Nadchodzi wiosna 🌼, ptaszki świergolą 🕊️, że będą maluszki zimową porą ❄️
-
WIADOMOŚĆ
-
san95 wrote:@Niedoszlawielodzietna Tak właśnie myślałam, że to po prostu kwestia losowych przypadków.
@LaBellePerle ja się oczywiście doszukuje wszystkiego jak wariatka 🙈
@Chmurka21 Ja właśnie raz je mam raz nie mam, ale wiem, że jak mam to zwiastuje @ od razu. Więc dla mnie to znak, że nie ma na co liczyć. Teraz jeszcze plamień nie mam więc i nadzieja jest 🫣
Oczywiście rozumiem. Ja sama tak robię. Dziś straszliwej nadziei sobie narobiłam i tak jak się wcześniej nie mogłam doczekać jutra tak teraz się boję co poczuje, kiedy się okaże, że jednak będzie biało.... -
Chmurka21 wrote:Hej dziewczyny 😍
Ja ostatnio tez już świrowalam pawiana 8dpo. Ale z drugiej strony, kiedy czekam to już nie ma nawet złudzeń, bo zaraz plamienia 😂
Choć w tym miesiącu jakby nie miałam plamien, może jeden dzień? Jest jakiś progres.
Tule za biele i wstrętne 🐒🐒🐒
Ja trochę mniej tu zaglądam, staram się zresetować głowę po tych wynikach męża. Choć na staraniu się jest koniec 😅 dziś mam wolne wiec co chwile włączam jakieś filmiki pod tytułem „jak poprawić wyniki nasienia?”. Zamówiłam karton supli i soki pomidorowe. Ale z mężem są takie problemy. Prosił mnie, żebym nie wypominała mu, ze zwlekał z badaniami (na razie nie wypomniałam ani razu, bo uważam, ze to już czasu nie cofnie). Ale jednocześnie nerwy mnie roznoszą, bo on na razie przetrawia informacje zamiast pomyśleć o lekarzu. Jak tak dalej pójdzie, to może w maju uda mu się pójść do androloga. I to już mnie wkurza, bo przecież to jest czas, który można wykorzystać na diagnostykę i ewentualne leczenie, ech…
@Liyss
Ja mysle to samo co do objawów 😀 niektóre dziewczyny mówią, ze czuły ze jest ciąża, ja czułam tez wiele razy i nic z tego 🙄 mysle, ze na razie skończy się schizowanie, bo raczej musiałby nastąpić cud, żeby z takich wyników była ciąża
@Gregorka
Super wieści!! Odpoczywaj 🥰
@elektro96
Widziałam, ze Ty kochana również wczoraj kryzys. Ja również nie chciałam in vitro ze względów nie tylko światopoglądowych, ale jak zobaczyłam te beznadziejne wyniki, to stwierdziłam, ze chyba tylko w tym nadzieja l. Na razie mysle bez sensu się nakręcam, ale będę w tym trwać, dopóki jakiś lekarz nie powie na czym stoimy ściskam Cię mocno 🫂
Dziewczyny, chyba już wolałabym ja mieć problem niż on, bo ja bym chodziła do lekarza i próbowała coś z tym zrobić czym prędzej. Nie wiem, nie mogę dojść do siebie, a minelo już kilka dni. Mam takie dwie sprzeczne osoby w mózgu, jedna mi mówi daj mu spokoj, on i tak jest załamany, druga z kolei, ze to egoistyczne podejście, ze gdyby robił wszystko w szybszymi tempie to moglibyśmy być już o kilka kroków dalej. Czy ktoś z was ma takie dylematy? Czy ja jestem nienormalną 🫣
Kochana, pozwól sobie na te emocje. Są to trudne chwile i informacje do przetrawienia i potrzeba czasu. Uważam, że z wynikami zawsze idzie pracować i je poprawić. I pamiętaj, że jeden wynik nic nie oznacza. Lepiej powtórzyć badanie, iść do lekarza i działać z suplami ewentualnie sprawdzić tez hormony męża. Przechodziłam niedawno to samo, pełno emocji, dużo bólu i wspólnych łez ale wiem, że wystarczy tylko jeden plemnik wiec na pewno kiedyś się uda i dzięki temu mam nadzieje 🥹. Trochę czasu potrzeba żeby zadbać o siebie i będzie dobrze zobaczysz. Najważniejsze jest wzajemne wsparcie. Trzymam kciuki ✊🏻Chmurka21, Prezesoowa lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
san95 wrote:@Niedoszlawielodzietna Tak właśnie myślałam, że to po prostu kwestia losowych przypadków.
@LaBellePerle ja się oczywiście doszukuje wszystkiego jak wariatka 🙈
@Chmurka21 Ja właśnie raz je mam raz nie mam, ale wiem, że jak mam to zwiastuje @ od razu. Więc dla mnie to znak, że nie ma na co liczyć. Teraz jeszcze plamień nie mam więc i nadzieja jest 🫣
To trzymam kciuki, żeby to było to ✊✊👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Kurczę ja nigdy nie miałam plamień żadnych. Nawet przed 🐒. Chyba że jak miałam spiralę to wtedy dzień czy dwa dni przed delikatne różowe plamienie a później już się rozkręcała 🐒. A odkąd ją wyjęłam nic a nic, normalnie przychodzi okres „na pełnej” 😅 W pierwszej ciąży nie pamiętam ale raczej też nie miałam implantacyjnego (bo pewnie bym się wystraszyła co się dzieje i to zapamiętała) i przy biochemie w grudniu też nie miałam.
-
Heeej. Ja już swoje ostatnie wiruski rozsiałam na lutowym. Ale każdej z was życzę powodzenia. Niech marzec będzie owocny ❤️
A wpadłam tu, bo widzę, że San się udziela! Cześć kochana! 🖐️🖐️🖐️ Jak miło cię czytać ❤️ fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że sytuacja sercowa jest ustabilizowana, a wróciłaś do starań, to przewiduję, że tak właśnie jest. Życzę powodzenia 🤞❤️ i ściskam mocno ❤️❤️❤️san95, elektro96, Prezesoowa, Chmurka21, Maj.a, LaBellePerle, Gregorka, Olo323, ezra lubią tę wiadomość
08.2020 - synek 👶
05.2022 - ⏸️
07.2022 - 8 tc. 💔👼
11.2022 - ponowne starania 🙏
20.06.2023 - ⏸️🥺
13.07.2023 - jest ❤️
19.07.2023 - 1.2 cm Szczęścia ❤️🌈
08.08.2023 - rosnę 👶
13.08.2023 - krwotok i szpital 💔
16.08.2023 - 5.1cm Siłacza 🤍
23.08.2023 - prenatalne -> 6.4 cm zdrowego Dzidziutka 🤍
27.09.2023 - Synek 💙
25.10.2023 - połówkowe -> 550g Chłopca 🤎
29.11.2023 - 1 kg Szczęścia 🤍
03.01.2024 - 2 kg Misia 🐻
01.02.2024 - 2,8 kg 🧸❤️
07.02.2024 - ❤️
21.02.2024 - (38+3) 3,7 kg 🐻
27.02.2024 - Bruno 👶🐻 -
Liyss🧚🏻 wrote:Kochana, pozwól sobie na te emocje. Są to trudne chwile i informacje do przetrawienia i potrzeba czasu. Uważam, że z wynikami zawsze idzie pracować i je poprawić. I pamiętaj, że jeden wynik nic nie oznacza. Lepiej powtórzyć badanie, iść do lekarza i działać z suplami ewentualnie sprawdzić tez hormony męża. Przechodziłam niedawno to samo, pełno emocji, dużo bólu i wspólnych łez ale wiem, że wystarczy tylko jeden plemnik wiec na pewno kiedyś się uda i dzięki temu mam nadzieje 🥹. Trochę czasu potrzeba żeby zadbać o siebie i będzie dobrze zobaczysz. Najważniejsze jest wzajemne wsparcie. Trzymam kciuki ✊🏻
Twoj maz tez ma słabe wyniki?
Byliście u lekarza? Wiadomo jaka przyczyna? Wybacz, jeśli pisałaś już na ten temat, a mi umknęło. Albo jeśli nie chcesz o tym mówić to również przepraszam 🫣👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
eM 🌺 wrote:Heeej. Ja już swoje ostatnie wiruski rozsiałam na lutowym. Ale każdej z was życzę powodzenia. Niech marzec będzie owocny ❤️
A wpadłam tu, bo widzę, że San się udziela! Cześć kochana! 🖐️🖐️🖐️ Jak miło cię czytać ❤️ fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że sytuacja sercowa jest ustabilizowana, a wróciłaś do starań, to przewiduję, że tak właśnie jest. Życzę powodzenia 🤞❤️ i ściskam mocno ❤️❤️❤️
eM kochana ❤️ powiedz mi lepiej kiedy to zleciało 🥹❤️ jak malutki? ❤️ strasznie Ci gratuluję i ściskam was najmocniej ❤️ tak wróciłam to 1 cs po dłuższej przerwie, a nuż będzie szczęśliwy. Czekam i tupie już nogami z niecierpliwości, ale jak nie ten to następny ❤️ sytuacja ustabilizowana i zaczęło się układać ❤️ dziękuję za 🤞❤️ -
również nigdy nie miałam żadnego plamienia. czy to w ciąży, czy to w normalnych cyklach.
kiedy zaszłam w ciążę 7 lat temu dowiedziałam się bardzo późno, bo około 6/7tyg. objawy miałam bardzo wyraźne, ale późno. na początku pamiętam nie czułam zupełnie nic, stąd moje pytanie:
jakie były wasze takie typowo pierwsze pierwsze objawy?
czy można czuć objawy przed zagnieżdżeniem?
4dpo, nie czuję absolutnie nic.
przepraszam, jeżeli pytania się powtarzają i były ale kopałam i się nie dokopałam.👩🏻27
👧🏻❤️6 -
Chmurka21 wrote:Twoj maz tez ma słabe wyniki?
Byliście u lekarza? Wiadomo jaka przyczyna? Wybacz, jeśli pisałaś już na ten temat, a mi umknęło. Albo jeśli nie chcesz o tym mówić to również przepraszam 🫣
Morfologię ma super bo 8% ale ruchliwość i ilość plemników słabsza. Lekarz kazał powtórzyć badanie nasienia i zlecił badanie hormonów. Z wynikami mąż pójdzie drugi raz i dostanie zalecenia. Dodatkowo miał usg jąder i wszystko ok. Lekarz powiedział, że tragedii nie ma i zajdziemy naturalnie spokojnie 🤪 . Tak wiec zobaczymy. Mąż bierze witaminy, pije olej z czarnuszki i jestem dobrej myśli 🤞🏻 Przyczyny nie znamy, mąż nie używa żadnych używek, ogólnie jakiś ruch ma, bo chodzi na treningi, lekarz nic nie mówił w tym zakresie.
A wy planujecie powtórzyć badanie i iść do lekarza? Mąż coś suplementuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 17:39
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Gregorka, super że jesteś po! ❤️
Chmurko, miałam wczoraj duży kryzys. Tak jak już pisałam wcześniej, naprawdę rozumiem Twoje emocje. Pozwól sobie na nie wszystkie. Trzeba to po prostu przeżyć…
Wiem, że to nie jest łatwe, ale spróbujcie się z tym zmierzyć. Musicie poszukać przyczyny tych złych wyników, to jest teraz najważniejsze. Próbowałaś rozmawiać z mężem? Dla mojego te beznadziejne wyniki też były ukłuciem w jego męską godność. Był bardzo przybity, ale starałam się jakoś go z tego wyciągnąć. Podsyłałam mu wszystkie pozytywne historie z Akademii Płodności, dotyczące męskiego czynnika, które zakończyły się happy endem. Myślę, że to bardzo dobrze nam zrobiło na głowę. No i tak naprawdę od dnia wyników zaczęliśmy jakieś drobne kroczki z dietą - sok pomidorowy, olej z czarnuszki, kiełki, ryby, więcej warzyw, owoców, mąż odstawił słodycze… To są takie drobnostki, które możecie tak naprawdę zacząć od jutra i niewiele kosztują. Ale wizyta u androloga to priorytet!
Ja dziś z pozytywną energią! Nabrałam nadziei na nowo. Okna umyte, prania zrobione, także wracam z powerem 😁Chmurka21, Gregorka, Prezesoowa, Fermina, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Chmurko, dodam jeszcze że u nas mąż zrobił badanie nasienia po dobrym roku starań. Teraz uważam, że za długo z tym zwlekaliśmy, ale nic na to nie poradzimy. Nie cofniemy czasu. Chociaż mam duży żal do siebie, że gdybyśmy zaczęli się starać i badać wcześniej, bylibyśmy teraz w innym miejscu.
Trzeba brać to, co jest tu i teraz. Nie poddajemy się, pamiętaj! ❤️Chmurka21, pp2018 lubią tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Liyss🧚🏻 wrote:Morfologię ma super bo 8% ale ruchliwość i ilość plemników słabsza. Lekarz kazał powtórzyć badanie nasienia i zlecił badanie hormonów. Z wynikami mąż pójdzie drugi raz i dostanie zalecenia. Dodatkowo miał usg jąder i wszystko ok. Lekarz powiedział, że tragedii nie ma i zajdziemy naturalnie spokojnie 🤪 . Tak wiec zobaczymy. Mąż bierze witaminy, pije olej z czarnuszki i jestem dobrej myśli 🤞🏻 Przyczyny nie znamy, mąż nie używa żadnych używek, ogólnie jakiś ruch ma, bo chodzi na treningi, lekarz nic nie mówił w tym zakresie.
A wy planujecie powtórzyć badanie i iść do lekarza? Mąż coś suplementuje?
Od października suplemwntowal d4000, c1000, maca, omega3-6-9 i mumio himalajskie.
8 procent to super wynik, u nas 0 100 procent główek złej budowy, ilość i ruchomość tez kiepska.
Teraz dieta i sok pomidorowy. I zamówiłam dużo więcej supli.
@elektro96
To dobrze, ze u Ciebie juz lepiej 🥰 mam nadzieje, ze i mi przejdzie. Może dziś spróbuje z nim pogadać, ale aż mnie ściska na sama myśl…👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
Chmurka21 wrote:Od października suplemwntowal d4000, c1000, maca, omega3-6-9 i mumio himalajskie.
8 procent to super wynik, u nas 0 100 procent główek złej budowy, ilość i ruchomość tez kiepska.
Teraz dieta i sok pomidorowy. I zamówiłam dużo więcej supli.
@elektro96
To dobrze, ze u Ciebie juz lepiej 🥰 mam nadzieje, ze i mi przejdzie. Może dziś spróbuje z nim pogadać, ale aż mnie ściska na sama myśl…Chmurka21 lubi tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Robiłam test i negatywny, brzuch boli mnie okresowo coraz bardziej, więc chyba w końcu muszę przyjąć do wiadomości że to kolejny nieudany cykl. Chce już dostać @ i skupić się na nowym, bo chyba wariuje ostatnio 😏starania od 10.2022
01.2024- cb 💔
31.03.2024 ⏸️
05.2024 💔
👩🏻29
IO, PCOS
🧔🏻♂️31
badanie nasienia ✅️ -
LaBellePerle wrote:Oczywiście rozumiem. Ja sama tak robię. Dziś straszliwej nadziei sobie narobiłam i tak jak się wcześniej nie mogłam doczekać jutra tak teraz się boję co poczuje, kiedy się okaże, że jednak będzie biało....
Ta nadzieja jest czasem mega straszna. Czekasz, odliczasz dni, doszukujesz się wszystkiego. Każde ukłucie, każdy „inny” objaw i już myśli, że kurczę może tym razem sie udało.. a finalnie przychodzi ona ta wredna 🐒.. Ej jutro 9dpo nawet jeśli będzie biało to jeszcze nic nie jest przesadzone 😘Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
Liyss🧚🏻 wrote:Chyba nie każda dziewczyna ma plamienia implantacyjne? Tak ostatnio rozkminiałam jak 4 dni przed @ miałam trochę krwi, która zrobiła nadzieje na implantację ale niestety 🤪
Ja mam zawsze takie objawy po owulacji, że jak ja kiedyś będę w ciąży to naprawdę nie rozróżnie tych objawów, serio!
To jest raczej losowo ja akurat miałam, ale minimalne, pewnie gdybym miała ciemną bieliznę to pewnie bym nawet nie zauważyła
Gregorka wrote:Kochane dziękuję za kciuki🤗❤️✊️
Melduję wycięcie 2 polipow I drożne mam oba jajowody 😁🤗
Jestem obolala i senna,ale czuje się szczęśliwa 🤗
W nagrodę wjechał maczek 🤭😁
Świetne wiadomości! Mam nadzieję, że ból będzie łagodny i szybko przejdzie :* i jak to teraz wygląda? jesteś już w domu?
Beza27 wrote:Ja chyba będę mieć dopiero owulke jednak.
Ta temperatura jest ewidentnie w niskich, a od dwóch dni to już w ogóle niżej się chyba nie da 🙈 i pojawił się od wczoraj śluz przezroczysty i dzisiaj już ewidentnie płodny. 19dc dzisiaj 🙄
12dc mój organizm sie przygotowywał do owulki ale miałam w ten dzień rewolucje żołądkowe i chyba zrezygnował, dlatego to tak wyszło.
No nic. Robię owulaki i zobaczymy, może uda mi się wylapac jakiś pik albo temperatura urośnie w końcu ale będziemy działać bo chyba się zbliża.
To tak specjalnie się stało żebym nie zdążyła mieć kolejnego cyklu z datą urodzenia na ten rok, nie? 😕 No cóż, muszę się pogodzić że ten rok może być już poza naszymi możliwościami.
Odkąd się staramy to tak mi się cykle rozjechały. Dopóki się nie starałam to jak w zegarku 13dc owulka, 28dc okres. To chyba przez te suple wszystkie 😔
A ja też was pobiłam dzisiaj bo z rozpaczy zrobiłam dzisiaj popołudniu ciążowy(myśląc że może 7dpo- więc i tak - po co, już nawet otwierając go zastanawiałam się co ja mam w głowie) . Zaraz po nim owulaka ale z wody, a nie z sika więc też już widziałam, że idzie na zmarnowanie ale i tak zrobiłam 😂 jakaś taka jestem dzisiaj zrezygnowana. Ehh
Kochana, jak jeszcze nie było owulki to szanse na ten rok cały czas są! Trzymam kciuki, żeby niebawem owu przyszła
A z testami to nikt się nie dziwi przytulam Cię mocno :* jutro będzie lepszy dzień
san95 wrote:Właśnie dziewczyny jak to u was z tymi plamieniami implantacyjnymi? Bo ja za każdym razem przed @ jak miałam plamienie to się nakręcałam jak szczerbaty na suchary 🤣 a za każdym razem to była zapowiedź @. Zastanawiam się czy w ogóle w moim przypadku te plamienia będą czy nie 😅 chociaż tak teraz rozkminiam.. niby owulka potwierdzona, ale nie co do dnia tzn ovu wyznaczyło na 26.02, a mogła być później bądź wcześniej chwilę, a my ❤️ tylko 26.02 🙈
I może się okazać, że to był strzał w 10! 🤞
Chmurka21 wrote:Hej dziewczyny 😍
Ja ostatnio tez już świrowalam pawiana 8dpo. Ale z drugiej strony, kiedy czekam to już nie ma nawet złudzeń, bo zaraz plamienia 😂
Choć w tym miesiącu jakby nie miałam plamien, może jeden dzień? Jest jakiś progres.
Tule za biele i wstrętne 🐒🐒🐒
Ja trochę mniej tu zaglądam, staram się zresetować głowę po tych wynikach męża. Choć na staraniu się jest koniec 😅 dziś mam wolne wiec co chwile włączam jakieś filmiki pod tytułem „jak poprawić wyniki nasienia?”. Zamówiłam karton supli i soki pomidorowe. Ale z mężem są takie problemy. Prosił mnie, żebym nie wypominała mu, ze zwlekał z badaniami (na razie nie wypomniałam ani razu, bo uważam, ze to już czasu nie cofnie). Ale jednocześnie nerwy mnie roznoszą, bo on na razie przetrawia informacje zamiast pomyśleć o lekarzu. Jak tak dalej pójdzie, to może w maju uda mu się pójść do androloga. I to już mnie wkurza, bo przecież to jest czas, który można wykorzystać na diagnostykę i ewentualne leczenie, ech…
Dziewczyny, chyba już wolałabym ja mieć problem niż on, bo ja bym chodziła do lekarza i próbowała coś z tym zrobić czym prędzej. Nie wiem, nie mogę dojść do siebie, a minelo już kilka dni. Mam takie dwie sprzeczne osoby w mózgu, jedna mi mówi daj mu spokoj, on i tak jest załamany, druga z kolei, ze to egoistyczne podejście, ze gdyby robił wszystko w szybszymi tempie to moglibyśmy być już o kilka kroków dalej. Czy ktoś z was ma takie dylematy? Czy ja jestem nienormalną 🫣
Kochana, Twoje odczucia są zupełnie normalne. Generalnie kobiety bardziej zadaniowo podchodzą do tego typu kwestii, nawet jak przychodza gorsze dni to szybciej się zbieramy w sobie, a faceci to odbierają bardzo ambicjonalnie. Sama znasz swojego męża najlepiej, więc jeśli uważasz, że to coś pomoże to spróbuj z nim porozmawiać, żeby zobaczył tę sytuację z Twojej perspektywy i może to mu da do myślenia
Chmurka21, Beza27 lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Trzymam kciuki za Waszych facetów, zdaje sobie sprawę, że to musi być dla nich bardzo trudne.
Ja właśnie wróciłam z siłki, trochę pobiegłam i pochodZilam na orbi i nawet spoko mi to zrobiło, chociaż jakoś czas inaczej zleciał niż na smędzeniu w domuPrezesoowa, pp2018, Olo323, Chmurka21 lubią tę wiadomość
-
Platynova55 wrote:Robiłam test i negatywny, brzuch boli mnie okresowo coraz bardziej, więc chyba w końcu muszę przyjąć do wiadomości że to kolejny nieudany cykl. Chce już dostać @ i skupić się na nowym, bo chyba wariuje ostatnio 😏
Przytulam Cię mocno :* oby @ przyszła szybko i już ostatni razPlatynova55 lubi tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Platynova55 wrote:Robiłam test i negatywny, brzuch boli mnie okresowo coraz bardziej, więc chyba w końcu muszę przyjąć do wiadomości że to kolejny nieudany cykl. Chce już dostać @ i skupić się na nowym, bo chyba wariuje ostatnio 😏
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 18:13
Platynova55 lubi tę wiadomość
👩🏻27
👧🏻❤️6 -
kopytko wrote:również nigdy nie miałam żadnego plamienia. czy to w ciąży, czy to w normalnych cyklach.
kiedy zaszłam w ciążę 7 lat temu dowiedziałam się bardzo późno, bo około 6/7tyg. objawy miałam bardzo wyraźne, ale późno. na początku pamiętam nie czułam zupełnie nic, stąd moje pytanie:
jakie były wasze takie typowo pierwsze pierwsze objawy?
czy można czuć objawy przed zagnieżdżeniem?
4dpo, nie czuję absolutnie nic.
przepraszam, jeżeli pytania się powtarzają i były ale kopałam i się nie dokopałam.
W drugiej ciąży żadne, poza barwnymi snami, reszta to jak PMS po prostu, nic specjalnego ale w pierwszej od owulacji do miesiączki mocne kłucie jajnika, ale takie fest, jak nigdy, bardzo szybko (juz kilka dni przed terminem miesiączki) zaczęłam mieć też mdłosci (musiałam wychodzić na powietrze ze spotkań a jak jechałam pociągiem to miałam silny odruch wymiotny) i ból piersi ale taki, że nie można było dotknąć nawet delikatnie. Wtedy byłam pewna, że jestem w ciąży bo to było kompletnie inne niż PMS.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca, 18:17
kopytko lubi tę wiadomość