OPOLSKIE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem, jestem. Po przebojach z plamieniem mam odwagę wiruskować Trafiłam na Lekarza, prywatnie. Bardzo konkretne informacje, skierowanie na badania niestety 100% . Dobry sprzęt we wszystkich wymiarach D... Podobała mi się domowa atmosfera już na wejściu. No cóż - duphaston 2x2, luteina 2x2, witamina C, witamina A+E, Femibion - jako witaminy prenatalne bo podobno Folik się nie wchłania. Trochę mnie to zmartwiło bo jadę na nim 2 lata.
W zeszły wtorek z powodu plamienia i bólu brzuchu wylądowałam na Reymonta na Izbie Przyjęc. Niestety pani doktor zbadała, przepisała Luteinę i stwierdziła, że co ma być to będzie bo to wczesna ciąża. Ale mam się nie martwić bo to znaczy,że wogóle mogę mieć dzieci. Nawet zwolnienia do pracy mi nie dała. Zadzwoniłam z rana i wyjaśniłam sytuację . No trudno - nie tak sobie wyobrażałam przekazanie informacji w pracy, ale dzisiaj czuję się świetnie, bez plamień i bólu a w sobotę mam kolejne USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 17:52
AGA 30, Ida lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAtra81 wrote:No nie tak szybko bo staraliśmy się od kwietnia 2012............... na razie jeszcze wolę dmuchać na zimne. Odezwę się po sobotnim usg.
Pozdrawiam
Oj ja dla mnie to szybko kochana
Trzymam kciuki za usg
A napisz coś więcej o tym ginie co trafiłaś do niego !! -
Atra81 wrote:Jestem, jestem. Po przebojach z plamieniem mam odwagę wiruskować Trafiłam na Lekarza, prywatnie dr. Mróz. Bardzo konkretne informacje, skierowanie na badania niestety 100% . Dobry sprzęt we wszystkich wymiarach D... Podobała mi się domowa atmosfera już na wejściu. No cóż - duphaston 2x2, luteina 2x2, witamina C, witamina A+E, Femibion - jako witaminy prenatalne bo podobno Folik się nie wchłania. Trochę mnie to zmartwiło bo jadę na nim 2 lata.
W zeszły wtorek z powodu plamienia i bólu brzuchu wylądowałam na Reymonta na Izbie Przyjęc. Niestety pani doktor zbadała, przepisała Luteinę i stwierdziła, że co ma być to będzie bo to wczesna ciąża. Ale mam się nie martwić bo to znaczy,że wogóle mogę mieć dzieci. Nawet zwolnienia do pracy mi nie dała. Zadzwoniłam z rana i wyjaśniłam sytuację . No trudno - nie tak sobie wyobrażałam przekazanie informacji w pracy, ale dzisiaj czuję się świetnie, bez plamień i bólu a w sobotę mam kolejne USG.
Gratulacje Kochana!
Ja byłam kiedyś u jego żony. Faktycznie, gabinet mają nowoczesny. Co do niej to mało mogę powiedzieć, bo byłam chyba tylko 2 razy. I usuwała mi nadżerkę jakimś płynem, czego podobno już ostatnio się nie robi i kolejny gin się z tego śmiał. Ale babka bardzo miła, choć słyszałam, że jej mąż jest lepszy.AGA 30 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki. Ja tez lecze sie w Opolu, a konkretnie w GMW Embrio u dr M.T. Ja jestem bardzo zadowolona z tego lekarza, podchodzilam w styczniu do in vitro, niestety nieudane, ale nie obwiniam tu ani lekarza ani pani embriolog. Jestem z okolic Wroclawia i mialam juz '' przyjemnosc'' leczyc sie w Invimedzie we Wroclawiu u dr G, teraz mam porownanie. warto jest mi pokonywac tyle kilometrow do dr T., podejscie ma rewelacyjne, w razie watpliwosci zleca badania na cito, kontakt telefoniczny bardzo dobry, martwi sie stanem pacjenta, dzwoniac do mnie w sprawie wynikow czy ilosci zarodkow zawsze pyta o to jak sie czuje, czego nie doswiadczylam we Wroclawiu. Leki do in vitro dobral wcale nie drogie, bo porownujac z kolezankami ktore w innych klinikach wydaly ok 4-5 tys ja nie przekroczylam 2500 zl i bardzo ladna ilosc wyhodowalam pecherzykow. Ja jestem jak najbardziej za klinika GMW i dr T. !!!!!
Ida lubi tę wiadomość
montana8 -
montana8 wrote:Czesc dziewczynki. Ja tez lecze sie w Opolu, a konkretnie w GMW Embrio u dr M.T. Ja jestem bardzo zadowolona z tego lekarza, podchodzilam w styczniu do in vitro, niestety nieudane, ale nie obwiniam tu ani lekarza ani pani embriolog. Jestem z okolic Wroclawia i mialam juz '' przyjemnosc'' leczyc sie w Invimedzie we Wroclawiu u dr G, teraz mam porownanie. warto jest mi pokonywac tyle kilometrow do dr T., podejscie ma rewelacyjne, w razie watpliwosci zleca badania na cito, kontakt telefoniczny bardzo dobry, martwi sie stanem pacjenta, dzwoniac do mnie w sprawie wynikow czy ilosci zarodkow zawsze pyta o to jak sie czuje, czego nie doswiadczylam we Wroclawiu. Leki do in vitro dobral wcale nie drogie, bo porownujac z kolezankami ktore w innych klinikach wydaly ok 4-5 tys ja nie przekroczylam 2500 zl i bardzo ladna ilosc wyhodowalam pecherzykow. Ja jestem jak najbardziej za klinika GMW i dr T. !!!!!
-
nick nieaktualny
-
Ale ja podchodzę do in vitro z programu rządowego, wiec suma sumarum praktycznie oprocz kasy wydanej na stymulacje za nic nie płaciłam, wszystkie wizyty darmowe od dnia kwalifikacji. No ale każdy ma swoją opinie ...
Ida a czy ty też do in vitro podchodzisz w tej klinice?? Pozdrawiammontana8 -
Oj nie, ja dopiero zaczynam starania, to mój 2 cykl. Tak więc nie mam nawet powodów do myślenia o in vitro.
Właśnie wróciłam z wizyty u dr N. 2 usg - wewnętrzne i zewnętrzne, wszystko książkowo. Nie zlecił żadnych badań, niczego nie przepisał, bo powiedział, że teraz mamy się cieszyć sobą i nie myśleć o staraniach w ogóle. Zaczynać się martwić można za rok, no, względnie dał nam czas do 'po wakacjach'. Mam nie mierzyć temperatury, nie obserwować śluzu i starać się o tym wszystkim w ogóle nie myśleć. Według mnie dobre podejście, bo ja jestem na samym początku. Jak dla mnie dobry lekarz, choć poślizg był 1,5 godziny i to już drugi raz...
Ale wiadomo, dla jednej będzie ok, a dla drugiej nie. Zależy od przypadku, pacjentki i preferencji. Któarś jeszcze miała z nim przyjemność? -
Witam dziweczyny
Jestem tu nowa.
Też z Opolskiego i zaczynam powoli rozglądać się za dobrą przychodnią leczenia niepłodności, bo zaraz minie rok, jak sie staramy i jak do tej pory nic Zaczyna mnie to przerastać
To forum to kopalnia wiedzy i bardzo mie się tu podoba
krówka - tez byłam kilka razy u dr Resakowskiego, ale jak na razie nic Nie wiem czy on jest dobry w leczeniu niepłodności, natomiast w prowadzeniu ciąży i różnych powikłań kobiecych jest bardzo chwalony.
Odezwij się jak u Ciebie
A czy któreś dziewczynie udało sie juz zafasolkować?
Pozdrawiam -
nick nieaktualnymarry-an wrote:Witam dziweczyny
Jestem tu nowa.
Też z Opolskiego i zaczynam powoli rozglądać się za dobrą przychodnią leczenia niepłodności, bo zaraz minie rok, jak sie staramy i jak do tej pory nic Zaczyna mnie to przerastać
To forum to kopalnia wiedzy i bardzo mie się tu podoba
krówka - tez byłam kilka razy u dr Resakowskiego, ale jak na razie nic Nie wiem czy on jest dobry w leczeniu niepłodności, natomiast w prowadzeniu ciąży i różnych powikłań kobiecych jest bardzo chwalony.
Odezwij się jak u Ciebie
A czy któreś dziewczynie udało sie juz zafasolkować?
Pozdrawiam
U mnie jak narazie dalej nic Zero fasolki I coraz mniej siły na starania
Powodzenia zycze
A z jekiej okolicy Opolskiego jesteś ??
-
Cześć Dziewczyny ja też Opolskiego, a właściwie z samego Opola
Po sobie stwierdzam, że w Opolu nie ma żadnego dobrego lekarza, który zajmuje się leczeniem niepłodności. Owszem na prowadzenie ciąży bezproblemowej na pewno znajdzie się kilku lekarzy natomiast jak kobieta ma problem z zaciążeniem to już niestety ..
Z polecenia koleżanki trafiłam do Dr. Hanny Motak-Pochrzęst ze Strzelec Opolskich. Byłam już na kilku wizytach. Po pierwszej byłam dalej w staraniach niż przez poprzednie 2 lata wciąż szukając nowego lekarza .. Pani doktor jest cudownym człowiekiem. Wysłucha, zbada, doradzi. Nie olewa, widać że przejmuje się pacjentką. Ja jestem Nią zachwycona i na pewno nie zamienię Jej na żadnego innego lekarza szkoda tylko, że wizyty prywatne i za wszystko trzeba płacić .. no ale na NFZ w naszym kraju to nikt się człowiekiem na poważnie nie chce zająć ..
Trzymam za Was wszystkie kciuki -
Po długiej przerwie powoli zaczynam ponownie. Niestety w lutym wylądowałam w szpitalu - ciąża pozamaciczna w prawym jajowodzie. Laparoskopia... Bardzo, bardzo dobrze się mną zajmowali na oddziale. w życiu nie spotkałam się z tak przemiłym personelem! Ale tym razem wylądowałam na oddz. w szpitalu wojskowym. ..Wygląda jak z innej epoki jednak to ludzie tworzą atmosferę.
Ida lubi tę wiadomość
-
AGA 30 jestem z samej Nysy A ty ?
Ja zaczynam sie dowiadywać gdzie są jakieś dobre kliniki, widzę, że o Opolu krążą podzielone opinie
Fasia
Moja siostra chodzi do dr Dr. Hanny Motak-Pochrzęst, jak dla mnie ona jest dosyć droga, ale nie slyszalam , czy jest dobra z leczenia nieplodnosci. Duzo chodzi do niej kobiet w ciąży i są zadowolone.Trzymam rowniez kciuki za ciebie
Pozdrawiam
-
AGA 30 wrote:U mnie jak narazie dalej nic Zero fasolki I coraz mniej siły na starania
Powodzenia zycze
A z jekiej okolicy Opolskiego jesteś ??
Ja też już coraz mniej sił i cierpliwości mam i to mnie trochę załamuje
A chodzisz do jakieś kliniki?
Ile czasu się staracie?
-
Atra81 wrote:Po długiej przerwie powoli zaczynam ponownie. Niestety w lutym wylądowałam w szpitalu - ciąża pozamaciczna w prawym jajowodzie. Laparoskopia... Bardzo, bardzo dobrze się mną zajmowali na oddziale. w życiu nie spotkałam się z tak przemiłym personelem! Ale tym razem wylądowałam na oddz. w szpitalu wojskowym. ..Wygląda jak z innej epoki jednak to ludzie tworzą atmosferę.
-
marry-an wrote:AGA 30 jestem z samej Nysy A ty ?
Ja zaczynam sie dowiadywać gdzie są jakieś dobre kliniki, widzę, że o Opolu krążą podzielone opinie
Fasia
Moja siostra chodzi do dr Dr. Hanny Motak-Pochrzęst, jak dla mnie ona jest dosyć droga, ale nie slyszalam , czy jest dobra z leczenia nieplodnosci. Duzo chodzi do niej kobiet w ciąży i są zadowolone.Trzymam rowniez kciuki za ciebie
Pozdrawiam
Nie wiem czy droga, wizyta kosztuje mnie mniej niż w Opolu. Uznaliśmy z mężem, że skoro przez tyle czasu nie udało mi się znaleźć żadnego kompetentnego lekarza w Opolu, a panią dr Pochrzęst poleciła mi koleżanka, to warto spróbować. Póki co jestem zadowolona dała skierowania na badania, przepisała leki, zaleciła monitoring i póki co działamy