Październikowe II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
Beata81 wrote:Czarnulka możesz mi napisać, kiedy dokładnie brałaś antybiotyk przed tą ciążą? Na początku tego cyklu? Tak się zastanawiam, czy zaraz po antybiotyku staranie się jest bezpieczne. Mam nadzieję, że będę u ginekologa zaraz po antybiotyku, przed owulacją i z nowymi wynikami badania moczu i powie, czy można działać.
Bralam go i skonczylam jakies 2/dni przed owu. W tym cyklu nie bralam mialam zaczac brac zaraz po zakonczeniu @ ale zamiast niej wyszly dwie kreski wiec teraz leczenie pod opieka lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 21:05
Beata81 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Nulqa wrote:Czy mogę zapytać czy miałaś podawane jakieś tabletki na wywołanie poronienia?
Ja się ogromnie boję, że wywoła u mnie to duży ból. Powiedzieli mi, że najpierw ta tabletka dopochwowo, żeby się szyjka otworzyła a potem dopiero zabieg łyżeczkowania.
Strasznie się boję tego bólu. Bojuż raz to przeżyłam tylko w 30 ty. wszyscy też mówili, żę nie będzie bolało bo maluch był malutki (300 gram) ale niestety bóle krzyżowe wtedy dały strasznie w kość. Możesz powiedzieć jak to było u Ciebie?
Co do procedury, ja również miałam podawany cytotec (przez lekarkę-"zakładala mi te tabletki bezpośrednio do szyjki macicy). Doustnie nic nie przyjmowalam. Na efekt skurczów czekałam jakieś 10-12 h (w tym czasie dołożyli mi porcję tych tabletek-w sumie 4 miałam podane). Ja zabiegu łyżeczkowania nie miala- udało mi się wyczyścić (co za straszne stwierdzenie!) samoistnie. Ból był do zniesienia- oczywiscie na dawce leków przeciwbólowych (u mnie to była dawka standardowa- jak przy miesiaczce, bo zazwyczaj mam bardzo bolesne). Mnie lekarz zapewniał, że dostanę tyle leków przeciwbólowych ile będę potrzebowała. Wiec nie wahaj się o nie prosić! U mnie cała "procedura" trwała długo, bo lekarz miał podejscie, że unikając łyżeczkowania unika się potencjalnych zrostów. Niemniej jednak, było mi dane widzieć wydostające się tkanki...i wśrod nich był Moj Kropek...i nie wiem czy drugi raz bym się na to zdecydowała...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 21:04
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Ostatnio rzadko się udzielam, ale podczytuję Was regularnie. U mnie kolejny cykl popaprany-aktualnie 33 dc i jakieś 7dpo...progesteron zaledwie 10.63 ng/mL pomimo pęcherzyka na monitoringu. Gin twierdzi, że prawdopodobnie nie doszło do pęknięcia i zrobiła się torbiel krwotoczna...Tak więc doooopa i kamieni kupa...
I jeszcze wszędzie trabią o ciąży- jsk nie Meghan Markle to Kasi Tusk...eh...a u mnie wszystko jak po grudzień. ..i chyba jestem złym człowiekiem skoro mnie to irytujeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 21:13
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
czarnulka24 wrote:Beata antybiotyk bralam przed ostatnia ciaza biochemiczna.
Bralam go i skonczylam jakies 2/dni przed owu. W tym cyklu nie bralam mialam zaczac brac zaraz po zakonczeniu @ ale zamiast niej wyszly dwie kreski wiec teraz leczenie pod opieka lekarzaczarnulka24, Lami lubią tę wiadomość
Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Anhydra wrote:Ostatnio rzadko się udzielam, ale podczytuję Was regularnie. U mnie kolejny cykl popaprany-aktualnie 33 dc i jakieś 7dpo...progesteron zaledwie 10.63 ng/mL pomimo pęcherzyka na monitoringu. Gin twierdzi, że prawdopodobnie nie doszło do pęknięcia i zrobiła się torbiel krwotoczna...Tak więc doooopa i kamieni kupa...
I jeszcze wszędzie trabią o ciąży- jsk nie Meghan Markle to Kasi Tusk...eh...a u mnie wszystko jak po grudzień. ..i chyba jestem złym człowiekiem skoro mnie to irytujeAnhydra, Beata81 lubią tę wiadomość
-
Beata81 wrote:Ja wtedy poszłam na 2 wizytę do gina, ale okropnie się jej bałam, czułam, że coś jest nie tak. Fatalnie się czułam, byłam bardzo słaba, co rano nie potrafiłam ustać na własnych nogach, kilka dni delikatnie plamiłam, no i na wizycie usłyszałam, że ciąża nie rozwija się prawidłowo, poronienie zatrzymane, maluch przestał się rozwijać w 6tc. Od gin.poszlam do domu powiedzieć o tym mężowi, spakowałam się i do szpitala. O 20 dali mi 2 tabl.dopochwowe, po 1,5 poczułam ból jak na @ i zaczęłam krwawić, chwilę później już odbył się zabieg, trwał 15 min. Rano wyszłam ze szpitala, krwawiłam tydzień, a dokładnie 28 dni później dostałam @. To traumatyczne przeżycie, o którym nigdy się nie zapomina, ale dzięki temu, że rozmawiałam wcześniej z koleżanką, która też przez to przeszła, było mi troszkę łatwiej zrozumieć, że takie historie dotyczą wielu kobiet wokół nas i nie jestem jedyna. Wiem, że jeśli znów zajdę w ciążę, nie będzie ona już tak spokojna jak pierwsza.
Beata przykro mi, ze tez przez to przechodzilas Tak jak mowisz, skala tego jest ogromna, u mnie w pracy na 11 dziewczyn, lacznie ze mną 3 poroniły. Wsrod znajomych tez sporo.A przeciez nie wszyscy o tym mowia. Ja tez sie boje kolejnej ciazy, chcialabym, ale mam wrażenie ze padlabym na zawał z wiecznego strachu i stresu... -
Nulqa strasznie mi przykro Wiem jak to boli Dużo siły,życzę :*
Beata81 to dobrze,że nic poważnego nie jest córce Masz rację,zrób coś dla siebie-należy Ci się :*
Moyeu oby @ nie przyszła... Wiesz,jak zalałaś test,to może wyniku nie warto brać pod uwagę.Oby jednak to było to..Kciuki :*
Nona woow 2 pęcherzyki Trzymam kciuki za owocne starania -może będą bliźniakiNona, Beata81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Ja w poprzednim cyklu miałam ovu też późno bo w 14dc miał 20mm I gin mówił że w 16dc bedzue owu. Także możliwe że jeszcze do środy czwartku poczekam jak mają 14 I 16mm.
Endometrium 7mm w 12dc to ok?
Całe awokado dziś
Codziennie pestki dynii I orzechy brazylijskie.
Masz codziennie kąpiel, mam nadzieję że ciepła a nie gorąca woda...
Telefon w spodniach nosi ech
Ale laptop na stole trzyma.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Nona najgorsze chyba nie jest a jeśli do owulacji dojdzie za parę dni,to na pewno coś urośnie
Avocado też jest na Endo? Chyba też zacznę wcinać-na razie tylko migdały do owulacji jadłam.Nona lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:Ja w poprzednim cyklu miałam ovu też późno bo w 14dc miał 20mm I gin mówił że w 16dc bedzue owu. Także możliwe że jeszcze do środy czwartku poczekam jak mają 14 I 16mm.
Endometrium 7mm w 12dc to ok?
Całe awokado dziś
Codziennie pestki dynii I orzechy brazylijskie.
Masz codziennie kąpiel, mam nadzieję że ciepła a nie gorąca woda...
Telefon w spodniach nosi ech
Ale laptop na stole trzyma.
no i jak wczoraj zalało mi piżamę śluzem trochę, piknął nawet prawy jajnik (cud). Ale czuję się jak na gorączkę buu..Nona lubi tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj nadal podlewa podbrzusze, ciągnął też prawy bok i plecy. Sprawdziłam dzisiaj test owulacyjny, bo w zasadzie dopiero 13 dc, ale druga kreseczka bladziutka, więc jeśli owulacji była, to w faktycznie w poprzednim tygodniu. Rano temperatura spadła do 36,3, teraz 37,1. Wiem, że wieczór i wiadomo, że będzie wyższa. Zobaczymy jak jutro.Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Nulqua strasznie mi przykro. To straszne że tyle z nas musi to przechodzić. Ja miałam zabieg dwa razy. W pierwszej ciąży czułam się bardzo dobrze, dlatego nie dowierzalam jak lekarz powiedział o poronieniu zatrzymanym w 10tc. Wtedy dostawałam tabletki w dość sporych ilościach przez dwa dni, bo u mnie szyjka mocno trzymała A nie chcieli jej mechanicznie rozwierac. Z kolei teraz w maju jak dowiedziałam się o pustym jaju to miałam nadzieję że samo się poroni, bo szyjka już na wizycie była miękka i otwarta. Miałam czekać tydzień na samoistne krwawienie. Niestety tym razem również szpital i tabletki po których dostałam tylko mini krwawienie. Lekarz nawet mówił że mój coś słabo na mnie działają. Musiałam mieć kolejny zabieg. Całe szczęście to wszystko odbywa się pod narkozą.
Wiem że nie jest ci teraz łatwo ale uwierz że kiedyś zaświeci jeszcze dla Ciebie słońce. A w szpitalu proś w każdej chwili o przeciwbólowe kiedy tylko będziesz chciała. -
nick nieaktualny
-
Wiecie co... Tak całkowicie przypadkiem trafiłam na informację, że dzisiaj 15 października jest obchodzony Dzień Dziecka Utraconego, a pisałyśmy tutaj o straconych ciążach. Ja też jedną straciłam w 7 tygodniu.
Wspomnę w dzisiejszej modlitwie o wszystkich naszych aniołkachAnhydra, Beata81 lubią tę wiadomość
-
Lady_Dior wrote:Nona najgorsze chyba nie jest a jeśli do owulacji dojdzie za parę dni,to na pewno coś urośnie
Avocado też jest na Endo? Chyba też zacznę wcinać-na razie tylko migdały do owulacji jadłam.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Beata81 wrote:Skończę brać antybiotyk w 8 dc, jeśli będę coś działać chciałabym, żeby gin.potwierdził, że to bezpieczne. Lekarz rodzinny powiedział, że można dalej się starać, ale większe zaufanie mam jednak do gin.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualny