X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Od październikowych dwóch kresek do letnich szczęść
Odpowiedz

Od październikowych dwóch kresek do letnich szczęść

Oceń ten wątek:
  • Monia66 Autorytet
    Postów: 454 498

    Wysłany: 7 października 2020, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki ja nie mam doświadczenia z planowaniem ciazy, to jest moja pierwsza, ale czytając Wasze wpisy pomyślałam sobie, czy nie lepiej zostawić wszystkie mierzenia, sprawdzania i stresy z tym związane i po prostu z czysta glowa i bardziej na luzie do tego podejść? Nie zrozumcie mnie źle, bo czasem inaczej się nie da, ale może okazać się to najprostsza droga do upragnionych 2 kresek. Zero testowania przed @, kochać się z przyjemnosci a nie dlatego, że dzisiaj trzeba, może tutaj tkwi wszystko?
    Ściskam was wszystkie mocno ❤️

    Joasia 🌞 lubi tę wiadomość

    qb3cj48ae751dsv6.png
  • Alexis456 Koleżanka
    Postów: 32 22

    Wysłany: 7 października 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja właśnie wyszłam z wizyty potwierdzającej owulacje.. Boże, dziewczyny nawet nie wiecie jak mi ulżyło (staramy się od roku i myślałam że może mam bezowulacyjne cykle) Endometrium lekarz stwierdził że piękne bo 15mm 🙂 małe radości ale humor już zupełnie inny. Teraz odliczam do testowania 14.10🤪

    Monia66, aliciaaa, sandrina22, Magda_Z, Batylda, kredka, Chaos, Sylwia_i_Niki, Lolipop, Ewciia, Nynka, Belie lubią tę wiadomość

  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 7 października 2020, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    abrakadabra bardzo mi przykro 😢
    Mam nadzieję, że w grudniu się uda już ze szczęśliwym finałem ❤️

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • EveB Autorytet
    Postów: 355 259

    Wysłany: 7 października 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie nie za dobrze. Tempka spada. Dzisiaj jakiś śluz pomarańczowy dosłownie odrobinę. Pewnie zwiastuje wcześniejszy okres. (miał być dopiero 11.10).
    Test dzisiaj - 10dpo. - biel vizira.

    Wczoraj byłam u lekarza w związku z bólami jajników przedwczoraj. Wszystko ok. Torbieli nie ma. Ból ustal.

    Eh..... Kolejny cykl do kosza. 😔 Jest mi smutno.

    yuudcsqv7xkfmp76.png
    relgvcqgesxgqtm6.png
    5 Cykl starań
    8dpo - II
    5t5d - 3,6 mm szkraba i bijące <3
  • abrakadabra Autorytet
    Postów: 4707 3317

    Wysłany: 7 października 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2024, 15:01

    2022 r. - córeczka 🩷

    2025.r - synek 🩵


    preg.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 7 października 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia66 ja też na takim luzie zaszlam w dwie ciążę. W pierwszej testowałam ponad tydzień po terminie @,a w drugiej kilka dni po terminie @.
    A po poronieniu jednak postawiłam na pomiary, testy, sprawdzenie owulacji. Czułam się wtedy zajęta, że mam pod kontrolą wszystko. W jakimś momencie poczułam, że za dużo mam na głowie i musiałam odpocząć od starań. Wróciłam i tylko mierze temperaturę.
    Niestety nie zawsze te testy można zrobić po terminie miesiączki. Ja według zaleceń lekarza powinnam robić testy jak najszybciej, żeby wdrożyć zastrzyki z heparyna od dwóch kresek.
    No i też jednej szczęście przyniesie luz, a innej właśnie duże obserwacje 😃

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 945

    Wysłany: 7 października 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia66 wrote:
    Dziewczynki ja nie mam doświadczenia z planowaniem ciazy, to jest moja pierwsza, ale czytając Wasze wpisy pomyślałam sobie, czy nie lepiej zostawić wszystkie mierzenia, sprawdzania i stresy z tym związane i po prostu z czysta glowa i bardziej na luzie do tego podejść? Nie zrozumcie mnie źle, bo czasem inaczej się nie da, ale może okazać się to najprostsza droga do upragnionych 2 kresek. Zero testowania przed @, kochać się z przyjemnosci a nie dlatego, że dzisiaj trzeba, może tutaj tkwi wszystko?
    Ściskam was wszystkie mocno ❤️

    Jakbym była młodsza, zdrowa i nie miała lat starań za sobą to może bym sobie na taką swobodę pozwoliła. A tak robię wszystko żeby zwiększyć szansę na ⏸️, i myślę że na ovu sporo jest dziewczyn z takim podejściem 🤷

    Magda_Z, Alexis456, Batylda, kokoszka31, Carlina, kredka, Juliet, Ewciia lubią tę wiadomość

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • Magda_Z Autorytet
    Postów: 320 170

    Wysłany: 7 października 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia66 wrote:
    Dziewczynki ja nie mam doświadczenia z planowaniem ciazy, to jest moja pierwsza, ale czytając Wasze wpisy pomyślałam sobie, czy nie lepiej zostawić wszystkie mierzenia, sprawdzania i stresy z tym związane i po prostu z czysta glowa i bardziej na luzie do tego podejść? Nie zrozumcie mnie źle, bo czasem inaczej się nie da, ale może okazać się to najprostsza droga do upragnionych 2 kresek. Zero testowania przed @, kochać się z przyjemnosci a nie dlatego, że dzisiaj trzeba, może tutaj tkwi wszystko?
    Ściskam was wszystkie mocno ❤️

    Myślę, że to jest bardzo indywidualne. Ja mam cykle bardzo różne - zazwyczaj 32 dni ale zdarzy się też 47 dni - jak wtedy trafić w owulację? Próbowaliśmy na luzie 4 cykle i nic z tego, jak się później okazywało wtedy kiedy myślałam że jest owulacja to było do niej jeszcze tydzień albo i więcej. Sama obserwacja śluzu też niewiele daje bo u mnie płodny albo się w ogóle nie pojawia, albo pojawia się kilka razy w cyklu.

    Dużo też zależy pewnie od wieku, bo inaczej się podchodzi do tematu mając 20-kilka lat a inaczej mając 30-kilka kiedy wiesz że każdy cykl to duża strata czasu. Po 35 roku życia szanse podobno bardzo spadają, a ja do tego czasu chciałabym dwa razy temat ogarnąć :P

    Jasne, że po 40 też się udaje, ale wtedy jednak statystycznie jest jednak mniejsza szansa na ciąże a za to większa na wady u dziecka. Poza tym, mój mąż ma już 42 lata a nie chcę żeby go mylili z dziadkiem w piaskownicy :P

    No i jest jeszcze kwestia czy staramy się o pierwsze czy kolejne dziecko. Jak już jedno jest na świecie to myślę że łatwiej o ten luz, bo przecież jak raz się udało to znowu się uda prędzej czy później, a nawet jeśli się nie uda to przecież to jedno dziecko już jest. Natomiast jeśli starasz się o pierwsze to są te obawy - czy na pewno mogę mieć dzieci, czy wszystko ze mną ok. No i ta straszna myśl że nie uda się nigdy.

    Chyba najlepiej byłoby złapać taki balans pomiędzy obserwacjami i staraniami a tym magicznym "luzem" i myśleniem że "będzie dobrze", "co ma być to będzie" i "wszystko w swoim czasie".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 12:52

    Batylda, kokoszka31, Chaos, Juliet, Ewciia lubią tę wiadomość

    starania o 👶 od 1.2020 🍀

    08.2021 - 16 tc 💔 ♀️
    04.2023 - 11 tc 💔 ♀️
    10.2023 - 14 tc 💔 ♂️
    03.2024 - 10 tc 💔♀️
    07.2024 - ciąża pozamaciczna

    MTHFR C677T (homo)
    PAI-1 4G/5G (hetero)

    W końcu będzie dobrze 💚 jeśli jeszcze nie jest dobrze to znaczy, że to jeszcze nie koniec 💪
  • Monia66 Autorytet
    Postów: 454 498

    Wysłany: 7 października 2020, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo długo myslalam, ze nie mogę mieć dzieci, z poprzednim facetem staraliśmy się 3 lata i nic, dopiero potem wyszło, że bierze koksy na silownie, na 7 badań hormonów miał tylko 1 wynik dobrze. Ale to była końcówka związku, zreszta nieswiadoma, bo potem okazało się, że ma 3 narzeczone na raz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2020, 12:57

    qb3cj48ae751dsv6.png
  • Batylda Autorytet
    Postów: 879 456

    Wysłany: 7 października 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_Z wrote:
    Myślę, że to jest bardzo indywidualne. Ja mam cykle bardzo różne - zazwyczaj 32 dni ale zdarzy się też 47 dni - jak wtedy trafić w owulację? Próbowaliśmy na luzie 4 cykle i nic z tego, jak się później okazywało wtedy kiedy myślałam że jest owulacja to było do niej jeszcze tydzień albo i więcej. Sama obserwacja śluzu też niewiele daje bo u mnie płodny albo się w ogóle nie pojawia, albo pojawia się kilka razy w cyklu.

    Dużo też zależy pewnie od wieku, bo inaczej się podchodzi do tematu mając 20-kilka lat a inaczej mając 30-kilka kiedy wiesz że każdy cykl to duża strata czasu. Po 35 roku życia szanse podobno bardzo spadają, a ja do tego czasu chciałabym dwa razy temat ogarnąć :P

    Jasne, że po 40 też się udaje, ale wtedy jednak statystycznie jest jednak mniejsza szansa na ciąże a za to większa na wady u dziecka. Poza tym, mój mąż ma już 42 lata a nie chcę żeby go mylili z dziadkiem w piaskownicy :P

    No i jest jeszcze kwestia czy staramy się o pierwsze czy kolejne dziecko. Jak już jedno jest na świecie to myślę że łatwiej o ten luz, bo przecież jak raz się udało to znowu się uda prędzej czy później, a nawet jeśli się nie uda to przecież to jedno dziecko już jest. Natomiast jeśli starasz się o pierwsze to są te obawy - czy na pewno mogę mieć dzieci, czy wszystko ze mną ok. No i ta straszna myśl że nie uda się nigdy.

    Chyba najlepiej byłoby złapać taki balans pomiędzy obserwacjami i staraniami a tym magicznym "luzem" i myśleniem że "będzie dobrze", "co ma być to będzie" i "wszystko w swoim czasie".


    Podpisuje się obiema rękami.
    Łącznie z tym że przed 35 chciałabym temat ogarnąć 2 razy 😜

    Magda_Z, Juliet lubią tę wiadomość

    relgtv73ymxx11gn.png


  • kokoszka31 Autorytet
    Postów: 1886 2428

    Wysłany: 7 października 2020, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia66 wrote:
    Dziewczynki ja nie mam doświadczenia z planowaniem ciazy, to jest moja pierwsza, ale czytając Wasze wpisy pomyślałam sobie, czy nie lepiej zostawić wszystkie mierzenia, sprawdzania i stresy z tym związane i po prostu z czysta glowa i bardziej na luzie do tego podejść? Nie zrozumcie mnie źle, bo czasem inaczej się nie da, ale może okazać się to najprostsza droga do upragnionych 2 kresek. Zero testowania przed @, kochać się z przyjemnosci a nie dlatego, że dzisiaj trzeba, może tutaj tkwi wszystko?
    Ściskam was wszystkie mocno ❤️

    Takie podejście sprawdza się tylko i wyłącznie jeśli oboje partnerów jest zdrowych. Jeśli cokolwiek jest zdrowotnie nie tak to choćby skały srały i choćby nie wiem jak spontanicznie nie było po prostu szanse na sukces są minimalne. Tu na ovu większość dziewczyn ma za sobą bardzo dużo- na początku każdy stara się na luziku, a potem zaczynają się niestety schody..

    Magda_Z, aliciaaa, sandrina22, Ślimak, kredka, Ewciia lubią tę wiadomość

    age.png
  • szczesciara30 Autorytet
    Postów: 640 534

    Wysłany: 7 października 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    abrakadabra wrote:
    Dzieki dziewczyny za pocieszenie ale i tak strasznie mi przykro ze jednak cos było juz, a tu nagle nici. A mialam dzisiaj sen, ze zrobilam test i wyszedl ładny, pozniej jak chowałam do innych to zauważyłam ze każdy taki mial, nawet ten 1 co robiłam 7 dpo, ze nagle i tam po kilku dniach kreska wyszla i ze mnie oszukały, obudzilam sie i myślę boze co za szczęście, ze to sen. No ale niestety jak poszłam robić test to sie zdziwiłam, na początku myslalam ze to może takie lekkie krawienie i minie po prostu, bo moja siostra tak miala np no ale jak zaczęło lecieć ciurkiem to sobie myślę klapa :(
    Przykro mi tez, ze dopiero bede mogła spróbować kolejny raz w grudniu, przecież to jeszcze tyle czasu, marnują sie kolejne 3 cykle. W ten sposób to ja nie wiem czy w ciągu 2 lat zajde w tą ciążę..
    Bardzo dziwna ta @ nie mialam w sumie takich, a jest strasznie taka bolesna..

    Nie mierzylam temperatur, nie sprawdzałam ovulki ciagle testami, podeszlam do tego cyklu na luzie. Jedynie byłam na monitoringu raz. Kochałam sie z przyjemności i ochoty (dlatego wyszlo codziennie) 🙄 a nie z musu bo ovulka. Polecam i wam, tak jakoś lepiej, w sumie niby się udało ale na krótko więc moze cos w tym jest.
    CZEMU W GRUDNIU MOŻESZ SPRÓBOWAĆ DOPIERO?

    w57vrjjgs1ia7rw6.png
  • redka Autorytet
    Postów: 486 540

    Wysłany: 7 października 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kokoszka31 wrote:
    Tu na ovu większość dziewczyn ma za sobą bardzo dużo- na początku każdy stara się na luziku, a potem zaczynają się niestety schody..
    Swięta prawda...

    kokoszka31 lubi tę wiadomość

    Równo 2 lata starań.
    12.03 Laparoskopia - niedrożne jajowody
    01.04 ⏸️ beta 272, prog 45💚 ➡️ 06.04 beta 2135 prog 43.9💛 ➡️ 12.04 beta 16254 🧡 ➡️ 16.04 3mm człowieka z bijącym serduszkiem ❤️➡️ 07.05 2cm 3mm 💜 ➡️ 28.05 5cm 7mm ➡️22.07 350g chłopca 👣 04.09 1000g 15.10 2000g🐰 19.11 3000g 10.12.2021 👨‍👩‍👦 3240g 8:40
    gg64qtkfpvxcwhqx.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 7 października 2020, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kokoszka31 wrote:
    Takie podejście sprawdza się tylko i wyłącznie jeśli oboje partnerów jest zdrowych. Jeśli cokolwiek jest zdrowotnie nie tak to choćby skały srały i choćby nie wiem jak spontanicznie nie było po prostu szanse na sukces są minimalne. Tu na ovu większość dziewczyn ma za sobą bardzo dużo- na początku każdy stara się na luziku, a potem zaczynają się niestety schody..

    Dokładnie tak jest. Ja też na luzie wszystko brałam aż do poronienia. Po poronieniu wszystko się posypało, a jedynie cykle wyregulowały (to też do ostatniego cyklu, który trwał 51 dni!). Tak więc jak jest dobrze, to i luz jest do czasu. A jak zaczynają się problemy ten luz zastępuje się działaniem - diagnostyka, wizytami u lekarzy, obserwacjami itd.

    kokoszka31, Magda_Z lubią tę wiadomość

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • Monia66 Autorytet
    Postów: 454 498

    Wysłany: 7 października 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie to życie jest niesprawiedliwe. Podobno najlepsze rzeczy przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie. Moja gin opowiedziała mi o parze znajomych, którzy przez 14 lat starali się bezskutecznie o dziecko. I kiedy pogodzili się z faktem, że nigdy go nie będą mieli, pojechali na wakacje. Okazało się, że ta znajoma wróciła w ciazy. Z kolei moja ciocia miała koleżankę, która również nie mogła zajść w ciążę. Lekarz stwierdził, żeby starali się podczas okresu. I w tym przypadku się udało.
    Więc głęboko wierze, ze każda doczeka się swojego malego cudu.

    qb3cj48ae751dsv6.png
  • Szyszka90 Autorytet
    Postów: 750 585

    Wysłany: 7 października 2020, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abrakadabra bardzo, bardzo mi pprzykro. Mam nadzieje, że po burzy wyjdzie słońce...

    Batylda ja mam dziś 3 dpo, od jutra zaczynam sie doszukiwać objawów :D

    Magda_Z, Batylda lubią tę wiadomość

    Starania od 03.2020

    09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.

    ONA
    Hormony OK
    Wymazy OK

    ON
    Mofrologia 3%
    HBA 21%
    fDNA 11%


    mhsv3e5exoqxv630.png
  • .A. Autorytet
    Postów: 765 545

    Wysłany: 7 października 2020, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    abrakadabra wrote:
    Moja radość zbyt dlugo nie trwala, właśnie wszystko ze mnie wyleciało ciurkiem i to jeszcze przed terminem @..
    Test juz ledwo widoczny
    Dla mnie kolejna szansa to cykl w grudniu dopiero, takze trzymam za was kciuki i starajcie sie z całych sił i nie odpuszczajcie. Tym bardziej, że macie swoich facetów obok, czego wam bardzo zazdroszczę. Doceniajcie dziewczyny, powodzenia 😘🤞

    Bardzo mi przykro 😔😔😔 Wierzę, że cykl w grudniu to będzie TEN cykl. Trzymam mocno za to kciuki 😘

    Wiek: 32

    06.2017 - synuś ♥️

    Starania o drugie Maleństwo od 12.2019

    01.2020 - poronienie zatrzymane
    02.2021- ciąża biochemiczna
    03.2021 - ciąża biochemiczna

    16.12.21 - ⏸
    20.12.21 beta: 1546
    22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
    13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
    10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
    Chłopiec 💙

    Diagnostyka od 03.2021:
    Podstawowe badani krwi: 👍
    ANA 👍
    anty-DsDNA 👍
    Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
    Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
    Kariotyp 👍
    Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
    Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
    Mutacja MTHFR - heterozygota❌


    nsa8m4.png
  • .A. Autorytet
    Postów: 765 545

    Wysłany: 7 października 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że dzisiaj gorszy dzień u wielu z nas. Ja się wczoraj bardzo nastawiłam na tę ciążę przez te bóle podbrzusza...aż śpiewałam i tańczyłam z zachwytu...dzisiaj tez mam bóle, ale już czuję, że inne...już tak dziwnie kręci jak na @....postanowiłam, że nie zrobię testu aż do niedzieli, żeby nie robić sobie ewentualnej dodatkowej nadziei...

    Wiek: 32

    06.2017 - synuś ♥️

    Starania o drugie Maleństwo od 12.2019

    01.2020 - poronienie zatrzymane
    02.2021- ciąża biochemiczna
    03.2021 - ciąża biochemiczna

    16.12.21 - ⏸
    20.12.21 beta: 1546
    22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
    13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
    10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
    Chłopiec 💙

    Diagnostyka od 03.2021:
    Podstawowe badani krwi: 👍
    ANA 👍
    anty-DsDNA 👍
    Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
    Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
    Kariotyp 👍
    Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
    Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
    Mutacja MTHFR - heterozygota❌


    nsa8m4.png
  • monnkej Autorytet
    Postów: 381 582

    Wysłany: 7 października 2020, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, można mi wpisać okres. Już jest wszystko czarno na białym. Okres w pobliżu

    Teodor 30.12.2021r. - 3130g, 51cm 💙
    Rita 23.08.2023r. - 3780g, 57cm 🩷
  • .A. Autorytet
    Postów: 765 545

    Wysłany: 7 października 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kredka wrote:
    Cześć dziewczyny. 😊
    Po kilku dobrych dniach chyba u nas nastał gorszy czas, oby szybko minęło i wróciły piękne kreski.
    Bardzo mi przykro z powodu tych którym się nie udało a zwłaszcza jak męża teraz nie ma... szczerze współczuje.

    Ja dziś 15 dc, jutro usg ale już zaczynam obmyślać plan na przyszły cykl... mam jazdy nadziei i rozpaczy na zmianę. Mega stresująca praca jeszcze to potęguje i zaczęłam w końcu brać coś na uspokojenie bo mi mózg siada i robię się nie do wytrzymania.
    Ten rok jest w ogóle strasznie ciężki dla mnie pod względem psychiki. Chyba najgorszy z dotychczasowych w moim życiu... no i jak tu zaciążyć?

    Wiele kobiet się z tym zmaga. To jest dziwne w przyrodzie, że nam przydzielono rozchwiania emocjonalne przy czym musimy ogarniać właśnie ciąże z presja bycia oazą spokoju. Mam nadzieję, że tabletki pomogą Ci złapać równowagę ❤️

    kredka lubi tę wiadomość

    Wiek: 32

    06.2017 - synuś ♥️

    Starania o drugie Maleństwo od 12.2019

    01.2020 - poronienie zatrzymane
    02.2021- ciąża biochemiczna
    03.2021 - ciąża biochemiczna

    16.12.21 - ⏸
    20.12.21 beta: 1546
    22.12.21 beta: 4090❗️ 🙏🏻🤞🏻
    13.01.22 - mamy serduszko ♥️ ‼️
    10.02.22- wyniki badań genetycznych: wszystkie geny prawidłowe
    Chłopiec 💙

    Diagnostyka od 03.2021:
    Podstawowe badani krwi: 👍
    ANA 👍
    anty-DsDNA 👍
    Przeciwciała p/beta-2-glikoproteinie IgM i IgG👍
    Przeciwciała przeciw kardiolipinie IgM i IgG 👍
    Kariotyp 👍
    Sono hsg i hsg- Jajowody drożne 👍
    Mała endometrioza - niewielkie cysty na obu jajnikach❌
    Mutacja MTHFR - heterozygota❌


    nsa8m4.png
‹‹ 41 42 43 44 45 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ