Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej, kobietki moze poradzicie cos na wysoki testosteron?
Bo mam 39 a lekow niewiem czemu na niego nie dostalam? Zbijam prolaktyne obecnie prawie miesiac z 29, diabetolog po badaniach wykluczyl cukrzyce i insulinooprnosc, a mam jeszcze pcos. I juz nie mam sily, ciagle zmiany lekarzy, ma gruba otoczke na jajnikach i nie ma owu , a na pekniecie tez nic nie daja, endo tez marne, ale biore dupka.. i tak juz nie mam sily. -
Heh....mówię Wam, ale mam dziś ochotę na M hihi
No nic, kończę pisanie na dziś, muszę się lekko wyciszyć- bo jak to mój mąż brzydko nazywa: dostałam pierdolca, tzn mam ogromny przypływ energii- dziwne no nie...rano załamka, teraz zupełnie przeciwnie.
Ja rano wstaję o 6.15, ale pewnie z wrażenia wstanę wcześniej. Dziewczyny, wiem, że to niewiele, ale życzę Wam spokojnej nocy i ale radosnego poranka :*Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
nick nieaktualny
-
Czarnula204 wrote:Hej, kobietki moze poradzicie cos na wysoki testosteron?
Bo mam 39 a lekow niewiem czemu na niego nie dostalam? Zbijam prolaktyne obecnie prawie miesiac z 29, diabetolog po badaniach wykluczyl cukrzyce i insulinooprnosc, a mam jeszcze pcos. I juz nie mam sily, ciagle zmiany lekarzy, ma gruba otoczke na jajnikach i nie ma owu , a na pekniecie tez nic nie daja, endo tez marne, ale biore dupka.. i tak juz nie mam sily.
Ja w kwestii testosteronu też nic nie wiem:(. Może napisz do lekarza, trzeba trochę poczekać ale odpowiada na niektóre wiadomości. -
Też tak mam i to dość często. Mój biedny mąż nie wie wtedy co robić. Najpierw żartuję, potem płaczę, za chwilę napada mnie głupawka i śmieję się do rozpuku, a potem znowu płacz... I tak w kółko. Mnie to denerwuje, a co dopiero innychJaJaga wrote:rano załamka, teraz zupełnie przeciwnie.
Czarnula ja niestety też nie pomogę
Dziewczyny trzymajcie się i dobrej nocki Wam życzę samych przyjemnych niespodzianek od rana 
dobre myśli przyciągają dobre rzeczy
Płatek trzymam kciuki
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
Witam, pozwoliłam sobie dołączyć do wątku koleżanki Ja również muszę rozpocząć badania niestety dwa lata bez zabezpieczania się nic nie dały. Jestem młoda mam 22 lata, nigdy nie miałam problemów z "tymi" sprawami. Niestety po dzisiejszej niespodziance powiedziałam DOŚĆ weź się w garść, rozczarowanie nic Ci nie da!
-
Tym bardziej, że do dziś byłam prawie pewna, że w końcu coś się wydarzyło jednak @ przyszła nagle, z wielkim bólem w krzyżu no i 3 dni za wcześnie ;( a może podpowiecie coś koleżanki z własnego doświadczenia, które rzeczy najważniejsze zbadać bo od gin mam tylko prolaktyne i progesteron.
-
Messy, ja miałam dość szeroki pakiet, to co Ty + testosteron, LH, FSH, TSH i jeszcze coś, wykonywane w różnych dniach cyklu.
Am, Ladybird, tak jak mówiłam, nie spałam już od 5.30. Parę min temu zrobiłam test. Niestety jest tylko jedna mega wyraźna krecha i nic innego nie mam szans zauważyć. w sumie już wczorajsza temp mnie na to przygotowała.
Dziś temp 36.5 Całe szczęście,że chociaż brzuch nie boli.
No nic, w kolejnym cyklu moja pierwsza inseminacja... może zrobię ten test na wrogość śluzu, podpytam o to moją gin.Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Amelia, po raz kolejny jest uczucie przykrości i smutku. Ale całe szczęście, mamy kolejne cykle, w których będziemy się starać. Mam tylko nadzieję, ze życie za długo nie będzie nas tak doświadczać.
Jeszcze czekamy na wieści od Ladybird
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Dziękuję.
Ja też czułam, że będzie negatywny i rano, gdy zobaczyłam jedną kreskę pomyślałam tylko: "wiedziałam" i było ok. Teraz jednak siedzę i czuję, że emocje dopiero wychodzą. Dlaczego to jest takie pokręcone? Nie chcę się nakręcać, spodziewam się jednej kreski tylko, a i tak potem jest mi ciężko. Staramy się 8 cykl, jeśli nam się wydłuży do 2 lat i więcej to chyba wpadnę w jakiś obłęd... Wkurzam się sama na siebie, bo próbuję przemówić sobie do rozsądku, ale z marnym skutkiem. Rozum swoje, a serce swoje.
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
Dziękuję :* cały czas staram się myśleć pozytywnie. Nie zawsze wychodzi, ale na razie daję radę. Naprawdę cieszę się, że tak mnie wspieracie. To dla mnie dużo znaczy, tym bardziej że moje przyjaciółki/koleżanki nie pomagają mi. Raczej dodatkowo mnie dołują Jesteście kochane
"Życie ma tyle samo wad ile zalet."
-
Płatek ,ja nie mam jakis szczegolnych objawów na @, dzien przed jestem nieporadna:P wszystko mi leci z rok a 2 dni przed gryze:P
tym razem to czulam lekko jajnik kilka dni ale leciutko , bylo mi zimno i raz bylo mi nie dobrze ,a pozatym to 2 dni przed testem biust mialam inny niz zwykle to wszystko:P ale kazda ciaza jest inna:P
Czarnulka ja niestety nie pomogę, nie znam sie na tym
Messy witaj:) powiedz cos o sobie:)
Szkoda że testy wyszły negatywne...
Całuje i przytulam Was..
Jednak dopóki @ nie ma nadzieja jest, wiec powtórzcie za 2-3 dni
Aby wredota nie przyszła!!
Sle wiruski!
Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu!!
-
dmuchawiec wrote:Szkoda że testy wyszły negatywne...
Całuje i przytulam Was..
Jednak dopóki @ nie ma nadzieja jest, wiec powtórzcie za 2-3 dni
Aby wredota nie przyszła!!
Sle wiruski!
Dziękujemy, takie słowa zawsze mile widziane Ja jeszcze mam nadzieję, że nic straconego i @ nie przyjdzie i będzie zielono
A może jak jutro wstanę wcześniej (od wczoraj mam problem ze wstawaniem, śpię jak suseł i ledwo zmuszam się by wyjść z łóżka i jechać do pracy) to skoczę na betę i będę wiedziała co się święci.
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
nick nieaktualnyDzien dobry moje kochane tak bardzo mi przykro ze testy negatywne jak was czytalam to az mi sie smutno zrobilo ale dziewczynki glowa do gory bedzie dobrze uda sie napewno
Am jestem jestem ale dzis z mezusiem pilezelismy dluzej bo jade na noc:( a od jutra wolne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 11:46
