Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
monijaaa wrote:Annde kiedy masz drożność?
dada myślę, że jak bierzesz suplement gdzie jest kwas foliowy to możesz sam odstawić.
Na drożność się będę dopiero zapisywać. Na Karowej w Warszawie robią na NFZ bez żadnego problemu. Mam zadzwonić w pierwszym dniu @ i mnie umówią w ciągu 10 dni.
Musze mieć tylko komplet badań. Dzisiaj robię cytologię, poza tym chcą badań nasienia męża, mojej grupy krwi i posiewu z kanału szyjki macicy. Na to ostatnie muszę jeszcze zdobyć skierowanie.Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
monijaaa wrote:ja miałam drożność na Karowej
O i jak? W sensie, czy personel był ok, bo ja mam cholernie niski próg bólu i się trochę tego boję. Prawdę mówiąc to liczę na fasolkę, żeby nie musieć drożności robić
Trzy cykle stymulowane. Jeden cykl nieplanowanej przerwy. Kolejny cykl stymulowany. Wcześniejsze bezskuteczne. 30 lat. Starania od 2014 roku.
PCOS -
Łooo Ola tyle miesięcy... no mnie by się tęskniło jak nie wiem.
Chociaż nudzić się nie nudzisz z małym szkrabem.
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
Ja inofem biore niecaly miesiac ale wydaje mi sie ze z cera troche lepiej. Poza tym roznicy narazie nie widzePcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji
Walczymy od lipca 2016
10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow
-
nick nieaktualnyjestem w domu od października 2015, wcześniej przez 5 lat prowadziłam własną działalność, całą ciążę (oprócz ostatnich 3 tygodni) przepracowałam, wróciłam do pracy jak synek miał miesiąc.OLAM86 wrote:Jak długo już nie pracujesz? Nie tęskni Ci się...? Ja nie pracuje już 21 msc (wow!) - ciązą na L4, a potem dziecko i wychowawczy. Czasem mi sie teskni do pracy i chce wracać, ale bardziej chyba niż pracować chce mieć drugie dziecko
Do pracy bym chętnie wróciła, ale nie mam potrzeby by iść do pierwszej lepszej. Jak nie zajdę w ciążę i trafi się ciekawa oferta, to skorzystam. -
generalnie spoko, pielęgniarki miłe,jeden doktorek jest dziwny, ale da się przeżyć. Nie pierwszy raz tam byłam. Ja musiałam ze sobą mieć tylko posiewy. Tlenowy, beztlenowy i na drożdżaki. Mnie na samo badanie zapisywałam moja gin, do której prywatnie chodzę a pracuje właśnie na Karowej. Weź ze sobą jakieś klapki. Będzie wygodniej.
Najpierw jest rozmowa z kimś po przejściu przez izbę przyjęć, potem z pielęgniarką już na oddziale endo. I czekasz. Jakiś lekarz poprosi Cię na badanie ginekologiczne i wywiad, na USG dopochwowe. Pobiorą krew na CRP. Jak wyjdzie ok to zostaje tylko samo badanie. HSG wykonywała mi moja gin i była bardzo miła pielęgniarka.Więc pod tym względem było mi lepiej, że nie robił tego ten dziwny doktorek. Boli co by nie powiedzieć, że bardzo, ale da się wytrzymać. Nie dostałam, żadnej tabletki więc poszłam na żywca Po wszystkim trzeba czekać na wypis i opis badania z płytką. W moim wypadku zajęło to 2 godziny. Wyszłam ok 14.
A tak z ciekawostek będzie należał się Tobie obiadek
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
nick nieaktualnynie biorę leków, utrzymuje się na takim poziomie od kilku lat, w ciąży byłam na lekach, a po porodzie odstawiłam. Mam problemy z układem pokarmowym, nie chce się faszerować lekami całe życie, bo kto mi potem wymieni żołądek, wątrobęDoma90 wrote:Czemu masz tak wysokie tsh? Przecież to dużo za dużo. Czy nie chce spaść po prostu?
-
za samą pracą nie tęknie, za kontaktem z ludzmi, za moimi kolegami z pracy - to tak.
Nudzić się nie nudzę z synem Daje mi duże atrakcji 
To forum to moja jedyna ,,rozrywka" tzn pod tym względem, że ja nie lubie ogądać tv, nie przesiaduje na internecie. Tylko Wy mnie tak wciągnęłyście.
I jak syn tylko bawi się, śpi, zajmuje sam sobą, to ja hop hop i do Was. No ale zaraz się zbieramy na miasto - załatwiać dziesiątki spraw i trochę pobawić sie na dworze
Buziaki !
-
nick nieaktualnyWitam się cieplutko po dwóch dniach nieobecności
:*.
Jesteście nieprawdopodobne!. 2 dni i tyle stron 
. Nie nadrobię Was.. 
Mam nadzieję, że u wszystkich wszystko dobrze . Czy mamy jakieś nowe dobre wieści?
P.S. Jeśli cieszyłyście się, że odeszłam na zawsze to Wasza radość była krótka. Za bardzo Was polubiłam żeby tak zostawić. . Przedwczoraj nie chciałam Wam wprowadzać złego napięcia, a wczoraj spędziłam calusieńki dzień w samochodzie. Wyspałam się i jestem! Tadaaaam!! :*
-
nick nieaktualny
-
Rozumiem twoja decyzja ale skonsultuj to z lekarzem bo tarczyca jest nieuleczalna i brak leków na dłuższą metę może skutkować innymi chorobami. Nie tylko w sprawie ciąży tarczyca gra rolę.Jaspis wrote:nie biorę leków, utrzymuje się na takim poziomie od kilku lat, w ciąży byłam na lekach, a po porodzie odstawiłam. Mam problemy z układem pokarmowym, nie chce się faszerować lekami całe życie, bo kto mi potem wymieni żołądek, wątrobę
Jak ja miałam tsh 5,8 to się czułam jak trup. Teraz mam 0,8 i czuję się super. Choć to tez zasługa diety wegańskiej tak bardzo odradzanej przy hashi więc tego... he he.
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
-
Wroblowa ten InviMed to tez dlatego, ze jestesmy spod wrocławia
A iść gdzieś trzeba i zacząć starania z nową siłą
nie mogę się wiecznie umartwiać.
Ewcia_92 - tesknilysmy
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
Starania od listopada 2015; przerwa 4 msc związana z poronieniem w 16tc - - 36 lat
http://ovufriend.pl/graph/7bc10e4b53759b8aadaf58384db68952 -
No jest i Ewcia. mówiłam, że wszystko jest w porzoo?!
Ewcia_92 lubi tę wiadomość
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDoma, ja przez wiele lat byłam pod opieką endo - teraz nie mam cierpliwości na czekanie w kolejkach, zresztą u nas tylko jedna przyjmuje, wyznacza wizyty raz na pół roku, a wizyta trwa 5 minut.Doma90 wrote:Rozumiem twoja decyzja ale skonsultuj to z lekarzem bo tarczyca jest nieuleczalna i brak leków na dłuższą metę może skutkować innymi chorobami. Nie tylko w sprawie ciąży tarczyca gra rolę.
Jak ja miałam tsh 5,8 to się czułam jak trup. Teraz mam 0,8 i czuję się super. Choć to tez zasługa diety wegańskiej tak bardzo odradzanej przy hashi więc tego... he he.
U swojej rodzinnej robię co jakiś czas TSH, FT3, FT4 i USG tarczycy i ustaliłyśmy, że dopóki dobrze się czuję, to mogę leków nie brać. To znaczy ja podjęłam taką decyzję, a ona stwierdziła, że będziemy kontrolować.
Mam sporą anemię, a mój organizm nie przyswaja żelaza z tabletek, w ogóle po jakichkolwiek lekach mam sensacje żołądkowe, więc im mniej tym lepiej.
Teraz czekam na wizytę u mojej ginki i coś czuję, że znowu listę leków dostanę
