Niby wszystko ok ale zajść w ciążę nie można.. Zapraszam do rozmowy.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitaj Marta pisz smialo
Ja juz po kosciele pogoda sie poprawia i chwilami nawet slonko wychodzi:)
Wczoraj oczywiscie przekazalismy nowine mama sie poplakala siostra tez chusteczki sie przydaly wszyscy sie ze mnie smieli ze bede mielala czteroraczki :)hihi fajnie bylo:P
JaJaga nie jedz lodow ja w piatek sie skusilam i do dzis gardlo czuje ;/Marta29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
100 krotko wyobrażam sobie jak się rodzice cieszyli jak urodzi się już Wasze maleństwo no albo faktycznie maleństwa, to Twoja mama będzie najszczęśliwszą babcią na świecie aż strach jak będzie rozpuszczać te wnuczki hihi
my lody jemy już dość dawno, praktycznie od jakiegoś miesiąca, zawsze po mszy w niedziele jedziemy na lody włoskie- mamy takie sprawdzone miejsce :)do tej pory mi nic nie było - "odpukać". Bardziej bałam się tej brzydkiej pogody. Mieliśmy nalot bratanków- bo mój M. ma niedługo imieniny. I dom od nowa do sprzątanieStarania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja mam już 3 maluchów u moich braci praktycznie różnica miedzy nimi jest ok 2 lat, najstraszy ma 5, później 3, no i 1,5. I przyznaję, że dużo z nimi mam doczynienia i wprawę już mam, często miałam ich na nocki jak np szli na weselicho albo coś więc czuję się dość pewnie...ale to tylko zawsze jest taka namiastka..
ja o swoim teście nie myślę, @ ma byc ok czwartku, a najwcześniej mogę jechać na bete ok soboty- stwierdziłam, że jeśli będzie się spóźniać, to nawet zwykłego testu nie robię, tylko od razu krew... ale narazie cisza! bo aż boję się o tym mówić i myśleć...Starania pod okiem lekarza od lipca 2012