X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe staraczki - 2017
Odpowiedz

Nowe staraczki - 2017

Oceń ten wątek:
  • MilliSBB Autorytet
    Postów: 1089 302

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróblowa wrote:
    Hahahaha, annde, Milli, jeszcze tylko 6 dni i się okaże. :P

    Cziktaa, i co dalej? masz jakieś wytyczne?
    Czekam z niecierpliwością:-)

    "Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
    34cs





  • Wróblowa Autorytet
    Postów: 3331 1173

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, to wszystko przez Twojego męża! :D

    p19u9jcgdgj4qrbu.png
    Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
    Olek - 05.11.2020 👦🏼
    HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
    To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.
  • MilliSBB Autorytet
    Postów: 1089 302

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróblowa wrote:
    Nie, to wszystko przez Twojego męża! :D
    No tak..zapomniałam,ze moje kochanie miało w tej sprawie największy wkład:-)

    "Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
    34cs





  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milli tak patrzę na Twój wykres, ale szybko pozytyw Ci wyszedł. Rewelacja :)

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Iw-onka Ekspertka
    Postów: 209 110

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już załamałam się zupełnie. Nie dość że w czwartek testuję to poza tymi cholernymi coli w moczu to mam jeszcze jakiegoś grzyba i coli w wymazie. Czuję sie jak tręowata Często się kąpię, podmywam dbam o higienę a tu takie potwory. Pewnie to wina męża, który ciągle chodzi po jakiś basenach, saunach itp. Tyle, że jemu wszystko jedno nie zrobił posiewu jak prosiłam po coli w moczu, a wczoraj obraził się za brak seksu. A ja nie dość że się załamałam wynikami, stresuję testowaniem bo jakby wyszło <3 to nie wiem co robić i dziś kładę syna do szpitala na operację. Masakra. Płakać mi się chce. :-(

    ug37df9ht2pr627q.png
    Inusia
  • dineh Ekspertka
    Postów: 339 91

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilliSBB wrote:
    Dineh przed końcem 2017 to będziecie tulic swoje malenstwa!
    Mam nadzieje moja droga :)

    Bo chwilowo ogarnia mnie rezygnacja i bezsilnosc ogromna.

    Rodzynka lubi tę wiadomość

    Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji

    Walczymy od lipca 2016
    10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
    Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow

  • Wróblowa Autorytet
    Postów: 3331 1173

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matulko, Iwonka.... :* Wygoń męża na badania... powiedz, że jeśli to on jest "nosicielem" jakiś bakterii (może źle to zabrzmiało, ale wiesz o co mi chodzi) to musi zrobić z tym porządek bo przenosi to na Ciebie... :(

    p19u9jcgdgj4qrbu.png
    Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
    Olek - 05.11.2020 👦🏼
    HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
    To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.
  • MilliSBB Autorytet
    Postów: 1089 302

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monijaaa wrote:
    Milli tak patrzę na Twój wykres, ale szybko pozytyw Ci wyszedł. Rewelacja :)
    Monijaaa bo ja miałam owulke 9dc,nie tak jak OF mi wyznaczyło.A cykle mam 24 dniowe :-)poza tym przeczuwałam że cos jest na rzeczy bo nigdy nie plamilam,a tu 15dc plamienie:-)

    "Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
    34cs





  • Rodzynka Autorytet
    Postów: 331 151

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dineh wrote:
    Mam nadzieje moja droga :)

    Bo chwilowo ogarnia mnie rezygnacja i bezsilnosc ogromna.

    To zupełnie jak mnie. Wiem jak się czujesz dineh. Damy radę. Musimy dać radę!

    19.12.2019 ♥️ 3600g 54cm
  • MilliSBB Autorytet
    Postów: 1089 302

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iw-onka wrote:
    Dziewczyny ja już załamałam się zupełnie. Nie dość że w czwartek testuję to poza tymi cholernymi coli w moczu to mam jeszcze jakiegoś grzyba i coli w wymazie. Czuję sie jak tręowata Często się kąpię, podmywam dbam o higienę a tu takie potwory. Pewnie to wina męża, który ciągle chodzi po jakiś basenach, saunach itp. Tyle, że jemu wszystko jedno nie zrobił posiewu jak prosiłam po coli w moczu, a wczoraj obraził się za brak seksu. A ja nie dość że się załamałam wynikami, stresuję testowaniem bo jakby wyszło <3 to nie wiem co robić i dziś kładę syna do szpitala na operację. Masakra. Płakać mi się chce. :-(
    No jak masz cos tam w psioszce to nie powinno sie kochać,inaczej oboje będziecie sie zarazić.nie umie Twój maz tego zrozumieć?

    "Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
    34cs





  • dineh Ekspertka
    Postów: 339 91

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iw-onka wrote:
    Dziewczyny ja już załamałam się zupełnie. Nie dość że w czwartek testuję to poza tymi cholernymi coli w moczu to mam jeszcze jakiegoś grzyba i coli w wymazie. Czuję sie jak tręowata Często się kąpię, podmywam dbam o higienę a tu takie potwory. Pewnie to wina męża, który ciągle chodzi po jakiś basenach, saunach itp. Tyle, że jemu wszystko jedno nie zrobił posiewu jak prosiłam po coli w moczu, a wczoraj obraził się za brak seksu. A ja nie dość że się załamałam wynikami, stresuję testowaniem bo jakby wyszło <3 to nie wiem co robić i dziś kładę syna do szpitala na operację. Masakra. Płakać mi się chce. :-(
    Moja droga nie zalamuj sie. Sciskam Cie mocno i wierze ze wszystko bedzie dobrze. Musisz tylko pozbyc sie grzybicy i coli ale wiesz z czym masz doczynienia a to polowa sukcesu.

    Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji

    Walczymy od lipca 2016
    10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
    Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow

  • kmala Autorytet
    Postów: 379 128

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalPog wrote:
    Kmala, dziękuję za odpowiedź :* Przed zabiegiem nie dali Ci nic przeciwbólowego? Musiałaś się jakoś specjalnie przygotować? Ja dzień przed zabiegiem mam wziąć Betadinę (rano i wieczorem) i wstrzymać się z przytulaniem.

    Miałaś jakieś dolegliwości po badaniu? Gin mówiła, że wszystko trwa bardzo krótko i po badaniu będę mogła od razu wrócić normalnie do pracy, ale na wszelki wypadek wezmę urlop na ten dzień. Czy po badaniu (w tym samym dniu) mogliście <3 ? :) Pytam, bo ja mam termin na Walentynki ;)


    MalPog

    1. Nie dostałam nic przeciwbólowego, a, że jestem "twardą" babką to też sama nie poprosiłam ;)
    2. Przed badaniem musiałam mieć dobre wyniki z biocenozy pochwy i wykluczające obecność chlamydii. Innych "przygotowań" raczej nie było, jedynie nie serduszkowaliśmy przed badaniem.
    3. Samo badanie trwało kilka minut. Ja po badaniu krwawiłam, brzuch pobolewał więc my odczekaliśmy 2 dni przed <3
    4. Po badaniu dostałam antybiotyk na 3 dni, dzień po dostałam gorączki 38 st. i byłam lekko rozbita :/

    kir AA, oboje HLA C1 C2

    👨‍👩‍👧‍👧❤❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka, u mnie też dosyć często grzybek gości, ja się leczę, a mój chłop nie chce, bo twierdzi, że mu nic nie jest. My musimy biegać do ginekologa, poddawać się nieprzyjemnym badaniom, a oni często mają to w nosie :( przytyłam Cię bardzo mocno
    A co synkowi jest, że musi do szpitala iść?

  • Iw-onka Ekspertka
    Postów: 209 110

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za ciepłe słowa. Niestety mój mąż nie rozumie. Wszyatko jest dobrze jak jest seks. On potrafi jedneg dnia iść na basen, pobiegać, jeździć na rowerze treningowym i jeszcze wymagać wieczorem seksu jak ja padam na twarz, a później mówi że jestem nienormalna bo nie mam ochoty.
    Tak teraz myślę, ze zawsze miałam jakieś problemy, a to mnie bolało w taracie, po, swędziało itp. Dostawałam jakieś globulki od lekarza przestawało swędzieć ale nikt mnie nie wysłał na posiew ani nie zrobił wymazu. Gdyby we wrzesniu po poronieniu lekarka zrobiła te badania to już może byłoby po, a teraz zamast się cieszyć czwartkowym testowaniem to po prostu czekam na @ i mam nadzieję, ze nadejdzie.

    ug37df9ht2pr627q.png
    Inusia
  • Wróblowa Autorytet
    Postów: 3331 1173

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka, najlepiej załatwić to poważną rozmową. Nie może być tak że Ty stajesz na rzęsach, a on za przeproszeniem lelum-palelum. W końcu to wasza wspólna sprawa.

    p19u9jcgdgj4qrbu.png
    Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
    Olek - 05.11.2020 👦🏼
    HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
    To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.
  • monijaaa Autorytet
    Postów: 595 145

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iw-onka wrote:
    Dziewczyny ja już załamałam się zupełnie. Nie dość że w czwartek testuję to poza tymi cholernymi coli w moczu to mam jeszcze jakiegoś grzyba i coli w wymazie. Czuję sie jak tręowata Często się kąpię, podmywam dbam o higienę a tu takie potwory. Pewnie to wina męża, który ciągle chodzi po jakiś basenach, saunach itp. Tyle, że jemu wszystko jedno nie zrobił posiewu jak prosiłam po coli w moczu, a wczoraj obraził się za brak seksu. A ja nie dość że się załamałam wynikami, stresuję testowaniem bo jakby wyszło <3 to nie wiem co robić i dziś kładę syna do szpitala na operację. Masakra. Płakać mi się chce. :-(

    moja ginka jak miałam infekcję a zbliżały się dni płodne zalecała współżycie.
    Mój na koniec roku zrobił wymaz spod napletka i wyszedł jemu nie wiem jak to się pisze enterokokus faecelis czy jakoś tak. dostał antybiotyk. Zapytałam swojej lekarki co w takim wypadku ja mam zrobić. Powiedziała, że nic. W płodne współżyliśmy, potem mąż zaczął brać antybiotyki bo stwierdziliśmy, że nie wiemy czy nie osłabią żołnierzy. I o dziwo na koniec stycznia miałam robiony posiew i mi nic nie wyszło, nie zaraziłam się od niego.
    A co do grzybicy mi dwóch lekarzy kiedyś mówiło, że facet po stosunku z kobietą z grzybkiem umyje się i nic już nie ma. Ewentualnie dla własnego spokoju może na biało maluszka smarować clotrimazolem.
    więc głowa do góry... a częste podmywanie to tez nie jest dobry pomysł. A i szare mydło lekarze polecają do mycia brzoskwinki :P

    "Tylko nie martw się przez cały dzień.
    Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
    ks. Jan Kaczkowski
  • Wróblowa Autorytet
    Postów: 3331 1173

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Dineh, aczkolwiek samo leczenie nic nie pomoże, skoro sukcesywnie mąż będzie ją zarażał. :( to takie w koło Macieju.

    p19u9jcgdgj4qrbu.png
    Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
    Olek - 05.11.2020 👦🏼
    HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
    To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilliSBB wrote:
    Czikitaa będą udrazniac czy jak?

    Będą się starać...chociaż zrosty najprawdopodobniej powstały po moim przeszczepie który miałam jak byłam 4 letnią dziewczynką....więc aż się boje :(

  • dineh Ekspertka
    Postów: 339 91

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cziktaaa wrote:
    Będą się starać...chociaż zrosty najprawdopodobniej powstały po moim przeszczepie który miałam jak byłam 4 letnią dziewczynką....więc aż się boje :(
    Tulam Cie mocno i wierze ze bedzie dobrze. Ty juz sie swoje wycierpialas w zyciu za 2.

    Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji

    Walczymy od lipca 2016
    10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
    Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow

  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) Milli cudowna wiadomość, najszczersze gratulacje :D
    nie mogę uwierzyć, że w tym wątku prawie codziennie któraś oznajmia pozytywny test, to chyba jakaś magia :)

    Bardzo się cieszę, że się Wam dziewczyny udaje i dajecie nam "starającym" siłę do walki i nadzieję :) to jest olbrzymia moc!!!

    Oby tak dalej, niech to szczęście dosięgnie nas wszystkie :)

    7ecafe6621fb6aed68a2cb8ff8d2b30b.png

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
‹‹ 241 242 243 244 245 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ