plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKfjatus wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
Podaj nam tylko namiar na wątek i stronę mniej więcej, same znajdziemy resztę.
wpisz w wyszukiwaniu słowo/wyrażenie "sram" a Ci wyskoczy;) bo szukać mi się nie chce;PFedra, mauysia, Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
Libra wrote:Kfjatus wrote:Plemniczko właściwe z tymi testami to różnie bywa, czasem faktycznie wskazują jakieś głupoty - z tego, co piszą niektóre dziewczyny
. Mi ostatnio wyszły nawet logicznie, a miałam Hydrexu.
mi z allegro o czułości 15 mlu prawie wogóle nie wychodziły... a Hydrexu z apteki o czulości 40 mlu wychodzą super... w tym cyklu dwa zawsze z tej samej próbki moczu robiłam... i gdzie w tym logika?
ja na razie nie narzekam na te z allegro nawet będę musiała dokupić parę sztuk bo mi się kończą -
Libra wrote:Kfjatus wrote:Plemniczko właściwe z tymi testami to różnie bywa, czasem faktycznie wskazują jakieś głupoty - z tego, co piszą niektóre dziewczyny
. Mi ostatnio wyszły nawet logicznie, a miałam Hydrexu.
mi z allegro o czułości 15 mlu prawie wogóle nie wychodziły... a Hydrexu z apteki o czulości 40 mlu wychodzą super... w tym cyklu dwa zawsze z tej samej próbki moczu robiłam... i gdzie w tym logika?
no wlasnie Libra, moze nie ma co sie łasic na tanioche w tym wzgledzie... jesli w tym cyklu sie nie uda to chyba jednak zakupie w aptece w kolejnym cyklu. -
Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
osz kurdę ,ktoś tu się na kogoś wkurzył
mam nadzieję że nie na mnie? -
Effcia28 wrote:Libra wrote:Kfjatus wrote:Plemniczko właściwe z tymi testami to różnie bywa, czasem faktycznie wskazują jakieś głupoty - z tego, co piszą niektóre dziewczyny
. Mi ostatnio wyszły nawet logicznie, a miałam Hydrexu.
mi z allegro o czułości 15 mlu prawie wogóle nie wychodziły... a Hydrexu z apteki o czulości 40 mlu wychodzą super... w tym cyklu dwa zawsze z tej samej próbki moczu robiłam... i gdzie w tym logika?
ja na razie nie narzekam na te z allegro nawet będę musiała dokupić parę sztuk bo mi się kończą
w sumie to pewnie zależy na co się trafi, może i z allego są dobreWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2013, 12:21
-
Libra wrote:Kfjatus wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
Podaj nam tylko namiar na wątek i stronę mniej więcej, same znajdziemy resztę.
wpisz w wyszukiwaniu słowo/wyrażenie "sram" a Ci wyskoczy;) bo szukać mi się nie chce;P
"Sram" znalazłamJak ktoś jeszcze ciekawski, ten sposób jest najszybszy
mauysia, Ilona lubią tę wiadomość
-
Ilona wrote:Dziewczyny a ja teraz tak z innej beczki, co smakowitego przyrządzacie na Święta, ja zawsze wszystkie Święta spędzałam w Polsce z całą rodziną. Grubsze gotowanie ogarniała moja mama,ja zazwyczaj robiłam jakieś sałatki. W tym roku zostajemy na obczyźnie i zdałoby się coś zrobić. No właśnie i nie mam za bardzo koncepcji? A wy co będziecie pichcić?
my zawsze u rodzicow jednych i drugich jestesmy w świeta wiec praktycznie tylko sałatke zrobie i wystraczy na sniadanko dla nas w trojeczke a potem już w gosciIlona lubi tę wiadomość
-
mauysia wrote:Muska wrote:Misja przerwa rozpoczęta
Tak czytam posty i oglądam nasze wykresy i się zastanawiam - jak to jest możliwe że tyle się bzykamy w okresie owulacyjnym że na pewno trafiamy w owulacje. No to jak to naprawdę tam jest że nic z tego nie ma? Że jak, jajeczko nie takie, umarło szybko, genetycznie złe? Zaplątało się w śluzCzy to plemniki jakieś ułomne? Tyle, ze ich tam jest miliony i wszystkie ułomne jakieś? Czy się jednak zapładnia i umiera? Kurcze no masa pytań retorycznych, bo chyba jeszcze nikt na 100% nie wie co trzeba do poczęcia. Normalnie jakoś tak mnie naszło...
Aaa widzisz, kiedyś wklejałam coś takiego:
Cały wątek pod adresem: http://forum.gazeta.pl/forum/w,14906,96662399,,Pytanie_o_tajemnicze_.html?v=2
A oto wybrane fragmenty:
"INER (Instytut Naturalnego Planowania Rodziny) twierdzi, że średnio starania z celowaniem w dni płodne trwają 3,8 cyklu.
Reszcie się nie udaje, bo:
- ludzie nie współżyją 2 razy każdego płodnego dnia
- kiedy dokładnie były płodne dni, wie się po fakcie
- niekoniecznie współżyje się w samą owulację albo na tyle blisko, że plemniki
dotrwają
- w danym cyklu śluz może być mniej sprzyjający przetwaniu plemników
- plemniki mogą być z tych krócej żyjących w danym cyklu
- komórka jajowa jest niepełnowartościowa albo nie wpuści z innego powodu plemnika
- zarodek ma wadliwy materiał genetyczny lub rozwija się w początkowym stadium
nieprawidłowo
- zarodek zbyt wolno przemieszcza się do macicy i trafia na miesiączkę
- zarodek z innego powodu nie zagnieżdża się w macicy
- itp.
W sumie wychodzi na to ze teoretycznie płodna para mimo intensywnych starań może
np dwa lata nie zaciążyć bo w kolejnych cyklach;
- ona miała gorszy śluz mimo iż on miał akurat mocne plemniki
- on po infekcji miał gorsze plemniki mimo iz jej śluz był książkowy
- śluz był ok, plemniki ok, ale organizm akurat wyselekcjonował wadliwe jajeczko
itp; itd.....Czyli ruletka"
Polecam lekturę całej dyskusji
Czyli podsumowując - powinno się zajść w ciągu 3,8 cyklu, chyba, że z różnych przyczyn się nie uda?
łał.... -
wiecie no ja dwa razy zaszlam z tymi testami z allegro i dobrze wskazaly.. ale w zeszlym cyklu mnie zawiodly, bo wedlug nich nie mialam owulki, a mialam! no i w tym tez dziwnie wychodzą. Przed chwilą zrobilam test i jest niby najwyrazniejsza kreska z tych 4 dni... moze jednak jutro, lub pojutrze pojawią sie dwie takie same kreseczki i jednak dobrze wskazą owulacje. No zobaczymy. Jutro ide do gina wiec USG da mi najlepszy obraz jak to jest z tą moją owulacją
Libra, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
mauysia wrote:Muska wrote:Misja przerwa rozpoczęta
Tak czytam posty i oglądam nasze wykresy i się zastanawiam - jak to jest możliwe że tyle się bzykamy w okresie owulacyjnym że na pewno trafiamy w owulacje. No to jak to naprawdę tam jest że nic z tego nie ma? Że jak, jajeczko nie takie, umarło szybko, genetycznie złe? Zaplątało się w śluzCzy to plemniki jakieś ułomne? Tyle, ze ich tam jest miliony i wszystkie ułomne jakieś? Czy się jednak zapładnia i umiera? Kurcze no masa pytań retorycznych, bo chyba jeszcze nikt na 100% nie wie co trzeba do poczęcia. Normalnie jakoś tak mnie naszło...
Aaa widzisz, kiedyś wklejałam coś takiego:
Cały wątek pod adresem: http://forum.gazeta.pl/forum/w,14906,96662399,,Pytanie_o_tajemnicze_.html?v=2
A oto wybrane fragmenty:
"INER (Instytut Naturalnego Planowania Rodziny) twierdzi, że średnio starania z celowaniem w dni płodne trwają 3,8 cyklu.
Reszcie się nie udaje, bo:
- ludzie nie współżyją 2 razy każdego płodnego dnia
- kiedy dokładnie były płodne dni, wie się po fakcie
- niekoniecznie współżyje się w samą owulację albo na tyle blisko, że plemniki
dotrwają
- w danym cyklu śluz może być mniej sprzyjający przetwaniu plemników
- plemniki mogą być z tych krócej żyjących w danym cyklu
- komórka jajowa jest niepełnowartościowa albo nie wpuści z innego powodu plemnika
- zarodek ma wadliwy materiał genetyczny lub rozwija się w początkowym stadium
nieprawidłowo
- zarodek zbyt wolno przemieszcza się do macicy i trafia na miesiączkę
- zarodek z innego powodu nie zagnieżdża się w macicy
- itp.
W sumie wychodzi na to ze teoretycznie płodna para mimo intensywnych starań może
np dwa lata nie zaciążyć bo w kolejnych cyklach;
- ona miała gorszy śluz mimo iż on miał akurat mocne plemniki
- on po infekcji miał gorsze plemniki mimo iz jej śluz był książkowy
- śluz był ok, plemniki ok, ale organizm akurat wyselekcjonował wadliwe jajeczko
itp; itd.....Czyli ruletka"
Polecam lekturę całej dyskusji
Przeczytałam MauysiaFajne. Dzięki.
No, dalej mnie to zadziwia... Tyle jest różnych powodów i warunków. Aż dziwne, że te wszystkie małolaty tak często wpadają przy tym jak bardzo uważają
Pewnie nam średnią tych zajść wyrabiają.
No, ale ja tam o dziwo jakoś na luzie dalej jadę. Mam za mało wolnego czasu żeby to roztrząsać. Wszystko ostatnio w biegu robię. Szukanie działki i projektu domu to niezłe odciągnięcie myśli. Czasem jak przysiądę i tiu poczytam posty to mnie jakoś na rozmyślania bierze... Ale nawet nie negatywnie, tylko sobie uświadamiam tak jak dzisiaj, że szkoda nerwów i zdrowia, bo w większej mierze to ruletka.
Parcie na dziecko nieco zelżało, ale żeby nie było - dalej chcę, tylko jakiś spokój w sobie znalazłam
Może to zbliżające się święta tak działają nostalgicznie i przemyśleniowo.
Oki, zabieram się do pracy dalszej, bo muszę parę projekcików dokończyć, ale będę podglądać
Kfjatus, Shagga_80, Libra lubią tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:mauysia wrote:Muska wrote:Misja przerwa rozpoczęta
Tak czytam posty i oglądam nasze wykresy i się zastanawiam - jak to jest możliwe że tyle się bzykamy w okresie owulacyjnym że na pewno trafiamy w owulacje. No to jak to naprawdę tam jest że nic z tego nie ma? Że jak, jajeczko nie takie, umarło szybko, genetycznie złe? Zaplątało się w śluzCzy to plemniki jakieś ułomne? Tyle, ze ich tam jest miliony i wszystkie ułomne jakieś? Czy się jednak zapładnia i umiera? Kurcze no masa pytań retorycznych, bo chyba jeszcze nikt na 100% nie wie co trzeba do poczęcia. Normalnie jakoś tak mnie naszło...
Aaa widzisz, kiedyś wklejałam coś takiego:
Cały wątek pod adresem: http://forum.gazeta.pl/forum/w,14906,96662399,,Pytanie_o_tajemnicze_.html?v=2
A oto wybrane fragmenty:
"INER (Instytut Naturalnego Planowania Rodziny) twierdzi, że średnio starania z celowaniem w dni płodne trwają 3,8 cyklu.
Reszcie się nie udaje, bo:
- ludzie nie współżyją 2 razy każdego płodnego dnia
- kiedy dokładnie były płodne dni, wie się po fakcie
- niekoniecznie współżyje się w samą owulację albo na tyle blisko, że plemniki
dotrwają
- w danym cyklu śluz może być mniej sprzyjający przetwaniu plemników
- plemniki mogą być z tych krócej żyjących w danym cyklu
- komórka jajowa jest niepełnowartościowa albo nie wpuści z innego powodu plemnika
- zarodek ma wadliwy materiał genetyczny lub rozwija się w początkowym stadium
nieprawidłowo
- zarodek zbyt wolno przemieszcza się do macicy i trafia na miesiączkę
- zarodek z innego powodu nie zagnieżdża się w macicy
- itp.
W sumie wychodzi na to ze teoretycznie płodna para mimo intensywnych starań może
np dwa lata nie zaciążyć bo w kolejnych cyklach;
- ona miała gorszy śluz mimo iż on miał akurat mocne plemniki
- on po infekcji miał gorsze plemniki mimo iz jej śluz był książkowy
- śluz był ok, plemniki ok, ale organizm akurat wyselekcjonował wadliwe jajeczko
itp; itd.....Czyli ruletka"
Polecam lekturę całej dyskusji
Czyli podsumowując - powinno się zajść w ciągu 3,8 cyklu, chyba, że z różnych przyczyn się nie uda?
łał....
No właśnie nie Ola.
Można w sumie próbować w nieskończoność bo raz coś z jajeczkiem może być nie tak, innym razem jajo zdrowe a plemnik niedorajda się trafi, innym razem to może się udać, a zapłodnione jajeczko za późno do macicy trafi, jak już trafi to i tak może się nie złapać itp itd. No jednym zdaniem gwarancji nic nie da. Jest tyle możliwości niepowodzenia, że patrząc na to wszystko to wydanie dziecka na świat to istny i dosłowny cudEffcia28, Shagga_80, Libra, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
Muska pięknie napisałaś: "Parcie na dziecko nieco zelżało, ale żeby nie było - dalej chcę, tylko jakiś spokój w sobie znalazłam"
Masz dużo racji w tym co piszesz, bo te zbytnie nakręcanie powoduje, że nic nie ma znaczenia, a przecież jest życie obok starań o dziecko, też istotne i ważne.
Co do budowania domu, działkę dostaliśmy od od rodziców, projekt wybrany z netu i już zmieniony po naszemu, fundamenty stoją - dużo pracy przed nami, ale też trochę za nami.Shagga_80, Libra, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLibra wrote:mauysia wrote:Libra wrote:Kfjatus wrote:Plemniczko właściwe z tymi testami to różnie bywa, czasem faktycznie wskazują jakieś głupoty - z tego, co piszą niektóre dziewczyny
. Mi ostatnio wyszły nawet logicznie, a miałam Hydrexu.
mi z allegro o czułości 15 mlu prawie wogóle nie wychodziły... a Hydrexu z apteki o czulości 40 mlu wychodzą super... w tym cyklu dwa zawsze z tej samej próbki moczu robiłam... i gdzie w tym logika?
Mi z Allegro wychodziły w porządku.
to ja trafiłam na jakieś felerne... ciekawe czy Rutce wychodzą pozytywne...
Libruś te które ja kupowałam wychodziły bardzo dobrze. Zawsze była widoczna kreska testowa. Te od ciebie dopiero pokazują mi ledwo widoczną drugą kreskę. W większości pokazywały się tylko kontrolne kreski.
Bardzo mi przykro z powodu siostry. Ale jej HSG i zajście w ciąże, dało mi teraz nadzieję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2013, 12:38
Libra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFedra wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
Libra twoje dzisiejsze samopoczucie strasznie mnie rozbawiło
a tym czasem musze się położyć bo coś mnie czerep boli chyba idzie znowu zmiana podogy ehh może wiosna wkońcu idzie
a co mi pozostało;) już sobie z siostrą popłakałam, to teraz dla równowagi muszę się pośmiać... bo się czuję jakby przez to wszystko niemoc ogarnęła... a muszę się bronić przed handrą okresową wszelkimi możliwymi sposobami! więc dzisiaj idę do kosmetyczki... zrobi mi masaż buzi i piękne kolorowe wiosenne paznokietki:)Rucia, Kfjatus, Effcia28, Shagga_80, Blondi22, Ilona, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Muska wrote:Misja przerwa rozpoczęta
Tak czytam posty i oglądam nasze wykresy i się zastanawiam - jak to jest możliwe że tyle się bzykamy w okresie owulacyjnym że na pewno trafiamy w owulacje. No to jak to naprawdę tam jest że nic z tego nie ma? Że jak, jajeczko nie takie, umarło szybko, genetycznie złe? Zaplątało się w śluzCzy to plemniki jakieś ułomne? Tyle, ze ich tam jest miliony i wszystkie ułomne jakieś? Czy się jednak zapładnia i umiera? Kurcze no masa pytań retorycznych, bo chyba jeszcze nikt na 100% nie wie co trzeba do poczęcia. Normalnie jakoś tak mnie naszło...
Aaa widzisz, kiedyś wklejałam coś takiego:
Cały wątek pod adresem: http://forum.gazeta.pl/forum/w,14906,96662399,,Pytanie_o_tajemnicze_.html?v=2
A oto wybrane fragmenty:
"INER (Instytut Naturalnego Planowania Rodziny) twierdzi, że średnio starania z celowaniem w dni płodne trwają 3,8 cyklu.
Reszcie się nie udaje, bo:
- ludzie nie współżyją 2 razy każdego płodnego dnia
- kiedy dokładnie były płodne dni, wie się po fakcie
- niekoniecznie współżyje się w samą owulację albo na tyle blisko, że plemniki
dotrwają
- w danym cyklu śluz może być mniej sprzyjający przetwaniu plemników
- plemniki mogą być z tych krócej żyjących w danym cyklu
- komórka jajowa jest niepełnowartościowa albo nie wpuści z innego powodu plemnika
- zarodek ma wadliwy materiał genetyczny lub rozwija się w początkowym stadium
nieprawidłowo
- zarodek zbyt wolno przemieszcza się do macicy i trafia na miesiączkę
- zarodek z innego powodu nie zagnieżdża się w macicy
- itp.
W sumie wychodzi na to ze teoretycznie płodna para mimo intensywnych starań może
np dwa lata nie zaciążyć bo w kolejnych cyklach;
- ona miała gorszy śluz mimo iż on miał akurat mocne plemniki
- on po infekcji miał gorsze plemniki mimo iz jej śluz był książkowy
- śluz był ok, plemniki ok, ale organizm akurat wyselekcjonował wadliwe jajeczko
itp; itd.....Czyli ruletka"
Polecam lekturę całej dyskusji
to się trochę pocieszam:) bo teraz mija mój 4 celowany cykl... 2 niestety były zmarnowane, bo m chorował... czyli w sumie jeszcze tragedii nie ma:)Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEffcia28 wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
osz kurdę ,ktoś tu się na kogoś wkurzył
mam nadzieję że nie na mnie?
no coś Ty:) a srasz na mnie?mam nadzieję, że nie:D
Kfjatus lubi tę wiadomość
-
Libra wrote:Effcia28 wrote:Libra wrote:mauysia wrote:Dawaj nazwiska!
co Ty... szkoda zachodu na takie typy... ale jak kiedyś wyczaję jakąkolwiek prośbę tej "koleżanki", to jej napiszę, że skoro ona osrała moje najszczersze chęci wyjaśnienia jej obserwacji, to ja leję ciepłym moczem na jej problem:)
osz kurdę ,ktoś tu się na kogoś wkurzył
mam nadzieję że nie na mnie?
no coś Ty:) a srasz na mnie?mam nadzieję, że nie:D
no coś Ty:)ale część dalszą odczytałam dopiero póżniej:)już wiem która była taka mądra!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2013, 12:45
Libra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplemniczka wrote:mauysia wrote:plemniczka wrote:a ja sie zaczynam zastanawiac czy te tanie testy owulacyjne z allegro przypadkiem nie bywają wadliwe... 3 dni temu mialam drugą bladą kreske, pomyslalam ze nastepnego dnia powinna byc mocniejsza, ale byla jasniejsza! wczoraj natomiast byla taka jak 3 dni temu... nie ma w tym zadnej logiki. Hmm musze nabrac ograniczonego zaufania do tych testow, bo jeszcze przez nie przegapie TEN moment:/
Plemniczko, ZDECYDOWANIE ogranicz zaufanie do nich. Bo łatwo z nimi przegapić ten moment i zmarnować cały cykl... Skup się na wyznaczaniu płodnego okienka, a nie tylko 1 dnia
dobrze mauysiu czy moze juz widac moje plodne okienko wedlug Ciebie?
ja to interpretuje tak:
okno się otwiera wraz z pojawieniem śluzu płodnego... a zamyka wraz z pojawieniem się 3 wyższej temperatury (przyczym jedna z nich jest wyższa o 0,2 st od temperatury sprzed skoku)mauysia, Shagga_80, plemniczka, Muska, Fedra, Dodi lubią tę wiadomość