Nowe staraczki - 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny trochę mnie tutaj ostatnio mniej ale podczytuje, gratuluje nowej fasolki. Jak urwe się dzisiaj z pracy to mam monitoring i podam datę testowania. Pozdrawiam
Jaspis lubi tę wiadomość

07.2016 - usunięcie mięśniaka i chromotubacja L-, P+
10.2016 - wypalanie nadżerki
03.2017 - HSG (oba jajowody drożne!) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZrobili to specjalnie. Nie jestem mile widziana w ich rodzinie. Rozwódka z dwójką dzieci, to wstyd i hańba dla tak "porządnej" rodzinykaaarolynaaa wrote:marciaa super, że fajnie się bawiłaś!

Jaspis to przykre jak sie zachowali. Skoro wiedzą, że jesteście razem to co szkodziło Cię dopisać na zaproszeniu
-
nick nieaktualnyJaspis no skąd ja to znam? W mojego mężą 'porządnej' rodzinie każda ciotka pytała sie kiedyś ślub i dziecko bo jak to tak bez ślubu żyć? A teraz ani jedna ciociunia nie widzi, że ich dzieci mają dzieci bez ślubu? Nie! bo tylko nas każdy widział. W ogóle 7 lat po ślubie i dziecka nie ma?! matko to to jst dopiero sensacja i temat do plotek w 'porządnej' rodzinie!
-
nick nieaktualnya najśmieszniejsze jest to, że po kilku miesiącach od tej akcji, zadzwonili i zapytali, czy już przestaliśmy się gniewać i że zapraszają nas na świętakaaarolynaaa wrote:o mać kufa! no to faktycznie! Masz rację, popieram Cię w 1000000000000000000% !!!
ja z nimi nie rozmawiam, ale dzwonią do mojego i pytają się co tam u Bartusia słychać. Nie rozumiem tych ludzi. -
nick nieaktualnyRęcę i cycki opadają... serio! czasami ludzi sprawią nam przykrość, a pózniej udają, że przecież nic się nie stało i dlaczego jest nam przykro...
Tak jak piszesz Wróblowa - patlogia umysłowa, bo inaczej tego nazwać się nie da.
Jaspis lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno mojego matka, to chodzi do spowiedzi i z naszych grzechów się spowiada, a potem ksiądz każe jej nas nawracaćplinka wrote:Ja właśnie najbardziej nie trawię takich "świętojebliwych" ludzi. Co niedziela przykładnie do kościółka a na co dzień patrzą tylko komu życie umilić i dupe obsmarować.

a przed świętami, ksiądz każe się z nami pogodzić, no bo tak trzeba, po to by potem znowu nam wygłaszać "kazania" że w grzechu żyjemy
-
nick nieaktualnyBlueyes a ile jesteście po ślubie?Blueyes wrote:Hej Dziewczyny! Ja mam wolne do końca tygodnia i zamierzałam odpocząć, ale chyba się nie uda.....
Współczuję wszystkim "złych" teściów. Ja na szczęście nie mogę narzekać, ale zamieszkać obok nich bym nie chciała.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaspis wrote:no mojego matka, to chodzi do spowiedzi i z naszych grzechów się spowiada, a potem ksiądz każe jej nas nawracać

a przed świętami, ksiądz każe się z nami pogodzić, no bo tak trzeba, po to by potem znowu nam wygłaszać "kazania" że w grzechu żyjemy
Wesoło nie ma co...

haha
Jaspis lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoja teściowa mi kiedyś powiedziała, że ona mnie rozumie, że mi ciężko bo nie mogę zajść w ciążę. To Jej powiedziałam, że skoro Ona 3 mce po ślubie zaszła w ciążę i po porodzie 4mce znowu w ciąży było to mnie raczej nie rozumie. I to był kolejny powód do obrażenia się na mnieplinka wrote:Kiedyś jak się w stogach siana gzili a większość dzieci to były "wcześniaki" bo 7 m-cy po slubie się rodziły to grzechu nie było. A teraz jak ludzie świadomie decydują się na dziecko przed slubem to zło największe.
-
kaaarolynaaa po ślubie we wrześniu będzie 5 lat, ale parą jesteśmy od 12 lat ( w tą sobotę rocznica
), a mieszkamy ze sobą od 8 lat.
Moi teściowie są bardzo religijni, ale tak uczciwie. O wielu rzeczach nie wiedzą, bo po co dawać im powód do zmartwień. Z moją teściową jest tak, że jeśli się człowiek trzyma na odległość, to się nie wtrąca. Ale jak już coś więcej wie, to próbuje wpłynąć na mojego męża. Na szczęście dla mnie, moja teściowa uważa, ze jestem świetną partią pod każdym względem (ale jestem nie skromna
) i zawsze staje po mojej stronie.
Jaspis zachowuj się jak na dobrą teściową przystało!
Jaspis, kmala lubią tę wiadomość
-
plinka wrote:Kiedyś jak się w stogach siana gzili a większość dzieci to były "wcześniaki" bo 7 m-cy po slubie się rodziły to grzechu nie było. A teraz jak ludzie świadomie decydują się na dziecko przed slubem to zło największe.
Mojego męża babcia powiedziała mu, że kiedyś było tak samo - wszyscy korzystali z uciech życia, właśnie na stogach siana czy w krzakach, tyle że wtedy, jak była ciąża, to ludzie się od razu pobierali, żeby wstydu nie było.





[/url] 


