Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej kobietki :*
Wróciliśmy z wesela o 4 i spaliśmy do 14 zabawa super, wyszaleliśmy się, wypiliśmy za Wasze zdrowie teraz oglądamy mecz i się relaksujemy
A mamy taki upał, że oddychać się nie daaktap, Mama36, Plamka_92, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Niedziela owocna. Na obiad tradycyjny rosołek kurczak w cieście i ziemniaczki z mizerią.
Na jutro też już zrobiłam więc po pracy luzik .
Nawet z nudów chlebek upiekłam i myślę nad ciastem szpinakowym.Isaura l.37, 9 CS o 3 dziecko
HSG - drożne jajowody
Niedomoga lutealna
Zioła ojca sroki nr 3 -
nick nieaktualny
-
Hej mega plodne laski.
Wozilam dziś mamę do jej siostry 100km. Kark nadal nasuwa. A jutro mam iść zrobić progesteron i testosteron. I mam być wyluzowana żeby wynik był miarodajny. A nie mogę sobie odpuścić. Wrzucić na luz. Obiecałam sobie że termometr odstawiam. Ciężko mi się strasznie zrobiło. Za ambitnie do tego podchodzę. Czuję się teraz winna że przez to ze się tak spinam to nie wycjodzi. A najgorsze ze nadal kurczowo trzymam się nadziei że może się kobita pomyliła i ovu była i w ciąży jestem. Żałosne ale prawdziwe... -
nick nieaktualnyHej, mnie będzie teraz trochę mniej. Zajmuję się przygotowaniami do urlopu i zakończeniem spraw w pracy. Idę na 3 tygodnie na urlop i w tym czasie nie mam zamiaru myśleć o "robieniu dziecka".
Zauważyłam, że wiele kobiet na forum ma lekką podłamkę i zerwanie z dotychczasowym trybem "zmierzyć i sprawdzić wszystko co się da" między pół roku a rokiem starań. Do mnie własnie chyba to dotarło.
Zrobiłam antyTPO i antyTG. Wynik jutro po 15 i na 16 wizyta u endokrynologa.
Strasznie jestem ciekawa co wyjdzie.
Jutro po urlopie wraca do pracy mój znajomy z biura. Nie mogę się doczekać jego relacji z wyjazdu. Wraca też drugi po wypadku na motorze. Też nie mogę się doczekać. Akurat tych dwóch lubię chyba najbardziej z całego biura i brakowało mi ich humoru Będzie na pewno wesoło.
Odwiedziłam w weekend moją Babcię i Dziadka, staram się być u nich często. Za każdym razem boję się, że żegnam ich po raz ostatni. Mam do nich tylko godzinę drogi. Bardzo ich kocham. Potem odwiedziłam rodziców i rodzeństwo. Było dużo jeżdżenia, ale takie weekendy mi dużo dają. Babcia zawsze ładuje mnie pozytywną energią. Nawet nie chcę myśleć, że może jej kiedyś zabraknąć. Boję się tego panicznie i staram się wykorzystywać każdą wspólną sekundę razem. Jeśli los obdarzy mnie córką, będzie Ona nosić imię mojej babci: Marianna. Najukochańsza kobieta na świecie. To ona mnie nauczyła żyć. Niestety moje dzieciństwo to był koszmar a tylko dzięki babci uciekałam od tego wszystkiego i uczyłam się widzieć w ludziach dobro. I w samej sobie też - co było najtrudniejsze.
Jestem dzisiaj jakaś zmęczona, nie mam apetytu na nic. Ale to nic. Teraz ostatnie dni wysiłku i zaraz urlop.
A potem wyjazd i dużo spontanicznego seksu w kompletnie zwariowanych miejscach, leżenie z książką całymi dniami, wąchanie kwiatków i patrzenie w gwiazdy bez pośpiechu. Dużo zachodów słońca. I wschodów
Miłego wieczoru. Dam znać co tam u lekarza. Trzymajcie za mnie kciuki.
Ja trzymam za Was bardzo mocno i często o Was myślę. Mimo, że się nie modlę to w moich ciepłych myślach są wszystkie staraczki i ich piękne dieciątka. BuziakiPhia, aktap, Ania95, milea.26, Ewa89_89, MissKathy92, Kasiulka90, MammaN, Applejoy lubią tę wiadomość