Nowy cykl nowe szanse ;) Kto zaczyna od nowa?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja też straciłam pracę ale starań nie zaprzestałam, bo 7 lat ciągle odkładałam, bo praca nie taka, bo jeszcze coś, tamto sramto, milion powodów. Szukam pracy i czekam na kropkęLUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualny
-
O tak, odejście z wykańczającej pracy oczyszcza psychikę Ja nie żałuję ani trochę, że zdecydowałam się rzucić w cholerę znienawidzoną robotę.
Na szczęście, mój mąż dobrze zarabia, tak więc pieniędzmi nie musimy się martwić.
Saramago, Ruda27, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ostatnio nie ogarniam i rzadko tu zaglądam w pracy mam jakiś kosmos i widzę że nei tylko ja, od 3 lat się męczę i dziś doszłąm do takeigo etapu, że uznałam co ma być to będzie, pokłóciłam się z szefem na noże, a w d.... najwyżej mnie zwolni i przestanę się męczyć, będzie bodziec do znalezienia nowej...w takim stresie to nei dziwota że bejbi nie wychodzi
Saramago, Ruda27, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Witam Was Wszystkie Wreszcie znalazłam chwilkę żeby wpaść Jak tam nastroje ?
Strażaczka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aaa dziś miałam ogółem tak cholernie ciężki dzień, że chyba normalnie zaraz wezmę sobie wiśniówkę od babci i upiję się
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
A co czytasz ? muszę skoczyć do biblioteki po książeczki które poleciłaś. Dziś skończyłam czytać już to co wzięłam i jutro chyba polecę po nowe
-
Macierzanka:) wrote:Justyśka, ja też porządnie odreagowałam nowy cykl i ogarnął mnie błogi spokój. Nie wolno tłumić emocji!
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
A dziewczyny, tak zmienię temat. Mam takie pytanie? Słyszałyście może o kubeczkach menstruacyjnych, albo jak kto woli moon cup? Może brzmię jak kosmitka, bo to już jest dość długo na rynku, a ja się przypadkiem niedawno dowiedziałam, że coś takiego istnieje.
-
nick nieaktualny
-
Ruda27 wrote:Justynko niebezpiecZna gre czytam kryminal z hmm duza dawka milosci :p
Bardzo lubie takie połączenia -
Strażaczka90 wrote:Ty tam Kochanie glowa do góry!!!!ja ostatnio też miałam taki dzień..pisałam Ci pamiętasz.
-
No to ten kubeczek to taki pojemniczek silikonowy zastępujący podpaski i tampony. Zakłada się go wewnątrz, a potem się opróżnia zawartość i nie wywołuje wstrząsu toksycznego. Można go ponoć używać 10 lat!!! A i są też jednorazowe, ale to widziałam na stronach zagranicznych.
Ale ja go nie używam, tylko natknęłam się na necie na wypowiedź, że jakaś kobieta poleca go na zajście w ciążę. Tzn. założyła go po stosunku żeby się nic nie wydostało, zamiast trzymania nóg do góry.