plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ogólnie to nie ma to jak siłownia i basen i aqua aerobic i sauna itd. Normalnie odżyłam po tym chorowaniu i dużo lepej jak sie tak porusza
I to jets fajne bo mam ruch i mięsnie i wsyztsko ładnie pracuje, wzmacnia się kręgosłup co po zafasolkowaniu na pewno się przyda a do tego spalam kalorie i mam nadzieję, że do końca marca ( bo wtedy konczy mi sie karnet) będa już widoczne jakieś wizualne efelty bo tsakie oglne dla organizmu to już odczuwam, chociaz jutro pewnie obudze sie z niezłymi zakwasami
Dodi, Beata lubią tę wiadomość
-
a co do walnetynek to u mnie znowu każdy powód dobry, żeby świętować, więc
hehe jak są jakieś takie nasze wyjatkowe dni a chyba w każdym miesiącu taki się znajdzie, to po prostu staramy się go jakoś miło ze sobą spędzić, ale takim dużo bardziej romantycnzym dla mnie świętem od Walentynek jest nasza rocznica, a do Walentynek samych w sobie nic nie mam, tylko niestety tak jak i Boze Narodzenie zostały strasznie skomercjalizowane
a u na w Polsce takim świętem zakochanych przez wieki była noc świętojańska w czerwcu, ale zamiast pielęgnowac ojczyste tradycje przejmuję się bezmyślnie wszystko jak leci z Zachodu... no cóż...
Dodi, Libra, gocha04 lubią tę wiadomość
-
Walentynki i tak będę świętować bo wtedy mój TOTALNIE nieromantyczny przyszły mąż postanowił mi się oświadczyć na plaży
teraz będzie druga rocznica
miłego dnia wszystkim - robię śniadanko i lecę do pracy. Zajrzę wieczorkiemDodi, mauysia, Libra, Beata, Fedra, Amicizia lubią tę wiadomość
-
Libra wrote:mala29_ wrote:To w takim razie Aga trzymam kciuki i musi się udać tym razem. A powiem ci jedno kiedyś lekarz mi powiedział ze niektóre kobiety co nie mają ślubu maja blokadę w głowie i czasem może to byś przyczyną że nic nie wychodzi. Spróbuj wyluzować w tym cyklu a na pewno się uda, wiem ze to trudne. Coś w tym musi być bo dużo kobiet które dały spokój sobie i cieszyły się pełnią życia szybciej zachodziły w ciąże. Ja trzymam kciuki bo musi się udać, żebyś mogła chuchać i dmuchać na mnie fluidkami ciążowymi.
. Ja w pod koniec lutego będę miała robioną drożność jajowodów i tak strasznie się boje że mogą być jakieś powikłania.
mała:) nie bój się, bo musi być DOBRZE!!!!!:*
Hej dziewczyny witam się i spadam bo do szkoły:)
U mnie temperaturka taka sama jak wczoraj
Mój to przeżywa gorzej ode mnie ja mierze zerkam jaka jest tempka i ide spac a on wieczne pytania:)
mala29_ moja koleżnka przez 7 lat nie uważała zbytnio żadnych zabezpieczeń nie stosowali.Przez 4 lata żyła samym ślubem i nie zaszła..
Wyluzowała się w noc po ślubną i od razu wpadli:)
Teraz jest prawie 6 miesiącu i będzie miała chłopaka:)
Ale to było do przewidzenia bo u nich same chłopaki się rodzą
termin na @ 17.02
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki
Co do zaręczyn, to u Nas ta rocznica wypada jutroa dokładniej 4 rocznica. Pamiętam, pamiętam ... luty, 13-ego w piątek. malując ściany w naszym domku, mój maż umorusnay farbami, w roboczych ciuchach wyjął pierścioneczek i zapytał czy ładny
Jak ładny to mogę sobie go wziąć
Dodi, mauysia, Libra, Shagga_80, Beata, Effcia28, gocha04, Fedra, BellaRosa, Amicizia, gadgeta lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki ja się witam i życzę wam miłego dzionka
. postaram się wpaść wieczorkiem. :
A u mnie co do zaręczyn to przyznam się bez bicia i ze smutkiem że nie pamiętam kiedy one były, chyba jakoś zimową porą. Pamiętam tyle że byliśmy z moim m. w bubie na karaoke i znajoma się wygadała przez przypadek myślące że już się oświadczył a tu zonk. Bo dopiero zrobił to jak wróciliśmy do domu. W sumie to u nas była to formalność bo wcześniej już podjęliśmy decyzje o ślubie i termin mieliśmy ustalony
więc same rozumiecie
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2013, 06:26
Dodi, mauysia, Libra, Shagga_80, Beata, Fedra, Amicizia lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Rucia wrote:Hej dziewczynki
Co do zaręczyn, to u Nas ta rocznica wypada jutroa dokładniej 4 rocznica. Pamiętam, pamiętam ... luty, 13-ego w piątek. malując ściany w naszym domku, mój maż umorusnay farbami, w roboczych ciuchach wyjął pierścioneczek i zapytał czy ładny
Jak ładny to mogę sobie go wziąć
Ale fajny pomysł
Ja ze swoim to normalnie siedziałam na kanapie i oglądałam filmy a on poszedł i przyszedł i klęknął no i powiedziała swoje:)
A trzymał go przez tydzień bo widziałam ,że coś ciągle chowa prze de mną ale nie wiedziałam co:)
I dostałam dwa bo nie wiedział jaki będę nosić czy złoty i srebny bo ja nie lubię ogólnie pierścionków...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2013, 06:24
mauysia, Amicizia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
to i ja podzielę się zaręczynową historią
1 kwietnia 2005 roku byliśmy w Szklarskiej Porębie. Poszliśmy nad wodospad Szklarki. Patrzę, M coś gmera w wodzie... Gmera i gmera... Pokazuje dłoń, a tam pierścionek zaręczynowy cały w mokrym piachu. Mieliśmy wtedy świeżego fizia na punkcie Władcy Pierścieni, więc stąd inspiracja
Następnego dnia zmarł papież więc nie mieliśmy nastroju na celebracje.
Dziewczyny, dziś mam FULL PRACY, więc dam znak życia pewnie dopiero ok. południa. Niech moc będzie z WamiRucia, Dodi, Libra, Shagga_80, Beata, Effcia28, anna_w, gocha04, Fedra, BellaRosa, Amicizia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Hej dziewczyny,
to i ja podzielę się zaręczynową historią
1 kwietnia 2005 roku byliśmy w Szklarskiej Porębie. Poszliśmy nad wodospad Szklarki. Patrzę, M coś gmera w wodzie... Gmera i gmera... Pokazuje dłoń, a tam pierścionek zaręczynowy cały w mokrym piachu. Mieliśmy wtedy świeżego fizia na punkcie Władcy Pierścieni, więc stąd inspiracja
Następnego dnia zmarł papież więc nie mieliśmy nastroju na celebracje.
Dziewczyny, dziś mam FULL PRACY, więc dam znak życia pewnie dopiero ok. południa. Niech moc będzie z Wami
Uwielbiam takie historieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2013, 07:13