Nowe staraczki - 2017
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Bella_Bella wrote:To mamy dwie na 06.01.
 Podwójne kciuki 
Kciuki się przydadzą ale chyba nie wiele zmienią
... odebrałam wyniki progesteronu z dzisiaj i niestety tylko 3,9 także nie mam już złudzeń... trzeba będzie walczyć dalej
                                url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece]
[/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 - 
                        
                        hej hej,ja mam 26 lat. Mam PCO, insulinoporność no i Leśniowskiego-Crohna. Lekarz kazał odstawić leki anty i stwierdził że najlepiej przed ślubem zacząć się starać bo będę myślała o czym innym ale nie wyszło.Pcos, insulioopornosc tkankowa, lesniowski- crohn, niedoczynność tarczycy, brak owulacji
Walczymy od lipca 2016
10.02.2017 Teratozoospermia III 0% prawidłowych plemników
Nowe badania 1% prawidlowych plemnikow
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyWitam wszystkie dziewczyny

Również do Was dołączam. Staramy się z mężem 8 miesiąc i póki co nic... Mam 29 lat, więc ostatni dzwonek na pierwsze dziecko. Po jakiś 4 miesiącach na dwóch testach były bardzo blade dwie kreski, ale pojawił się okres i parę lat temu była ciąża ale poroniłam. Bardzo chcemy i coś nie wychodzi.. za dwa dni ma być @ i dostanę bo czuję, że będzie (mam mocne objawy przed) Martwi mnie to, że mam nieregularne @ bo w ostatnich miesiącach skacze od 25 dni do 29 dni. Robiłam już podstawowe badania i póki co wszystko dobrze, niedługo idę na badanie prolaktyny i progesteronu, a mój mąż na badanie ruchliwości i żywotności. Może przyczyną jest tyłozgięcie macicy które mam? Lekarka mówi, że problem z utrzymaniem ciąży może być białko na granicy i już zapobiegawczo dała mi zastrzyki, które mam sobie robić jak tylko na teście będą dwie kreski i dopochwowo luteinę. Dziewczyny a jak często się najlepiej przytulać aby się udało? Bo problem mamy z zajściem w ciążę jak i z utrzymaniem jej. Od niektórych słyszałam, że codziennie, a od innych, że co drugi dzień aby plemniki się wzmocniły, a Wy co myślicie? - 
                        
                        dineh wrote:hej hej,ja mam 26 lat. Mam PCO, insulinoporność no i Leśniowskiego-Crohna. Lekarz kazał odstawić leki anty i stwierdził że najlepiej przed ślubem zacząć się starać bo będę myślała o czym innym ale nie wyszło.
No to prawda, moja przyjaciółka się starała dość długo i nic. Jak zaczęli organizować ślub to wtedy pyk! I musieli przesunąć date na pół roku przed.
Anetka, ja słyszałam że właśnie co dwa dni najlepiej.
P.s ile mm musi mieć pecherzyk by był zdolny do zapłodnienia?
                                
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. - 
                        
                        Była... Wykres książkowy, testy pozytywne, progesteron zaraz po owu też. Dzisiaj spadek także... wszystko przez to pieprz....ne TSH. Przepraszam, ale dobiło mnie. Wszystko tak ładnie szłoNiesia86 wrote:Pola, to znaczy że owu nie było? A może dopiero przed tobą i cykl będzie dłuższy?
                                url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece]
[/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 - 
                        
                        @Pola84 eh.. nie łam się.
 chociaż wiem jak to jest, wszystko idzie idealnie a tu zonk. Kiedy powinna być u Ciebie @?
                                
Będziemy mieć Synka - czekamy ♥️
Olek - 05.11.2020 👦🏼
HSG - Udało się udrożnić oba jajowody!
To nie problem jest problemem, problemem jest Twoje podejście do problemu. - 
                        
                        To i ja do Was dołączę jeżeli można. Mam 26 lat i jest to mój 14 cs, a staram się od półtora roku. Wyniki mam prawidłowe, we wrześniu miałam robione HSG, które wyszło prawidłowo. Mąż ma wyniki książkowe a mimo to nie wychodzi. Mam problemy z owulacją, ale moja gin nie może znaleźć przyczyny i nie wiadomo do końca czemu nie zachodzę. Poprzedni cykl był z clo 1x1 od 3 do 7 dc. Były dwa pęcherzyki, ale ciąży brak. W tym cyklu rezygnuje ze wszystkiego, nie robię testów owu, nie mierzę temperatury, biorę tylko witaminy i relaksuje się przy starankach z Mężem. Testować będę dopiero za trzy tygodnie.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" - 
                        
                        Wróblowa @ powinnam dostać w czwartek 5 stycznia ale żadnych oznak żeby się zbliżała jeszcze nie mam. Mętlik w głowieurl=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece]
[/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 - 
                        
                        A co z tsh twoim? Sorki ze tak drążę ale ja właśnie od dwóch miesięcy biorę euthyrox 50 bo miałam ponad 5 ale ładnie mi spadło. A wcześniej ciąża przy 4.5 i mam synka - leków nie bralamPola84 wrote:Była... Wykres książkowy, testy pozytywne, progesteron zaraz po owu też. Dzisiaj spadek także... wszystko przez to pieprz....ne TSH. Przepraszam, ale dobiło mnie. Wszystko tak ładnie szło

 - 
                        
                        Witam, też jestem tu nowa. Ogólnie to mój 4 cs, z OF drugi. Mam córkę, która w kwietniu skończy 4 lata. Niestety urodziła się z rzadką chorobą genetyczną - Zespołem Retta. Nie jest to dziedziczna choroba (z mężem nie jesteśmy jej nosicielami) dlatego mamy szansę na zdrowe dziecko.
 - 
                        nick nieaktualny
 
				
								
				
				
			







        

