plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:witam się z Wami dziewczynki:)u nas ferie więc nie musimy wstawać rychło rano:)więc ze synkiem leżeliśmy do 10-ej gitezzz majonez.TO LUBIĘ
Cześć EffciaU mnie ferie są od 28-ego, także skreślam każdy dzień na kalendarzu do tej cudownej daty!
-
zosia-ktosia wrote:ja tam nie mam problemu seksowania się.. bo tego nie robię wcale..
wiem że to przykre ale można przywyknąć. po prostu patrzy się inaczej na M i już. blokada psychiczna..
Zosia skads to znam...
chociaz ostatnio to juz sie nawet chtniej przytule czy dam mu tego buziaka jak sie tak strasznie dopomina ale poki co na serduszkowanie nie ma co liczyc bo tak jak mowisz po tym wszytskim co sie ostatnio wydarzylo w tej kwetsii tez mam blokade psychiczna, uwazam ze cos takiego nie moze byc z obowiazku tylko z milosci, a gdybym teraz soobie na cos takiego pozowlila to bym sie potem sama ze soba zle czula wiec wole nie a ze mamy dni plodne to mowie ze nie mozemy a nie ze nie chce bp prawda jest taka ze jak zwykle w tych dniach mi wzrasta libido tak jak u Mauysi to teraz nie mam go wcale przez ta atmosfere to sie po prostu nie chce...
a wogole dzis sie tak zle czuje ze musialam wziac leki na serducho...
no i wogole to witam was -
Rucia wrote:Shagga_80 wrote:Łooo, udało mi się chociaż dzisiejsze Wasze posty nadrobić
I wiecie co...zazdroszczę Wam radości ze staranek...kurcze mnie ostatnie staranka w ogóle przyjemności nie sprawiają...co innego jest zaraz po @ gdy robimy to dla przyjemności (i stęsknieni) a potem jak wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują na dni płodne to wtedy mówię M, że musimy dziś wykorzystać szansę no i jest tak jakoś dziwnie...już bym chciała żebym była po owulce..macie tak?
Shagga inaczej uprawia się seks gdy się ma na niego ochotę, a inaczej gdy trzeba go uprawiać, bo zbliżają się dni płodne. Nie ukrywam, że u mnie seks w dni płodne polega na wystawieniu tyłka, odbębnieniu i spać.
hehe -
nick nieaktualnymauysia wrote:Rucia wrote:Aga poczekam
Mój zapał do romantycznego seksu jest taki sam jak jego
czyli żaden
Mój teżTo co, zakładamy klub "Gra wstępna jest przereklamowana"?
a to pod tym względem nie narzekam, bo mój m lubi grę wstępną i czasami tak mnie potrafi nakręcić, że mam orgazm przed nim:DRucia, Shagga_80, Fedra lubią tę wiadomość
-
mauysia wrote:My też serduchujemy głównie w dni płodne, a w drugiej połowie cyklu to może z raz, góra dwa razy... Pewnie wynika to z mojego dość niskiego libido. Ale na szczęście w dni płodne libido mi rośnie (sprytny ten organizm
) i nie czuję się przymuszana
. Ale kochamy się wtedy tak co dwa dni, bo jakbym miała to robić codziennie, to już bym się zmuszała, a tego nie chcę. No chyba że akurat mam ochotę
ja też wieksze libido mam w pierwszej fazie a potem już mi sie nie chce -
a wogole to ten dzien sie kiepsko zaczal
mama rano zadzwonila ze zginely jej ostatnie pieniadze niew ie czy moj brat jej zwinal czy po porstu eypadly na ulicy i nie dosc ze nie ma za co przyjechac to jeszcze nie ma nawet na jedzeniea tak sie cieszylam ze przyjedzie, nawet umowilysmy sie na dzis na popoludnie na spotkanie, i juz prawie caly weekend byl zaplanowany z mama a tu prosze
ja sie cieszylam ze bede miaal z kim po miescie chodzic i co robic i sie troszke odstresuje bo M bedxzie pisal ten swoj doktorat a tu prosze
az mnie serducho zaczelo nawalac...
ale pomyslalm sobie ze skorp M moze swoich rodzicow tylki wozic na kazde zawolanie wszedzie to moglby po moja mame pojechac bo teraz to 40 minut i jest w Tarnowie ale oczywsicie juz mowi ze dopiero po zajeciach ze studentami a wczoraja gadal ze oni wiedza co maja robic i ze kumpel moze z nimi zostac ach... powiedzialam mu zeby zadzwonila jak juz bedzie bez rodzicow w samochodzie....
a mamie na razie nic nie mowilam bo sie pewnoie nie zgodzi ale jak m po nia pojedzie to wteyd nie bedzie sie juz tak wykrecaca on niech troszke ospokutuje swoje ostatnie zachowanie...
-
u mnie z gra wstepna jest tak ze moj M ciagle sie jeszcze uczy ale zwykle i tak mam przed nim i wole taka opcje bo jak on ma przede mna to potem juz nic nie ma
czy wasi panowie tez tak maja ze jak juz sa po to nic z tego i trzeba dlugo czekaz zebyu znowu mogli? czy tylko moj taki udany jest? bo wiecie ja najbardziej nie lubie tego ze jak on mnie rozpali itd ale nie dojdzie do orgazmu to jets tak okropnie bo chcesz a nie mozesz
an szczescie baaardzo rzadko sie tak zdarza...
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlondi22 wrote:mauysia wrote:My też serduchujemy głównie w dni płodne, a w drugiej połowie cyklu to może z raz, góra dwa razy... Pewnie wynika to z mojego dość niskiego libido. Ale na szczęście w dni płodne libido mi rośnie (sprytny ten organizm
) i nie czuję się przymuszana
. Ale kochamy się wtedy tak co dwa dni, bo jakbym miała to robić codziennie, to już bym się zmuszała, a tego nie chcę. No chyba że akurat mam ochotę
ja też wieksze libido mam w pierwszej fazie a potem już mi sie nie chce
mi się często chce... ale najbardziej w czasie @... hahaha, tak na przekór...Beata, ewela84 lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Effcia28 wrote:witam się z Wami dziewczynki:)u nas ferie więc nie musimy wstawać rychło rano:)więc ze synkiem leżeliśmy do 10-ej gitezzz majonez.TO LUBIĘ
Cześć EffciaU mnie ferie są od 28-ego, także skreślam każdy dzień na kalendarzu do tej cudownej daty!
to tak ja ja czekam;) i bedzie mozna dlużej pospac;) -
AMI tak bywa z facetami.... ale ja w 99% jestem pierwsza
oczywiście teraz po latach hehehe
kiedyś tak nie byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2013, 10:20
Amicizia lubi tę wiadomość
Oliwka 2006
2.12.15 11/12 tyg ciąża zaśniad/2.03.17 7 tyg lyz. po poronieniu/7.05.17 pęknięcie jajowodu. Usunięcie
-
nick nieaktualny
-
Amicizia wrote:u mnie z gra wstepna jest tak ze moj M ciagle sie jeszcze uczy ale zwykle i tak mam przed nim i wole taka opcje bo jak on ma przede mna to potem juz nic nie ma
czy wasi panowie tez tak maja ze jak juz sa po to nic z tego i trzeba dlugo czekaz zebyu znowu mogli? czy tylko moj taki udany jest? bo wiecie ja najbardziej nie lubie tego ze jak on mnie rozpali itd ale nie dojdzie do orgazmu to jets tak okropnie bo chcesz a nie mozesz
an szczescie baaardzo rzadko sie tak zdarza...
u nas tez czasami tak jest ze on wczesniej ode mnnie. Ze mna to musi sie namęczyc;)
Shagga_80 lubi tę wiadomość