Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Klekotowa, ja czuję że Ty nam jutro radością i piękną betą zarzucisz trzymam kciuki z całej siły
Klekotowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ineczka wrote:z tego co mi ginka powiedziała to między 1-2 ja mam 2,80 i wysłała mnie do endokrynologa Dzień dobry Klekotowa jutro serwery na ovu pójdą każda w pracy będzie co sekundę patrzyła czy jest twoja piękna betka
Ineczka dzięki za odpowiedź. Ja myślałam że mam w normie bo wyszło 2,5 ale w takim wypadku i mnie zapewne czeka wizyta u endokrynologa w takim wypadku przestaje widzieć szanse na ciążę w tym roku. To wszystko tyle trwa badania później konsultacje z lekarzami i tak w kółko.
Klekotowa trzymam kciuki żeby poniedziałek był dla ciebie pozytywny we wszystkich aspektachKlekotowa lubi tę wiadomość
-
Faceci to jednak tempe ch**e
No tak się wkurwilam że aż mnie nosi. Zero zrozumienia a o wsparciu to już mowy nie ma. I weź tu z takim rodzinę zakładaj....
Może i to przejściowe ale mi się już powoli odechciewa. Później sam przyjdzie z podkulontm ogonem a ja wtedy mu powiem: Yyyy...Nie. Sorry
Yhh..19.12.2019 ♥️ 3600g 54cm -
Witam dziewczyny, czytam szukam i nie wiem, w którym wątku mam napisać. W 2017 roku planuje zostać mamą więc padło na ten wątek. Ostatnią @ miałam 1 stycznia. Od sierpnia staramy się o dzidzi. Cykle nieregularne, długie i co 2 na luteinie. W 38dc byłam u ginekologa widział pęcherzyk 11mm ale stwierdził, że nic on nie wróży, przepisał mi luteinę i dodatkowo kazał mi brać miovarian. Luteinę ostawiłam (zawsze @ przychodziła na 2 dzień) a teraz mija 5 dzień i cisza, sutki wrażliwe jak nigdy. Dzisiaj w nocy obudził mnie straszny ból podbrzusza promieniujący w stronę odbytu. Możliwe, że miovarian wpłynął na dojrzewanie pęcherzyka nawet po przyjmowaniu luteiny? Proszę doradźcie mi coś...
-
nick nieaktualny
-
Rodzynka wrote:Faceci to jednak tempe ch**e
No tak się wkurwilam że aż mnie nosi. Zero zrozumienia a o wsparciu to już mowy nie ma. I weź tu z takim rodzinę zakładaj....
Może i to przejściowe ale mi się już powoli odechciewa. Później sam przyjdzie z podkulontm ogonem a ja wtedy mu powiem: Yyyy...Nie. Sorry
Yhh.. -
nick nieaktualny
-
Inka a czy ty byłaś już u endokrynologa? Ja zastanawiam się czy na początek nie wykonać jeszcze raz tsh, ft3 i ft4. I z tymi badaniami wybrać się już do lekarza. Bo jeżeli mam iść prywatnie, wywalić kasę tylko po to żeby mi dala skierowania na badania to wolę już iść z nimi.
-
Urażona męska duma.
Zaproponowalam jedynie wspólne badania i mnie i jego i wtedy bomba wybuchła. Tylko dlaczego? Nie obarczam go winą za nasze niepowodzenia, ale po takich badaniach może dowiemy się czegoś więcej i będziemy mogli zacząć działać w odpowiednim kierunku. To się skończyło jak się skończyło.... Wielką kłótnią.
Z nimi gorzej niż z dziećmi.Sun81 lubi tę wiadomość
19.12.2019 ♥️ 3600g 54cm -
Rodzynka z moim M trudno było się porozumieć w sprawie jego badań. Jak prosiłam go o nie to mówił, że go to nie dotyczy bo przecież u niego musi być ok. Poszłam do gin (ze spóźniającą sie @) powiedział, że trzeba się wziąć za badania moje i jego i wtedy to już nie miał wyjścia. W zeszłą sobotę zrobiliśmy badania. Wszystkie parametry w normie, wręcz idealnie oprócz ruchliwości plemników. Nieruchliwych chłopaków mamy aż 89% po wynikach się zmartwił. Może niech Twój lekarz go wyśle. Oni się żon nie słuchają.
-
Dziewczyny pomocy! Nastroiliśmy się na rozpoczęcie starań, akurat wypada dobry czas pod koniec przyszłego tygodnia, a wczoraj wieczorem co? Na lewej wardze sromowej wyczułam kuleczkę jak ziarnko grochu, zaczęło puchnąć. Jakieś półtora roku temu pojawiło mi się coś podobnego, ale po kilku dniach samo zniknęło równie szybko się pojawiło. Poczytałam trochę w internetach (nie wiem czy dobrze zrobiłam), i wydaje mi się że to gruczoł Bartholiniego. Jutro dopiero dodzwonię się do ginekologa, ale nie wiem na kiedy uda mi się umówić wizytę. Miała kiedyś któraś z Was do czynienia z czymś takim? Jak na szybko domowymi sposobami zmniejszyć opuchliznę? Niby nie boli, ale czuję że coś tam jest, gorączki też nie mam. Macie na to jakieś domowe sposoby do przeczekania do wizyty? Boję się, ze za chwilę zacznie boleć czy coś, chciałabym temu zawczasu zapobiec. Czytałam że można to usunąć, albo przeciąć ale podejrzewam że to spowoduje przesunięcie starań co najmniej na kolejny cykl. Obawiam się też że taka interwencja może źle wpłynąć na zapłodnienie.. Jakieś porady??styczeń - Martynka - czekamy =*
-
Wyniki badań wpływają na ich psychikę. Teraz co mu powiem to jest w stanie to zrobić. Sam chce iśc do lekarza podpytać co ma zrobić żeby poprawić wyniki, ma brać witaminy - ok, nie ma problemu. A jeszcze niedawno wydawało mi się, że sama staram się o dziecko, nie wspierał tylko wręcz się podśmiewał. Teraz przemiana. W końcu mam jego wsparcie.
-
nick nieaktualnymała_ruda wrote:Cykle mam różne różniste 40, 37, 28, 54 itd... Denerwuje mnie to.
Miałam podobnie bardzo dawno temu...@ raz przychodziła, raz nie... gdyby uśrednić to miałam @ co 2,5-3 miesiące gin kazał mi przyjmować tabletki anty i jak po 1,5 roku ciągłego przyjmowania odstawiłam na trochę to się unormował cykl i hormony się ustabilizowały (u mnie wyszło że mam za wysoki poziom testosteronu i dlatego miałam rozregulowane cykle).
Zrobiłąś wszystkie badania żeby dowiedzieć się co jest przyczyną Twoich nieregularnych @? Gadałaś z ginem o tym że chcesz się starać o dzidzię?