plemniczka, staraczka i tyśka
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnie jest potem na w szkołach wyższych, podyplomówkach itp. , gdy pojawia się przekrój wiekowy ogromny - według mnie to jest fajne, bo można się czegoś od siebie nawzajem nauczyć, każdy staje na tym samym poziomie, bez względu na wiek, zawód, sytuację domową czy życiową.
Ilona lubi tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Muska! co za huśtawa!?
A, coś trochę zaczyna mi na dekiel walić...
Jako, że jestem w domu, to sobie znowu temperaturę zmierzyłam. Prawie mi oczy wyszły z orbit. o 6:30 miałam 36,65 a teraz mam 37,05. Tak, wiem że tą z rana się do tabeli bierze
Ale zaczęłam się zastanawiać czy przez tą zmianę czasu nie mam nieco zafałszowanych wyników na moim wykresie? Bo już doszłyśmy wcześniej do wniosku tutaj, że im wcześniej tym niższa temperatura, nie? Zawsze mierzyłam o 6:30 a teraz jest jakby z 5:30...
I tak patrze na wykres i jest wyraźnie na niższym poziomie od czasu zmiany czyli od niedzieli.
Co wy na temat zmiany czasu na godzinę wcześniej i tych pomiarach myślicie? -
Ja myśle, ze coś w tym racji jest. Nawet gdzieś tutaj na ovu jest o tym napisane o zmianie czasu, chyba w tych pytaniach i odpowiedziach dot. właśnie temperatury. Może byc lekko zafalszowana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2013, 06:45
Muska lubi tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
nick nieaktualny
-
Opowiem Wam ciekawostkę.
Nabawiłam się zakwasów w biuście.
Sama w to nie mogłam uwierzyć, ale wygląda na to, że to możliwe. Wszystko przez kiepski stanik. Zwykle noszę gąbkowane push-upy żeby wyglądało, że w ogóle mam piersi, ale na siłownię sprawiłam sobie taki cienki stanik, żeby szybciej schnął jak go wieczorem po siłce piorę. No i się okazało, że jak biegam na bieżni, to on średnio asekuruje piersi i od miesiąca cierpię na ich ból. Początkowo oczywiście podejrzewałam rakaale poczytałam i okazuje się, że to przez kiepski biustonosz na fitnessie. Niezłe jaja.
Kfjatus, mala29_, Shagga_80, AGA 30, Dodi lubią tę wiadomość
-
Ola_czeka wrote:Opowiem Wam ciekawostkę.
Nabawiłam się zakwasów w biuście.
Sama w to nie mogłam uwierzyć, ale wygląda na to, że to możliwe. Wszystko przez kiepski stanik. Zwykle noszę gąbkowane push-upy żeby wyglądało, że w ogóle mam piersi, ale na siłownię sprawiłam sobie taki cienki stanik, żeby szybciej schnął jak go wieczorem po siłce piorę. No i się okazało, że jak biegam na bieżni, to on średnio asekuruje piersi i od miesiąca cierpię na ich ból. Początkowo oczywiście podejrzewałam rakaale poczytałam i okazuje się, że to przez kiepski biustonosz na fitnessie. Niezłe jaja.
Kup sobie jakiś fajny sportowy. Dobrze jakby nie był za luźny, bo on ma trzymać cycki w ryzach, żeby się nie ponaciągały jak my skaczemy i wyginamy
Ja dość długo i intensywnie trenowałam sporty walki i nosiłam wtedy takie bardzo wręcz dopasowane staniki i nic mi nie było, a jak brałam zwykły to miałam podobne objawy do twoich. Potem się naczytałam o zwiotczeniu skóry na piersiach i już zawsze nosiłam ten ciaśniejszy sportowy -
I ja się z Wami witam z rana! Dziś pojawiłam się w pracy o godzinę później, bo musiałam wyjątkowo ja odstawić małego do żłoba. A że telepaliśmy się MPK, a nie autem, to wyszło jak wyszło.
Ja już po śniadaniu, zwarta i gotowa do rozpoczęcia weekendu!
Muzarciu, widzę, że ominęło mnie Twoje pożegnanie! Rozumiem Twoją decyzję, bo to, co my tu czynimy, ostro zakrawa na uzależnieniei tym bardziej nawet cieszę się, że wszystko nam tak ładnie wyjaśniłaś, a nie chyłkiem się wymknęłaś pozostawiając nam pole do niestworzonych domysłów
.
Urlopuj sobie urlopuj (nawet jeśli to ma być bardziej "zwolnienie lekarskie" niż "urlop wypoczynkowy" - w sensie długości), ale nie znikaj całkowicie!
Muska --> Wg metody Roetzera, odchylenia od zwykłej godziny pomiaru mieszczące się w 1,5 h są bez znaczenia (o ile pomiar nie nastąpił po 7:30), więc Roetzer by te pomiary traktował jako prawidłowe, ale widzę że Ovu je ignoruje. Wszystko zależy od tego, jaką metodę obierzesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2013, 06:56
Ilona, Muska, Rucia, Shagga_80, Fedra, AGA 30, Dodi lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:Ola_czeka wrote:Opowiem Wam ciekawostkę.
Nabawiłam się zakwasów w biuście.
Sama w to nie mogłam uwierzyć, ale wygląda na to, że to możliwe. Wszystko przez kiepski stanik. Zwykle noszę gąbkowane push-upy żeby wyglądało, że w ogóle mam piersi, ale na siłownię sprawiłam sobie taki cienki stanik, żeby szybciej schnął jak go wieczorem po siłce piorę. No i się okazało, że jak biegam na bieżni, to on średnio asekuruje piersi i od miesiąca cierpię na ich ból. Początkowo oczywiście podejrzewałam rakaale poczytałam i okazuje się, że to przez kiepski biustonosz na fitnessie. Niezłe jaja.
Kup sobie jakiś fajny sportowy. Dobrze jakby nie był za luźny, bo on ma trzymać cycki w ryzach, żeby się nie ponaciągały jak my skaczemy i wyginamy
Ja dość długo i intensywnie trenowałam sporty walki i nosiłam wtedy takie bardzo wręcz dopasowane staniki i nic mi nie było, a jak brałam zwykły to miałam podobne objawy do twoich. Potem się naczytałam o zwiotczeniu skóry na piersiach i już zawsze nosiłam ten ciaśniejszy sportowy
No, muszę zainwestować. -
Rucia wrote:Muska nie raz widziałyśmy tutaj przykłady wykresów nieciążowych, a okazywało się, że były ciążowe
Nie można tracić nadziei.
Nom, wiem Rucia. Ale od tego cyklu to ja jestem na etapie analiz i rzeczowego podchodzenia do rzeczy
Teraz i tak już nic ode nie nie zależy, ale robię się po prostu troszeczkę niecierpliwa...
Dobrze, ze Wy mi tu tak dzielnie kibicujecie
Ilona, Dodi lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:Rucia wrote:Muska nie raz widziałyśmy tutaj przykłady wykresów nieciążowych, a okazywało się, że były ciążowe
Nie można tracić nadziei.
Nom, wiem Rucia. Ale od tego cyklu to ja jestem na etapie analiz i rzeczowego podchodzenia do rzeczy
Teraz i tak już nic ode nie nie zależy, ale robię się po prostu troszeczkę niecierpliwa...
Dobrze, ze Wy mi tu tak dzielnie kibicujecie
Najlepiej w ogóle tego nie analizować przed dniem spodziewanej @(wiem że to niemożliwe, ale próbować trzeba
)
Muska lubi tę wiadomość
-
Muska wrote:Rucia wrote:Muska nie raz widziałyśmy tutaj przykłady wykresów nieciążowych, a okazywało się, że były ciążowe
Nie można tracić nadziei.
Nom, wiem Rucia. Ale od tego cyklu to ja jestem na etapie analiz i rzeczowego podchodzenia do rzeczy
Teraz i tak już nic ode nie nie zależy, ale robię się po prostu troszeczkę niecierpliwa...
Dobrze, ze Wy mi tu tak dzielnie kibicujecie
Od tego tu jesteśmyMoje skarby Wiki i Marcel
-
mauysia wrote:Muska wrote:Rucia wrote:Muska nie raz widziałyśmy tutaj przykłady wykresów nieciążowych, a okazywało się, że były ciążowe
Nie można tracić nadziei.
Nom, wiem Rucia. Ale od tego cyklu to ja jestem na etapie analiz i rzeczowego podchodzenia do rzeczy
Teraz i tak już nic ode nie nie zależy, ale robię się po prostu troszeczkę niecierpliwa...
Dobrze, ze Wy mi tu tak dzielnie kibicujecie
Najlepiej w ogóle tego nie analizować przed dniem spodziewanej @(wiem że to niemożliwe, ale próbować trzeba
)
I dlatego ja bardzo chwalę sobie fakt, że nie mierzę teraz temperatury.mauysia, Muska lubią tę wiadomość