Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
OLAM Tulę :*
Gigi dobrze, że zrobiłaś badania. Z tego co wiem zbicie tarczycy nie jest trudne, a dzięki temu możesz uniknąć takich sytuacji jak teraz. Będzie dobrze, na pewno!
anciaa ja bardzo mocno za Ciebie trzymam kciuki
I powiem Wam, że u mnie też tak było - zaczęliśmy się starać to cykle się rozregulowały. Wcześniej przez 5 lat mierzyłam temp. i były piękne wykresy. Po decyzji o staraniach w ogóle się w nich nie mogłam połapaćDo tego po pół roku starań w ogóle nie dostałam miesiączki, myślałam, ze to ciąża, ale niestety.... Jakaś masakra, czemu nam się to przytrafia?
Ja brałam clo i nie miałam zastrzyku, ale ja miałam swoje owulacje i pęcherzyk zawsze pękał, dał mi clo tylko na "wzmocnienie" owulacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 14:33
-
Blueyes wrote:OLAM Tulę :*
Gigi dobrze, że zrobiłaś badania. Z tego co wiem zbicie tarczycy nie jest trudne, a dzięki temu możesz uniknąć takich sytuacji jak teraz. Będzie dobrze, na pewno!
anciaa ja bardzo mocno za Ciebie trzymam kciuki
I powiem Wam, że u mnie też tak było - zaczęliśmy się starać to cykle się rozregulowały. Wcześniej przez 5 lat mierzyłam temp. i były piękne wykresy. Po decyzji o staraniach w ogóle się w nich nie mogłam połapaćDo tego po pół roku starań w ogóle nie dostałam miesiączki, myślałam, ze to ciąża, ale niestety.... Jakaś masakra, czemu nam się to przytrafia?
Ja brałam clo i nie miałam zastrzyku, ale ja miałam swoje owulacje i pęcherzyk zawsze pękał, dał mi clo tylko na "wzmocnienie" owulacji."Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
34cs
-
Gigi tsh bardzo szybko spada po euthyrox, ja po miesiącu na 50 z tsh 8 cos spadłam na niecałe 1 i teraz cały czas tak sie utrzymuje. Tak wiec głowa do góry
Ja dzisiaj wyleguje sie na słoneczkumiłego weekendu dziewczyny
Gigi lubi tę wiadomość
-
Blueyes też mam tak, że jak zaczęliśmy się starać to mi się wszystko poprzestawiało i chyba podświadomie zaczęłam się stresować i prolaktyna mi skoczyła i zaczęłam mieć cykle bezowulacyjne... Już jestem 4 miesiące na bromergonie i mam nadzieję, że wszystko zaczyna mi się regulować. Jeśli w tym cyklu się nie uda to idę do gina i zaczynamy stymulacje.
-
U mnie dzisiaj i słoneczko i @, teraz tylko cierpliwie czekam na HSG.
Wizytujące to te, które mają wyznaczony termin do lekarza, a na czerwono, które dawno się nie oddzywały.EA lubi tę wiadomość
07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
EA wrote:Dziewczyny co oznacza na liście "Wizytujące" oraz "Czekamy na was" oraz to, że niektóre nicki są na kolor czerwony ? Uświadomcie mnie
Wizytujące - termin wizyty u lekarza
Czekany na Was - staraczki, które z jakiegoś powodu na chwilę od nas odeszły, ale wrócą
Nicki na kolor czerwony - staraczki, które z nami były, a potem przestały się odzywać.
Już Cię dopisuje do listy staraczek
Blueyes dziękuję za kciuki
U nas pogoda średnia, ani słońca ani deszczu.
Floreczka kiedy termin HSG już wiesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 15:35
Jedna_z_Wielu, EA lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Blueyes wrote:To dziwne, że lekarz nie chce dać Ci zastrzyku... a będziesz miała monitoring?"Szeptem na ucho powiem,że, ja ,ja się tego wyrzekam...wyrzekam bo,nikt tak tak pięknie nie mówił,że się boi miłości.."
34cs
-
Gigi wrote:Czy są tu jakieś staraczki z niedoczynnościa tarczycy? Co Wam gin powiedział odnośnie starań? Też zalecił aby się wstrzymać i czekac aż tsh będzie w normie?
Gigi ja od 4 lat pod kontrolą endokrynologa, podejrzenie choroby hashimoto w stronę niedoczynności tarczycy.
Miałam podwyższone tsh, przed ślubem mocno mi skoczyło (chyba ze stresu:P) i endokrynolog chciała dać mi tabletki, ale mój organizm reaguje na hormony tyciem (przytyłam na antykoncepcyjnych) więc poprosiłam ją, żeby z tymi lekami poczekała na "po ślubie". A jak już było po wszystkim i zaczęliśmy starania o dziecko to tsh spadło mi samo(!) bez żadnych leków do 1,7 i ostatnio lekarka powiedziała, że jest idealne do zajścia w ciążę. Tylko ciekawe ile czasu mi się taki stan utrzyma, skoro sobie tak co pół roku skacze jak chce...
A co do Twojej tarczycy to ja bym tych badań po 2 tygodniach przyjmowania leków nie robiła, poczekaj i zrób tuż przed wizytą tak jak Ci pewnie lekarz zalecił. Zrobisz je za dwa tygodnie, a wtedy może jeszcze Twój organizm nie zdąży zareagować na leki i lekarz niepotrzebnie wypisze Ci większą dawkę. Z tymi hormonami nie ma żartów bo źle dobrana dawka powoduje naprawdę dokuczliwe skutki uboczne. Osobiście nie brałam, ale mojej mamie odpowiednią dawkę lekarz dobierał 1,5 roku i był to ciężki czas w jej życiuGigi lubi tę wiadomość
-
Hej. Postanowiłam wkroczyć r wasze szeregi. Jestem mamą 7 letniego synka i rocznej córeczki. Staramy się o trzecie dziecko. Jestem też po jednym poronieniu z roku 2014.
Nie jesteśmy jakoś przybici do muru zwyczajnie się staramy bez nacisku.
Mam cykle 28 dniowe. Jestem 6 dni po owulacji A więc trochę czekania. Boli mnie ciągle podbrzusze A to dziwne bo nie mam nawet boli @. Jedyny strach to fakt że byłaby to moja trzecia cesarka.
Moja szyjka macicy to nawet nie badam już bo jedynie w pierwszej ciąży ogarniałam w tej ciągle wydaje mi się nisko rozpulchniona i lekko otwarta taki dziubek. Masakra jakaś