plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Muska wrote:Ola_czeka wrote:mauysia wrote:Muska wrote:Misja przerwa rozpoczęta
Tak czytam posty i oglądam nasze wykresy i się zastanawiam - jak to jest możliwe że tyle się bzykamy w okresie owulacyjnym że na pewno trafiamy w owulacje. No to jak to naprawdę tam jest że nic z tego nie ma? Że jak, jajeczko nie takie, umarło szybko, genetycznie złe? Zaplątało się w śluzCzy to plemniki jakieś ułomne? Tyle, ze ich tam jest miliony i wszystkie ułomne jakieś? Czy się jednak zapładnia i umiera? Kurcze no masa pytań retorycznych, bo chyba jeszcze nikt na 100% nie wie co trzeba do poczęcia. Normalnie jakoś tak mnie naszło...
Aaa widzisz, kiedyś wklejałam coś takiego:
Cały wątek pod adresem: http://forum.gazeta.pl/forum/w,14906,96662399,,Pytanie_o_tajemnicze_.html?v=2
A oto wybrane fragmenty:
"INER (Instytut Naturalnego Planowania Rodziny) twierdzi, że średnio starania z celowaniem w dni płodne trwają 3,8 cyklu.
Reszcie się nie udaje, bo:
- ludzie nie współżyją 2 razy każdego płodnego dnia
- kiedy dokładnie były płodne dni, wie się po fakcie
- niekoniecznie współżyje się w samą owulację albo na tyle blisko, że plemniki
dotrwają
- w danym cyklu śluz może być mniej sprzyjający przetwaniu plemników
- plemniki mogą być z tych krócej żyjących w danym cyklu
- komórka jajowa jest niepełnowartościowa albo nie wpuści z innego powodu plemnika
- zarodek ma wadliwy materiał genetyczny lub rozwija się w początkowym stadium
nieprawidłowo
- zarodek zbyt wolno przemieszcza się do macicy i trafia na miesiączkę
- zarodek z innego powodu nie zagnieżdża się w macicy
- itp.
W sumie wychodzi na to ze teoretycznie płodna para mimo intensywnych starań może
np dwa lata nie zaciążyć bo w kolejnych cyklach;
- ona miała gorszy śluz mimo iż on miał akurat mocne plemniki
- on po infekcji miał gorsze plemniki mimo iz jej śluz był książkowy
- śluz był ok, plemniki ok, ale organizm akurat wyselekcjonował wadliwe jajeczko
itp; itd.....Czyli ruletka"
Polecam lekturę całej dyskusji
Czyli podsumowując - powinno się zajść w ciągu 3,8 cyklu, chyba, że z różnych przyczyn się nie uda?
łał....
No właśnie nie Ola.
Można w sumie próbować w nieskończoność bo raz coś z jajeczkiem może być nie tak, innym razem jajo zdrowe a plemnik niedorajda się trafi, innym razem to może się udać, a zapłodnione jajeczko za późno do macicy trafi, jak już trafi to i tak może się nie złapać itp itd. No jednym zdaniem gwarancji nic nie da. Jest tyle możliwości niepowodzenia, że patrząc na to wszystko to wydanie dziecka na świat to istny i dosłowny cud
To akurat już wiem...
Pozostaje tylko radość z tego, że być może to nie my robimy coś źleShagga_80, Muska lubią tę wiadomość
-
plemniczka wrote:mauysia wrote:plemniczka wrote:a ja sie zaczynam zastanawiac czy te tanie testy owulacyjne z allegro przypadkiem nie bywają wadliwe... 3 dni temu mialam drugą bladą kreske, pomyslalam ze nastepnego dnia powinna byc mocniejsza, ale byla jasniejsza! wczoraj natomiast byla taka jak 3 dni temu... nie ma w tym zadnej logiki. Hmm musze nabrac ograniczonego zaufania do tych testow, bo jeszcze przez nie przegapie TEN moment:/
Plemniczko, ZDECYDOWANIE ogranicz zaufanie do nich. Bo łatwo z nimi przegapić ten moment i zmarnować cały cykl... Skup się na wyznaczaniu płodnego okienka, a nie tylko 1 dnia
dobrze mauysiu czy moze juz widac moje plodne okienko wedlug Ciebie?
He he, teroetycznie płodne okienko zaczyna się w chwili zaobserwowania płodnego śluzuWięc wg tego jak najbardziej masz już okienko transferowe
Shagga_80, Libra, Muska, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:wiecie no ja dwa razy zaszlam z tymi testami z allegro i dobrze wskazaly.. ale w zeszlym cyklu mnie zawiodly, bo wedlug nich nie mialam owulki, a mialam! no i w tym tez dziwnie wychodzą. Przed chwilą zrobilam test i jest niby najwyrazniejsza kreska z tych 4 dni... moze jednak jutro, lub pojutrze pojawią sie dwie takie same kreseczki i jednak dobrze wskazą owulacje. No zobaczymy. Jutro ide do gina wiec USG da mi najlepszy obraz jak to jest z tą moją owulacją
daj znać, co Ci gin powiedział... ja jestem bardzo ciekawa, bo sama będę wykres z rzeczywistością zderzać w kolejnym cyklu...
a powiedz mi... Ty już wszcześniej prowadziłaś wykresy i miałaś monitoring cyklu... i jak? owulacja potwierdzona przez monitoring pokrywała się z Twoimi obserwacjami? wystąpiła w Twoim płodnym oknie? -
nick nieaktualnyRucia wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Libra wrote:Kfjatus wrote:Plemniczko właściwe z tymi testami to różnie bywa, czasem faktycznie wskazują jakieś głupoty - z tego, co piszą niektóre dziewczyny
. Mi ostatnio wyszły nawet logicznie, a miałam Hydrexu.
mi z allegro o czułości 15 mlu prawie wogóle nie wychodziły... a Hydrexu z apteki o czulości 40 mlu wychodzą super... w tym cyklu dwa zawsze z tej samej próbki moczu robiłam... i gdzie w tym logika?
Mi z Allegro wychodziły w porządku.
to ja trafiłam na jakieś felerne... ciekawe czy Rutce wychodzą pozytywne...
Libruś te które ja kupowałam wychodziły bardzo dobrze. Zawsze była widoczna kreska testowa. Te od ciebie dopiero pokazują mi ledwo widoczną drugą kreskę. W większości pokazywały się tylko kontrolne kreski.
Bardzo mi przykro z powodu siostry. Ale jej HSG i zajście w ciąże, dało mi teraz nadzieję.
jej też jest bardzo przykro, ale z niej jest twardza sztuka i szybko się pozbiera... pocieszyło mnie jedno jej stwierdzenie: jest jedno światełko w całej tej smutnej historii... w końcu zaszłam w ciążę... i teraz się na pewno nie poddam
i od razu jakoś lżej mi się zrobiło:)Shagga_80, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)Libra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo nawet udało mi się co nieco przeczytać...wróciłam nawet nieco dalej wstecz (ale wybiórczo,przyznaję) i nie mogę wyjść z podziwu po wypowiedzi Oli, ściskam mocno jesteś moją idolką
Trzymam kciuki za Twoją "ciążę"
W ogóle dziś zadziwia mnie moje dziecię - prawie nie przeszkadzało, gdy rysowałam (PRAWIE!) do tego teraz ja siedzę na forum, a On dalej bawi się (teraz rysuje sobie akurat) więc chyba teraz 2 godzinki posiedzę tu z Wami
W międzyczasie zupka a potem jedziemy po Starego do pracy, bo musiał auto mi zostawić rano żebym jechała do lekarza.
plemniczka, Libra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)
to ja będę wyczekiwać wieści od Ciebie:)
sama jestem ciekawa, czy moje obserwacje pokryją się z tym, co wykaże monitoring... bardzo jestem ciekawa czy moje pęcherzyki wogóle pękają...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2013, 13:08
Shagga_80, plemniczka lubią tę wiadomość
-
Libra wrote:plemniczka wrote:Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)
to ja będę wyczekiwać wieści od Ciebie:)
sama jestem ciekawa, czy moje obserwacje pokryją się z tym, co wykaże monitoring... bardzo jestem ciekawa czy moje pęcherzyki wogóle pękają...
no wlasnie Libra dlatego taki monitoring to bardzo przydatna sprawa i zwieksza swiadomosc.Libra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Libra wrote:plemniczka wrote:Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)
to ja będę wyczekiwać wieści od Ciebie:)
sama jestem ciekawa, czy moje obserwacje pokryją się z tym, co wykaże monitoring... bardzo jestem ciekawa czy moje pęcherzyki wogóle pękają...
no wlasnie Libra dlatego taki monitoring to bardzo przydatna sprawa i zwieksza swiadomosc.
Wiecie,że gdyby nie Wy to ja w ogóle nie miałam świadomości,że jest coś takiego jak monitoringBaaa ja w ogóle do niedawna zupełnie nic nie wiedziałam...a i dziś pewnie jestem mało doinformowana
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:Libra wrote:plemniczka wrote:Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)
to ja będę wyczekiwać wieści od Ciebie:)
sama jestem ciekawa, czy moje obserwacje pokryją się z tym, co wykaże monitoring... bardzo jestem ciekawa czy moje pęcherzyki wogóle pękają...
no wlasnie Libra dlatego taki monitoring to bardzo przydatna sprawa i zwieksza swiadomosc.
uffff...
siedzę dzisiaj jak na szpilkach i wyczękuję mojej @... oczywiście już przez myśl prześlizgnęło mi się z 12 chorób, no bo taki spadek a jej nie ma... ale w końcu ruszyło!!! dopiero plamnienie, ale do wieczora się rozkręci:) uffff kamień spadł
a ja chyba przeprowadzę monitoring jednego cyklu... zobaczę czy pykło, a jak pyknie w wyznaczonym przeze mnie płodnym oknie (i badania m wyjdą ok) to dopiero z luzika wrzucę na luuuuuuuzzzzz:) hehehemauysia, Shagga_80, Muska, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:plemniczka wrote:Libra wrote:plemniczka wrote:Mauysiu, Librus dzieki za odpowiedz:)
Libra w cyklu gdy sie udalo na dluzej... to tez mialam monitoring i on potwierdzil owulacje zgodnie z moimi obserwacjami temperatury, sluzu i testow owulacyjnych. Wiec zgadzalo sie. No zobacze jak teraz. W piatek moj pecherzyk mial 14 mm, wiec teoretycznie jutro powienien juz byc gotowy do pekniecia. Sama jestem ciekawa jak jutrzejszy obraz USG zgra sie z tymi testami i temperaturą. Oczywiscie dam znac:)
to ja będę wyczekiwać wieści od Ciebie:)
sama jestem ciekawa, czy moje obserwacje pokryją się z tym, co wykaże monitoring... bardzo jestem ciekawa czy moje pęcherzyki wogóle pękają...
no wlasnie Libra dlatego taki monitoring to bardzo przydatna sprawa i zwieksza swiadomosc.
Wiecie,że gdyby nie Wy to ja w ogóle nie miałam świadomości,że jest coś takiego jak monitoringBaaa ja w ogóle do niedawna zupełnie nic nie wiedziałam...a i dziś pewnie jestem mało doinformowana
heheheheh zaskoczę Cię
dzwonię, żeby umówić wizytę u gina:) mówię, że chciałabym zacząć monitoring cyklu owulacyjnego.... i co słyszę:
-nie wykonujemy takiej usługi, ale może u nas pani wykonać ocenę cyklu owulacyjnego...
- a to nie jest to samo?
- nie wiem, proszę pani... ocena cyklu owulacji polega na przeprowadzeniu od 2 do 4 usg waginalnego w celu oceny wzrostu pęcherzyków i stwierdzenia pęknięcia dominującego - czyli owulacji:)
hehehe się uśmiałam;)
czyli idę na usg 05.04. w 11dcKfjatus, Shagga_80, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI tak trzymaj Libra...a ja ze swojej strony przepraszam,że może nie dość dokładnie chuchałam na te testy, ehhhh...dupa ze mnie, nie roznosicielka zarazków!
Plemniczko, gdyby u mnie były problemy z zajściem, nie miałabym takiej determinacji jak Wy tu wszystkie, dlatego bardzo Was podziwiam i mooooooooooooocno trzymam kciuki!
A tymczasem zmykam na zupkę..Libra, plemniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:I tak trzymaj Libra...a ja ze swojej strony przepraszam,że może nie dość dokładnie chuchałam na te testy, ehhhh...dupa ze mnie, nie roznosicielka zarazków!
Plemniczko, gdyby u mnie były problemy z zajściem, nie miałabym takiej determinacji jak Wy tu wszystkie, dlatego bardzo Was podziwiam i mooooooooooooocno trzymam kciuki!
A tymczasem zmykam na zupkę..
jeszcze mam Twoje 2 testy;P bo zużyłam tylko jeden;) hehehe celowałam mniej więcej i właśnie na Twoim wyszedł mi plusik;)Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja to się przyszłam teraz poskarżyć
Wczoraj bolało mnie podbrzusze całe (żadne tam kłucia po bokach), a dzisiaj to mnie cały brzuch pobolewa
Nos mi się zapchał, spać mi się chce i w ogóle czuję się mizernie i do dupy
Żadnych tam objawów u siebie przy tym bólu nie szukam, ale normalnie trochę zaniepokojona jestem tymi wszystkimi dolegliwościami. Tyle się nasłuchałam o jakiś przechodzonych grypach itp, że się boję czy coś się za mną z poprzedniego miesiąca wlecze czy to jakaś inna bakteria się przypałętała. Żeby się jakoś poważniej ni eporobiło
Ach, dobra, uzewnętrzniłam obawy to teraz ide kawusie zrobić
To akurat ogromniasty plus pracy w domku - dobra, porządna kawa.Shagga_80, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:A ja to się przyszłam teraz poskarżyć
Wczoraj bolało mnie podbrzusze całe (żadne tam kłucia po bokach), a dzisiaj to mnie cały brzuch pobolewa
Nos mi się zapchał, spać mi się chce i w ogóle czuję się mizernie i do dupy
Żadnych tam objawów u siebie przy tym bólu nie szukam, ale normalnie trochę zaniepokojona jestem tymi wszystkimi dolegliwościami. Tyle się nasłuchałam o jakiś przechodzonych grypach itp, że się boję czy coś się za mną z poprzedniego miesiąca wlecze czy to jakaś inna bakteria się przypałętała. Żeby się jakoś poważniej ni eporobiło
Ach, dobra, uzewnętrzniłam obawy to teraz ide kawusie zrobić
To akurat ogromniasty plus pracy w domku - dobra, porządna kawa.
a może to z powodu zbyt częstego seksu? Te bóle podbrzusza? Może coś takiego być? Ja w swojej karierze doświadczyłam już choroby m-ca miodowego parę razy, ale to zupełnie inne objawy ma...
Kurka, muszę się czymś zająć, bo zaraz sobie jakąś chorobę narządów kobiecych u siebie wypatrzę. -
Muska wrote:A ja to się przyszłam teraz poskarżyć
Wczoraj bolało mnie podbrzusze całe (żadne tam kłucia po bokach), a dzisiaj to mnie cały brzuch pobolewa
Nos mi się zapchał, spać mi się chce i w ogóle czuję się mizernie i do dupy
Żadnych tam objawów u siebie przy tym bólu nie szukam, ale normalnie trochę zaniepokojona jestem tymi wszystkimi dolegliwościami. Tyle się nasłuchałam o jakiś przechodzonych grypach itp, że się boję czy coś się za mną z poprzedniego miesiąca wlecze czy to jakaś inna bakteria się przypałętała. Żeby się jakoś poważniej ni eporobiło
Ach, dobra, uzewnętrzniłam obawy to teraz ide kawusie zrobić
To akurat ogromniasty plus pracy w domku - dobra, porządna kawa.
Czułam się tak fatalnie w niedzielę, wtedy spadła mi sporo temperatura, bolał mnie brzuch, pół dnia przeleżałam, nie miałam zupełnie siły, byłam nadwrażliwa na zapachy ( tak mam czasem przed @). Nie wiem czym to było spowodowane, ale tak jak przyszło - tak odeszłoMoże i u Ciebie tak będzie, tego życzę
Shagga_80 lubi tę wiadomość