odpuscilam organizuje zycie bez dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
od maja 2012 roku staram sie o ciaze, przeszlam szereg badania, wizyt i prob z klomifenem i nic,
ponad dwa lata czytalam i liczylam i mialam nadzieje
teraz tez chce czytac liczyc i miec nadzieje
odpuszczam bo boje sie ze przegram psychicznie wlasne zycie a przeciez jest takie fajne, mam meza, prace, dom, moge spac ile che, podrozowac gdzie i kiedy chce, jesli macie ochote podzielic sie myslami jak wrocic do zycia i przestac myslec o wyjkresa dniach plodnych i nie plodnych wymowkach w pracy wobec wizyt u lekarza to piszcie
zycie bez dziecka jest inne ale rownie wazne i zabawne, musimy sie tylko inaczej zorganizowacAnia_84, agniesja, Paragonik_93, momo1009, godaweri, Stefka, lenka123321, pepsunieczka, Paulette, Aaneta lubią tę wiadomość
-
Mi raz moja ciocia powiedziala madre slowa.. jedni nie chca dzieci z wyboru inni ni emoga ich miec.. niektorzy je maja choc na krotka chwile.. wazne jest zeby zyc tak aby umiec realizowac sie w tym zyciu ..
niektorzy nie maja dzieci i zyja..
ja wiem ze jeslin iebedzie nam dane to mam kochajaca rodzine meza
swoje plany ktore chce zrealizowac
poki co jeszcze walczymy bo jeszcze niewszytsko jest u as zbadane..wyprobowane
ale jesli nie znajdziemy plemnikow w biopsj ..alb jesli znajdziemy i 3 proby in vitro nie wyjda.. to sprobujem jeszcze nasienia dawc y.. taki mamy plen
mam nadziejeze skonczymy na biopsj pobrnaiu plemnkow i 1 proboe albo 2 in vitroLena87, olka30 lubią tę wiadomość
-
Podziwiam, jest to bardzo trudne. Mogę się spytać czy próbowaliście wszystkich metod? Czasami jak się odpuści zdarza się niespodzianka Jest to bardzo wyczerpujące psychicznie, ja rozważałabym adopcję, której nikomu nie narzucam, ale dla mnie dziecko jest najwyższą wartością, zresztą ja nie mam jakiejś satysfakcji z życia teraźniejszego, bo moja psychika od kilku lat jest gdzie indziej...
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Fatim my juz przerabialismy temat adopcji .. poki co nie kwalifikujemy sie ;/ po drugie ja mam chorobe przewlekla.. adpcja wbrew pozorom nie jest łatwa
-
Fatim
dlamnie dziecko jest rowniez najwieksza wartoscia i cieszylabym sie gdybym je miala, niestety nie jest mi to dane wiec co mam umrzec, zatracic sie w smotku i wciagnac w to ukochane otoczenie
tylko raz moge zyc, sprobowalam chcialam ale nie wyszlo wiec teraz musze sprobowac zyc inaczej, nie mam zadnego planu, jedyne co chce to byc szczesliwa z dzieckiem czy bez dziecka najwazniejsze zebym znowu zaczela sie usmiechac i cieszyc z zycia z meza z samej siebie
Ania_84, Ewosińska, agniesja, godaweri lubią tę wiadomość
-
Alicja my po otrzymaniu wynikow odbudowalismy to co sracilismy przez 9 miesiecy kiedy nas oklamywano .. i wiem jedno.. bez dziecka tez da sie zyc.. widomo chcielibysmy bardzo dlatego jeszcze probujem ale w ciagu tego roku zblizylism sie z mezem jak nigdy wczesniej
-
My przestaliśmy sie starać. Nie stać nas na in vitro z własnej kieszeni, więc na dzień dzisiejszy zrezygnowaliśmy z badań. Obydwoje z mężem steierdziliśmy, że życie na dziecku się nie kończy. Mamy siebie, marzenia i będziemy je spełniać. Nie zamknę sie w ciemnym pokoju i nie będę płakać, bo ludziom gorsze tragedie w życiu sie dzieją. Jezeli kiedyś pojawi sie dziecko będę najszczęśliwsza kobieta na świecie, jezeli nie to trudno i tak przecież wiele mam.
olka30, momo1009, Yousee lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Morisek choroba zazwyczaj łączy i tak trzeba podejść do niepłodności. My tego nie wybierałyśmy, to się nam niestety przytrafiło i jest to straszne, ale trzeba żyć dalej.
aszka lubi tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
nick nieaktualnyCoraz wiecej par ma problem z poczeciem dziecka bo stres, cywilizacja i to wszystko powoduje ze sa takie a nie inne problemy. Ja sie za bardzo nie napinam, mysle, ze co ma byc to bedzie, bo co mam zrobic. Na pewno nie zamierzam sie uzalac i tak duzo w zyciu osiagnelam, dobra pozycje zawodowa, mam przyjaciol super i kochanego meza.
agniesja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyALicja83 - wiesz, ja myślę, że to wbrew pozorom dobrze, że postanowiłaś zorganizować sobie życie bez dziecka, oczywiście na chwilę obecną. Najgorsze, co może się przytrafić, to życie w zawieszeniu, w oczekiwaniu - to tylko zwiększa frustrację i odbiera radość życia. W chwili obecnej jesteście z mężem we dwoje, więc organizujcie, korzystajcie, podróżujcie, cieszcie się chwilą Ale nie poddawajcie się - przyjdzie chwila, kiedy trzeba będzie życie przeorganizować jeszcze raz, uwzględniając w codziennych planach dziecko
-
hej dziewczyny
strasznie wam dziekuje ze sie odezwalyscie
otwierajac ten watek nie myslalam ze ktokolwiek zareaguje a to ze mnie nie potepiacie czy tez nie wysmialyscie jest jeszcze bardziej budujace
dzisiaj jeszcze nie jestem szczesliwa ale wiem ze czas leczy rany i moze zamknelys sie te drzwi ale napewno otworza sie nowe
kazdej z was zycze szczescia z dzieckiem czy tez bez ale najwazniejsze szczescia bo jak jestesmy szczesliwe to jestesmy ladniejsze, zabawniejsze i mamy 100 pomyslow na sekunde ktore notabene warto realizowac
napiszcie prosze z jakiego mista pochodzicie
co powiecie na pomysl abysmy wspolnie napisaly ksiazke o zadziorskim tytule "chialam byc super mama stalam sie mega kobieta"
moze nasze przezycia, uczucia itd. pomoga innym, rozbawia i pokaza ze nasz dramat mozna przezyc i zaczac od nowa ?
Ania_84, vanessa lubią tę wiadomość
-
Ja długo odkładałam zajście w ciążę. Zanim odstawiłam tabletki zrobiłam wszystko, żeby bez udziału dodatkowych leków doprowadzić swój organizm do ładu- udało się, mam wreszcie dobre samopoczucie, nie mam już nadwagi ani stanów depresyjnych. Jestem w fajnym związku. Jeśli nie uda się w ciągu roku, będę sobie dryfować dalej bez umieszczania w tym życiu myśli o dziecku. Nie chcę laparoskopii, inseminacji, in vitro. Dopuszczam jedynie jakąś lekką farmakologię. Teraz się trochę ekscytuję całym tym obserwowaniem ciała i jestem niecierpliwa, ale myślę,,że w kolejnym cyklu już będę spokojniejsza. Jeśli mój organizm nie jest w stanie sprostać ciąży, to widocznie nie powinnam mieć dzieci. Bardzo długo zastanawiałam się w ogóle, czy przekazywać dalej moje słabe geny, bo moje hashimoto to pikuś przy innych chorobach autoimmunologicznych występujących w rodzinie. Więc nie będę nic robić na siłę. Dziecko będzie naturalnym uzupełnieniem naszego życia, ale bez niego też sobie poradzimy.
Yousee lubi tę wiadomość
-
czesc
własnie wczoraj wieczorem przed spaniem mówiłam do męża że jak się nie uda do nowego roku to chciałabym odpuscic
on twierdzi, że nie bede potrafiła bo jestem niecierpliwa
staramy się od czerwca 2013
ja mam owu co miesiąc, hsg wykazało że mam obie strony drożne, męża nasienie OK
w listopadzie mam rezonans magnetyczny a w grudniu gin chce mi zrobic histeroskopie i na tym konczy współprace ze mną i odsyła do specjalisty
więc od stycznia na Polną do Poznania albo odpuścić i nic nie robić...Madzia82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMorisek28 wrote:Aszka to sie ciesz, ja nie mam nic. Pracę straciłam no ciągłe bóle brzucha przez Endo uziemialy mnie w domu i przez te L4 wyleciałam.wszystko idzi mi nie tak. Czasem to mam ochote pójść do lasu wykrzyczeć sie albo nie wiem co zrobić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2014, 14:11
Paragonik_93, godaweri lubią tę wiadomość
-
Alicja tytuł książki byłby świetny
Anna255 lubi tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
dzien dobry dziewczyny
wstawac brac sie za zycie mamy piatek 17 pazdziernika 2014 godzina 11:00
ja juz jestem w pracy, po pierwszej kawie, musze sie z pisaniem streszczac bo ten rozowy kolor strony internetowej jest dla moich kolezanek podejrzany a byloby jeszcze gorzej gdyby szef sie dowiedzial
co do ksiazki to smiejcie sie ale ja naprawde mysle powaznie zeby sie tym zajac
co do rozdzialow to jeszcze nie mam nic konkretnego ale moze ktoras z was ma jakis pomysl
moze nalezalo by zaczac jak to sie staralysmy swietnie mature zdac, pierwszy chlopak, wyszukany maz, wesele, wspolne mieszkanie przy wszytskim naturalnie towarzyszyly nam motyle w brzuchu o ciazy ehh niebylo mowy, to jeszcze nie czas, pamietac
pierwsza wizyta u ginekologa proba pytan jak to zrobic coby w ciaze nie zajsc, nie wiem jak u was ale mnie wspomagal kolezanka razem czytalysmy bravo - pamietacie ?
ruszcie myslami w stecz napewno razem storzymy fajny pierwszy rozdzial
wstawac dziewczyny
czekam na pomysly
Ania_84, Siemka lubią tę wiadomość