Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPhia żadne straty Słońce. Ja musze się w cierpliwość uzborić razem z Tobą. Badania będę robić wszystkie łącznie z tarczycą bo tyje... I W sumie w ciągu 10msc przytyłam 9kg... z czego 3kg w ciągu tej "ciąży"...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 21:11
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Phia żadne straty Słońce. Ja musze się w cierpliwość uzborić razem z Tobą. Badania będę robić wszystkie łącznie z tarczycą bo tyje... I W sumie w ciągu 10msc przytyłam 9kg... z czego 3kg w ciągu tej "ciąży"...
Zobaczymy co wyjdzie jak sie wykaraskam z IO xD
A kroki robie duze w tym kierunku xD
Co bd to bd... Na siłę nic nie wyczaruje heh
Ale poczaruje meza za to xDWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 21:17
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNajgorsze jest to że zażeram nerwy, stres... Wczoraj co chwila coś mieliłam w szpitalu... Ale jestem w domu... Musze sobie wszystko poukładać. Myślę że do listopada mi zejdzie i jak pójde do pracy to sobie zaczne wprowadzać zdrowe nawyki....Teraz sobie zaczne eliminować słodkie które mnie gubi... Ale na wszystko czas... Na razie boli bo zabiegu troche...
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Najgorsze jest to że zażeram nerwy, stres... Wczoraj co chwila coś mieliłam w szpitalu... Ale jestem w domu... Musze sobie wszystko poukładać. Myślę że do listopada mi zejdzie i jak pójde do pracy to sobie zaczne wprowadzać zdrowe nawyki....Teraz sobie zaczne eliminować słodkie które mnie gubi... Ale na wszystko czas... Na razie boli bo zabiegu troche...
Witaj Kochana. Daj sobie czas, teraz najwazniejsze zebys poukladala sobie w glowie. Bo cialo zawsze jakos dojdzie do siebie. Caly czas trzymam za Ciebie kciuki:-)
Bardzo milo Cie widzieć z powrotem -
nick nieaktualnyStaram sie ale chyba musze wlaczyc tryb ukrywania na nowo... K myslal ze jak wroce to bede sie cieszyc i nie bede plakac bo juz nie jestem w szpitalu... A ja po prostu rycze... Mam placz na koncu nosa... Powiedzialam ze jak potrfi to sie zamienie z nim miejscem i oddam mu moje mysli...
-
nick nieaktualnymelunia91 wrote:Staram sie ale chyba musze wlaczyc tryb ukrywania na nowo... K myslal ze jak wroce to bede sie cieszyc i nie bede plakac bo juz nie jestem w szpitalu... A ja po prostu rycze... Mam placz na koncu nosa... Powiedzialam ze jak potrfi to sie zamienie z nim miejscem i oddam mu moje mysli...
Ja po mojej cb płakałam przez dwa tygodnie bez przerwy niemal. U mnie to nadal jest swieza rana i kiedy wspominam o poronieniu u lekarza nawet to boli nadal. Nie bede Cie oklamywac ze to minie.
U nas pozwolili nam starac sie od razu, obylo sie bez szpitala. I mialam w sobie tyle determinacji, ze zaczekalam tylko do ustania krwawienia.
U nas udalo sie dopiero po 4 cyklach. Kolejna ciaza "leczy" trochę rany. Ja trafilam na dobrego ginekologa. Pani doktor wyjasnila mi, że nie było w tym mojej winy. Ze we wczesnych ciazach 1 trymestru powodem straty sa w znakomitej wiekszosci bledy natury. I powiedziała ze na pewno jeszcze sie uda, mimo ze teraz w to nie wierze.
Dla mnie te słowa, mimo ze proste, byly w jakims sensie początkiem procesu godzenia sie z takim wyrokiem natury. I mimo ze do tej pory mam poczucie winy to nauczylo mnie ono zadbania przede wszystkim o siebie. Bo skoro mam byc domkiem dla Malenstwa na 9 miesięcy to bedzie to najlepszy domek jaki istnieje. Zmienilam dietę, zwiekszylam aktywnosc fizyczna, maz pomogl mi poskladac sie do kupy psychicznie.
Strasznie Ci współczuję, to nie powinno przytrafiac sie zadnej z nas. Nie bede Ci pisac "badz silna" bo wszystkie tu wiemy jak bardzo jesteś. Pamietaj ze nawet jesli przed wszystkimi bedziesz sie z uczuciami ukrywac to przyjdz do nas i wyplacz wszystkie emocje. To pomaga. Przeciez nikt inny lepiej Cie nie zrozumie niz my. -
nick nieaktualny
-
Phia wrote:No fakt heh we 3 bd razniej xD
2l wypijcie pamietajcie xD -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny