Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Az tak bardzo sie nie przygladalam
. A myslisz ze to po @ jeszcze organizm sie oczyszcza? No nic pozyjemy zobaczymy
. Ogolnie chcialam poznac opinie co moze to oznaczac
. Co by to nie bylo juz mam jakis poglad
.
A gdzies w Warszawie czy tam u Was te studia ?7cs
Wysoki testosteron...
Ovarin na poprawienie gospodarki hormonalnej.
-
Hej dziewczyny
Jestem tu nowa, staramy się o dzidziusia od 6mc. Generalnie podchodziłam na początku do tematu na luzie mówiąc mężowi, że możemy po prostu dłużej cieszyć się sobą, ale dziś kiedy zaczynam 7 cykl i dalej nic zaczynam się martwić. Po @ muszę iść do lekarza się zbadać... -
Witaj stayaway. Nie martw sie na zas. Czasem musi to potrwac. Glowa do gory
. Robiliscie jakies badania zeby znalezc przyczyne? Uwierz mi ze sa tu dziewczyny ktore staraja sie bardzo dlugo o dzidzie ale sie nie poddaja. Wiadomo kazda w pewnym momencie przezywa gorsze dni ale najwazniejsze to nie tracic nadziei
7cs
Wysoki testosteron...
Ovarin na poprawienie gospodarki hormonalnej.
-
Z tym naszym pokoleniem to jest sporo czynnikow. Bylismy od malego nastawiani - najpiere wszystkie szkoly dzieci zawsze moga byc pozniej, wyscig szczurow to teraz norma wszedzie.
Po drugie w tyh czasach wszedzie jest straszna chemia od jedzenia przez kosmetyki po chocby odswiezacze powietrza czy srodki ochrony roslin.
Po trzecie Czarnobyl... na pewno nie bylo to obojetne dla naszego zdrowia.
Np jak robimy juz tyle lat tattoo to 60% dzieci jest tak owlosiona ze trzeba szukac miejsca bez wloskow albo rodzice chca golic malucha.. u nas i znajomych jak pamietam tego az tak nie bylo a tu np dziewczynki na raczkach cm wloski i to tak krzaczaste czasem ze ja mam rzadsze brwi..
Po czwarte... wszechobecny stres! I to nie taki mobilizacyjny a trujacy czy to szkola czy praca czy relacje z niektorymi osobami..
Nie wiem o co chodzi ale mysle ze nie mamy latwo generalnie... -
Mozesz miec racje Luna. Wszechobecna chemia plus pozostale czynniki moga byc w sporej mierze przyczyna dlugich staran o dziecko jak i na wiele innych spraw. Ale nie sadzilam ze u dzieci az tak sa porozwalane hormony przez to wszystko ze az takie ilosci owlosienia maja?! W szoku jestem.7cs
Wysoki testosteron...
Ovarin na poprawienie gospodarki hormonalnej.
-
No i dupa z pracy
Jak składałam papiery sekretarka po cichu powiedziała, że już mają kogoś na to stanowisko, a ogłoszenie napisali bo musieli. Szkoda, to dosłownie 5 minut spacerkiem od domu. Nie poddaję, składam jeszcze w kilka miejsc.
Z drugiej strony gdybym się dostała zaczynałabym od stażu i musielibyśmy zawiesić starania na rok. Więc w sumie nie ma tego złego... Możliwe, że uda mi się zostać w dotychczasowej pracy na jeszcze jeden rok i to byłoby chyba najlepsze, bo wtedy spokojnie moglibyśmy się starać dalejTylko tam mam gówniane stanowisko ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2017, 17:40
-
Witam Wszystkich,
jestem tu nowa. Od stycznia kiedy to stukneła mi 30 zaczełam coraz bardziej myśleć o dziecku, gdyż zawsze odwlekałam ta decyzję ale z drugiej strony jestem pewna, że żałowałabym w przyszłości jakbym nie miała dzieci..
niestety jak się chcę to zaczynają się problemy..brałam antybiotyki i w kwietniu przyplątała się do mnie infekcja bakteryjna Escherichia coli. po leczeniu wydawało mi się ze jest OK, ginekolog to potwierdził, zaczełam się starać z męzem a tu zonk..w zeszłym tygodniu zrobiłam ponownie przy okazji innych badań posiew i dalej wyszła ta bakteria;(
tak więc jutro do lekarza i staranie musi znow poczekac. I to chyba jest najgorsze ze nawet nie mogę się na dobre zacząc starac bo ciągle coś jest nie tak...
-
karollka29 wrote:Witaj stayaway. Nie martw sie na zas. Czasem musi to potrwac. Glowa do gory
. Robiliscie jakies badania zeby znalezc przyczyne? Uwierz mi ze sa tu dziewczyny ktore staraja sie bardzo dlugo o dzidzie ale sie nie poddaja. Wiadomo kazda w pewnym momencie przezywa gorsze dni ale najwazniejsze to nie tracic nadziei
Mój mąż na pewno nie ma problemu, ponieważ ma już jedno dziecko (okropna wpadka ;( ) z poprzedniego "związku". Ja się jeszcze nie badałam od kiedy zaczęliśmy się starać. Ale kiedy byłam ostatnio u ginekologa miałam cystę na jajniku, na szczęście po kuracji antybiotykowej znikła. Jednak robiłam później kilkakrotnie badanie Ca125 (teoretycznie na rak jajnika), ciągle wychodziło mi 4,5-krotnie podwyższone, ale podczas TK miednicy wszystko wyszło w porządku. Lekarz powiedział, że może po prostu już tak mam i oboje olaliśmy temat. Myślicie, ze to może mieć jakiś związek z problemem w zajściem w ciaze? W każdym bądź razie, po okresie pójdę i zobaczymy co wtedy gin mi powie.
Powodzenia dla wszystkich staraczek! -
karollka29 wrote:Mozesz miec racje Luna. Wszechobecna chemia plus pozostale czynniki moga byc w sporej mierze przyczyna dlugich staran o dziecko jak i na wiele innych spraw. Ale nie sadzilam ze u dzieci az tak sa porozwalane hormony przez to wszystko ze az takie ilosci owlosienia maja?! W szoku jestem.
-
Lunka najwazniejsze ze efektem koncowym bylo zafasolkowanie a teraz oczekiwanie na Wasz maly cud
.
Stayaway duzo czynnikow moze miec wplyw na trudnosci z zajsciem niekoniecznie musi to byc cos zlego. Nie martw sie na zapas
.
Witaj blumchen307cs
Wysoki testosteron...
Ovarin na poprawienie gospodarki hormonalnej.
-
stayaway wrote:Jednak robiłam później kilkakrotnie badanie Ca125 (teoretycznie na rak jajnika), ciągle wychodziło mi 4,5-krotnie podwyższone, ale podczas TK miednicy wszystko wyszło w porządku. Lekarz powiedział, że może po prostu już tak mam i oboje olaliśmy temat. Myślicie, ze to może mieć jakiś związek z problemem w zajściem w ciaze? W każdym bądź razie, po okresie pójdę i zobaczymy co wtedy gin mi powie.
Hej Dziewczyny!
Stayaway podwyższony marker Ca125 może świadczyć o endometriozie (choć nie musi). Lekarz coś wspominał na ten temat? Endomenda może utrudniać zajście w ciąże. U mnie np. przez endomendę jeden jajowód był niedrożny. Nie miałam żadnych objawów, ani podejrzeń, że ją mam. Wyszło dopiero podczas laparoskopii.
BeOptimistic powodzenia na badaniach.
Agu trzymam kciuki, żebyś mogła zostać w obecnej pracy i spokojnie zajęła się starami. A to, że stanowisko, na które chciałaś aplikować było już zajęte, to standard. Moja koleżanka ostatnio też składała podanie tyle, że do przedszkola i pani w sekretariacie powiedziała jej "w sekrecie", że tego etatu nie ma już od paru miesięcy (obsadzony przez kogoś znajomego), ale ogłoszenie i tak musieli opublikować. Tak więc luuuuz i działajcie dalej
Nadrabiam Was z opóźnieniem, bo ostatnio mam masę pracy
Łaskawa @ pozwoliła mi dziś zatestować - tak jak myślałam - biel vizira. Czekam więc aż wylezie zza rogu i zmarnuje mi kolejny cyklPlanowo powinna być dzisiaj, ale jakoś jeszcze jej nie czuję. Piersi bolą od 3 dni, a zazwyczaj tuż przed małpiszonem odpuszczają (wiecie, ręce i cycki opadają
). Podejrzewam więc, że ten cykl będzie trochę dłuższy niż moje standardowe 28 dni...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2017, 20:04
-
Jeśli chodzi o moje testowanie to nie liczę na nic co by mnie zaskoczyło. Temperaturę mierzę od przyjazdu czyli od 22dc i jest tak d.upacka, że aż żal patrzeć na termometr
we wrześniu mijają 2lata starań a ja poprostu już nawet nie wierzę, że się uda. Nie potrafię sobie siebie wyobrazić w ciąży z brzuszkiem. Mam nadzieję bo ona umiera ostatnia ale nie wierzę w to, że się kiedykolwiek uda
Jeszcze pracę mam taką, że codziennie widzę kilkadziesiąt mam z brzuszkiem albo z wózkiem i powoli dostaję świra. -
Dzięki Agu :* W okolicy małpiszona nadzieja zawsze jest pogrzebana i wszystkiego mi się odechciewa. To chyba efekt dwutygodniowego oczekiwania poowulkowego i robienia sobie nadziei
Ile można...
Mili ciągle trzymam kciuk za Ciebie. To kolejny cykl kiedy testujemy w podobnym czasie, mam nadzieję, że Twoje tempki płatają Ci figle i mimo to coś z tego będzie.
I bardzo dobrze Ciebie rozumiem. My staramy się już ponad dwa lata i dalej nic. Co prawda po laparo powinnam zresetować licznik, bo okazało się, że wcześniej nie miałam szans na ciążę, ale jednak te wszystkie niepowodzenia i złe emocje, które szły z nimi w parze, zdarzyły się i nie da się ich ot tak po prostu wymazać z pamięciOstatnio nawet próbowałam szukać argumentów dlaczego brak dziecka może być fajny. Znalazłam jeden: niezależność. Tylko, że ja nie chcę być niezależna! Nie w tej kwestii. Według mnie macierzyństwo to najpiękniejszy prezent od losu. Coś co wprowadza kobietę na wyższy level. Chcę tam być! Chcę czuć więcej, móc więcej, doświadczać więcej! Boję się, że pozostanie mi jedynie bycie fajną ciocią... Eh...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2017, 20:51
-
Ej dziewczyny podbijam wątek, bo pierwszy raz go widziałam na samym dole listy! ;o
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Katarzynka jak tak dalej pójdzie to umrze śmiercią naturalną i trzeba będzie przejść na inny
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.