Niepłodność IDIOPATYCZNA
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Bardolka popieram decyzję My zbadaliśmy z mężem jeszcze, czy aby "uczuleni" na siebie nie jestesmy (tes mikrocytotoksyczny), wszystko jest ok i powiedzialam, ze pierdziele ta immunologie i nic juz nie badam! Zaczelam swirowac, bo moja siostra ma taki problem z mezem i uznalam, ze ja na bank tez, tym bardziej ze obydwie mamy mutacje (no helou, jestesmy siostrami, wiec wielkie prawdopodobienstwo tych samych mutacji).
Nie jest to jednak przyczyną nie powodzen.
I do wszystkich dziewczyn tutaj: MUTACJE NIE SĄ POWODEM NIEPOWODZEŃ CIĄŻOWYCH! Nawet nie da się uznać, że mogą być odpowiedzialne za poronienia. Owszem, homocysteinę trzeba mieć pod kontrolą, można brać Acard no i metyle, ale nie świrujmy...
Ja grupę Mthfr opuściłam już jakiś czas temu, bo mimo, że wiedza tam zgromadzona była wielka, to nowi ludzie tam przychodzący robili straszną histerię i bałagan w grupie.
Odcinam się już od badań i czekam na IUI, może się w końcu uda.
Mój lekarz od niepłodności określił dzisiaj kwestię immunologii jako szarlatanerię a kwestię szczepień i wlewów jako próbę wyłudzenia kasy:) Co lekarz to nowa opinia. Aczkolwiek wydaje mi się, że wszystko zależy od konkretnego organizmu. Czytałam o przypadku kobiety po iluś tam wlewach z intralipidu, nieudanych. Zaszła w naturalnym cyklu rok po. Myślę, że kwestia immunologii jest po prostu na raczkującym poziomie, dlatego wielu lekarzy albo nie ma pomysłu, albo olewa temat.
Co do mutacji, ten sam dzisiejszy lekarz stwierdził, że jak najbardziej moje mutacje 1298AC i pai mogą powodować problemy z zagnieżdżeniem(jak i z poronieniem) z powodu możliwości powstawania mikro skrzepów w macicy.
Więc temat nie taki głupi, nie zalecają tych leków bez powodu.
Z tego co widzę lekarze często zalecają acard profilaktycznie właśnie z tego powodu, a na badania mutacji nie kierują, bo zwyczajnie sa za drogie. -
Witam, czy któreś z Was dziewczyny wykonywały jakieś badania genetyczne lub immunologiczne w poszukiwaniu przyczyn braku ciazy?dodam że nigdy do ciazy nie doszło. Moje wyniki hormonalne i drożność są w porządku. Owulacja -piekna,cykle regularne,męża wyniki nasienia też są ok. Starania trwają już ponad 3 lata. Pod koniec lutego pierwsza iui ale czytając Wasze wypowiedzi nie wiąże z nią już nadziei...
-
Ptaszek20 wrote:Witam, czy któreś z Was dziewczyny wykonywały jakieś badania genetyczne lub immunologiczne w poszukiwaniu przyczyn braku ciazy?dodam że nigdy do ciazy nie doszło. Moje wyniki hormonalne i drożność są w porządku. Owulacja -piekna,cykle regularne,męża wyniki nasienia też są ok. Starania trwają już ponad 3 lata. Pod koniec lutego pierwsza iui ale czytając Wasze wypowiedzi nie wiąże z nią już nadziei...
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Dziewczyny!!!
Dopisuje się do watku,mam stwierdzoną niepłodność idipoatyczna, wszystkie badania w normie, nieudane zabiegi In vitro I brak nadziei, że kiedykolwiek się uda. Mam wrażenie,że lekarze nie radzą sobie z tym typem niepłodności i nie potrafią nic zrobić w tym kierunku. Żaden z lekarzy u którego szukałam pomocy nie wspomniał o immunologii, nie zaproponował badań w tym kierunku, zakładając że skoro wszystkie badania są w normie to musi się udać. Niestety, czas mjia, ja w ciążę nie zachodzę ...
Czy możecie podpowiedzieć jakie badania wykonać przy podejrzeniu poronien? Zaczynam szukać na własną rękę, bo nie wierzę, że przy zdrowym organizmie niemozna zajść w ciążę.
Tak jak któraś z Was napisała, gdyby było wiadomo co leczyć, to byłoby łatwiej, a tu nic....przynajmniej byl8by na co zwalić.
-
Meggi a miałaś robiona histeroskopie lub laparoskopie?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla pół roku temu miałam usunięte mięsniaki, operacyjnie,tzn.poprzez rozcięcie jamy brzusznej i więcej nic mi nie zaleźli. Na początku miałam mieć usuwane laparaskopowo,ale lekarz stwierdził że woli wszystko obejrzeć od środka. Wiec histeroskopie mialam juz z glowy. Jajowody drożne bo wcześniej też miałam badanie.
Anuśla czy mogłabyś mi podpowiedzieć, co to był zalekarz który skierował Cię na te wszystkie badania, dzięki którym wykryto Ci bakterie? Na jednym z wpisów znalazłam to u Ciebie i mam wrażenie,że to był dobry krok w kierunku dalszego leczenia.
-