Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Licze, że w poniedziałek coś już dogadamy. Kotom plesnieje żwirek w kuwecie i kotka notorycznie sika nam na łóżko.... Mąż dzisiaj zdążył zostawić otwarta sypialnie i już nasikane deska do krojenia też plesnieje... U moich rodziców jest straszna wilgoć, ale tutaj to jakas masakra.
-
A ja dzisiaj miałam piękny sen. Szkoda tylko że to sen...
Śniło mi się że wysikalam dwie kreski..."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Przyszła mi czesc książek związanych z adopcja... Na poczatku jednej z nich jest piękny tekst, który trafi do każdej z was.... Tej, ktora przeszła drogę starań i tej, ktora nadal ja przechodzi... "Wiem jak boli śmierć marzeń. I czym jest dwuosobowa samotność, w której sie ja przezywa. Śmierć zawsze boli, ale przynajmniej czerń żałoby chroni przed wścibstwem i niedelikatnością. Nas nic nie chroni. Nie nosi sie żałoby po śmierci marzeń.Patt1002
-
Patt, dziękuję że pytasz jutro idziemy jeszcze raz dom oglądać i kupujemy go. W przyszłym tygodniu załatwimy kredyt, dzisiaj lub jutro spłacamy cały kredyt za samochód. Zdecydowaliśmy się na dom do remontu, ale do zamieszkania. Będziemy remontować w trakcie mieszkania w nim. Bardzo się cieszę, w ogole świadomośc że to będzie takie NASZE, własny meldunek nie będę musiała pytać w urzędach czy mam podać adres zamieszkania, czy zameldowania. Taka życiowa stabilizacja
Patt to już niedługo ruszycie pełną parą z adopcją. Super -
No my mieliśmy teraz przerwę spora w staraniach więc i nie zaglądam tutaj jakoś często.
A tak to praca, dom, praca, dom...."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."