Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖
Odpowiedz

Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖

Oceń ten wątek:
  • Malamia Autorytet
    Postów: 756 1140

    Wysłany: 11 stycznia, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bonassola wrote:
    Tak, chociaż dla mnie najgorsze było ostatnie pół roku. Od początku założyłam, że będzie mi ciężko zajść w ciążę, ze względu na pcos i podejrzenie endometriozy, poza tym siostra też choruje i zaszła dopiero po IVF... Więc cieszyłam się po prostu z ❤ bez zabezpieczeń 😂 Miałam z tyłu głowy że może mnie też to czekać. Jak minął rok to powiedziałam sobie, ok teraz chociaż lekarze zaczną mnie badać 😂 trafił się program diagnostyki niepłodności z dofinansowaniem, skorzystaliśmy, ale to był maraton... Oczekiwania wielkie i upadki jeszcze większe.
    Teraz też ostrożnie podchodzę do ciąży, jeszcze może być różnie, dla mnie wielki sukces że cokolwiek zatrybiło, znaczy że endomenda nie jest wielką przeszkodą i się po prostu da. Nigdy nie miałam nawet oszukańca na testach, więc dla mnie to mały cud :)

    Dajesz nadzieję 🥰 to zrozumiałe, że podchodzisz z rezerwą, życzę Ci okropnie nudnych dziewięciu miesięcy ❤️ wierzę, że takie będą i za chwilę będziesz tulić swoje maleństwo 🥰

    bonassola lubi tę wiadomość

    20cykl 😶
    ________________________

    Starania od 07.2018.
    01.2019 💔
    7 cs szczęśliwy🍀
    5.04.2019. ⏸️
    25.04.19. ♥️
    26.11.2019. 👶🏻🩵

    👩🏻’97 🧔🏻‍♂️’93
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 11 stycznia, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i Dziewczyny ważna rzecz: widziałam wczoraj info, że nie powinno się brać kwasu foliowego mieszanego tj. syntetycznego z folianami, bo przez obecność kwasu syntetycznego foliany się nie wchłaniają.
    Mam w domu zrzut ekranu z instastory to wrzucę wieczorem :)

    Malamia, KejtKa, ultramaryna_, Pati2804 lubią tę wiadomość

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 11 stycznia, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @bonassola - takie długie starania na pewno wymagają ogromnej pokory i cierpliwości. Wspaniale, że się udało oby ciąża była tak nudna jak to tylko możliwe :)
    ja przyznam, że podziwiam dziewczyny, które wchodzą w temat ,, na maksa” tzn testy, temperatura itp. Moja nerwica mnie by doprowadziła do obsesji, mam też obawy, że miałabym wtedy trudności z seksem. Ale też wiem, że części osób to poczucie kontroli pomaga. U nas plan jest taki, że 6 msc ,, na luzie” ( choć z luzem to moja głowa ma mało wspólnego:D ) a potem ewentualna diagnostyka u gin. Oczywiście zrobilam przed rozpoczęciem starań podstawowe badania, usg, cytologia, krew i hormony w 3 dc. no i kontrola blizny bo było cc

    bonassola lubi tę wiadomość

  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @MartiMarti - nadal kciuki mocno zaciśnięte🥰🤞czekamy na jutrzejszą ⏸️

    @Idaletka -trzymamy kciuki za sukces. 🥰 To pierwsze podejście do in vitro?

    @Królikkicek- polecam brać paracetamol, Ibuprom ma zły wpływ na zdrowie. Ja z niewiedzy brałam wiesiołek cały cykl i nie wiem czy to od tego czy nie ale miałam pierwszy raz w życiu tragiczne bóle okresowe, że aż robiło mi się słabo. Co do dawki musiałabym sprawdzić na opakowaniu ale 3tabsy dziennie brałam.

    @Zimozielona - cieszę się, że wróciłaś, oby już było z górki 🙂 ja ostatnio brałam dupka po zastrzyku, pierwsza dawka 3dni po zastrzyku i 1tabl. przez 12dni.

    @Joll213- 🫂 który dpo? Dopóki nie ma 🐒 nadzieja jest!

    @bonassola - widzę! Czekamy na wyniki razem z Tobą! 🥰 Już widzę wynik bety, gratulacje 🥰🎉

    @Prezesoowa -też miałam prawieco miesiąc chwilę zwątpienia i udało się w 13cs 🥰 więc wierzę, że już niedługo Ty też zobaczysz ⏸️

    @Nowanna- solidna tłusta krecha, ja tu zostaję na 9 miesięcy także zapraszam 🥰

    @Teddy93- Trzymam mocno kciuki za wyniki bety 🤞

    @Truśka-🔥🔥🔥

    @farfalla92- super, że udało się umówić wizytę oby już było widać pęcherzyk 🥰 daj znać po wizycie!

    @Anne89- Witamy, przykro mi z powodu Twojej straty. Mam nadzieję, że już niedługo będziesz mogła tulić zdrowe maleństwo🥰

    @Kasiajasia90- gratulacje, piękny wyniki 🎉🎉🥰

    @MummyYummy - może implantacja?🤔

    Prezesoowa, Nowanna lubią tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2812 4729

    Wysłany: 11 stycznia, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Ewka9090 - oj, byłabym bardzo zaskoczona 🤭 To jest 8 dpo według apki, a nie miałam żadnych objawów owu, więc ciężko powiedzieć, czy aplikacja się nie myli. Trochę mnie bolą plecy i podbrzusze jak na okres, więc może to po prostu cykl bezowulacyjny i 🐒 przyjdzie wcześniej?

    Tylko właśnie, niech ktoś mnie oświeci - jeśli w tym cyklu nie było owulacji, to okres może przyjść w terminie, czy raczej spodziewać się go później? Kiedyś cykl wydłużył mi się do 48 dni, ale wtedy to była kwestia problemów nowotworowych z jajnikiem, a teraz na ostatnim USG (28.12) było czysto, więc nie biorę takiego scenariusza pod uwagę 😊

    preg.png
  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 11 stycznia, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MummyYummy wrote:
    @Ewka9090 - oj, byłabym bardzo zaskoczona 🤭 To jest 8 dpo według apki, a nie miałam żadnych objawów owu, więc ciężko powiedzieć, czy aplikacja się nie myli. Trochę mnie bolą plecy i podbrzusze jak na okres, więc może to po prostu cykl bezowulacyjny i 🐒 przyjdzie wcześniej?

    Tylko właśnie, niech ktoś mnie oświeci - jeśli w tym cyklu nie było owulacji, to okres może przyjść w terminie, czy raczej spodziewać się go później? Kiedyś cykl wydłużył mi się do 48 dni, ale wtedy to była kwestia problemów nowotworowych z jajnikiem, a teraz na ostatnim USG (28.12) było czysto, więc nie biorę takiego scenariusza pod uwagę 😊

    Z tymi cyklami bezowulacyjnymi to trudno stwierdzić. Na moim przykładzie mogę powiedzieć, że strasznie się cieszyłam, że pewnie mam co miesiąc owulacje, bo moja @ zawsze przychodzi w oczekiwanym terminie z niewielkimi wahaniami nie dłuższymi niż 2 dni, a naczytałam się, że cykle bezowulacyjne to się ciągną w nieskończoność. Otóż tak nie jest :P ponoć można mieć cykle stałe, @ w terminie i cykle bezowulacyjne :/

    Czasem się zastanawiam po co w ogóle szukam tych info, jak po nich nieraz czuję się bardziej skołowana niż z niewiedzą. I okrutnie zazdroszczę ciąż bez większych starań, jak człowieka omijają te wszystkie rewelacje i nie doszukuje się u siebie miliona problemów :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 14:28

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • MummyYummy Autorytet
    Postów: 2812 4729

    Wysłany: 11 stycznia, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    Z tymi cyklami bezowulacyjnymi to trudno stwierdzić. Na moim przykładzie mogę powiedzieć, że strasznie się cieszyłam, że pewnie mam co miesiąc owulacje, bo moja @ zawsze przychodzi w oczekiwanym terminie z niewielkimi wahaniami nie dłuższymi niż 2 dni, a naczytałam się, że cykle bezowulacyjne to się ciągną w nieskończoność. Otóż tak nie jest :P ponoć można mieć cykle stałe, @ w terminie i cykle bezowulacyjne :/

    Czasem się zastanawiam po co w ogóle szukam tych info, jak po nich nieraz czuję się bardziej skołowana niż z niewiedzą. I okrutnie zazdroszczę ciąż bez większych starań, jak człowieka omijają te wszystkie rewelacje i nie doszukuje się u siebie miliona problemów :P

    Czyli wiem, że nic nie wiem 🤭😅 No nic, zobaczymy, jak będzie w tym cyklu, a od następnego będę po prostu od 10 ldc robić testy owulacyjne, żeby mieć pewność, czy była owu, czy nie.

    Teraz też zastanawiam się, czy te plamienia nie biorą się z ektopii szyjki macicy. Mam niewielką nadżerkę od 2015, nigdy nie dawała żadnych objawów, a gin mówi, że jest ok, ale może teraz coś tam się zadziało... Chyba się doszukuję problemów na siłę 🤭

    Prezesoowa, takie szukanie informacji bierze się po prostu z tego, że jesteśmy świadome, od jak wielu czynników zależy zajście w ciążę i wszystko, co z nią związane. To dobrze o nas świadczy 😁 ale jednak czasem bywa w jakiś sposób obciążające, także rozumiem 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 14:39

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Malami, dzięki ❤️ niby rozum podpowiada, żeby nie sprawdzać, ale wiadomo jak jest.


    @Prezesoowa, no właśnie te stosunek wyszedł mi 0,57 więc średniawka. Wszędzie gdzie patrzyłam było napisane, że powinno być około 1, a poniżej 0,6 już może świadczyć o niewydolności podwzgórzowo-przysadkowej 😬 no ale czekam na wizytę, bo i tak nic z tym nie zrobię. Mam nadzieję, że u męża będzie ok. Trzymajcie dziewczyny kciuki za żołnierzyki

    Malamia lubi tę wiadomość

  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 11 stycznia, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MummyYummy wrote:
    Czyli wiem, że nic nie wiem 🤭😅 No nic, zobaczymy, jak będzie w tym cyklu, a od następnego będę po prostu od 10 ldc robić testy owulacyjne, żeby mieć pewność, czy była owu, czy nie.

    Teraz też zastanawiam się, czy te plamienia nie biorą się z ektopii szyjki macicy. Mam niewielką nadżerkę od 2015, nigdy nie dawała żadnych objawów, a gin mówi, że jest ok, ale może teraz coś tam się zadziało... Chyba się doszukuję problemów na siłę 🤭

    Prezesoowa, takie szukanie informacji bierze się po prostu z tego, że jesteśmy świadome, od jak wielu czynników zależy zajście w ciążę i wszystko, co z nią związane. To dobrze o nas świadczy 😁 ale jednak czasem bywa w jakiś sposób obciążające, także rozumiem 🙂

    Plamienia mogą być od odstawienia AH. Pamiętam, że jak odstawiłam lata temu to w ciągu 3 miesięcy miałam plamienia, ale gin mówił, że to normalne :)

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 11 stycznia, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Prezesoowa mam podobnie z tym nadmiarem informacji- kurcze wiekszosc kobiet zachodzi w ciąże po prostu uprawiając seks bez antykoncepcji. A ja czytam o suplementach, badaniach, fazach cyklu. I wcale nie wiem czy mi ta wiedza pomaga czy mnie tylko obciąża. Ale tez nie potrafie tak zupełnie olać tematu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 14:49

    elektro96 lubi tę wiadomość

  • Prezesoowa Autorytet
    Postów: 6245 11682

    Wysłany: 11 stycznia, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtKa wrote:
    @Malami, dzięki ❤️ niby rozum podpowiada, żeby nie sprawdzać, ale wiadomo jak jest.


    @Prezesoowa, no właśnie te stosunek wyszedł mi 0,57 więc średniawka. Wszędzie gdzie patrzyłam było napisane, że powinno być około 1, a poniżej 0,6 już może świadczyć o niewydolności podwzgórzowo-przysadkowej 😬 no ale czekam na wizytę, bo i tak nic z tym nie zrobię. Mam nadzieję, że u męża będzie ok. Trzymajcie dziewczyny kciuki za żołnierzyki

    a nie badałaś w okolicy owulacji?

    When life knocks you down, stand the fuck up and say "you hit like a bitch".
  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MummyYummy wrote:
    @Ewka9090 - oj, byłabym bardzo zaskoczona 🤭 To jest 8 dpo według apki, a nie miałam żadnych objawów owu, więc ciężko powiedzieć, czy aplikacja się nie myli. Trochę mnie bolą plecy i podbrzusze jak na okres, więc może to po prostu cykl bezowulacyjny i 🐒 przyjdzie wcześniej?

    Tylko właśnie, niech ktoś mnie oświeci - jeśli w tym cyklu nie było owulacji, to okres może przyjść w terminie, czy raczej spodziewać się go później? Kiedyś cykl wydłużył mi się do 48 dni, ale wtedy to była kwestia problemów nowotworowych z jajnikiem, a teraz na ostatnim USG (28.12) było czysto, więc nie biorę takiego scenariusza pod uwagę 😊
    Ja nigdy nie czułam czy owulacja była czy nie. Ostatnie trzy cykle mierzyłam temperaturę i z niej wynikało, że owulacja była i też podglądałam chwilę przed owu na monitoringu czy jest pęcherzyk. Ale to też nie co miesiąc 🙂

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • Królikkicek Autorytet
    Postów: 2680 2151

    Wysłany: 11 stycznia, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka9090 wrote:
    @MartiMarti - nadal kciuki mocno zaciśnięte🥰🤞czekamy na jutrzejszą ⏸️

    @Idaletka -trzymamy kciuki za sukces. 🥰 To pierwsze podejście do in vitro?

    @Królikkicek- polecam brać paracetamol, Ibuprom ma zły wpływ na zdrowie. Ja z niewiedzy brałam wiesiołek cały cykl i nie wiem czy to od tego czy nie ale miałam pierwszy raz w życiu tragiczne bóle okresowe, że aż robiło mi się słabo. Co do dawki musiałabym sprawdzić na opakowaniu ale 3tabsy dziennie brałam.

    @Zimozielona - cieszę się, że wróciłaś, oby już było z górki 🙂 ja ostatnio brałam dupka po zastrzyku, pierwsza dawka 3dni po zastrzyku i 1tabl. przez 12dni.

    @Joll213- 🫂 który dpo? Dopóki nie ma 🐒 nadzieja jest!

    @bonassola - widzę! Czekamy na wyniki razem z Tobą! 🥰 Już widzę wynik bety, gratulacje 🥰🎉

    @Prezesoowa -też miałam prawieco miesiąc chwilę zwątpienia i udało się w 13cs 🥰 więc wierzę, że już niedługo Ty też zobaczysz ⏸️

    @Nowanna- solidna tłusta krecha, ja tu zostaję na 9 miesięcy także zapraszam 🥰

    @Teddy93- Trzymam mocno kciuki za wyniki bety 🤞

    @Truśka-🔥🔥🔥

    @farfalla92- super, że udało się umówić wizytę oby już było widać pęcherzyk 🥰 daj znać po wizycie!

    @Anne89- Witamy, przykro mi z powodu Twojej straty. Mam nadzieję, że już niedługo będziesz mogła tulić zdrowe maleństwo🥰

    @Kasiajasia90- gratulacje, piękny wyniki 🎉🎉🥰

    @MummyYummy - może implantacja?🤔
    Zazwyczaj łykam tylko paracetamol, ale nic nie pomógł więc wzięłam coś innego. Dziś to już łykam syrop z paracetamolem bo głowa mi pęka, stan podgorączkowy 🤯🤯🤯 a po tabletkach nic nie przestawała ta głowa. I o dziwo syrop dla dzieci okazał się ratunkiem 🤔🤔🤔 głowa przestała boleć w momencie 🤣
    Wiesiołek zacznę brać od 🐒 wolę nie ryzykować 🙂 dobrze że się dopytałam

    Ewka9090 lubi tę wiadomość

    👩🏻 👨🏻‍🦱 32
    👰🤵2019
    👶2021
    05.2022-07.2023 bezowocne starania
    08.2023 usunięcie tarczycy
    12.2023 ponowne rozpoczęcie starań o ciążę ...
    🛑 06.24 Złośliwy nowotwór piersi.
    06.09.24 Chemioterapia
    💊 Euthyrox 125, 150,Folian 800,Wit C 1000,Inozytol,Wit D3 2000,Wit B12,Magnez,Q10, Omega3, acard75, l-arginina,

    🧬V R2 (c.3980A>G hetero, MTHFR c.665C>T hetero, PAI-1(4_5) homo
    Acard 150 od ⏸️
    Heparyna od ❤️
  • Mikea Autorytet
    Postów: 258 472

    Wysłany: 11 stycznia, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    elektro96, Malamia, Anulek84, AnitaK, Majuna, Dropsik, Ewka9090, KejtKa, JoKoKoJo, Platynova55, NinaB, Truskawka18, Uczesie, Pati2804, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    Starania od 07.23
    👩🏻 '88 👨🏻'89
  • ultramaryna_ Autorytet
    Postów: 2107 4472

    Wysłany: 11 stycznia, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭
    Witaj, powodzenia! 🤞🍀
    Myślę, że większość z nas spotkał choć raz taki strzał w ryj 😉 Niestety, nie mam na to żadnego pocieszenia jak utulenie 🫂 i to, żebyś pamiętała, że jej ciąża nie zabiera Ci ciąży. Ona dla Ciebie też nadejdzie, ale trochę później 🫂🤞

    Mikea, Majuna, Dropsik, JoKoKoJo, NinaB, Pati2804 lubią tę wiadomość

    Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb

    16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
    💊 Euthyrox, Clexane
    6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
    28.06. 3cm 🐨 (9+6)
    23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
    20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
    17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
    14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
    12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
    23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
    🩺 3.12.

    preg.png
  • kasia97 Autorytet
    Postów: 699 994

    Wysłany: 11 stycznia, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    przytulam 🫂 mysle, ze większość z Nas przeżyła takie historie w najbliższym otoczeniu..
    wierze, ze dla każdej z nas przyjdzie TEN czas - niektóre musza "tylko" trochę dłużej poczekać

    Mikea, Majuna, Pati2804 lubią tę wiadomość

    👩‍🦰 26 / 7 cs ✨
    💊 Omega 3, wit B6 i B12, C, D, E, kwas foliowy, inozytol, olej z wiesiołka, magnez, cynk, jod

    🙎‍♂️ 30
  • Królikkicek Autorytet
    Postów: 2680 2151

    Wysłany: 11 stycznia, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭
    No ja też myślałam że zaciążyć to najłatwiejsze zadanie, wystarczy seks i tyle. Zmieniłam zdanie gdy staraliśmy się o pierwszą ciążę po roku się udało, teraz staramy się o drugie już 18cykl w sumie czekam na początek 19 cyklu już .... No i nadal klapa ...

    Mam wrażenie że wokół mnie ludzie rozmnażają się jakby wiatropylni byli 🙄🙄🙄 moja siostra ma 3 dzieci i każde z 1cs, w męża rodzinie to samo same wpadki a u nas pod górkę 😔 może jak człowiek bardziej chce tym jest ciężej nie wiem.

    Z nami będzie Ci raźniej 🙂 rozgosc się 🙂
    Życzę Wam abyście już niedługo zobaczyli upragnione ⏸️ i tulili słodkiego i zdrowego bobaska ❤️❤️❤️

    Mikea lubi tę wiadomość

    👩🏻 👨🏻‍🦱 32
    👰🤵2019
    👶2021
    05.2022-07.2023 bezowocne starania
    08.2023 usunięcie tarczycy
    12.2023 ponowne rozpoczęcie starań o ciążę ...
    🛑 06.24 Złośliwy nowotwór piersi.
    06.09.24 Chemioterapia
    💊 Euthyrox 125, 150,Folian 800,Wit C 1000,Inozytol,Wit D3 2000,Wit B12,Magnez,Q10, Omega3, acard75, l-arginina,

    🧬V R2 (c.3980A>G hetero, MTHFR c.665C>T hetero, PAI-1(4_5) homo
    Acard 150 od ⏸️
    Heparyna od ❤️
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4367 6657

    Wysłany: 11 stycznia, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.

    @MartiMarti ja jeszcze trzymam kciuki, może coś z tej bieli się wykluje.

    Gratuluję dziewczyny ⏸️, dobrze że się posypaly.

    Witam też wszystkie nowe dziewczyny, rozgość ie się. @Anne bardzo Ci współczuję straty, moja szwagierka w zeszłym roku straciła ciąże w 20 tygodniu, zdaje sobie sprawę przez co przechodzisz.

    @Mikea niestety ale chyba każda z nas przez to wkurzenie przechodziła. Niestety ale życie jest bardzo niesprawiedliwe.

    Anne89 lubi tę wiadomość

    23 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻33 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
    11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
    24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • Malamia Autorytet
    Postów: 756 1140

    Wysłany: 11 stycznia, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    Witaj, takie sytuacje są trudne dla nas staraczek. Zawsze pozostanie niezrozumiałe, dlaczego ktoś kto nie dba o siebie, nie próbuje nawet się specjalnie wstrzelić w „te” dni tak szybko zachodzi w ciążę. Możliwe, że to kwestia tego „odpuszczania”, czy inaczej podchodzeni na luzie, co dla staraczki nie jest łatwe. Głowa do góry, rozsiądź się u nas. Wspólnie poczekamy na naszą kolej ☺️

    Mikea lubi tę wiadomość

    20cykl 😶
    ________________________

    Starania od 07.2018.
    01.2019 💔
    7 cs szczęśliwy🍀
    5.04.2019. ⏸️
    25.04.19. ♥️
    26.11.2019. 👶🏻🩵

    👩🏻’97 🧔🏻‍♂️’93
  • Mikea Autorytet
    Postów: 258 472

    Wysłany: 11 stycznia, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 😘
    Myślę, że to było takie dołujące, bo takich "strzałów w ryj" spotkało mnie ostatnio kilka i ten chyba przeważył szalę.

    Chętnie z Wami poczekam i na swoją kolej, przytulając za każdą biel i małpę i gratulując każdej bety, proga i cienia cienia :)

    Nusia28, ultramaryna_, JoKoKoJo, Pati2804 lubią tę wiadomość

    Starania od 07.23
    👩🏻 '88 👨🏻'89
‹‹ 96 97 98 99 100 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ