X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖
Odpowiedz

Noworoczne postanowienie wszystkie jedno mamy✨ za 9 miesięcy będziemy mamami! 💖

Oceń ten wątek:
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1672 1941

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 😊
    Nawet nie macie pojęcia jak mnie cieszą wasze ⏸️ kreski i piękne bety ❤️❤️❤️
    Ściskam za biele 🫂
    Ja już po wizycie u gina, owulacja potwierdzona także pozostaje czekać na dzień testu ✊
    Jutro wybieram się jeszcze do rodzinnego, aby dał mi skierowanie na badania i w sobotę jadę na badania krwi.

    Dropsik, kasia97, Ewka9090, ultramaryna_, JoKoKoJo, Rosalia_, Pati2804, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    1cs po poronieniu chybionym 🍀🍀🍀
  • koktajlowa Autorytet
    Postów: 1868 1408

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bonassola wrote:
    Mam wyniki
    Beta 37,81
    Progesteron 15,94

    Szok😶
    Cudownie. Gratuluję 😊 Chyba długie starania macie za sobą?

    bonassola lubi tę wiadomość

    💊Acard, Neoparin, Pregna

    PAI homo
    ANA typ homogenny 1:640
    IBS

    09.10.2024
    beta hcg 9,62 mIU/ml; progesteron 14,86 ng/ml
    11.10.2024
    beta hcg 30,01 mIU/ml; progesteron 17 ng/ml [acard 75 mg]
    14.10.2024
    beta hcg 92,54 mIU/ml; progesteron 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
    16.10.2024
    beta hcg 272,33 mIU/ml; progesteron 13,53 ng/ml
    24.10.2024 wizyta
    06.11.2024 wizyta nfz - [7+3] jest ❤️
    14.11.2024 wizyta - [8+4] 1,98 cm 🐯
    27.11.2024 wizyta nfz - [10+3] 3,65 cm 🐯
    09.12.2024 wizyta - [12+1] 5,65 cm 🐯
    13.12.2024 prenatalne - [12+5] 6,51 cm 🐭
    18.12.2024 wizyta nfz - [13+3] 7,49
    02.01.2025 wizyta
    15.01.2025 wizyta nfz
    30.01.2025 wizyta
    14.02.2025 prenatalne

    04.2024 cb (7cs)
    10.2023 wznowienie starań
    04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
    02.2020 cb (6cs)
    08.2018 rozpoczęcie starań
    01.2016 córka 💙

    preg.png
  • Dropsik Autorytet
    Postów: 2277 5270

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭
    Rozumiem Cię aż za dobrze niestety :( Witaj w naszych progach i oby ten wątek był dla Ciebie szczególnie szczęśliwy.
    Aż nie wiem co więcej powiedzieć, bo w sumie ja też mam w sobie ten żal, o którym piszesz. Mam żal do losu, że odebrał mi przyjemność ze starań, z oczekiwania na dziecko. Trzymam za Ciebie kciuki!

    Mikea lubi tę wiadomość

  • Majuna Autorytet
    Postów: 1180 3632

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 14:51

    Mikea, Nusia28, Alysa, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    👨🏼‍🦱👩‍💼27
    Walczymy od 04.2023👶🏻🍀🤞🏻

    05.2024 💔
    09.2024 💔
    11.2024 💔
    12.2024 💔
    _____
    "Pewnego dnia rzeczywistość będzie piękniejsza od marzeń." ✨
    "Tak bardzo tego pragniesz, bo w przyszłości już to masz..."🍀
  • Mikea Autorytet
    Postów: 262 472

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę Dropsiku, że ta przyjemność jeszcze do nas wróci. I to z siłą większą niż ten żal 🫂

    Majuna lubi tę wiadomość

    Starania od 07.23
    👩🏻 '88 👨🏻'89
  • Alesiamum Autorytet
    Postów: 315 336

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    Doskonale Cię rozumiem.
    Moje otoczenie też jest przeciwko mnie.. gdzie nie spojrzeć to same ciąże.. a w dodatku w moim kierunku tylko przytyki "a Ty kiedy?" "Na co czekasz"...
    Cisną się łzy ale udaje że mnie to nie rusza.. bo nikomu nie mówiliśmy o naszych "problemach"..😔

    Majuna, Mikea, Dropsik lubią tę wiadomość

    👶 02.2016 moje największe szczęście ♥️
    07.2023 - walczymy o rodzeństwo
    🧑 36 🧒38

    22.07.2024 IUI ❌
    17.08.2024 IUI ❌
    09.10.2024 punkcja
    07.12.2024 transfer ❄️ 5.1.1 👎
  • Zaczarowan Autorytet
    Postów: 2443 4744

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Cześć dziewczyny,
    po kilku tygodniach podczytywania i ja postanowiłam napisać, bo dziś jest mi wyjątkowo smutno, potrzebuję ojojania i myślę, że nikt mnie tak nie zrozumie jak inne staraczki.

    Mam 36 lat (rocznikowo), a decyzję o dziecku podjęliśmy z partnerem w zeszłym roku. Dosyć późno, ale złożyło się na to wiele czynników. W swojej naiwności sądziłam, że zaciążenie to jest bułka z masłem, wystarczy dobrze wycelować z datą i viola 🤡. Nawet naciskałam na partnera, byśmy zaczęli się starać dopiero od lipca, bo chciałam rodzić na wiosnę/lato. I co? I psińco.
    Kolejne cykle mijały, a @ przychodziła w całej swej złośliwości i to z dużymi bólami. Zaczęliśmy się obydwoje badać, gdzie ja od razu podświadomie przypisywałam sobie winę, bo przecież jestem już „wiekowa”, mam sporą nadwagę i na bank coś robię źle. Tymczasem w badaniach oprócz podejrzenia adenomiozy i wysokiej leptyny (z powodu nadwagi) nie wychodzi mi nic innego. Tarczyca ok, hormony w miarę ok (z powodu adenomiozy dostałam duphaston do brania w drugiej połowie cyklu), jajka w maszynie losującej są.
    W październiku partnerowi podczas badania nasienia wyszło, że jego pływacy nie są tak ruchliwi i szybcy jakby mogli być. Sam jest dosyć szczupły i aktywny fizycznie, więc był to dla niego trochę szok. Dostał zalecenia od androloga, suple i polecenie na powtórkę badań za 2 miesiące (idzie jutro).

    Od tamtej pory lista rzeczy, które stosuję z nadzieją, że może jeszcze tylko to i zadziała, rośnie. Suple, żele, testy owulacyjne, aplikacje... jakby ktoś mi powiedział, że po przytulankach trzeba stanąć na głowie i zakręcić się trzy razy to pewnie też bym to zrobiła.🙃

    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    Hej, miło cię tutaj widzieć :) rozumiem co czujesz.. zgadzam się z tym poczuciem niesprawiedliwości, żalu.. też mi to dokucza. Pozwólmy sobie na te emocje 🫂🫂🫂

    Mikea lubi tę wiadomość

    Starania od 12.2022
    PCOS, cykle stymulowane.
    HSG- styczeń 2024 ✅
    10.02 ⏸️
    💙

    age.png
  • Dropsik Autorytet
    Postów: 2277 5270

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    Myślę Dropsiku, że ta przyjemność jeszcze do nas wróci. I to z siłą większą niż ten żal 🫂
    Jest o co walczyć :)

    A co do tych sytuacji, że mnie zmiotło to miałam ich kilka i chyba najgorzej dla mnie kiedy podczas moich starań ktoś inny zdążył być w ciąży, urodzić i znowu zajść, a u mnie nic nawet nie drgnęło w tym czasie 🥴

  • Mikea Autorytet
    Postów: 262 472

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam młodszą siostrę, której też nie mówiłam, że się staram i gdy mi powiedziała, że jest w ciąży to byłam taka rozczarowana, że no jak to, przecież to nie fair i ja powinnam być w ciąży pierwsza.
    I bardzo szybko pożałowałam swojej zazdrości, bo w 10tc serce przestało bić i miała wywoływane poronienie. Od tamtej pory już nie zazdroszczę. Tylko się użalam nad samą sobą ;]

    Mnie najbardziej bolą te sytuacje, gdy ktoś "wpada", albo wychodzi mu od kopa i mówi o tym, jakby zachodzenie w ciążę było najłatwiejszą rzeczą pod słońcem.

    Ja sama mam tak wbity perfekcjonizm do łba i potrzebę kontroli, że fakt, że nad tym aspektem nie mam kontroli jest po prostu ogłuszający. Chodzę z tym na terapię, no ale wiadomo - jak się tyle lat łazi z takim bagażem, to nie zniknie w parę tygodni.

    Dropsik, JoKoKoJo lubią tę wiadomość

    Starania od 07.23
    👩🏻 '88 👨🏻'89
  • _ine Autorytet
    Postów: 637 1734

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj tak, ten perfekcjonizm i walka by pogodzić się, że to nie jest obszar życia który można pięknie zaplanować i wykonać to coś arcytrudnego!

    patrzcie dziewczyny, 11 grudnia a nam już 100 stron dyskusji minęło. Dzieki, że jesteście! 💚

    Ja dziś po badaniach krwi. 7-8 dpo. Niby wszystko w normie ale wrzucę tu, chętnie przyjmę komentarze, bo Wasze sprawne oczy może wyłapią coś, na czym ja się nie znam i nie widzę.

    IMG-3391.jpg
    IMG-3394.jpg
    IMG-3393.jpg
    IMG-3392.jpg

    Majuna, kasia97, ultramaryna_, Dropsik, AnitaK, Prezesoowa lubią tę wiadomość

    3 lata starań
    2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
    insulinooporność, niedoczynność tarczycy
    usunięcie częściowej przegrody macicy

    12.02 dwie kreski

    26.10 córeczka na świecie 💚
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prezesoowa wrote:
    a nie badałaś w okolicy owulacji?

    No właśnie nie - specjalnie patrzyłam na zalecenia na stronie labo (2 - 5 dc) i zrobiłam w 2

  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    No i teraz do sedna, dlaczego akurat dziś mam taki dół.
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    Witamy, nie jest to łatwe do przyjęcia. Człowiek bardzo chciałby dzieciątko stara się jak może i tak po prostu nie wychodzi. Też myślałam, że kwestia miesiąca dwóch i będę w ciąży. W moimi rodzeństwie jest już niezła paczka 8 brzdąców z czego 4 to wpadki i to takie, że ich rodzice byli w wielkim szoku. Druga 4 max może z 2-3cs. Mam 4 rodzeństwa i Mama mówi, że też żadne z nas nie było planowane tylko jakoś tak wyszło 🥰 A jedyna potrzebowałam 13cs.
    Mikea życzę Ci abyś jak najszybciej zobaczyła te upragnionego ⏸️

    Mikea lubi tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikea wrote:
    O swoich staraniach powiedziałam tylko kilku osobom, w tym jednej koleżance z pracy, z którą współpracuję najbliżej i której mówiłam też, że nam nie wychodzi i jest mi z tym ciężko.
    No i dziś ta koleżanka mi mówi, że jest w ciąży. 18 tydzień. Że w sumie to się w ogóle jakoś nie starali mocno, tylko po prostu odłożyła antykoncepcje. Bez śledzenia cyklu, bez odstawiania używek, bez k***a niczego.
    No i mnie tak siekło, że muszę z siebie wylać ten żal.
    Przepraszam za długi wywód, ale mi po prostu emocje wykipiały 😭

    Ja tak samo myślałam. Jeszcze w 1cs po odstawieniu AH pojechaliśmy na wakacje, pełen luz i nic. Jeszcze niedawno się dowiedziałam o kolejnej wpadce, ale na szczęście w dalszym otoczeniu więc nie będę musiała w tym uczestniczyć i przeżywać, że ktoś jest w tej ciąży, a ja nie

  • MamaGai Autorytet
    Postów: 308 386

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przesyłam ciążowe wiruski na drugą połowę stycznia! 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Zaglądam do was czasem i sprawdzam co u was ❤️

    Zaczarowan, Pyśkaaa, kasia97, KejtKa, bonassola, Dropsik, ultramaryna_, Maj.a, JoKoKoJo, AnitaK, Malamia, Liyss🧚🏻, alauda, Pati2804, Prezesoowa, ezra lubią tę wiadomość

    26.06.24- Zoja na świecie! ❤️

    15.02- polowkowe- córeczka 👧🏽
    19.12- prenatalne- 55,3 mm dzidzia ❤️
    04.12- 23mm dzidzia ❤️
    13.11- 31 dpo, 4mm dzidzia ❤️
    02.11- 20dpo
    📈 Beta- 1635 mIU/ml
    31.10- 18 dpo
    📈 Beta- 618.60 mIU/ml
    28.10.23r- 15 dpo ⏸️

    👩 28 lat
    🧔 33 lata
    👧 3 lata
    👧

    🎂moje- 18.12
  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alesiamum wrote:
    Doskonale Cię rozumiem.
    Moje otoczenie też jest przeciwko mnie.. gdzie nie spojrzeć to same ciąże.. a w dodatku w moim kierunku tylko przytyki "a Ty kiedy?" "Na co czekasz"...
    Cisną się łzy ale udaje że mnie to nie rusza.. bo nikomu nie mówiliśmy o naszych "problemach"..😔

    Warto przemyśleć czy nie powiedzieć przy takich przytykach wprost, że się staracie i pragniecie mieć dziecko, ale nie wychodzi. To ucina wszystkie niemiłe pytania a pytającym robi się głupio 🙂 😉

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki męża! Ktoś, coś? Wygląda na to, ze chyba wszystko okej

    1.jpg

    2.jpg
    Ewka9090 wrote:
    Warto przemyśleć czy nie powiedzieć przy takich przytykach wprost, że się staracie i pragniecie mieć dziecko, ale nie wychodzi. To ucina wszystkie niemiłe pytania a pytającym robi się głupio 🙂 😉
    Ja tak jednej pytającej osobie powiedziałam i temat ucichł. Nie jest miłe się przyznać (ja w każdym razie tak miałam), że jest słabo, ale czasem lepiej, bo jest szansa, że to utnie dyskusje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2024, 17:53

  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtKa wrote:
    Mam wyniki męża! Ktoś, coś? Wygląda na to, ze chyba wszystko okej

    1.jpg

    2.jpg

    Ja tak dobrych wyników u mojego męża nigdy nie widziałam 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2024, 17:54

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mikea witaj :) rozumiem ten cios, dla mnie też takie informacje, że ktoś jest w ciąży ot tak są bardzo bolesne. Ja niby nie mam jeszcze za sobą długich starań bo to dopiero 3cs ale przez doświadczenie straty mam poczucie, że bardzo dlugo jestem w okołociążowym procesie. Ze względu na cc musialam tez czekac 9 msc na zielone świetlo i przez to czekanie teraz bym chciała już i natychmiast. No i niestety wiem, że od ciąży to dziecka jeszcze daleka droga.
    Ale mocno wierzę, że predzej czy pozniej bedziwmy tulić swoje dzieci. A wiekowa wcale nie jesteś, w dzisiejszych czasach 36 lat to normalny wiek na ciąże :)
    Mysle sobie ze to tez specyficzny obszar naszego życia te starania- to nie praca/ nauka/ hobby czy podroże, ze mozemy zaplanować i to od nas zależy czy się uda czy nie. Duża rolę ma po prostu przypadek/ matka natura

    Mikea lubi tę wiadomość

  • Ewka9090 Ekspertka
    Postów: 193 560

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtKa wrote:
    Ja tak jednej pytającej osobie powiedziałam i temat ucichł. Nie jest miłe się przyznać (ja w każdym razie tak miałam), że jest słabo, ale czasem lepiej, bo jest szansa, że to utnie dyskusje
    Bardzo dużo młodych kobiet stara się latami o dziecko i wydaje mi się, że nie powinnyśmy mieć poczucia winy, że akurat nam się nie udaję zajść w ciążę, bo jak wiemy my kobiety zrobilibyśmy wszystko aby mieć dzieci.
    Zgadzam się, nie jest łatwe się przyznać ale mi mega ulżyło jak mówiłam, że się staram jak tylko mogę ❤️

    KejtKa lubi tę wiadomość

    🧑 33 l. 🧔33 l.
    👩‍❤️‍👨 09.2020r. 💒 06.2022r.

    Starania od 01.2023r.
    05.01 ⏸️ 13cs
    05.01 beta 147mlU/ml próg 23,1ng/ml
    08.01 beta 902mlU/ml
    10.01 4+5 pęcherzyk 3.8 😍
    26.01 7+0 Mamy ❤️ 1,67cm Szczęścia
    01.03 kolejna wizyta i USG płodu
  • Dropsik Autorytet
    Postów: 2277 5270

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przeczytałam ciekawy artykuł i się z wami dzielę. Ja do in vitro nie dotarłam, ale te myśli są mi bliskie. Myślę, że wam też będą. Dobrze, że coraz więcej się mówi o tym, że nawet in vitro nie daje gwarancji, bo ludzie to myślą, że to takie kupowanie sobie dziecka 🤦‍♀️ No, ale edukacja pewnie trochę zajmie w niektórych kręgach.
    https://www.vogue.pl/a/digitalsyndication-camille-charrire-o-staraniach-o-dziecko-nieplodnosci-i-in-vitro

‹‹ 97 98 99 100 101 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ