Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Blueyes wrote:Moja wisi w szafie i będzie wisieć!
Moja też! I nie oddam nikomu29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Karollka ja też nie podchodziłam do ślubu jakoś super entuzjastycznie. Nie przeżywałam jak niektóre dziewczyny wszystkiego, obcinałam włosy przed ślubem, nie chodziłam na próbne makijaże i fryzury. Po prostu chciałam jakoś fajnie przeżyć ten dzień z G. i najbliższymi.
A najlepsze jest to że zapomnieliśmy oboje o pierwszej rocznicy ślubu hehe Do dzisiaj pamiętam jak jechaliśmy samochodem na zakupy (to była niedziela) i zadzwoniła mama z pytaniem co dzisiaj robimy czy jedziemy nad morze, albo na jakąś kolację idziemy. A ja do niej z oburzeniem prawie że po co i niby z jakiej okazji? Na to mama "no rocznice ślubu macie dzisiaj" Ja duże oczy i mówię a no faktycznie i do męża: wiesz, że dzisiaj pierwsza rocznica ślubu A on mówi: tak? no to fajnie :p
Nas się babka z domu weselnego zapytała, czy nasze wesele jest dalej aktualne. My mówi, że tak, zaliczkę wpłaciliśmy, więc o co chodzi. A ona, że tak dziwnej pary nigdy nie miała- my o nic się nie pytamy Fryzjerce się nie przyznałam, że mam ślub- weszłam do salonu, pokazałam zdjęcie koka i się zapytałam czy umie takiego zrobić A jak wizażystce (pierwszy raz ją na oczy widziałam) zaczęły się trząść ręce gdy w końcu usłyszała, że to mój ślub, to się zapytałam, czy wątpi w swoje umiejętności, bo jak nie, to w czym problemIdzianna lubi tę wiadomość
-
No ja mam takie samo zdanie jak Lunka.
Ancia myślałam ze zapominanie o rocznicach to domena mężczyzn.
Lunna lubi tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:No ja mam takie samo zdanie jak Lunka.
Ancia myślałam ze zapominanie o rocznicach to domena mężczyzn.
U nas obojga Ale za to o rocznicy styczniowej "powstania związku" że tak to nazwę zawsze pamiętamy. I chyba do końca będzie to bardziej obchodzona przez nas rocznica niż ta ślubna wrześniowa29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyanciaa wrote:U nas obojga Ale za to o rocznicy styczniowej "powstania związku" że tak to nazwę zawsze pamiętamy. I chyba do końca będzie to bardziej obchodzona przez nas rocznica niż ta ślubna wrześniowa
dlatego my rozwiazalismy sprawe w ten sposob że ślub bralismy 12 września 2014 roku czyli 10 rocznice naszego związku -
Wróblowa wrote:Oooo to tylko chyba ja jestem gustowo spaczona.
Nie tylko Ty.
Ja do ślubu też miałam princeskę tylko pas w sukni był przerabiany bo pierwotnie był taki wąski i pleciony w kolorze brudnego złota.
Moja suknia też wisi. Chciałam ją sprzedać ale jakoś nie mogę się zebrać i wystawić aukcji -
nick nieaktualny
-
Plinka ja nawet nie myślę o sprzedaży bo aż mi się płakać chce.
Też mi wyskakuje i też mnie to bardzo denerwuje.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
plinka wrote:Ja w noc poślubną chciałam czy nie musiałam spać na golsa. Zapomniałam totalnie o piżamie na noc. a mieliśmy pokój w hotelu w którym było wesele
-
Mi też wyskukuje! Jakie to wkurzające!!
Ale fajnie się rozpisałyście o ślubach i sukniach Każda z nas ma inną historię i to jest ekstra Ja też jestem sentymentalna i ciekawe czy swojej też nie sprzedam i będzie w szafie wisieć A nóż dla córki hahahaha -
nick nieaktualny
-
Laseczki a teraz z innej beczki. Czy ja rymuję? haha chyba od Wróblowej sie zaraziłam
No więc, orientujecie się czy gdzieś tu na forum można dawać ogłoszenia o sprzedaży? Mam do sprzedania zastrzyki Clexane, chcę się ich pozbyć bo mi się nie przydadzą, a ktoś może potrzebuje, a wiadomo że taniej sprzedam niż normalnie. Tylko gdzie się można ogłaszać... -
Madzia to szacun, ja to po weselu byłam tak zajechana, że nawet nie wiem kiedy usnęłam. wiem tylko ze było gdzieś koło 7 rano, a moi bracia cioteczni jeszcze po weselu się na bimber wbili.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Wróblowa wrote:Taaa ale chyba nie chcecie mi powiedzieć, że w noc poślubną było u Was ?
U nas była standardowa noc poślubna chęci wielkie sił brak. Buzi buzi i w kimę :D:D
Ale my mieliśmy godzinę wesela w gratisie bo akurat było wtedy przesunięcie czasu a salę mieliśmy do 4 wynajętą ale nie było określone czy w czasie letnim czy zimowym -
Wróblowa wrote:Taaa ale chyba nie chcecie mi powiedzieć, że w noc poślubną było u Was ?
My mieliśmy tylko 3h godziny snu przed sobą i dużo rodziny za ścianą więc nadrabialiśmy później jak wróciliśmy do domu po hmm 5 dniach imprezowania weselnego29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"