plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaja wrote:Ola_czeka wrote:Kaja wrote:witam w popołudnie u mnie akcja gin odwołana aż do środy koleżanki jeszcze nic nie wiem
ehhh ta niepewnosc
Kaja wykończę sięCzemu wizyta odwołana?
no wiesz kochana ja porodówek mu nie ustalam jakaś akcja Rodzenie ciężki poród to co mi powiedział więć odwołał wszystkie wizyty bo nie wiadomo kiedy się skończy no już drugi raz tak mam ehhh,ale cóż jak będę kiedyś w sytuacji rodzącej to dla mnie poród wazniejszy !!!!
A no tak, myślałam, że to Ty odwołałaś bo postanowiłaś poczekać na @. Ale masz rację, dobrze, że lekarz uważa porody z priorytet - to dobrze rokuje;) -
ann2224 wrote:Ola_czeka wrote:ann2224 wrote:pewnie tak dobrze ze mój pan doktor zna angielski to nie będe musiała mu tłumaczyc hehe dobrze zapamiętałaś byle do czerwca
No ja wtedy tez planowo wracam do Polski, zobaczymy.
Masz szansę pojechać w międzyczasie do Polski na jakieś dodatkowe badanko, czy czekasz do czerwca i dajesz się na brytyjską służbę zdrowia?
myslałam nad wizyta prywatnie tutaj ale z tago co słyszałam od dziewczyn to nie ma sensu bo prywatnie to tylko strasza poto zebys jeszcze raz przyszła juz od paru kolezanek o tym słyszałam i mysle że poczekam na to usg tutaj a potem w maju znowu połozna a potem ti tylko 3 4 tygodnier i do domua zreszta tutaj kobiety maja usg 2 w czasie ciaży i tez rodza wiec narazie zdam sie na nich:)
Zleci szybciutko. Byle do czerwca. -
opowiem wam coś wesołego wczoraj odebrałam tel ,a w słuchawce ciotka myślałam ,że się coś stało ,a ta z grubej rury czy jestem w ciąży bo już wiesz stara jesteś i zaczyna mi morały prawić ,że pewnie prezerwatywy używamy i ,że dziecka nie chcemy ,że grzeszymy matko gadała jak opętana ,że nasi Rodzice na wnuki czekają ,że mamy się w garść wziąść bo czas mój mija bo mąż to może aż do śmierci i tak stałam jak wryta i ani słowa nie mogłam powiedzieć bo ona wie ,że gdy starsi mówią małolata słucha ,a stara Rumpla tak mi niedziele umiliła ,że hohho az winko se wypiłam ,ale jej powiedziałam ,że jeśli ma ochotę to w poniedziałek będziemy uprawiać sexs o godzinie 17 niech przyjedzie i usiądzie na nas i ptrzytrzyma ,matko jakbym otworzyła puszkę pandory ......co za ludzie ,kobieta piąte koło u wozu a mi morały prawi o dzieciach ,a sama Stara Pana ehhh
samira, basiulkaa_89, Libra, Blondi22, Dodi lubią tę wiadomość
-
Kaja wrote:opowiem wam coś wesołego wczoraj odebrałam tel ,a w słuchawce ciotka myślałam ,że się coś stało ,a ta z grubej rury czy jestem w ciąży bo już wiesz stara jesteś i zaczyna mi morały prawić ,że pewnie prezerwatywy używamy i ,że dziecka nie chcemy ,że grzeszymy matko gadała jak opętana ,że nasi Rodzice na wnuki czekają ,że mamy się w garść wziąść bo czas mój mija bo mąż to może aż do śmierci i tak stałam jak wryta i ani słowa nie mogłam powiedzieć bo ona wie ,że gdy starsi mówią małolata słucha ,a stara Rumpla tak mi niedziele umiliła ,że hohho az winko se wypiłam ,ale jej powiedziałam ,że jeśli ma ochotę to w poniedziałek będziemy uprawiać sexs o godzinie 17 niech przyjedzie i usiądzie na nas i ptrzytrzyma ,matko jakbym otworzyła puszkę pandory ......co za ludzie ,kobieta piąte koło u wozu a mi morały prawi o dzieciach ,a sama Stara Pana ehhh
Hahahahahahhahahahha Leję. Oczywiście z Twojego tekstu, bo nad akcją cioci to raczej należy się pochylić ze smutkiem. Ale scenka, jak stara panna siedzi i Was instruuje będzie mi towarzyszyć do końca życia. -
Kaja wrote:mam nadzieje ,że wy takich akcji nie macie bo jak mojej mamie mówiłam to przedzwoniła do niej i tam se pogadały ehehehe
Oj miałam kilka takich sytuacji, do mojego W. wujcio zagadywał "Bierz się, bo nie młodniejesz" (sam stary kawaler z 45 lat miał na karku jak mu się dziecię przez przypadek trafiło i potem był szybki ślub). Były też teksty do mnie: "co z tobą, tyle po ślubie i nadal pusta chodzisz?" (to rozgarnięty magazynier z mojej firmy) i do W.: "ślepakami strzelasz?" (tenże magazynier). No ale mi się sporo zdążyło uzbierać przez 2,5 roku starań, to tylko niektóre smaczki.samira, Gunia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaja wrote:opowiem wam coś wesołego wczoraj odebrałam tel ,a w słuchawce ciotka myślałam ,że się coś stało ,a ta z grubej rury czy jestem w ciąży bo już wiesz stara jesteś i zaczyna mi morały prawić ,że pewnie prezerwatywy używamy i ,że dziecka nie chcemy ,że grzeszymy matko gadała jak opętana ,że nasi Rodzice na wnuki czekają ,że mamy się w garść wziąść bo czas mój mija bo mąż to może aż do śmierci i tak stałam jak wryta i ani słowa nie mogłam powiedzieć bo ona wie ,że gdy starsi mówią małolata słucha ,a stara Rumpla tak mi niedziele umiliła ,że hohho az winko se wypiłam ,ale jej powiedziałam ,że jeśli ma ochotę to w poniedziałek będziemy uprawiać sexs o godzinie 17 niech przyjedzie i usiądzie na nas i ptrzytrzyma ,matko jakbym otworzyła puszkę pandory ......co za ludzie ,kobieta piąte koło u wozu a mi morały prawi o dzieciach ,a sama Stara Pana ehhh
OJ NIE WIADOMO CZY SIĘ ŚMIAĆ CZY PŁAKAĆ ?! chyba bym wysłuchała a potem tak opierdo.... żeby w pięty poszło ale dobrze jej powiedziałaś hehe ale ma kobita tupet w mordę jeża !!Libra, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
ola to mi tylko wpadło do głowy bo z zaskoczenia mie zwieła i nic innego mi do głowy nie weszło w tym momencie ....mama dziś do niej zadzwoniła i powiedziała ,że leki jej zmienili na słabe i w deklu sie pomieszało
a moja mama mówi spokojnie toć to nie rodzina wiec wyluzowałam ,ale niedzielę miałam zniszczoną
-
nick nieaktualnyOla_czeka wrote:Kaja wrote:mam nadzieje ,że wy takich akcji nie macie bo jak mojej mamie mówiłam to przedzwoniła do niej i tam se pogadały ehehehe
Oj miałam kilka takich sytuacji, do mojego W. wujcio zagadywał "Bierz się, bo nie młodniejesz" (sam stary kawaler z 45 lat miał na karku jak mu się dziecię przez przypadek trafiło i potem był szybki ślub). Były też teksty do mnie: "co z tobą, tyle po ślubie i nadal pusta chodzisz?" (to rozgarnięty magazynier z mojej firmy) i do W.: "ślepakami strzelasz?" (tenże magazynier). No ale mi się sporo zdążyło uzbierać przez 2,5 roku starań, to tylko niektóre smaczki.
no to też niezłe teksty aż się wnerwiłam a ten pierwszy ,masakra... -
ola widzE ,że u mnie to dopiero początek ale wiesz co ja tam jestem wyluzowany człowiek z natury i ci co mnie znają wiedzą ,że jak bedą takimi tekstami walić ,ja cicho nie bede ,ale TA to mnie naprawdę zaskoczyła nie spodziewałabym sie od niej takich tekstów no ,ale zawsze musi być ten pierwszy raz ehhhhh i poadło na mnie
-
nick nieaktualnyKaja wrote:samira ja jeszcze słyszłam ,że mam olac lekarzy i do kościoła mam chodzić .....,a do kościoła chodzę więc nie wiem gdzie mam isc jeszcze ????!!!
a tam nie przejmuj się bo wiesz są LUDZIE,KLAMKI,TABORETY I ZAMKI ALE KALORYFEREM TRZEBA SIĘ URODZIĆKaja lubi tę wiadomość
-
samira wrote:Kaja wrote:samira ja jeszcze słyszłam ,że mam olac lekarzy i do kościoła mam chodzić .....,a do kościoła chodzę więc nie wiem gdzie mam isc jeszcze ????!!!
a tam nie przejmuj się bo wiesz są LUDZIE,KLAMKI,TABORETY I ZAMKI ALE KALORYFEREM TRZEBA SIĘ URODZIĆ
hehehehe dobre tego nie załamsamira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeatko, ja w każdą wierzę
i za każdą trzymam kciuki… tylko musimy się uzbroić w cierpliwość:* wszystko się okaże…
Sylwia, trzymam kciuki za wizytę
Muzarciu;) w moim przypadku i tak musiałam się „pozbyć” mego kwaterka;)
Muska – a napisali Ci dlaczego nie da się zmieniać obrazka w awatarku? Hehehe ja też Cię poznaję
maximka84 – złotego strzału życzę
Marysia – apetytu życzę bez żadnych dolegliwości
Ann2224 – dopiero w maju? Ja Cię kręcę… to byle do czerwca
Kaja – teraz czekamy do środy? Ehhh… kurna to czekamy…mauysia, ann2224 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny