅 Zanim ogarnęła, o co chodzi, to miała nawet swoje ulubione krzaki do wymiotowania. Masakra!
O rany to nieźle :o a na mielone to ja nie mogę patrzeć i bez ciąży 🤣
Prezesoowa, Fermina, MummyYummy, Pati2804, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrezesoowa wrote:Dziewczyny wrzucam Wam ankietę na tytuł wątku kwietniowego
https://docs.google.com/forms/d/1WYkmNGQAKdzHdy5LO30uNoqLkNHTnOyA9bbk9PA-4Q0/
Mam nadzieję, że działa, bo robiłam to pierwszy razMyślę, że głosowanie zamkniemy sobie 27 marca, a 28 marca rano ogłosimy zwycięzcę. Z tego względu, że wybór jest ciężki, bo mamy bardzo dużo tytułów i nasza kreatywna ekipa bardzo się postarała to mamy możliwość zaznaczenia kilku tytułów
Zagłosowane ♥️
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Ale tu dziś cisza
Tata już na oddziale, na szczęście przyjęli go na taki łagodniejszy i ma nawet TV. Mam tylko nadzieję, że to leczenie ruszy.. Mam masę pracy, nie mogę się na niczym skupić
Ważne, że jest pod opieką. Moja mama jest też ciężko, przewlekle chora (również z niewydolnością serca ale też dochodzą jej źle funkcjonujące pluca) i dzięki odpowiedniemu leczeniu od lat czuje się naprawdę nieźle.Prezesoowa, Gregorka, Pati2804, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Ojeju, ja po ciąży ze Starszą długo nie mogłam patrzeć na mieści mielone 🤢 Ale nie miałam aż tak, żeby wymiotować na jego zapach. Ale musiałaś się leczyć, Kochana 🥴
Chociaż słuchajcie, w temacie ciążowych mdłości, smaków i zapachów - moja koleżanka nie mogła patrzeć na pizzę. I to dosłownie, bo biegła do toalety nawet wtedy, gdy zobaczyła reklamę w telewizji.. Musiała zmienić drogę do pracy, bo mijała na trasie pizzerię 😅 Zanim ogarnęła, o co chodzi, to miała nawet swoje ulubione krzaki do wymiotowania. Masakra!
Nie jest z Pomorskiego? Kiedyś jechałam za babką, która nagle się zatrzymała bez ostrzeżenia, wyskoczyła z auta i zaczęła wymiotować w krzaki.🤣CoffeeDream, MummyYummy, Gregorka, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry, witam w piąteczek 🤗
No u mnie dziś już lekki spadek tempki 0,03 od mocnego skoku z wtorku, brak boleści jajników, to chyba po owulacji 😃
Jakie macie plany na weekend? 🩷Gregorka, Pati2804 lubią tę wiadomość
♀️29 ♂️34
- styczeń 2024- odstawienie AH po 8 latach, brak owulacji 6msc, PCOS, stymulacja, drożność sono-hsg,
❌️10 nieudanych cykli - w tym 4 z lamettą
🍀 11cs i 5 cykl z lamettą+ovitrelle ⏸️🌱🤰
• 1.03 betaHCG 222,70 - prog 19,38(13dpo)
• 3.03 betaHCG 664,10 - prog 21,24
• 5.03 betaHCG 1873,70 - prog 29,00
• 18.03 - z usg 6+5 CRL 0,75cm jest serduszko ❤️
• 16.04 - z usg 11+0 CRL 4,15cm ❤️
• 28.04 (I prenatalne) - z usg 12+2 CRL 5,82cm
niskie ryzyka 🥹 na 90% dziewczynka 🩷
• 02.06 - 18cm długości i 200 gramów 🐻
○ cytologia i USG piersi ✅️
🗓
26.06 - II prenatalne (połówkowe)
30.06 - wizyta ginekolog
- badania: krew, mocz, krzywa cukrowa
✨️2025 jest nasz!✨️ -
Prezesoowa wrote:Ale tu dziś cisza
Tata już na oddziale, na szczęście przyjęli go na taki łagodniejszy i ma nawet TV. Mam tylko nadzieję, że to leczenie ruszy.. Mam masę pracy, nie mogę się na niczym skupićPrezesoowa, Pati2804 lubią tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
nick nieaktualnyFermina wrote:Ważne, że jest pod opieką. Moja mama jest też ciężko, przewlekle chora (również z niewydolnością serca ale też dochodzą jej źle funkcjonujące pluca) i dzięki odpowiedniemu leczeniu od lat czuje się naprawdę nieźle.
Dużo zdrowia dla mamy :*
Mój tata niestety ma bardzo skomplikowaną chorobę, na tym etapie to już zalatuje niewydolnością wielonarządową, bo przede wszystkim nerki odmawiają współpracy, powoli wątroba i płuca. No jest w ciężkim stanie. Teraz zatrzymała mu się taka ilość wody w organizmie, że w ciągu dwóch tygodni przybrał 16 kg. To jest dla niego ogromne dodatkowe obciążenie i nawet ta pompa, która wspomaga pracę jego serca ma problem, żeby to przerobić. Standardowe metody odwodnienia go zawiodły, mam nadzieję, że duży rzut leków zadziała i ściągną z niego tę wodę, bo nawet nie chcę myśleć co go czeka jeśli to już nie zadziała..
Sorry, że tak smęcę, ale jestem córeczką tatusia i ogólnie mam silną relację z rodzicami, nie wiem jakbym przeżyła jakby ich zabrakło. Praktycznie pierwszą połowę 2023 roku walczyliśmy o życie taty i wtedy się udało, ale jak przyjdzie nam to znowu przechodzić to nie wiem sama, ile będziemy mieć siły jako rodzina.
Też z tego względu zupełnie samolubnie zależy mi na posiadaniu dzieci/dziecka jak najszybciej, bo to że wiek to raz, a dwa to mam wrażenie, że jak się już ma dziecko to przechodzi się to trochę inaczej, albo po prostu przez obecność dziecka tak trzeba. Nie wiem, może tak też to sobie głupio tłumaczę -
Prezesoowa wrote:Dużo zdrowia dla mamy :*
Mój tata niestety ma bardzo skomplikowaną chorobę, na tym etapie to już zalatuje niewydolnością wielonarządową, bo przede wszystkim nerki odmawiają współpracy, powoli wątroba i płuca. No jest w ciężkim stanie. Teraz zatrzymała mu się taka ilość wody w organizmie, że w ciągu dwóch tygodni przybrał 16 kg. To jest dla niego ogromne dodatkowe obciążenie i nawet ta pompa, która wspomaga pracę jego serca ma problem, żeby to przerobić. Standardowe metody odwodnienia go zawiodły, mam nadzieję, że duży rzut leków zadziała i ściągną z niego tę wodę, bo nawet nie chcę myśleć co go czeka jeśli to już nie zadziała..
Sorry, że tak smęcę, ale jestem córeczką tatusia i ogólnie mam silną relację z rodzicami, nie wiem jakbym przeżyła jakby ich zabrakło. Praktycznie pierwszą połowę 2023 roku walczyliśmy o życie taty i wtedy się udało, ale jak przyjdzie nam to znowu przechodzić to nie wiem sama, ile będziemy mieć siły jako rodzina.
Też z tego względu zupełnie samolubnie zależy mi na posiadaniu dzieci/dziecka jak najszybciej, bo to że wiek to raz, a dwa to mam wrażenie, że jak się już ma dziecko to przechodzi się to trochę inaczej, albo po prostu przez obecność dziecka tak trzeba. Nie wiem, może tak też to sobie głupio tłumaczę
Moja mama tez choruje ciężko, do niedawna przeżywalność od momentu rozpoznania to było 2 lata ale na szczęście medycyna idzie do przodu i wierzę, że o Twojego tatę też zadbają najlepiej.
Nie przepraszaj, bo w tej sytuacji, przy takim ogromie niepewności to zupełnie naturalne, że nie potrafisz się na niczym innym skupić.Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Dużo zdrowia dla mamy :*
Mój tata niestety ma bardzo skomplikowaną chorobę, na tym etapie to już zalatuje niewydolnością wielonarządową, bo przede wszystkim nerki odmawiają współpracy, powoli wątroba i płuca. No jest w ciężkim stanie. Teraz zatrzymała mu się taka ilość wody w organizmie, że w ciągu dwóch tygodni przybrał 16 kg. To jest dla niego ogromne dodatkowe obciążenie i nawet ta pompa, która wspomaga pracę jego serca ma problem, żeby to przerobić. Standardowe metody odwodnienia go zawiodły, mam nadzieję, że duży rzut leków zadziała i ściągną z niego tę wodę, bo nawet nie chcę myśleć co go czeka jeśli to już nie zadziała..
Sorry, że tak smęcę, ale jestem córeczką tatusia i ogólnie mam silną relację z rodzicami, nie wiem jakbym przeżyła jakby ich zabrakło. Praktycznie pierwszą połowę 2023 roku walczyliśmy o życie taty i wtedy się udało, ale jak przyjdzie nam to znowu przechodzić to nie wiem sama, ile będziemy mieć siły jako rodzina.
Też z tego względu zupełnie samolubnie zależy mi na posiadaniu dzieci/dziecka jak najszybciej, bo to że wiek to raz, a dwa to mam wrażenie, że jak się już ma dziecko to przechodzi się to trochę inaczej, albo po prostu przez obecność dziecka tak trzeba. Nie wiem, może tak też to sobie głupio tłumaczę
@Prezesoowa, przesyłam tulasy i duuuużo zdrowia dla taty. To jest naprawdę ciężkie kiedy bliska osoba ma takie problemy ze zdrowiem, a my możemy tylko to obserwować z boku, też coś o tym wiem. Nic mądrego nie napisze, po prostu przesyłam wsparcie. Zawsze możesz się nam wygadać 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2024, 12:20
Prezesoowa lubi tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Majlen wrote:
Ja odpoczynek i spotkanie ze znajomąPati2804 lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
📆 Kalendarz wizyt
23/6 - gin
7/7 - USG III
8/7 - endo
29/7 - urofizjo
-
Prezesoowa wrote:Dużo zdrowia dla mamy :*
Mój tata niestety ma bardzo skomplikowaną chorobę, na tym etapie to już zalatuje niewydolnością wielonarządową, bo przede wszystkim nerki odmawiają współpracy, powoli wątroba i płuca. No jest w ciężkim stanie. Teraz zatrzymała mu się taka ilość wody w organizmie, że w ciągu dwóch tygodni przybrał 16 kg. To jest dla niego ogromne dodatkowe obciążenie i nawet ta pompa, która wspomaga pracę jego serca ma problem, żeby to przerobić. Standardowe metody odwodnienia go zawiodły, mam nadzieję, że duży rzut leków zadziała i ściągną z niego tę wodę, bo nawet nie chcę myśleć co go czeka jeśli to już nie zadziała..
Sorry, że tak smęcę, ale jestem córeczką tatusia i ogólnie mam silną relację z rodzicami, nie wiem jakbym przeżyła jakby ich zabrakło. Praktycznie pierwszą połowę 2023 roku walczyliśmy o życie taty i wtedy się udało, ale jak przyjdzie nam to znowu przechodzić to nie wiem sama, ile będziemy mieć siły jako rodzina.
Też z tego względu zupełnie samolubnie zależy mi na posiadaniu dzieci/dziecka jak najszybciej, bo to że wiek to raz, a dwa to mam wrażenie, że jak się już ma dziecko to przechodzi się to trochę inaczej, albo po prostu przez obecność dziecka tak trzeba. Nie wiem, może tak też to sobie głupio tłumaczę
🫂🫂🫂👩29👨30
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
📆 Kalendarz wizyt
23/6 - gin
7/7 - USG III
8/7 - endo
29/7 - urofizjo
-
Nomeolvides wrote:Sorki, nie widziałam 🙈 Tak, to mój pierwszy cykl, który jest ewidentnie dwufazowy i w którym poprzez skok temperatury można potwierdzić owulację. Miałam dwa pecherzyki po stymulacji i oba pękły, co potwierdziłam na USG. To moja pierwsza owulka od odstawienia AH w czerwcu 2023.
Ach, rozumiem 😊 kurcze, to musi być szczęśliwy cykl 🍀🤞
Mnie po prostu zdziwił dzisiejszy wyraźniejszy skok temperatury. Ale to zobaczę na dniach jak to będzie się rozwijać. Ten cykl może jest po prostu inny niż poprzedni. -
Prezesoowa wrote:Ale tu dziś cisza
Tata już na oddziale, na szczęście przyjęli go na taki łagodniejszy i ma nawet TV. Mam tylko nadzieję, że to leczenie ruszy.. Mam masę pracy, nie mogę się na niczym skupić
Dużo siły, Kochana ♥️🫂Prezesoowa, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Fermina wrote:Nie jest z Pomorskiego? Kiedyś jechałam za babką, która nagle się zatrzymała bez ostrzeżenia, wyskoczyła z auta i zaczęła wymiotować w krzaki.🤣
Hehe, nie, koleżanka jest z warmińsko-mazurskiego 🤭Fermina, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
@Gregorka, podziwiam za plan z oknami 💪
@elektro, oby była jeszcze większa poprawa zdrowia ♥️
@ellevv, dużo zdrówka 😘 Jeju, sezon chorobowy w pełni! Gdzie ta wiosna?
@Prezesoowa, dzięki za udostępnienie grafiki! Ściągnęłam ♥️ Może rzeczywiście skompletuję to sama, muszę tylko poszukać odpowiednich dawek.
@Fermina, super, że wychodzicie 😍
@Zbuntowana, ale świetne określenie kopytek 🥰 Pierwszy raz się z nim spotkałam i szukałam, co to za nowy przepis 🙂Fermina, ellevv, Gregorka, Zbuntowana lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Dużo zdrowia dla mamy :*
Mój tata niestety ma bardzo skomplikowaną chorobę, na tym etapie to już zalatuje niewydolnością wielonarządową, bo przede wszystkim nerki odmawiają współpracy, powoli wątroba i płuca. No jest w ciężkim stanie. Teraz zatrzymała mu się taka ilość wody w organizmie, że w ciągu dwóch tygodni przybrał 16 kg. To jest dla niego ogromne dodatkowe obciążenie i nawet ta pompa, która wspomaga pracę jego serca ma problem, żeby to przerobić. Standardowe metody odwodnienia go zawiodły, mam nadzieję, że duży rzut leków zadziała i ściągną z niego tę wodę, bo nawet nie chcę myśleć co go czeka jeśli to już nie zadziała..
Sorry, że tak smęcę, ale jestem córeczką tatusia i ogólnie mam silną relację z rodzicami, nie wiem jakbym przeżyła jakby ich zabrakło. Praktycznie pierwszą połowę 2023 roku walczyliśmy o życie taty i wtedy się udało, ale jak przyjdzie nam to znowu przechodzić to nie wiem sama, ile będziemy mieć siły jako rodzina.
Też z tego względu zupełnie samolubnie zależy mi na posiadaniu dzieci/dziecka jak najszybciej, bo to że wiek to raz, a dwa to mam wrażenie, że jak się już ma dziecko to przechodzi się to trochę inaczej, albo po prostu przez obecność dziecka tak trzeba. Nie wiem, może tak też to sobie głupio tłumaczęPrezesoowa lubi tę wiadomość