Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nadzieja umiera ostatnia:)...
Odpowiedz

Nadzieja umiera ostatnia:)...

Oceń ten wątek:
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yourself wrote:
    Podbijam temat.
    moja nadzieja dziś jest na samym dnie. Jak ją stamtąd odbić?
    podbijam pytanie bo mojej nadziei to chyba ani na dnie nie ma :/ wyparowała...?

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:17

  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nona dzieki
    wizualizacje robie, nawet stoje przed lustrem wypinam brzuch i glaszcze go, mowie do mojej kropki, zeby sie mnie uczepila. Wyobrazam sobie, ze dzidzia jest z nami, ze ja lulam do snu. Ale ile mozna zyc wyobraznia???
    Pewnie, ze sa pary, ktorym i po 8 latach sie udalo. Ale nie mam sil. Wszyscy mja juz rodziny, albo za chwile beda miec. Ja powoli nawet nie mam nadzieji.

    vanessa lubi tę wiadomość

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasem przegladam galerie wykresow ciazowych i patrze na dlugosc staran i generalnie wydaje mi sie, ze urwalam sie z kosmosu. Malo tu dziewczyn z tyloma latami staran. I pomyslec, ze moglabym miec 3letnie dziecko i byc w drugiej ciazy. Moze nie jest mi to dane? Do sw. Dominika modle sie nieustannie. Tylko to daje mi jeszcze jakakolwiek nadzieje, ze zostane kiedyś wysluchana

    Iownka, vanessa lubią tę wiadomość

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yourself, ja tez z tych wieloletnich :(
    Wszystkie moje znajome juz pozachodziły w ciąze (i te co chciały i te co nie chciały)
    A ja ostatnio zmieniłam sie nie do poznania. Wiem ,że stres i umartwianie sie nie sprzyja, ale ja ostatnio tak sie sfiksowałam, że o niczym innym nie myślę.
    Kiedy moge, zakłądam maskę dobrego humoru i serwuję ją wszystkim wokół, ale w końcu nie mam sieły i wybucham.
    Zazwyczaj dostaje się mojemu mężowi.
    Nona, musze spróbowac tych Twoich wizualizacji.Albo juz nie wiem co....

    yourself, Justynianss lubią tę wiadomość

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maske nosze kazdego dnia. Najgorsze sa dni wolne od pracy w drugiej polowie cyklu. Nie umiem wtedy sie ogarnąć. Wtedy zdejmuje maske i jestem w takim nastroju jak dzis. Siedze i placze. Zmuszam sie do robienia czegokolwiek w domu, zeby nie myslec, ale brak mi sil. Nie chce mi sie z nikim spotykac, ani dzwonic bo mimo wszystko zawsze ktos zapyta, a jak u Was? I co? No jak? Nic nowego. Praca dom praca dom. Ot takie moje zycie.

    llallka lubi tę wiadomość

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yourself wrote:
    Maske nosze kazdego dnia. Najgorsze sa dni wolne od pracy w drugiej polowie cyklu. Nie umiem wtedy sie ogarnąć. Wtedy zdejmuje maske i jestem w takim nastroju jak dzis. Siedze i placze. Zmuszam sie do robienia czegokolwiek w domu, zeby nie myslec, ale brak mi sil. Nie chce mi sie z nikim spotykac, ani dzwonic bo mimo wszystko zawsze ktos zapyta, a jak u Was? I co? No jak? Nic nowego. Praca dom praca dom. Ot takie moje zycie.
    Jakbym to ja napisała u mnie to samo.
    A wizualizacje mnie akurat bardziej dołują bo wyobrażanie sobie tego o czym marzę uświadamia mi bardziej brak dziecka i tego że nie jest mi to dane tyle lat i zawsze kończy sie to rykiem... :(

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh, uchodzi ze mnie życie... może dlatego nie zachodze? Jaj dać początek nowemu życiu skoro ja nie mam go w sobie...?






    o nadziejo przedziwna...

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • Justynianss Znajoma
    Postów: 23 2

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam
    Przylaczam sie bo brak nadzieji jest mi coraz blizszy. Staramy sie od ponad 2 lat, lekarze mowia wyluzowac sie to moze wtedy cos ruszy, jak mam o tym nie myslec i sie wyluzowac?..

    Justynianss
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli złota rada WYLUZUJ... kiedys nawet zalozylam taki temat. Ehh... dobrze, ze ten dzien sie konczy i oby jutro bylo lepsze. Mniej emocjonalne. I zeby zaczac kolejny cykl, bo kazda koncowka cyklu to dla mnie dramat.

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 27 czerwca 2014, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justynianss wrote:
    Witam
    Przylaczam sie bo brak nadzieji jest mi coraz blizszy. Staramy sie od ponad 2 lat, lekarze mowia wyluzowac sie to moze wtedy cos ruszy, jak mam o tym nie myslec i sie wyluzowac?..
    Jakie badania robilas??

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • llallka Autorytet
    Postów: 738 523

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yourself wrote:
    Czyli złota rada WYLUZUJ... kiedys nawet zalozylam taki temat. Ehh... dobrze, ze ten dzien sie konczy i oby jutro bylo lepsze. Mniej emocjonalne. I zeby zaczac kolejny cykl, bo kazda koncowka cyklu to dla mnie dramat.

    Też ciągle to słyszę- pośrednio bądź bezpośrednio- te banały o wyjeździe na urlop, wieczorze z lampką wina i nie myśleniu o tym.... Super rady! A ja wtedy sobie tak myślę, że mogę nie pamiętać jaki dzień miesiąca czy tygodnia mamy, ale wiem w którym dniu cyku jestem. Mogę zapomnieć wyłączyć prostownicę czy nastawić budzik do pracy ale nie, że ja i mąż musimy wziąć tabletki itd itp....
    Jak się czymś zajmę to pół biedy, ale potem przychodzą te popołudnia, które spędzam sama w domu (mąż czasami wyjeżdża)i palma mi odbija.

    vanessa lubi tę wiadomość

    nzjdyx8dfh9ywefg.png
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilallka
    dokladnie, jak np chodzic na monitoring cyklu i sie wyluzowac??? A z resztą przecież podczas seksu nie myślę czy się uda czy nie, szczerze mówiąc na początku byłam bardziej "podjarana" brakiem zabezpieczenia. Zawsze gdzies z tyłu głowy pamięta się o staraniach.

    vanessa, llallka lubią tę wiadomość

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 18:22

    llallka lubi tę wiadomość

    Marzec x 2 <3 <3
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczelam starania majac 26 lat, teraz mam 30......
    już nie płaczę na widok wózków, ten etap jak na razie mam za soba. Teraz płaczę, gdy pomyślę, że moglabym mieć już dziecko, a nadal nie mam. Za dwa tyg minie termin porodu, w grudniu poronilam. Im blizej tej daty tym ciężej na sercu. Są dni bliskie depresji, ale jak na razie mam resztki sił, by po takim dniu czy dwóch podnieść się i kilka dni myśleć pozytywniej, tylko po to by znów upaść i ryczec z bezsilnosci. Takie błędne koło.

    llallka lubi tę wiadomość

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 18:22

    Marzec x 2 <3 <3
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam u psychiatry po poronieniu, ale zbyt wiele mi to nie dało. Trzeba po prostu odczekać swoje, przecierpieć. Przeżyć żałobę i tyle. A jeśli chodzi o starania i całe obciążenie z tym związane? uważam, że psycholog by mi nie pomógł, co by mi to dało, że płakałabym przed obcą osobą i co ona by mi mówiła? że się uda, że jestem młoda, że skoro już się udało raz to i uda się drugi? Płaczę sama przed sobą, oczyszczam się wewnetrznie, a siłę i wsparcie znajduję tu, bo nikt inny nie zrozumie kobiety zmagajacej się z nieplodnoscią niż inna kobieta. To tylko moje zdanie, ale możesz pójść i spróbować, może by Ci to pomogło? sama też nie skreslam tskiej pomocy, bo może kiedyś skorzystam ponownie.

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yourself wrote:
    Byłam u psychiatry po poronieniu, ale zbyt wiele mi to nie dało. Trzeba po prostu odczekać swoje, przecierpieć. Przeżyć żałobę i tyle. A jeśli chodzi o starania i całe obciążenie z tym związane? uważam, że psycholog by mi nie pomógł, co by mi to dało, że płakałabym przed obcą osobą i co ona by mi mówiła? że się uda, że jestem młoda, że skoro już się udało raz to i uda się drugi? Płaczę sama przed sobą, oczyszczam się wewnetrznie, a siłę i wsparcie znajduję tu, bo nikt inny nie zrozumie kobiety zmagajacej się z nieplodnoscią niż inna kobieta. To tylko moje zdanie, ale możesz pójść i spróbować, może by Ci to pomogło? sama też nie skreslam tskiej pomocy, bo może kiedyś skorzystam ponownie.
    Ja tak samo myślę... co mi pomoże psycholog? mam iść płakać żalić się i słyszeć dołujące pocieszenia i zapłacić za to. Wkurza mnie też jak inni mówią o pomocy niepłodnym itp. a ostatnio rozmawiając z osoba która właśnie należy do stowarzyszenia wsparcia osób niepłodnych spotkałam sie właśnie z brakiem zrozumienia i z tego co usłyszałam wychodzi że mam się nie przejmować bezdzietnością. I to ma być pomoc i wsparcie??? Ale potem się pukłam w głowę... czego ja oczekiwałam od osoby będącej matką 4 dzieci przecież ona nie ma o tym pojęcia a chce wspierać innych. Paranoja...

    yourself lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • yourself Ekspertka
    Postów: 228 106

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tempka dzis spada, nadzieja tez. Dziewczyny snila mi sie dzis wojna. Cos strasznego. Skad mam te sny??? Ale obudzilam sie i pierwsza mysl, ze dziekuje za zycie w wolnym kraju. Masakra. Nie na temat, ale dobrze, ze to byl tylki sen.

    Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi gin powiedzial, tyle jest kobiet ktore choruja biora leki, sie denerwuja i zachodza :D czyli jest nadzieja poki plemniki meza dobre, tak sadze. Ja nie slysze wyluzuj bo sie nie obnosze z tym ze sie staram a ciocie dobre rady typu kiedy zajdziesz itd zbijam z pantalyku odpowiedzia dosc dosadna :D Mam swoje zycie, prace :)

1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ