Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
Odpowiedz

Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Gdzieś tam znalazłam. Mówi, że tak go wychowano, że cała rodzina ma dbać o swój dom, a nie tylko kobiety. :D
    Dobrze gada, polać mu 😁

  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 25 marca, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vienna wrote:
    Dziewczyny, tak zapytam bo mam ostatnio różne dziwne przekminy 😅 ale czy po ciąży (bo zakładam oczywiście, że wszystkie kiedyś zajdziemy ❤️) planujecie wrócić do tej samej pracy? Wiecie jak Wasi pracodawcy zareagowaliby na Waszą ciążę? A może nie przejmujecie się tym w ogóle?
    Ja niby się tym nie przejmuje, bo uważam że życie prywatne jest dla mnie najważniejsze, ale mam też świadomość, że pracodawca będzie za przeproszeniem w d***, bo zostałam sama na stanowisku, które jest wymagające, szkolenie trwa długo. A z racji że w pracy mam kontakt z czynnikami niebezpiecznymi dla ciąży to na szkoleniu bhp jak się przyjmowałam bhpowiec nam powiedział, że kategorycznie mamy iść na l4 jak tylko się dowiemy o ciąży. Tak wiem, że to kuriozum, że mówił o l4, bo teoretycznie pracodawca powinien dostosować miejsce pracy dla ciężarnej ale wiecie same jak to wygląda w naszych realiach 😓

    Ja sama nie wiem. Coraz częściej myślę, że ciąża to jednak dla mnie pozostanie w sferze marzeń. Na chorobowe bym pewnie poszła po pierwszych prenatalnych ze względu na moje obciążenia chorobowe, a to czy bym wróciła tutaj to by zależało od wielu spraw. Myślę, że jakby zdarzył się ten cud i się udało to rozpoczelibyśmy starania o kolejne dziecko zaraz jak tylko lekarz dałby zielone światło :)

    Vienna, Fermina, MummyYummy lubią tę wiadomość

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 25 marca, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Speranza :) wrote:
    Mam już wyniki, chyba nie są złe :)

    Estadiol 195,74 pg/ml (norma lutealna 21-312

    Progesteron 17,61 ng/ml (norma lutealna 1,2-15,9)

    Jak myślicie?

    Wygląda bardzo dobrze, co prawda stosunek progesteronu do estradiolu powinien być 1:10, ale niewiele brakuje :)

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Vienna Autorytet
    Postów: 844 2071

    Wysłany: 25 marca, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtKa wrote:
    Ja mam to gdzieś. Choć póki co to mam raczej obawy, że z uwagi na postępującą restrukturyzację, to oni pozbędą się mnie zanim zdążę zajść w ciążę. Co prawda mam robótkę typowo biurową, ale bywa stresująco. No i dziś ostatnia uznaniowość podwyżek mnie rozwaliła (jedna z osób, która została „uznana” znana jest z tego, ze w trakcie pracy spi albo siedzi w social mediach). Także straciłam jakiekolwiek opory.
    U mnie jak przyjmowałam się do pracy miałyśmy być we 3... No i tak było przez miesiąc. Po czym jedna osoba się zwolniła, a pół roku później jak drugiej osobie kończyła się umowa, pracodawca jej nie przedłużył. Zostałam sama i tak już trwa to parę miesięcy. Pracodawca nie zamierza nikogo póki co przyjąć bo jest poza sezonem, ale podwyżki też mi nie da, bo go nie stać (standardowy tekst)... Ehhh strasznie jestem dziś poirytowana pracą. I niby mi chodzi po głowie szukanie czegoś innego, ale same wiecie, że szukanie pracy, starając się o dziecko to też nie najlepszy pomysł. A z drugiej strony stres w tej pracy może pogarszać moje zdrowie 🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    notsobadd wrote:
    Kuuurde, ja właśnie wracam z raju. W Gdańsku jest Festiwal Roślin - 6 nowych kwiatków do kolekcji 🤪🪴🌱
    Czuję, że byśmy się dogadały 😁

    notsobadd lubi tę wiadomość

  • Majuna Autorytet
    Postów: 1179 3620

    Wysłany: 25 marca, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vienna wrote:
    Dziewczyny, tak zapytam bo mam ostatnio różne dziwne przekminy 😅 ale czy po ciąży (bo zakładam oczywiście, że wszystkie kiedyś zajdziemy ❤️) planujecie wrócić do tej samej pracy? Wiecie jak Wasi pracodawcy zareagowaliby na Waszą ciążę? A może nie przejmujecie się tym w ogóle?
    Ja niby się tym nie przejmuje, bo uważam że życie prywatne jest dla mnie najważniejsze, ale mam też świadomość, że pracodawca będzie za przeproszeniem w d***, bo zostałam sama na stanowisku, które jest wymagające, szkolenie trwa długo. A z racji że w pracy mam kontakt z czynnikami niebezpiecznymi dla ciąży to na szkoleniu bhp jak się przyjmowałam bhpowiec nam powiedział, że kategorycznie mamy iść na l4 jak tylko się dowiemy o ciąży. Tak wiem, że to kuriozum, że mówił o l4, bo teoretycznie pracodawca powinien dostosować miejsce pracy dla ciężarnej ale wiecie same jak to wygląda w naszych realiach 😓

    W głowie mam plan, że znajdę inną pracę. W realiach myślę, że wrócę do tej samej może chociaż na chwilę. A czy będą na mnie czekać? Musieliby znaleźć kogoś za mnie na ten czas, to jest nie do uniknięcia. Jak jestem na nich zła, to mówię, że od razu uciekam na zwolnienie, a jak nie jestem to chce pracować, póki będę mogła. W związku z tym iż moje starania się przedłużają, podjęliśmy decyzję, że dość szybko po pierwszym zaczniemy starania o drugie. Ale tu już popłynęłam, bo nadal nie jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem. 😁

    Prezesoowa, Vienna lubią tę wiadomość

    👨🏼‍🦱👩‍💼27
    Walczymy od 04.2023👶🏻🍀🤞🏻

    05.2024 💔
    09.2024 💔
    11.2024 💔
    _____
    "Pewnego dnia rzeczywistość będzie piękniejsza od marzeń." ✨
    "Tak bardzo tego pragniesz, bo w przyszłości już to masz..."🍀
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 25 marca, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtKa wrote:
    Ja mam to gdzieś. Choć póki co to mam raczej obawy, że z uwagi na postępującą restrukturyzację, to oni pozbędą się mnie zanim zdążę zajść w ciążę. Co prawda mam robótkę typowo biurową, ale bywa stresująco. No i dziś ostatnia uznaniowość podwyżek mnie rozwaliła (jedna z osób, która została „uznana” znana jest z tego, ze w trakcie pracy spi albo siedzi w social mediach). Także straciłam jakiekolwiek opory.

    U mnie w firmie są podobne kwiatki, więc rozumiem...

    KejtKa lubi tę wiadomość

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Pati2804 Autorytet
    Postów: 4520 8301

    Wysłany: 25 marca, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znalazłam tytuły zbiorowego wątku 😁

    Fermina: "Był za krotki dla nas marzec, tutaj zostaniemy razem.😁"

    Paima: "Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁"

    Suzie, elektro96, KejtKa, Prezesoowa, Malinowysorbet, notsobadd, MummyYummy, Anonim1992, NiedoszlaWielodzietna, CoffeeDream, Gregorka, blob lubią tę wiadomość

    age.png

    9tc 💔
    Badania :
    • Ana3 dsDNA (+) granicznie dodatni
    • mutacja MTHFR C677T (hetero) i MTHFR A1298C (hetero)
    • polimorfizm R2 genu czynnika V (czynnik V R2 H1299R)
    Clexane 0,4

    29.02.24/01.03.24- II kreski🍀
    02.11.2024r. Franek na świecie ❤
  • Suzie Autorytet
    Postów: 5011 9438

    Wysłany: 25 marca, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Objawami mogą być bolesne i obfite miesiączki, obrzęki i puchnięcie przed okresem, wahania nastroju, wzdęcia, zaparcia, bóle głowy, zmęczenie, wypadanie włosów no i niskie libido. Przez to, że przy dominacji estrogenowej jest zaburzona równowaga pomiędzy estrogenami a progesteronem to może być przyczyną problemów przy staraniach o ciąże

    Ja przez wiele lat miałam bolesne i obfite miesiączki i bałam się, że to wróci po odstawieniu AH. W tym czasie jadłam zdrowiej, starałam się z niskim IG no i zaczęłam jeść więcej białka. Zastanawiam się, czy wcześniej po prostu miałam coś z tymi hormonami, bo teraz jest normalnie, nic nie boli... Chcę wierzyć, że przez dietę i picie płynów nic takiego już nie ma miejsca, bo nic innego nie zmieniłam. :D

    Prezesoowa lubi tę wiadomość

    👩29👨30
    👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
    ✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
    ✅ wyrównane niedobory witaminowe
    ✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
    ❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
    ❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
    ✅ obydwa jajowody drożne
    ✅ podstawowe badania nasienia
    ❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża

    💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta

    👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
    💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)

    🩸5/11
    🥚20/11

    📆 Kalendarz wizyt
    28/11 - badanie krwi na kontrolę u endokrynologa
    3/12 - endokrynolog
  • Speranza :) Autorytet
    Postów: 1639 3901

    Wysłany: 25 marca, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Wygląda bardzo dobrze, co prawda stosunek progesteronu do estradiolu powinien być 1:10, ale niewiele brakuje :)

    Bardzo się cieszę z tych wyników. Zwłaszcza z progesteronu, bo kiedyś miałam bardzo niski, a potem to już w ogóle nie było sprawdzane za to profilaktycznie zawsze luteina wjeżdżała. A tu się okazuje, że mój organizm jednak jest w stanie sam wyprodukować odpowiednie ilości.

    Prezesoowa, Suzie, notsobadd, CoffeeDream, Gregorka lubią tę wiadomość

    "Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć"
  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2523 6170

    Wysłany: 25 marca, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzie wrote:
    Ja przez wiele lat miałam bolesne i obfite miesiączki i bałam się, że to wróci po odstawieniu AH. W tym czasie jadłam zdrowiej, starałam się z niskim IG no i zaczęłam jeść więcej białka. Zastanawiam się, czy wcześniej po prostu miałam coś z tymi hormonami, bo teraz jest normalnie, nic nie boli... Chcę wierzyć, że przez dietę i picie płynów nic takiego już nie ma miejsca, bo nic innego nie zmieniłam. :D
    No właśnie… ja jakieś 10 lat temu miałam również problemy z obfitymi miesiączkami, do tego stopnia że wpadłam w sporą anemię. Oczywiście nikt mnie jakoś szczególnie nie przebadał hormonalnie. Dostałam exacyl na dwa pierwsze dni okresu, dodatkowo żelazo i doszłam do siebie. Odstawiłam ten exacyl dopiero w zeszłym roku i teraz jak już jestem bez niego mam wrażenie, że te miesiączki są mniej obfite niż były 10 lat temu. Chociaż pojawiają się dość duże skrzepy i to mnie martwi… Nie wiem na ile to jest fizjologia. Jakoś szczególnie bolesne te moje miesiączki nie są. Wezmę tabletkę przeciwbólową i jest ok. I też na pewno jem teraz inaczej, lżej i dodaje elementy przeciwzapalne. Myślę, że to może mieć jak najbardziej wpływ na odczuwanie okresu.
    A czy ta przewagę trzeba badać właśnie w 7dpo? Bo miałam badane te hormony raz w 10dc, ale nie wiem na ile to wiarygodne…

    27 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • Vienna Autorytet
    Postów: 844 2071

    Wysłany: 25 marca, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Ja sama nie wiem. Coraz częściej myślę, że ciąża to jednak dla mnie pozostanie w sferze marzeń. Na chorobowe bym pewnie poszła po pierwszych prenatalnych ze względu na moje obciążenia chorobowe, a to czy bym wróciła tutaj to by zależało od wielu spraw. Myślę, że jakby zdarzył się ten cud i się udało to rozpoczelibyśmy starania o kolejne dziecko zaraz jak tylko lekarz dałby zielone światło :)
    Właśnie mi też się marzy dwójka od razu po sobie 😍 i wierzę że i Tobie się spełnią te marzenia❤️

    CoffeeDream, Prezesoowa, Rachelka23, Gregorka lubią tę wiadomość

  • Fermina Autorytet
    Postów: 2860 5225

    Wysłany: 25 marca, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Czyli zakładamy :) tytuły wątku, które się pojawiły odszukam i wrzucę to wybierzemy :)

    @Fermina nam zrobiła piękny wierszyk na kwiecień, a może na zbiorowy też nam coś wymyśli? :D

    Mogę wymyślić, nie ma problemu ale wieczorem najqczesniej. Czekam na gina właśnie :) Jeszcze jak wyjeżdżałam mega mnie bolał brzuch. Już teraz cicho.

    MummyYummy, CoffeeDream, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    38 l.

    29.04 - ⏸️ (11 dpo)
    29.04 - beta 54,60, prg.: 20,60 ng/ml
    30.04 - beta 106,65
    02.05 - beta 263,48, prg: 22,4 ng/ml
    06.05 - beta 2362,89
    13.05 - pęcherzyk i c. żółte w macicy

    preg.png
  • Nomeolvides Autorytet
    Postów: 1832 4867

    Wysłany: 25 marca, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mnie rzeczywistość przytłoczyła i nie dam rady wszystkiego nadrobić 😞 ale przytulam za wszystkie @ i biele.

    Status u mnie - dzisiaj 13 dni po zastrzyku, 12 dpo, 29 dzień cyklu.
    Wczoraj na facelle już biało, dzisiaj coś przebiło i na pinku tez widać, wiec poszłam zbadać betę.
    Beta 6,68 wiec nisko, może być reszta zastrzyku, ale progesteron mam za wysoko jak na koniec cyklu - 21,1 ng/ml. Jutro chyba pójdę powtórzyć i będzie jasność. Trzymajcie proszę kciuki 🥺

    Daga121222, elektro96, Speranza :), notsobadd, Malinowysorbet, Leśneintro, NiedoszlaWielodzietna, Pati2804, CoffeeDream, Majuna, Prezesoowa, Rachelka23, bonmer, Liyss🧚🏻, PaulaG, Gregorka, blob lubią tę wiadomość

    👧🏼25 👱🏼‍♂️26
    Starania od 06.2023
    Niedoczynność tarczycy / IO / PCOS

    🍀21.04 ⏸
    🍀 22.04 beta 49 / 199 / 608 / 5739
    🍀 02.05 Dwa pęcherzyki w macicy
    🍀 15.05 Mamy dwa serduszka ♥️♥️
    🍀 27.06 NIFTY niskie ryzyka 🥺
    🍀 19.07 Synek 🩵 i Córeczka 🩷


    💊Euthyrox 100, acard

    preg.png
  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2811 4728

    Wysłany: 25 marca, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina wrote:
    Mogę wymyślić, nie ma problemu ale wieczorem najqczesniej. Czekam na gina właśnie :) Jeszcze jak wyjeżdżałam mega mnie bolał brzuch. Już teraz cicho.

    Kochana, koniecznie daj znać ✊💪

    preg.png
  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2811 4728

    Wysłany: 25 marca, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Ja sama nie wiem. Coraz częściej myślę, że ciąża to jednak dla mnie pozostanie w sferze marzeń. Na chorobowe bym pewnie poszła po pierwszych prenatalnych ze względu na moje obciążenia chorobowe, a to czy bym wróciła tutaj to by zależało od wielu spraw. Myślę, że jakby zdarzył się ten cud i się udało to rozpoczelibyśmy starania o kolejne dziecko zaraz jak tylko lekarz dałby zielone światło :)

    Prezesoowa, mocno wierzę w to, że to nie będzie sfera marzeń, tylko piekna rzeczywistość ♥️ Ty też w to uwierz, Kochana! Wiem, że ostatnio masz ciężki okres, ale karta na pewno już niedługo się odwróci! 🥰

    Prezesoowa, Gregorka lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Vienna Autorytet
    Postów: 844 2071

    Wysłany: 25 marca, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majuna wrote:
    W głowie mam plan, że znajdę inną pracę. W realiach myślę, że wrócę do tej samej może chociaż na chwilę. A czy będą na mnie czekać? Musieliby znaleźć kogoś za mnie na ten czas, to jest nie do uniknięcia. Jak jestem na nich zła, to mówię, że od razu uciekam na zwolnienie, a jak nie jestem to chce pracować, póki będę mogła. W związku z tym iż moje starania się przedłużają, podjęliśmy decyzję, że dość szybko po pierwszym zaczniemy starania o drugie. Ale tu już popłynęłam, bo nadal nie jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem. 😁
    Ja mam tak samo. Ogólnie bardzo lubię moją pracę i chciałabym tu wrócić po macierzyńskim, a z drugiej strony jak jestem zła to mam ochotę zniknąć jak najszybciej i nie wracać 🤣

    Majuna lubi tę wiadomość

  • elektro96 Autorytet
    Postów: 2523 6170

    Wysłany: 25 marca, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nomeolvides wrote:
    Trochę mnie rzeczywistość przytłoczyła i nie dam rady wszystkiego nadrobić 😞 ale przytulam za wszystkie @ i biele.

    Status u mnie - dzisiaj 13 dni po zastrzyku, 12 dpo, 29 dzień cyklu.
    Wczoraj na facelle już biało, dzisiaj coś przebiło i na pinku tez widać, wiec poszłam zbadać betę.
    Beta 6,68 wiec nisko, może być reszta zastrzyku, ale progesteron mam za wysoko jak na koniec cyklu - 21,1 ng/ml. Jutro chyba pójdę powtórzyć i będzie jasność. Trzymajcie proszę kciuki 🥺
    Trzymam kciuki z całych sił!!! Dawaj znać jutro ❤️

    27 cs
    💁🏽‍♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
    💁🏽 Oligoteratozoospermia

    Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
    ___________________
    „Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
    Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋
  • Anonim1992 Autorytet
    Postów: 420 793

    Wysłany: 25 marca, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczynki popołudniem zaraz was ponadrabiam ale mam dziś bardzo zły dzien chyba przesilenie wiosenne wjechało dziś mocno....zrobiłam dziś test 7dp ovi nie z pierwszego moczu wyszła blada kreska (pink super czuly strumieniowy)ale to zapewne pozostałość po ovi mam ochotę dziś zapaść się pod ziemię i płakać sobie poprostu. Chyba mam znowu zjazd hormonalny po ovi dlatego to jest ostatni cykl wspomagany bo wyląduje na oddziale psychiatrycznym

    NiedoszlaWielodzietna lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność,IO, hiperprolaktynemia

    04.2021- CC -nasz synek
    Starania 06.2023
    Zawieszone starania pozostawienie wszystkiego 🍀🍀🍀





    "W każdy możliwy sposób rodzina jest naszym połączeniem z przeszłością i mostem do naszej przyszłości." - Alex Haley
  • Fermina Autorytet
    Postów: 2860 5225

    Wysłany: 25 marca, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po wizycie. Ten silny ból brzucha 2h temu to była prawdopodobnie owulacja. 😅 Także, no zrobimy z mężem dziś wieczorem co się da i zobaczymy, chociaż szanse wg mnie jak czytałam o tych plemnikach, jajeczkach i okresie, w którym są zdolne do zapłodnienia, są niewielkie. Jeszcze męża łapie przeziębienie także tej cykl był zdecydowanie z przeszkodami z każdej strony.

    Prezesoowa lubi tę wiadomość

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    38 l.

    29.04 - ⏸️ (11 dpo)
    29.04 - beta 54,60, prg.: 20,60 ng/ml
    30.04 - beta 106,65
    02.05 - beta 263,48, prg: 22,4 ng/ml
    06.05 - beta 2362,89
    13.05 - pęcherzyk i c. żółte w macicy

    preg.png
‹‹ 342 343 344 345 346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ