Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarka94 wrote:A czemu wątpisz w swoją owulacje? Prog bardzo ładny, Twój wykres książkowy, pozytywny owu. Trzymam kciuki za ten cykl u Ciebie 🤞🥰
Kiedy mogę zrobić betę?
Zazwyczaj mam cykle naprzemian raz długi raz krótki 34/29 tym razem powinien być krótszy a tu takie cośWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 10:50
Starania 5 lat
🙎🏻♀️28
🙎🏼38
Wyniki M super✅
Lewy jajowód nie drożny ❗️
22.11.23-laparoskopia
Wszystko jest iluzją , jest i magia!! I zdarza się raz na milion 🍀 -
Prezesoowa wrote:Ja mam bardzo podobnie 😊 nie mówię mu kiedy, a na początku starań zapytał kiedy to trzeba się szczególnie wysilić to powiedziałam że zaraz po 🦍, chociaż po mnie bardzo widać dni płodne, bo mam ogólnie wysokie libido, ale w te dni to nie potrafię myśleć o niczym innym i dodatkowo boli mocno jajnik, więc mój widzi. Gorzej, że mąż ma nienormowany czas pracy i dużo stresu, więc czasem wraca wieczorem i nie ma już siły. Mi potem przykro 🙄 to takie glupie
Właśnie. U mnie to samo wstaje wcześnie bo czasem przed 5, wraca późno, ok 18, wiadomo obowiązki przy domu jakieś też są, pozniej wypije sobie wieczorem piwo i padnie. Jest też myśliwym (wiem, wiem, nie linczujcie mnie jeśli któraś jest przeciwko łowiectwu bo ja do końca też tego nie umiem zaakceptować 😅) i oczywiście polowania, jakieś wyjazdy do lasu, to też często psuje wszystko bo wraca w nocy, nad ranem, później zmęczony nocnym polowaniem i odsypia w ciągu dnia.. Ahh mam wrażenie że to wszystko to jakieś zrządzenie losu. Czasami to ja już mam ochotę odpuścić to ale przecież tak bardzo chcę mieć jeszcze dziecko.. -
Teddy93, super. Rośnijcie
Robaczeekk nie było jednak potrzeba tyle stresu o pęcherzyki, dały radę. Oby ten stres przełożył się na wyczekiwane dwie kreski.
Wieczorem przyjełam tabletkę ashwagandy, to w pracy mam taką chillerę, że mam w czterech literach co się dzieje na firmie czy dostawy do klientów pójdą czy nie, że kierowca ma dzisiaj wolne bo zapomniał mnie szef poinformować o tym fakcie
Robaczeekkk, Rosalia_, Teddy93, Dropsik, MummyYummy, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Robaczeekkk wrote:pierwszy raz mam taki progesteron 🤯
Kiedy mogę zrobić betę?
Zazwyczaj mam cykle naprzemian raz długi raz krótki 34/29 tym razem powinien być krótszy a tu takie coś
Rozumiem, to super, że udało Ci się wychwycić owu. Co do bety nie robiłabym wcześniej niż 12 dpo, a że zagnieżdżenie może być późno, nawet i 12 dpo, a beta startuje po 48h to zrobiłabym 14 dpo tj. 23.01. A nie chcesz najpierw testu ciążowego robić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 10:59
Starania o pierwszą🤰od 9/2022
♥ 2018 ♥
🏡 2020
💍 21.08.2021
💒 17.09.2022
🐶 5.10.2023 -
Sarka94 wrote:Rozumiem, to super, że udało Ci się wychwycić owu. Co do bety nie robiłabym wcześniej niż 12 dpo, a że zagnieżdżenie może być późno, nawet i 12 dpo, a beta startuje po 48h to zrobiłabym 14 dpo tj. 23.01. A nie chcesz najpierw testu ciążowego robić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia, 11:02
Sarka94, Prezesoowa, Zaczarowan lubią tę wiadomość
Starania 5 lat
🙎🏻♀️28
🙎🏼38
Wyniki M super✅
Lewy jajowód nie drożny ❗️
22.11.23-laparoskopia
Wszystko jest iluzją , jest i magia!! I zdarza się raz na milion 🍀 -
magdalena321 wrote:Właśnie. U mnie to samo wstaje wcześnie bo czasem przed 5, wraca późno, ok 18, wiadomo obowiązki przy domu jakieś też są, pozniej wypije sobie wieczorem piwo i padnie. Jest też myśliwym (wiem, wiem, nie linczujcie mnie jeśli któraś jest przeciwko łowiectwu bo ja do końca też tego nie umiem zaakceptować 😅) i oczywiście polowania, jakieś wyjazdy do lasu, to też często psuje wszystko bo wraca w nocy, nad ranem, później zmęczony nocnym polowaniem i odsypia w ciągu dnia.. Ahh mam wrażenie że to wszystko to jakieś zrządzenie losu. Czasami to ja już mam ochotę odpuścić to ale przecież tak bardzo chcę mieć jeszcze dziecko..
Rozumiem całkowicie dla mnie priorytetem i tak jest relacja z mężem, ale czasem ciężko rozdzielić te dwie kwestie jak się tak czegoś pragnie. Co nam pozostaje, dbać o siebie, wierzyć i czekać
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
magdalena321 wrote:Dziewczyny a co do tych testów owulacyjnych, to jak je robicie? Rano popołudniu czy wieczorem, o stałych godzinach? Pilnujecie żeby nic nie pić wcześniej? Mam w domu z 20szt, może zacznę w tym nowym cyklu z nich korzystać.
Jeszcze nie robiłam, ale mocno się zastanawiam ważne, żeby nie z porannego sika i po 2h przerwie od piciaTeddy93 lubi tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
magdalena321 wrote:Dziewczyny a co do tych testów owulacyjnych, to jak je robicie? Rano popołudniu czy wieczorem, o stałych godzinach? Pilnujecie żeby nic nie pić wcześniej? Mam w domu z 20szt, może zacznę w tym nowym cyklu z nich korzystać.
Ja starałam się robić o w miarę stałych godzinach, dwa razy dziennie, zwykle pierwszy tak koło 11:00-12:00, a drugi 10 godzin później. Zauważyłam, że nie warto pić zbyt dużo na około 2 godziny przed testowaniem, bo wtedy wynik bywał zafałszowany. I robiłam zdjęcia wszystkich testów, dla porównywania w każdym cyklu 😅
Prezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, wiem, że może się nakręcam, ale w obu ciążach i tylko wtedy miałam w dniu ewentualnego zagnieżdżenia mrowienie przy jajniku z góry na dół. Wczoraj aplikacja zmieniła mi z 10 dpo na 8 dpo, dzisiaj rano duży spadek temperatury i miałam właśnie to mrowienie/bąbelki. Ale mam stresa....
Prezesoowa, MummyYummy, Pati2804, ultramaryna_, Malamia, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
magdalena321 wrote:Dziewczyny a co do tych testów owulacyjnych, to jak je robicie? Rano popołudniu czy wieczorem, o stałych godzinach? Pilnujecie żeby nic nie pić wcześniej? Mam w domu z 20szt, może zacznę w tym nowym cyklu z nich korzystać.
Ja zaczęłam w styczniu z testami i podobnie jak dziewczyny, również robiłam w miarę o stałych godzinach i starałam się 1,5-2h wcześniej nie pić to co ważne to odczytywać wynik po 5 min, potem jak wyschnie to już jest nieważny. I porównywać te zdjęcia, a nie wysuszone testy w notesie
Ja zwykle robiłam o 12:00 i potem wieczorem, ale jak widziałam, że pik się zbliża to dokładałam jeszcze jeden, żeby go jak najbliżej wyłapać🙎♀️🙎♂️ 27l.
Starania o pierwsze dziecko od 05.2023
💔 07.2023 - krwiak podkosmówkowy, 7tc
🤞 09.2023 - powrót do starań
✅ - zaleczone pociążowe zapalenie tarczycy - TSH 1,3; Letrox 50mg -
magdalena321 wrote:Dziewczyny a co do tych testów owulacyjnych, to jak je robicie? Rano popołudniu czy wieczorem, o stałych godzinach? Pilnujecie żeby nic nie pić wcześniej? Mam w domu z 20szt, może zacznę w tym nowym cyklu z nich korzystać.
Ja staram się robić popołudniu. I zachowuje odstęp w piciu na 2 godziny przed. -
AnitaK wrote:Dziewczyny, wiem, że może się nakręcam, ale w obu ciążach i tylko wtedy miałam w dniu ewentualnego zagnieżdżenia mrowienie przy jajniku z góry na dół. Wczoraj aplikacja zmieniła mi z 10 dpo na 8 dpo, dzisiaj rano duży spadek temperatury i miałam właśnie to mrowienie/bąbelki. Ale mam stresa....
Nie stresuj się trzymam ✊
To za dwa dni test?AnitaK lubi tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Cześć 🥰 trochę mnie tu nie było.
Pojawiły się nowe ⏸️ na pierwszej stronie, gratulacje 🥰🎉
🫂🫂🫂 Za 🐒i ⚪, nie poddajemy się dziewczyny!
U mnie niecałe dwa tygodnie wiedzy o tym, że jestem w ciąży a już pierwsze stresy za mną, na szczęście nie potrzebne 🙃 w weekend byłam w gościach u brata i wczoraj wieczorem dostałam info, że jego synek dostał ospy... A ja i moi Rodzice za nic nie pamiętaliśmy czy przechodziłam ospę czy nie 🤷 na szczęście dziś szybkie badania krwi i ufff już chorowałam, chyba musiałam chorować bez objawowo 💪🥰Berry123, ultramaryna_, Malamia lubią tę wiadomość
🧑 33 l. 🧔33 l.
👩❤️👨 09.2020r. 💒 06.2022r.
Starania od 01.2023r.
05.01 ⏸️ 13cs
05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
08.01 beta 902mlU/ml
10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
01.03 kolejna wizyta i USG płodu -
Z testami owulacyjnymi robię podobnie jak Dziewczyny, które już się wypowiedziały - zawsze staram się jeszcze z rannego moczu (ale nie pierwszego, bo chyba tak się nie powinno robić), żeby być jeszcze przed kawą, pokrzywą i hektolitrami wody 🙂 I tak jak Kolka, też w tył cyklu próbowałam wyłapać pik, więc zrobiłam dwa,.albo było już po, albo sik był już "za rzadki", bo kreska była dużo jaśniejsza niż kontrolna.
Co do zaangażowania Męża w starania - przy tym podejściu widzę znaczącą różnicę. I może to też wynika z faktu, że tyle czekaliśmy na ten moment 🤔 Starsza córa pojawiła się wcześnie, z Młodszą też szybko poszło i jakoś bez wyniki z jego strony. A tutaj widzę, że śledzi mój cykl (zresztą, tak jak któraś pisała - po moim libido też widać dni płodne 😅), bierze bez szemrania suplementy i nawet sam o nich pamięta! Dla żartów pyta wieczorami, czy czułam dzisiaj "implukutację", także naprawdę jest zaangażowany. No ale to 1 cs, jeszcze nie ma u nas jakiś obaw, jak nam będzie szło, więc to może też dlatego.alauda, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Z testami owulacyjnymi robię podobnie jak Dziewczyny, które już się wypowiedziały - zawsze staram się jeszcze z rannego moczu (ale nie pierwszego, bo chyba tak się nie powinno robić), żeby być jeszcze przed kawą, pokrzywą i hektolitrami wody 🙂 I tak jak Kolka, też w tył cyklu próbowałam wyłapać pik, więc zrobiłam dwa,.albo było już po, albo sik był już "za rzadki", bo kreska była dużo jaśniejsza niż kontrolna.
Co do zaangażowania Męża w starania - przy tym podejściu widzę znaczącą różnicę. I może to też wynika z faktu, że tyle czekaliśmy na ten moment 🤔 Starsza córa pojawiła się wcześnie, z Młodszą też szybko poszło i jakoś bez wyniki z jego strony. A tutaj widzę, że śledzi mój cykl (zresztą, tak jak któraś pisała - po moim libido też widać dni płodne 😅), bierze bez szemrania suplementy i nawet sam o nich pamięta! Dla żartów pyta wieczorami, czy czułam dzisiaj "implukutację", także naprawdę jest zaangażowany. No ale to 1 cs, jeszcze nie ma u nas jakiś obaw, jak nam będzie szło, więc to może też dlatego.
To mój pyta „kiedy robimy to zapłodnienie” 😂 i śmieje się jak dzieciakDropsik, alauda, MummyYummy lubią tę wiadomość
When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch". -
Ewka9090 wrote:Cześć 🥰 trochę mnie tu nie było.
Pojawiły się nowe ⏸️ na pierwszej stronie, gratulacje 🥰🎉
🫂🫂🫂 Za 🐒i ⚪, nie poddajemy się dziewczyny!
U mnie niecałe dwa tygodnie wiedzy o tym, że jestem w ciąży a już pierwsze stresy za mną, na szczęście nie potrzebne 🙃 w weekend byłam w gościach u brata i wczoraj wieczorem dostałam info, że jego synek dostał ospy... A ja i moi Rodzice za nic nie pamiętaliśmy czy przechodziłam ospę czy nie 🤷 na szczęście dziś szybkie badania krwi i ufff już chorowałam, chyba musiałam chorować bez objawowo 💪🥰
Ojeju, współczuję stresu. Ja pamiętam, że jak tylko zaszłam w drugą ciążę, to zaczęła panować w naszym rejonie odra 🙄 A ja akurat pracowałam w takim miejscu, że trochę byłam narażona na kontakt z osobami, od których mogłam się zarazić. Jako dziecko byłam szczepiona, ale też odmrazi pojechałam, żeby sprawdzić poziom przeciwciał 😊
A z tą ospą to właśnie tak jest, że sporo osób przechodzi bezobjawowo albo z jedną, dwiema zmianami na skórze, których nawet nikt nie połączy z chorobą zakaźną. -
MummyYummy wrote:Ojeju, współczuję stresu. Ja pamiętam, że jak tylko zaszłam w drugą ciążę, to zaczęła panować w naszym rejonie odra 🙄 A ja akurat pracowałam w takim miejscu, że trochę byłam narażona na kontakt z osobami, od których mogłam się zarazić. Jako dziecko byłam szczepiona, ale też odmrazi pojechałam, żeby sprawdzić poziom przeciwciał 😊
A z tą ospą to właśnie tak jest, że sporo osób przechodzi bezobjawowo albo z jedną, dwiema zmianami na skórze, których nawet nikt nie połączy z chorobą zakaźną.
Ja jestem z tych bardzo lękliwych a jeszcze teraz jak mam moja Kruszynke to człowiek martwi się tryliard razy bardziej 🤣
Jeszcze nie mam lekarza prowadzącego, czekam na pierwszą wizytę. Ale na szczęście moja ginekolog z kliniki niepłodności od razu mi odpisała i kazała mi zrobić badania krwi, bo jeślibym nie przechodziłam ospy to na profilaktykę jest tylko 5dni od kontaktu z osobą chorą.
A teraz mogę spać spokojnie 🥰🧑 33 l. 🧔33 l.
👩❤️👨 09.2020r. 💒 06.2022r.
Starania od 01.2023r.
05.01 ⏸️ 13cs
05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
08.01 beta 902mlU/ml
10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
01.03 kolejna wizyta i USG płodu -
Mój mąż przy pierwszych staraniach się dystansował na początku, bo uważał, że sobie wkręcam problemy. Po kilku miesiącach zaczął widzieć problem. Po kilku rozmowach naprawialiśmy komunikację, bo on nie chcąc mi dokładać presji starał się temat umniejszać a ja to odbierałam jako "niezależy" mu i było mi przykro.
Teraz od początku mamy dobry flow. Wczoraj na przykład kupił świecę do masażu, żeby nam umilić staranki. Ja jestem właśnie od badań, diagnoz, lekarzy a on od nastroju, oprawy "stosunkowej" 😂😂 Narazie działa nam ten systemTruskawka18, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość