Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNadrobiłam

Kropeczka - wszystko będzie dobrze. Z tymi badaniami oni zawsze straszą bo muszą. Mojej mamie z moją siostrą wyszło coś nie tak, robili amniopunkcję i potem genetyczne. Wyszła translokacja chromosomowa. I powiedzieli że nie wiedzą co się może stać. I siostra ma 11 lat, całkiem zdrowa i jest nawet mądrzejsza niż jej rówieśnicy.
Ewa - faceci to dranie. Każdy jest taki sam. Ja jestem w czwartym związku na poważnie. Teraz już ze ślubem i w ogóle. Ale też mnie czasem tak wk...i że mam ochotę go spakować i wysłać na orbitę Saturna. Też trochę przeszłam z nim, ale wybaczyłam i obiecałam sama sobie że nie będę tego pamiętać. Jeśli już wybaczysz to jest dopiero początek. Zwykle związki upadają bo ktoś mówi że wybaczył a tak na prawdę dalej go boli i wypomina w kłótniach. Wtedy robi się bardzo przykro.
Maggie - ja tam robię testy jak najszybciej. Jeden cykl robiłam od 6 dpo. Jak ma wyjść to wyjdzie, jak ma nie wyjść to co bym nie zrobiła i ile nie czekała to nie wyjdzie. A tak wiem że muszę uważać i się pilnować. Mam zakaz sportu i seksu
a tak mi się chce wszystkiego na raz teraz
na przykład seksu na wycieczce rowerowej
Ewa89_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Haha a mam pytanie do ciazowych. Jak oceniacie swoje piersi na poczatku?
Lekko pełniejsze i trochę sutki bardziej wrażliwe. Ale to minimalnie i nie są takie cały czas. Wracają do normy nad ranem a po południu znowu "puchną". Nie mam żadnych żył ani bolesci -
nick nieaktualnyKaga wrote:My zwykle regularnie pracujemy, poza plodmym okresem rowniez. W tym cyklu w dzien owulacji wyznaczonej przez flo też dzialismy, ale nawet nie wiem czy ta owu byla... Pozniej zmarl mi ktoś bliski i ochota na cokolwiek przeszla.
Ostatnio mialam tako cykl ze sie mega nakrecilam, mialam wszystkie objawy ciazy, wydalam chyba ponad 100 zl na testy, bete tez zbadalam i nic. Wiec obiecalam sobie ze kolejny test dopiwro jak nie pojawi się okres.
Oj uwierz za jak ja zaczęłam sie starać to tak samo objawy ciąży mialam co miesiac, nawet @ mi sie spóźniała po 2 tyg.. Co cykl tak samo beta, z czasem myslalam ze te panie co to robia juz sie na mnie dziwnie zaczynaha patrzeć.. Pozniej juz zaczelam podchodzic do tego z dystansem lekkim i teraz jedynie sprawdzam jesli @ nie przychodzi. A to juz moj 17 cs, tylko od kilku cykli jestem już pod kontrola gin i robimy po kolei badania co i jak. Wiec moze popros swojego gin o jakies badania, nie ma też co czekac rok czy iles bo ja czekalam i teraz uwazam ze to byla strata czasu bo moze już dawno by sie udalo
A kiedy masz termin @?
Ale skoro starałas sie w owu to moze jeszcze nic straconego, trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 19:30
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chyba ta choroba mnie dobija albo coś nie tak jest xD dzisiaj poszłam na kebaba, zaczęłam jeść i nie zjadłam, bo nie smakował, nie dobre było, a zawsze lubiałam i tam gdzie byłam smakowało mi, potem poszłam do mamy z małą i dała mi loda, no i znowu to samo, lód był w wafelku trzysmakowy i ten czekoladowy mi nie smakował tzn jak go tylko ugryzłam, to miałam odruch wymiotny normalnie i zapach mi nie odpowiadał haha23.07.2017 - Sandra

Ginekolog: 07.01 na 15:10

-
nick nieaktualny
-
Ja nie wiem czy to nie wpływ leków jakie biorę, ale przed lekami takie były też. Ja to określałam pampuchy.. Takie no napełnione niby jak balon ale pampuchy. Żyły mi wyszły po terminie @ teraz mam. Straszne, jak żylaki wystające nawet przez smutek idą żyły i sutki wrażliwe przy dotyku. Jakby ktoś szpilki wbijal.melunia91 wrote:Paula sorki ze zapyta. Ale w dotyku jakby balony napelnione woda?
Jedyna jaka różnice wiem na pewno miałam między normalnym. Cyklem a cyklem z ciąża (czy to cb czy ta) to to że przy ciazach bolą od spodu do okoła tylko. Nie z góry, nie całe.. Tylko od spodu. Przynajmniej u mnie tak jest, ale też czytałam przez staraniami że tak jest dlatego czułam w pierwszym cyklu że nic z tego. -
Ja już nie lubię mojego ukochanego slonego karmelu. Nawet mi niedobrze jak o nim pomyślę. Smutno mi.. Tak go lubiłam.Meluśka wrote:Chyba ta choroba mnie dobija albo coś nie tak jest xD dzisiaj poszłam na kebaba, zaczęłam jeść i nie zjadłam, bo nie smakował, nie dobre było, a zawsze lubiałam i tam gdzie byłam smakowało mi, potem poszłam do mamy z małą i dała mi loda, no i znowu to samo, lód był w wafelku trzysmakowy i ten czekoladowy mi nie smakował tzn jak go tylko ugryzłam, to miałam odruch wymiotny normalnie i zapach mi nie odpowiadał haha
Za to za mięso bym zabiła.. A w ogóle prawie nie jadłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 19:38
-
nick nieaktualnyPytam bo. Siedze sobie z moim i patrzy na mnie. A ja bez koszulki siedzialam. No i zaczal mi pirsi mietosic. Patrzy na mnie i mowi ze cos nie tak. a ja co? No takie balony z woda a nie takie oklaple. I mowie ze glupoty gadam. Mowi zebym poszla sie ukapac i sama sprawdzila. No i rzeczywiscie. Sutki jakby takie klujace ale nie sa az tak bolesne. Ale piersi takie ni to jedrne ni to takie balony z woda zdecydowanie nie moje cycyki... No ale nic. Nie wbijam sobie. Po prostu kolejna obserwacja do zapisu

Zapytalam z czystej ciekawosci
A co do mojego incydentu z plecami. Nie jest dobrze ale nie tragicznie. Tzn ujowo ale stabilnie. Moge ruszac glowa na lewo i do gory. Gorzej z dawaniem glowy w dol i prawo. Ciagnie od karku po miejsce w ktorym strzelilo i boli przy oddychaniu. K mnie nasmarowal i az parzy w tym miejscu
-
nick nieaktualnyUuuuuuu..... Czy wy sie z Melunia zgadalyscie hehe licze na wasze 2 kreseczkiMeluśka wrote:Chyba ta choroba mnie dobija albo coś nie tak jest xD dzisiaj poszłam na kebaba, zaczęłam jeść i nie zjadłam, bo nie smakował, nie dobre było, a zawsze lubiałam i tam gdzie byłam smakowało mi, potem poszłam do mamy z małą i dała mi loda, no i znowu to samo, lód był w wafelku trzysmakowy i ten czekoladowy mi nie smakował tzn jak go tylko ugryzłam, to miałam odruch wymiotny normalnie i zapach mi nie odpowiadał haha
Meluśka lubi tę wiadomość
-
Kupiłam z 1,5 tyg temu pringlesy oryginals.kochalam.wczoraj je zobaczyłam to kazałam szybko zjeść małżowi bo mi się niedobrze zrobiło. Kochałam jajka. Musiałam jeść codziennie. Teraz bardziej parówki, pasztet, albo jogurty. Pomidory uwielbiam. A tak pamiętacie codziennie te sałaty, wolę pomidory.Meluśka wrote:Ja też go uwielbiam
czy tylko to ci nie snakuje?
Słodycze mogą w ogóle leżeć obok mnie. Na lody sobie dziś poszliśmy i ok. Wystarczyło.
Ogólnie mało jest rzeczy które bym jadła. Schudłam 2 kg ale muszę jeść bo jak nie zjem co 2 godz to mnie mdłości łapią.
I mam fizia na punkcie nektarynek i brzoskwini.
-
nick nieaktualny




